- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (269 opinii)
- 2 50 lat pracuje w jednym zakładzie (156 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (195 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (206 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Domestos w kranie na Suchaninie
Pani Aneta mieszka na ul. Paganiniego na Suchaninie. Twierdzi, że od kilku miesięcy woda w jej mieszkaniu ma przykry zapach, podobny do zapachu detergentów. Zapewnia, ze wielokrotnie informowała o tym władze swojej spółdzielni mieszkaniowej. - Tłumaczono mi, że taki zapach jest spowodowany płukaniem sieci oraz dodawaniem do wody środków uzdatniających. - opowiada nasza czytelniczka. - Zgłaszałam to zarówno w spółdzielni mieszkaniowej, jak i w Saur Neptun Gdańsk. Niestety bez skutku. Jak było, tak jest nadal i z dnia na dzień coraz gorzej.
Marek Bugaj, kierownik działu techniczno-eksploatacyjnego spółdzielni Suchanino ze zdziwieniem przyjął naszą informację o kłopotach z wodą: - Od ponad roku nikt z mieszkańców naszej spółdzielni nie skarżył się na smak wody. Ostatnie takie zgłoszenie przyjęliśmy jesienią ub. r. Wezwaliśmy Saur Neptun Gdańsk, który przeprowadził badania. Zresztą zawsze tak robimy, gdy otrzymujemy informację o dziwnym smaku czy zapachu wody.
- Nie rozumiem czemu teraz zaprzeczają, że nie było sygnałów? - denerwuje się pani Aneta. - Dzwoniłam do spółdzielni wielokrotnie i zawsze mnie informowano, że informacja została przekazana dalej. Nawet któregoś razu usłyszałam, że sprawa jest im znana, ponieważ jeden z pracowników także mieszka na Paganiniego i też ma problem z wodą.
Zdaniem pani Anety, każdy telefon do spółdzielni kończył się obietnicą płukania sieci. Ponieważ są dni, kiedy woda ma szczególnie intensywny zapach oraz takie, kiedy ten zapach znika, nasza czytelniczka przyznaje: - Być może ma to miejsce po takim płukaniu.
Opinie (43)
-
2005-10-11 23:41
Nawet pies jej nie chce
To jest straszne. Biedny pies. Ma Pani Aneta zmiartwienia. A mi śmierdzi powietrze jak pies nie tylko Pani Anety s****mi pod balkonem. I właściciel nie posprząta po sobie choć ma taki obowiązek !!!!!!!!!
- 0 1
-
2005-10-11 23:53
Który domestos? Cytrynowy czy leśny?
- 0 0
-
2005-10-12 00:37
Suchaniński - ma przykry, nieprzyjemny zapach!
- 0 0
-
2005-10-12 02:20
wyjasnienie
pani pomylila najwyrazniej - z nadmiaru pracy sprzataczki - odczucie kwarcowania wody . ale jesli to dla niej domestos . to widocznie tak nazywa sie jej piesek . :)
- 0 0
-
2005-10-12 02:23
lechu nastepny
lechu . jesli ty to walesa to cie tez nikt nie chce :) nie pocieszaj sie
- 0 0
-
2005-10-12 06:20
używam domestosa do usuwania zapachu po kocich odchodach
wali chlorem jak jasna cholera
chlorowano wode swego czasu ostro to prawda, ale ostatnio raczej nie, widać pani aneta ma lepszy smak i powonienie od reszty :)- 0 0
-
2005-10-12 07:18
na Chełmie woda też smierdzi :[
- 0 0
-
2005-10-12 07:30
bugaj do łopaty
Był taki film głupi i głupszy.Ale to taki film.A tytaj jest rzeczywistość.Mozna by tego bugaja dać do sprzątania a stanowisko obsadzić kimś rozśadniejszym.
Trzeba być beszczelnym aby z ludzi robić głupków- 0 0
-
2005-10-12 07:41
Sółdzielnie
Pani Aneto, nic na pysk, bo załatwienie sprawy na telefon z pracownikiem SM, to jak wysłanie promu kosmicznego do czarnej dziury. Wszystko na papierze, tylko to ich rusza. PRLowskie przyzwyczajenia są w takiej instytucji jak SM zbyt mocno jeszcze zakorzenione.
- 0 0
-
2005-10-12 07:47
ilość chloru w wodzie można chyba łatwo sprawdzić?
jak woda wali chlorem zrobić test i oskarżyc o trucie i utrate zdrowia
dobra papuga konkretne odszkodowanie to w 20 minut sprawa znajdzie finał:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.