- 1 Taksówki droższe i trudniej dostępne (117 opinii)
- 2 Plaga rowerowych wraków w Trójmieście (169 opinii)
- 3 Koniec połowów na Oksywiu. Co z kutrami? (200 opinii)
- 4 Trudne życie lokatorów gminnej kamienicy (289 opinii)
- 5 Zejście do zbiornika spłynęło z deszczem (73 opinie)
- 6 Blokują przejście, stojąc w kolejce do kasy (295 opinii)
Doktorat honoris causa dla Krzysztofa Pendereckiego
Akademia Muzyczna w Gdańsku przyzna w czwartek drugi w swojej historii tytuł doktora honoris causa. Za to już po raz trzydziesty w swojej karierze odbierze go wybitny kompozytor Krzysztof Penderecki. Transmisje będzie można obejrzeć na żywo w Internecie.
Uroczystość zbiegła się z finałem obchodów 60. jubileuszu Akademii Muzycznej w Gdańsku, a także z przypadającymi w listopadzie 75. urodzinami Krzysztofa Pendereckiego. Decyzja uczelni to nie przypadek - Penderecki ze względu na ogrom dokonań już za życia wpisał się w dzieje kultury muzycznej. Jest to drugi tytuł doktora honoris causa w dziejach AM. Pierwszy uczelnia przyznała w 2004 roku, pośmiertnie wieloletniemu rektorowi AM Antoniemu Poszowskiemu.
- Krzysztof Penderecki gościł w naszej uczelni 30 lat temu, gdy mieściliśmy się jeszcze na ul. Gnilnej, a ja byłem studentem. Spotkanie z tak wielką osobistością, to było dla nas niesamowite przeżycie. Także teraz będzie to dla nas wielkie święto radości, tym bardziej, że nasi studenci będą mogli pracować z mistrzem - mówi prof. Bogdan Kułakowski, rektor AM w Gdańsku.
W czwartek po uroczystym posiedzeniu senatu i nadaniu Pendereckiemu tytułu doktora honoris causa, o godz. 19 rozpocznie się specjalny koncert, gdzie świeżo upieczony doktor poprowadzi orkiestrę AM złożoną głównie z studentów. Zostaną wykonane utwory Feliksa Mendelssohna oraz Concerto Grosso nr 1 Pendereckiego. Wśród muzyków pojawią się trzej wybitni wiolonczeliści: Enrico Bronzi, Stefano Cerrato i dawny absolwent AM w Gdańsku Wiktor Jasman.
- W latach 50. znałem pięciu liczących się na świecie wiolonczelistów, obecnie jest ich około dwustu. To z myślą o nich postanowiłem napisać tą kompozycję. Są utwory na 5, 8 czy 12, ale nie ma utworu na trzy wiolonczele. O wiele łatwiej jest napisać kompozycję dla czterech niż trzech wiolonczelistów. Trudność tkwi w napisaniu równych partii, to była dla mnie zagadka wręcz matematyczna. Lecz dla mojej muzyki jest ważne, że zagrają ją także studenci - wyjaśnia Krzysztof Penderecki.
Wybitny artysta znany jest z częstych kontaktów z Gdańskiem i Pomorzem. Kompozytor przyznaje, że przyzwyczaja się do miejsca jak kot. Od 44 lat przyjeżdża na wakacje do Jastrzębiej Góry. Często też swoje utwory tworzył dla Gdańska. - Kiedyś zadzwonił do mnie Lech Wałęsa i powiedział, że wszyscy kompozytorzy odmówili mu pewnego zlecenia. I tak powstała "Lacrimosa" - wspomina Penderecki.
Uroczystości wręczenia doktoratu honoris causa Pendereckiemu rozpoczną się w czwartek o godz. 17. Będzie je można śledzić na żywo w internecie na stronie Akademii Muzycznej w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (17) 4 zablokowane
-
2008-11-05 21:54
ale po co mu to
ale po co mu to????? ani z tego kasa ani nobilitacja, to ze jest to dopiero DRUGI honoris caus mówi samo za siebie - nikt nie chce takiego "wyróżnienia" od tak wspaniałej uczelni
- 0 0
-
2008-11-06 18:55
seksta rzeczywiście... jest mała
...i cierpi... na brak wychowania!!!
- 0 0
-
2008-11-07 09:58
Akademia zeszła na psy
Po jakiego grzyba dawać Pendereckiemu taki tytuł? za co? Za to, że olał orkiestrę i nie przyjechał na próbę? Lizanie 4 liter i brandzlowanie się ile tylko można!!!
- 0 0
-
2009-04-14 18:16
Penderecki - wielkość urojona
Mistrzowi Lutosławskiemu mógłby co najwyżej ołówki temperować.
- 4 0
-
2010-03-20 11:58
Krzysztof "Chałturnik" Penderecki
Z jego twórczości, na uwagę zasługują jedynie wczesne, sonorystyczne utwory (jak "Anaklasis", "Polymorphia"); w pózniejszych niestety coraz bardziej pogrążał się w kiczu i banale, by w końcu - w ostatnim okresie - już bez reszty oddać się muzycznemu chałturnictwu (czego przykładem takie potworne, "socrealistyczne" gnioty jak VII Symfonia "Siedem bram Jerozolimy", Credo czy Koncert fortepianowy "Zmartwychwstanie").
Naprawdę wstyd, Panie Penderecki!- 3 0
-
2010-03-20 12:09
Zdrajca Awangardy!
Penderecki to twórca, który zdradził ideały Awangardy.
Jego pózna twórczość to typowy przykład muzycznego populizmu.
Przyznawanie temu chałturnikowi honorowych tytułów uważam za SKANDAL!- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.