• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Domowe łącze. Jak wybrać dobry internet?

Jakub Chabik
18 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Internet jest już w większości polskich domów, nie oznacza to jednak wcale, że znamy się na wyborze odpowiedniego dla nas łącza. Internet jest już w większości polskich domów, nie oznacza to jednak wcale, że znamy się na wyborze odpowiedniego dla nas łącza.

Posiadanie internetu dawno już nie jest luksusem. Według badania GUS w 2020 roku dostęp do sieci miało aż 85 proc. gospodarstw domowych w Polsce. Warto jednak zastanowić się na, co zwrócić uwagę przed wyborem łącza i dostawcy.



Jesteś zadowolony(a) ze swojego domowego internetu?

Jeśli czytasz ten tekst na Portalu Trojmiasto.pl, to prawdopodobnie jesteś we wspomnianej wcześniej grupie.

Wielu z nas jednak zastanawia się, jak ocenić dane łącze i jak nie popełnić błędu przy jego wyborze. Zważywszy, że większość umów telekomunikacyjnych zawierana jest na czas określony, więc za popełniony błąd trzeba będzie płacić przez rok albo nawet kilka lat.

Poniżej więc kilka kryteriów, które pomogą w wyborze właściwego łącza i dostawcy.

Zastanów się, czego potrzebujesz



Pierwsze pytanie, na jakie trzeba sobie odpowiedzieć, brzmi: "Jakie są nasze potrzeby?". Ilu mamy domowników - jednego, dwoje, a może całą gromadkę? Czy korzystamy tylko ze stron internetowych i apek, czy może stosujemy internet do streamingu wideo, czyli korzystamy z serwisów takich jak HBO Go albo Netflix? Czy któryś z domowników gra w gry sieciowe? Czy zdarza nam się ściągać z internetu duże pliki, np. instalować gry z serwisów takich jak Steam czy GOG?

Musimy dokonać kilku wyborów:

  • łącze stacjonarne czy bezprzewodowe?
  • jakiej przepustowości potrzebujemy?
  • z limitem czy bez?
  • na jaką szybkość (ping) możemy liczyć?
  • na jaką cenę jesteśmy gotowi?
  • jaki jest czas trwania umowy?

Spróbujmy pochylić się nad nimi po kolei.

Blaski i cienie mobilności



Mieszkańcy osiedli miejskich i budynków wielorodzinnych mogą najczęściej liczyć na łącza przewodowe. Najczęściej należą one do oferty tzw. triple play, łączącej telefon, internet oraz telewizję kablową. Na każdym osiedlu najlepiej zapytać sąsiadów o to, z czego korzystają i czy są zadowoleni.

Nieco inaczej jest na przedmieściach oraz w budynkach jednorodzinnych. Tutaj dostępność do łącza stacjonarnego uwarunkowana jest podciągnięciem kabla do danego budynku. Operatorzy bywają kapryśni - kładą kabel dopiero wtedy, gdy w danej dzielnicy i na danej ulicy znajdzie się odpowiednio duża liczba chętnych, a prace ziemne nie są zbyt kosztowne.

Rozwiązaniem jest łącze bezprzewodowe. Wszyscy krajowi operatorzy posiadają taką ofertę - dostęp plus domowy router Wi-Fi. Często można wypożyczyć go na kilka, kilkanaście dni i przetestować - zanim zdecydujemy się na dobre. Warto wykonać taki krok, bo jakość i prędkość takiego łącza zależy od odległości od anteny, charakterystyki budynku, ukształtowania terenu oraz liczby odbiorników na danym terenie. Łącza bezprzewodowe to także z reguły gorsza szybkość (ping) - o czym za chwilę. Dopóki nie rozpowszechnią się sieci 5G, można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że kabel będzie prawie zawsze lepszy niż łącze bezprzewodowe.

Łącze bezprzewodowe można polecić wtedy, gdy z góry wiemy, że będziemy z niego korzystali w kilku miejscach. Na przykład - prawie każdy weekend spędzamy w daczy za miastem i nie chcemy mieć dwóch abonamentów - router w piątek pakujemy do samochodu i do niedzieli korzystamy z internetu znad jeziora, za ten sam abonament.

Kwestia przepustowości



Wieczór z ulubionym serialem. Żeby nic się nie zacinało, zwracajmy uwagę przy podpisywaniu umowy na odpowiednią przepustowość łącza. Wieczór z ulubionym serialem. Żeby nic się nie zacinało, zwracajmy uwagę przy podpisywaniu umowy na odpowiednią przepustowość łącza.
Przepustowość (poprawniej mówi się: przepływność) łącza, potocznie zwana prędkością, mierzona jest w megabitach na sekundę, w skrócie Mbps. Większość trójmiejskich operatorów posiada łącza o prędkości od kilkunastu do nawet kilkuset megabitów. Typowe łącze jest asymetryczne - to znaczy: szybciej informacje odbiera, niż wysyła. Taka jest charakterystyka ruchu domowego - raczej ściągamy informacje, niż wrzucamy własne do internetu.

Na takie prędkości należy patrzeć z pewną dozą ostrożności - niewiele jest serwisów, które realnie potrafią transmitować z taką prędkością i prawdopodobnie z pełnej przepustowości rzadko będziemy korzystać. Natomiast prędkość rzędu 20-40 Mbps może w praktyce oznaczać 10-20, a to może być za mało, by oglądać filmy na Netfliksie, zwłaszcza kiedy jednocześnie dziecko prowadzi wideokonferencję z przyjaciółmi.

Jeśli chcemy korzystać z usług, które mają większy "apetyt" na dane (streaming wideo, telekonferencje, gry interaktywne, ściąganie dużych plików) - warto na wszelki wypadek zamówić większą przepustowość, liczoną raczej w setkach niż dziesiątkach Mbps.

Warto dodać, że realną przepustowość łącza zawsze można sprawdzić, na przykład na stronie www.speedtest.net - a jeśli ta realna istotnie odbiega od obiecanej przez operatora, to zapytać operatora, dlaczego tak jest.

No koniec ważna informacja: łącze jest tak szybkie jak najwolniejszy jego element. Jeśli więc kupiliśmy łącze 600 Mbps do domowego routera, ale korzystamy z domowego Wi-Fi działającego w paśmie 2,4 GHz, to ten ostatni element ogranicza maksymalną przepustowość do 54 Mbps. Przypomina to sytuację, w której kupilibyśmy silnik porsche i wstawili do dużego fiata. Niech nikogo nie dziwi, że takie auto (łącze) nie osiąga imponującej prędkości.

Limit dla odważnych



Operatorzy chętnie podpisują umowy, które ograniczają liczbę przesłanych danych, np. do 30 GB (gigabajtów) miesięcznie. To wydaje się dużo - ale tylko pozornie. Dwa-trzy komputery stacjonarne i dwa-trzy smartfony w domu oznaczają kilka, kilkanaście aktualizacji systemów i aplikacji miesięcznie. Smartfony codziennie aktualizują kilka apek - to co noc, na każdy telefon, nawet kilkadziesiąt MB (megabajtów, jeden gigabajt to 1024 megabajty).

Może się okazać, że nawet połowę naszego limitu "zjedzą" aktualizacje, które zachodzą w tle, i już w połowie miesiąca staniemy przed wyborem - albo będziemy korzystać z minimalnej prędkości (na której nawet strony WWW działają wolno, a o korzystaniu z gier czy streamingu nie ma mowy), albo dokupimy dodatkowy pakiet. Często po cenie znacznie wyższej od abonamentu.

Moja rada - umowę z limitem należy podpisywać tylko wtedy, gdy sporadycznie korzystamy z internetu i raczej nie są to usługi wideo oraz interaktywne i prowadzimy jednoosobowe gospodarstwo.

Prędkość, czyli ping



Szybkość łącza ma znaczenie głównie dla graczy, szczególnie tych interaktywnych. Szybkość łącza ma znaczenie głównie dla graczy, szczególnie tych interaktywnych.
Prędkość odpowiedzi, zwana potocznie "pingiem", to czas upływający od wysłania informacji z naszego komputera lub smartfona do innego i otrzymania odpowiedzi. Może wahać się od kilku do kilkudziesięciu milisekund. Ping ma znaczenie przede wszystkim przy grach interaktywnych.

Uczestnicy rozgrywek np. w "League of Legends" albo "Fortnite" wiedzą doskonale, jakim utrapieniem potrafi być tzw. lag - czyli kiedy czas reakcji się wydłuża. Na ekranie widzimy wtedy zdarzenia sprzed pewnego czasu i zanim zdążymy zareagować, nasza postać jest martwa, a gracze z naszej drużyny mają do nas pretensje. I znowu ogólna zasada - "ping" jest z reguły lepszy (krótszy) na łączach stałych niż bezprzewodowych.

Umowa



Kiedy wreszcie dokonamy wyboru, powinniśmy podpisać umowę. Tutaj potrzeba daleko idącej roztropności i ostrożności, bo choć dochodzenie naszych praw w trakcie trwania umowy jest możliwe, to jednak kłopotliwe. Umowy i regulaminy mają dość kruczków i haczyków, aby wpędzić w zakłopotanie nawet osoby biegłe w prawie, a interwencje regulatorów (Urząd Komunikacji Elektronicznej oraz Urząd Ochrony Konkurentów i Konsumenta) nie mają charakteru indywidualnego - trzeba najpierw udowodnić, że dane zapisy albo praktyki naruszają interesy zbiorowe. Od kwestii indywidualnych są polubowne sądy konsumenckie oraz sądy powszechne.

Przy umowach abonamentowych (a praktycznie każda umowa z dostawcą internetu jest umową abonamentową) warto spojrzeć na "drobny druczek". Na przykład, może się okazać, że korzystna cena obowiązuje tylko przez pierwsze trzy miesiące, a dodatkowe usługi (np. Netflix) są darmowe tylko przy ograniczonym korzystaniu.

Kolejna kwestią jest czas trwania umowy. Tutaj także należy zachować daleko idącą ostrożność przy związywaniu się na dłużej. Pamiętajmy - usługi telekomunikacyjne tanieją bardzo szybko. Za rok, dwa nasza dzisiejsza oferta będzie już zupełnie niekonkurencyjna. Za tę samą cenę, która dzisiaj wydaje się atrakcyjna, za rok otrzymamy coś znacznie lepszego.

W moim przypadku było tak, że po roku okazało się, że operator bezprzewodowy "nazbierał" tylu klientów z mojej dzielnicy, że łącze miało regularne awarie. Co z tego, że oferował mi zniżki, skoro nie miałem łączności w domu? Na szczęście podpisałem umowę tylko na rok - bez sentymentu rozwiązałem ją i zdecydowałem się na innego operatora. Warto przeprowadzić analizę różnych scenariuszy, w tym pesymistycznych.

Z polecenia



Zawsze warto popytać sąsiadów. Jaka jest realna przepustowość łącza? Jaki jest ping? Czy łącze ma awarie? Czy można się dodzwonić na numer alarmowy i czy operator reaguje na sygnały w sposób przejrzysty i zrozumiały? Czy umowa nie ma "drobnych druczków" i "haczyków"? Lepiej być mądrym przed szkodą i cieszyć się muzyką, filmami, zakupami i kontaktami z przyjaciółmi w internecie bez troski i irytacji wywołanej wolnym i niestabilnie działającym łączem.

O autorze

autor

Jakub Chabik - inżynier, menedżer, publicysta, naukowiec. Zajmuje się technologiami informatycznymi. Od ponad 20 lat popularyzuje naukę, technikę oraz biznes w mediach. Od ponad 20 lat bezgranicznie zakochany w Trójmieście i Pomorzu. Od 5 lat wykładowca Politechniki Gdańskiej.

Opinie (196) 3 zablokowane

  • Typowy tekst pod SEO. (14)

    • 32 3

    • (6)

      Przynajmniej już wiem ile MB mieści się w GB.

      • 6 0

      • literówka (5)

        ale ze megabajt to Mbps to już cos nowego... - pewnie autouzupełnianie zawiodło
        "potocznie zwana prędkością, mierzona jest w megabajtach na sekundę, w skrócie Mbps."

        • 20 0

        • Błąd.... (4)

          "ale ze megabajt to Mbps"
          Nie.
          MegaBajt na sekundę to Mbps...

          • 1 13

          • (1)

            Mb to mega bit a nie bajt

            • 19 1

            • Mb to Mercedes benz

              • 3 1

          • a dokładnie

            Mbps to megabit na sekunde. Pan inżynier myli te pojęia

            • 3 0

          • Megabajt na sekunde to MBps, bity z malej b, bajty z duzej B :)

            • 1 0

    • Kiedyś złożyłem reklamację z powodu dużo mniejszej prędkości internetu niż w umowie (6)

      Dostawca usług stwierdził, że to wina mojego sprzętu

      • 13 1

      • Często tak jest. Starsze laptopy nie obsługują nowych standardów Wifi. (5)

        Komputery z portami 100Mbps a modem ma 1Gbps i w takiej konfiguracji nie przeskoczysz limitu portu w PC...

        • 18 4

        • To teraz nas oswiec (4)

          i wyjasnij zaleznosc "standardow WiFi" od "portow 100Mbps". A najlepiej, wroc do lekcji.

          • 4 11

          • Proszę bardzo (3)

            Można kupić np. ruter z szybkim WiFi i portem WAN 100Mbps. W sieci uzyskasz maks prędkość ale na zewnątrz i do wewnątrz ograniczy cię port 100 Mbps. Częsty przypadek tanich badziewnych sprzętów pułapek na laików.

            • 14 1

            • Co to za bzdury? (2)

              Najwiekszym laikiem jestes tutaj i Ty i Tobie podobni, ktorzy mnie minusuja. Albo piszesz o standardach WiFi albo o PC podlaczanych przez kabel.

              • 1 6

              • Komprominujesz się na własne zyczenie

                • 3 0

              • A czytać umiesz? On mówi o porcie w accesspoincie/routerze.
                Co z tego, że router jest AC jak jego porty fizyczne (uplink) mają 100Mbit

                • 0 0

  • (5)

    Jak ktoś ściąga filmy czy kopie bitcoiny to tylko światłowód. A do przeglądania netu wystarczy 200kbps.

    • 5 41

    • ,,,???0qq1qqq¹½

      • 2 2

    • TP S.A. mówi, że do zastosowań domowych 56kbs w zupełności wystarczy

      • 10 2

    • (2)

      A Ty piszesz ten komentarz z 2001 r.? Jakiś tunel czasoprzestrzenny? Czy w 2021 r. są jeszcze osoby, które ściągają filmy?
      Streaming nie ma dużego zapotrzebowania na pasmo. Jak ktoś ma w domu internet domowy LTE w zupełności mu to wystarczy.

      • 9 1

      • On ściąga, bo jest znanym ćwokiem

        • 6 2

      • Mam netflixa

        Ale nie wszystko tam jest. Wiec nadal sciagam jak czegoś na netflixie nie ma. Mam Plexa na domowym NASie i korzystaja z niego domownicy jak i szwagry i rodzeństwo w swoich domach.

        • 0 0

  • Tylko nie Multimedia. Stanowczo odradzam (11)

    • 62 4

    • Ja mam internety od Elona Muska. Starlinka. I kicham na lokalnych. (1)

      • 2 15

      • Ta i łapiesz go wieszakiem do dresu albo mikrofalówką od arpanetu

        • 14 1

    • Takie Kosakowo ma internet światłowodowy w każdej chacie, nawet w kurnikach, a Gdynia zapyziała... (5)

      Nawet jak jest z kablówki to są ciągłe awarie itp.

      • 21 2

      • I całe Kosakowo stęka z powodu g*wnianej jakości tego łącza

        • 8 2

      • Bo

        Obszary wiejskie były objęte programem unijnym o wykluczeniu cyfrowym i tam poszła gruba kasa a miasto niech sobie radzi samo

        • 14 1

      • bzdura wcale tam nic nie ma a w większych miastach każdy dosłownie

        każdy większy budynek ma światłowód w całym Trójmieście

        • 7 1

      • (1)

        Kładzenie światłowodu na polu to inna para kaloszy niż kładzenie światłowodu w mieście - samo przeprowadzenie światłowodu z jednej strony ulicy na drugą to masa biurokracji, pozwoleń i wysokie nakłady finansowe.

        • 9 1

        • G

          prawda, w mieście jest o niebo łatwiej bo masz co kawałek linie kablowe , wystarczy popatrzeć pod nogi ,tak, między innymi te pokrywy na chodnikach , wystarczy przeciągnąć nowe kable ;)

          • 2 1

    • A może jakieś uzasadnienie?

      Rzuciłeś fraszkę, z której nic nie wynika.

      • 2 1

    • nie ma Multimedi (1)

      jest vectra

      • 2 1

      • Nie ma i nigdy nie było, natomiast były Multimedia (liczba mnoga)... nie ma Mutimediów... szkoła podstawowa szanowny obywatelu kartofliska

        • 0 0

  • Tylko mały, lokalny dostawca internetu - szybki serwis, niskie ceny, żadnych kruczków w umowie :) (4)

    Najgorsi są wielcy ogólnopolscy - infolinia ciągle zajęta i bez przerwy chcą coś niepotrzebnego wcisnąć - oczywiście żeby przedłużyć przy okazji umowę na kolejne 5 lat :)

    • 25 30

    • no nie wiem, miałem kidyś lokalny i było kiepsko

      i często były awarie

      • 7 2

    • Lokalny ma te same ceny a jak masz problem to nie ma gdzie dzwonić

      • 1 1

    • Najlepiej od rudego z sopotu

      On taki swiatowy to moze internet będzie lepszy

      • 2 1

    • Najlepiej od technika malinika

      • 1 1

  • Pytanie z tytułu artykułu jest bez sensu, (6)

    jeśli w budynku masz światłowód tylko jednego operatora, np. Vectra/Multimedia. Wtedy jesteś skazany na nich i wyboru nie masz.

    • 47 4

    • (1)

      Zawsze warto wysłać zapytanie, operatorzy czasem bardzo agresywnie wjeżdżają na nowe tereny, swojego czasu orange praktycznie z dnia na dzień całą żabiankę obleciało światłowodem.

      • 7 0

      • Vectra i Multimedia to ten sam właściciel czyli dno

        • 15 0

    • współdzielenie infrastruktury pasywnej jest w przepisach od ~2 lat

      Nie jesteś skazany, tylko inny operator musi chcieć wejść na budynek

      • 10 0

    • A nie jest przypadkiem tak, (2)

      Że ten kto kładzie kable w budynku (UPC, MM itp.), musi je też udostępnić innym operatorom?

      • 7 1

      • ....Musi...

        Ale wspolnota nie musi wpuszczac kazdego operatora za darmo.

        Podpisuja umowe z jednym duzym, a pozostalym wystawiaja oplate poczatkowa z kosmosu.

        • 3 0

      • Niet

        Tyczy się szkieletu czyli np tzw puszka jest w studzience pod blokiem i zbudował to np Orange to musi to udostępnić innym a ciągnięcie druta czy światła do lokalu to już kwestia operatora który usługę chce świadczyć na sieci (w tym przykładzie) Orange

        • 2 0

  • Najlepsze bylo Aero2 (5)

    Ah te czasy gdy dopiero wchodzily telefony z androidem. A tu necik za darmo..

    • 20 8

    • nie "było" a nadal jest! (2)

      wprawdzie 0,5 mb nadaje się do przeglądania stron a do filmów za wolne ale jest to darmowe i to jest najważniejsze

      • 12 0

      • (1)

        O ile januszowanie na "za darmo" nie ma zbytniego sensu, to Aero2 doskonale nadaje się na backup podstawowego łącza w czasie jego awarii.

        • 8 0

        • i ja tak mam , areo lezy w dwooch modemach, , a swiałowód w pokoju

          A standart rutera 5 GH , niewiem ile daje

          • 1 0

    • Nadal jest

      • 4 0

    • To nadal działa? Dalej jest bezpłatny wraz z captchą co godzinę?

      • 2 0

  • Dobre? Nie ma dobrych. Każdy operator oszukuje i nigdy nie zagwarantuje minimalnej predkości łącza (5)

    Zazwyczaj płacimy 100% a dostajemy najcześciej 60% usługi

    • 32 7

    • T-mobile

      T-mobile gwarantuje minimum. Kup od nich światłowód to się przekonasz

      • 2 2

    • Najśmieszniejszy jest orange ze swoim 1Gb/s

      dając router z gniazdkiem o takiej właśnie prędkości. Po odliczeniu towarzyszących danych transmisji w kablu zostaje na czysty internet max. ~700Mb/s. Odejmując kolejne 100Mb/s, które ginie w ich słabej infrastrukturze wewnętrznej, to zostaje 600Mb/s internetu, a płaci za 1000.
      Kupując u nich pakiet 600Mb/s ma się dokładnie to samo co 1000Mb/s.

      • 11 1

    • Co znaczy "nie gwarantuje prędkości łącza"? Chyba każdy operator zagwaruntuje prędkość tylko w ramach swojej sieci wewnętrznej do routera brzegowego. Jest jakiś operator, który gwarantuje prędkość poza swoją siecią? Jeżeli jest to chętnie skorzystam, połączę się z peerem którego prędkość jest poniżej gwarantowanego pasma i co....? Mam się zgłosić po wypłatę kar umownych?
      Prooooossszzzę...nie dajcie się naciągać na gwarancje pasma, a przynajmniej pytajcie jak daleko to pasmo jest gwarantowane.

      • 8 0

    • Kompletne bzudry

      temat nie dotyczy (jedynie) operatorow komorkowych.

      • 1 0

    • Nie ma czegoś takiego jak gwarancja pasma przez internet.

      Gwarancję pasma możesz mieć jak kupisz usługę lini dzierżawionej typu punkt punkt. Operator nie ma mocy, aby zagwarantować ci dajmy na to 300 mbps przez internet, bowiem nie ma wpływu na sieć po za swoim obszarem styku. Jeśli łączysz się do serwerów, które podłączone są do sieci z przepustowością 100mbps to jest to max jaki możesz uzyskać, mimo, że ty masz 300mbps. Po za tym w sieci może być inne wąskie pasmo, na które operator sprzedający ci usluge nie ma wpływu.

      • 1 0

  • (2)

    Przetłumaczenie "Ping" jako "Prędkość odpowiedzi" to straszny łamaniec językowy. O wiele lepiej i intuicyjniej określa to słowo "opóźnienie".

    • 28 2

    • tyle, że opóźnienie, to "latency", a z czasem powrotu pakietu ICMP w usłudze ping

      ma tyle wspólnego, co Twój poziom wiedzy z rzeczywistością inżynierii sieciowej.

      • 1 0

    • Ping to zadne opoznienie. Ping to czas odpowiedzi

      drugiej strony. To, ze ping ma wysokie czasy nie oznacza od razu, ze jest problem i wolne lacze. Przyczyna moze byc duza ilosc zapytan do serwera w danym czasie. Czyli obciazenie samego serwera. Po za tym nawet na pustych laczach czasy odpowiedzi beda dosc wysokie kiedy zapodamy pinga daleko np. Gdzies do Brazylii. Po prostu czas propagacji pakietu w sieci, procesowanie wprowadza naturalne opoznienia.

      • 2 1

  • Ech (5)

    > megabajtach na sekundę, w skrócie Mbps.

    No, Mbps to akurat megabity.

    • 46 0

    • (3)

      I taka wartosc nalezy podzielic przez 8 aby otrzymac z bitow bajty

      • 11 1

      • Pomnozyc (2)

        • 1 3

        • No niezbyt (1)

          Liczbę bitów dzielisz przez 8, żeby otrzymać liczbę bajtów...

          • 2 0

          • daremny Twój trud, on jest z młodzieżówki PO więc nie zrozumie

            politologia nie idzie w parze z matematyką i wiedza techniczną

            • 1 3

    • Też to zauważyłem

      Strasznie kłuje w oczy.
      Autor jest inżynierem... litości!
      I jeszcze ta wzmianka o tym by sprawdzić ping. Do czego niby ? Ping na serwer w Polsce będzie inny niż wysłany gdzieś do USA.
      Co za bzdury!

      • 6 0

  • Nigdy nie brać umowy na dwa i więcej lat. (12)

    Wziąć na czas nieokreślony bez okresu wypowiedzenia i potestować miesiąc albo dwa. Jak będzie wszystko w porządku, to można się zniewolić na roczną umowę.

    Jeśli jakiś operator nie dopuszcza usług bez umów długoterminowych, to wiadomo dlaczego i utrzymuje się tylko z kradzieży pieniędzy jeleni, które dały się złapać.

    • 71 14

    • W UPC na 2 lata dużo taniej. (8)

      • 8 9

      • 10 zlotych miesiecznie taniej (5)

        tyle jest warta Twoja potencjalna walka z brakiem uslugi?

        • 17 5

        • Użytkuję pakiet usług w UPC (3)

          I szczerze powiem, że przez wiele lat żadnych problemów nie miałem. Zdarzają się sporadyczne przerwy w dostępie w ok. godz. 3-4 rano, pewnie prowadzą wtedy jakieś prace serwisowe, ale nigdy nie były to przerwy przekraczające 15-20 minut, tak więc nie mam powodów do narzekania.

          • 8 5

          • Miałem UPC przez wiele lat na umowach 1-2 letnich teraz mam Orange na czas nieokreślony (1)

            nie było ani jednego dnia przerwy w dostawie internetu, gdzie przy upc były przerwy lub problem z prędkością, nie wiem z czego to wynika ale podejrzewam, że jak mam umowę na czas nieokreślony to żyły sobie wypruwają żeby pierw wszystko działało u odbiorców biznesowych i na czas nieokreślony, obsługa też jest zupełnie inna problemy z portami, jeden telefon i rozwiązane gdzie w upc zawsze było "to musi technik przyjść i pogrzebać ale to będzie kosztować".

            • 4 5

            • Tak i routing przez fr powodzenia

              • 0 1

          • potwierdzam że żadnych uwag też nie mam, pakiet HD MAX i net 1 GB i wszycho śmiga jak ta lala za 99 zeta

            • 0 0

        • 20% wiecej za umowe bezterminowa to nie jest duzo?

          Przez dekade uzytkowania UPC nie mialem ani jednej awarii czy nieplanowanego braku uslugi, dlatego moge polecic. Historie o problemach to chyba czarny pijar, ewentualnie jacys pechowcy, ktorym przyszlo korzystac z jakiejs antycznej infrastruktury itp.

          • 1 0

      • W Vectrze pojawiają się promocje z Umowami na czas nieokreślony (1)

        • 0 0

        • innej bym u nich nie wziął, podobno wprowadzili opłaty za przedłużanie umowy!!

          • 3 0

    • Umieć pisać po polski?

      • 0 7

    • (1)

      Po przeprowadzce podpisałem umowę z Multimediami na net+tv na 2 lata (tv pełny pakiet, net 100 mbps) za 63 zł. I chętnie podpisałbym na kolejne 2 lata, bo teraz to min 75 zł.

      • 0 0

      • Haha, to sprobuj wypowiedziec umowe :) Myslalem, ze oni moga znalezc klienta wylacznie w grupie wiekowej 80+.

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane