2005-09-20 11:36
Ale trzeba przyznać że po odejsciu cimoszka najwiecej jego głosów niewątpliwie zgarnął tusk. Właśnie z powodu braku konkretów w programie partyjnym. Czyżby to wypadkowo?
2005-09-20 11:36
Z jego charakterem jest to b.niebezpieczne zwłaszcza dla nas w kontekscie polityki miedzynarodowej.
Nie wiem czy ogladales wypowiedz abasadora RP z USA, jak wypowiadał sie o arogancie Cimoszko, choc to był jego byly szef. Skwitował jednym zdaniem nieodpowiedzialny, choc merytorycznie przygotowany.
Kaczor dobry jest na druga linie i tylko tam i nic wiecej.
2005-09-20 11:39
Ach ty mój specjalisto od polityki i gospodarki. Zwłaszcza tej drugiej. Ty lumiarzu nauk ekonomicznych, ty. Zanim kogoś nazwiesz pseudoliberałem ty o Keynesie sobie poczytaj i szkole postkeynsowskiej. Zanim słowo liberał wypowiesz sprawdź co ono oznacza w encyklopedii. A jak przyczyasz i zrozumiesz (w co wątpię) to poczytaj sobie o niejakim Panu Say'u i noeliberałach (monetarystach, szkole austriackiej, teorii wyboru publicznego i takich tam). Bo na razie strzelasz na prawo i lewo, a Pan Bóg kule nosi i płacze.
Na tym poziomie rozważań ty nie jesteś w stanie odróżnić gówna od czekolady.
2005-09-20 11:39
Aksamitny Cimoszka jako proteza Kwacha był , przede wszystkim potrzebny lewicy i uczestnikom i beneficjentom okrągłego stołu.
Z tego tylko powodu nie było interesu , zeby go uwalić.
Był realnym zagrożeniem dla Tuska , jego sztab słusZnie przewidywał , że kandydat lewicy może przeszwarcować się do II tury.
Płk. dostał zadanie i wykonał na zasadzie znanej w służbach - jak trzeba urżnąć komuś łeb , a nie ma noża , to dyspozycyjny oficer zrobi to linijką.
Akurat w grze służb wszystko jest moim zdaniem przemyślane i realizowane wg. planu.
Po wyborach mimo deklaracji o likwidacji WSI i czystkach w ABW , ktoś będzie musiał tą robotę odwalać , a wzięci z ulicy mimo szczerych chęci bezrobotni tego nie zrobią.
Cimoszka jest dzisiaj grabarzem lewicy i nikt o zdrowych zmysłach , mimo wielości klik w tym obozie nie porwałby się
na niego robiąc za kamikadze.
A więc , czy chodzi o brylanty pani Joli , czy o filmowo-ksiązkowe pani Zuzy , cel jest zawsze ten sam , wykończyć kontrkandydata ale nie sikać do własnej piaskownicy.
2005-09-20 11:39
Słuchaj poparcie Religi dla Tuska było racjonalne, a nie ideologiczne.
1. obiecał mu zwrocic koszty poniesione w kampanii.
2. i jeszcze obiecal mu co nie co, ale o tym sza.
2005-09-20 11:41
Szkoda że Cimoszewicza nie ma już. Przydałby się jako bufor oddzielający dwóch kaczorów-pretendentów do prezydentury. Może wszedłby do drugiej rundy, by tam polec z honorem. Wtedy obie postsolidarnościowe partie nie pożarły by się tak bardzo, by zatruć przyszłą koalicję. Kto wie, czy to nie kolejny makiaweliczny podstęp komunistów. Wiadomo, że solidarnościowcy sami najlepiej się zwalczają.
Ja już wybiegam myślą w przyszłość (Grisza miał rację, defetysta jestem): za cztery lata nowe wybory, w sondażach prowadzi zmodernizowany SLD z hasłem likwidacji Senatu i ograniczenia funduszy pozabudżetowych i innej korupcji...
2005-09-20 11:47
Dziwi mnie widoczne tu cały czas obstawanie przy rzeczach całkowicie już nieaktualnych i dokonywanie nieuzasadnionych projekcji na stan dzisiejszy. Bycie "czerwonym" jest aktualne tylko i wyłacznie w kategoriach historycznych. Co bardziej przytomni aparatczycy PRL uwłaszczyli się i zostali postępowymi kapitalistami (no bo w końcu kto miał kapitał i know how?) a na front ideologiczny powysyłali cudownych neofitów, również umoczonych, ale teraz już po cudownym nawróceniu (np Balcerowicz, Król od Wprost). Apogeum tego procesu zbiegło się prezydenturą Wałęsy, przy całkowitej zgodzie jego i jego otoczenia. Pochodną tej sytuacji jest wspominany dziś film.
Rozbieranie dziś Czy Tusk walczy z komuną czy jest z nią w koalicji jest o tyle absurdalne, że odnosi się do zjawisk nieaktualnych. Analiza głosować SLD w sejmie ostatniej kadencji, jak i działań rządu (Miller, Belka) świadczy o tym, że w kategoriach gospodarczych tzw lewica ("komuna") jest dziś partią skrajnie prawicową i właśnie w koalicji z PO uchewala prawicowo-liberalne (w sensie gospodarczym) ustawy i je realizuje. To są ludzie o tych samych celach (zabezpieczenie interesu bogatych) bo są na tych samych pozycjach. Jest to porozumienie biznesowe ponad podziałami politycznymi (a raczej historycznymi).
Ja nie jestem bogaty i nawet nie chcę być (co najwyżej trochę, tak by nie zamarwiać się cały czas co do garnka włożyć, a i na wakacje pojechać gdzieś dalej) i ta opcja polityczna jest mi jak najbardziej obca.
Teoria "drop down", tzn, że jak się zrobi dobrze bogatym, to od nich skapnie niżej i niżej, aż wszystkim się poprawi, jest dla mnie cyniczną sofistyką. Od wiek wieka wiadomo, że jak się zrobi dobrze bogatym, to... będzie im dobrze. Dodatkowo te pokrętne PO-wskie dyrdymały (np liniowy podatek, obniżka, która jest dla większości podwyżką, z podbudową przykładów krajów, gdzie taki system jest zupełnie czym innym) daje im ten komfort, że mogą sobie ciągnąć postaw sukna w swoją stronę, każąc innym pchać w ich stronę. Dziękuję bardzo, wolę już Kaszora, który sam choć niewiele lepszy, przynajmniej zdaje się byc od tej wielkiej koalicji biznesu trochę dalej.
2005-09-20 11:47
Jestem mgr.ekonomii UG , więc nie mam zielonego pojęcia o ekonomii , hehehe. Wg. nauki Kościoła wszelkie odmiany liberalizmu są z gruntu sprzeczne z tym iż najwyższą wartością jest Bóg , a nie człowiek i jego prawo do wolności.
Tusk jest pseudoliberałem , bo podszywa się pod tą ideologię głosząc przy okazji , na użytek wyborców nośne hasła mające mu zjednać kolejne grupy z potencjalnego elektoratu.
I tyle !
Mam nadzieję , że łaskawco po wyborach odczujesz na własnej skórze prywatyzację służby zdrowia , dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne ,realne obniżenie rent i emerytur /masz chyba w rodzinie starsze osoby / , etc.
2005-09-20 11:49
to wszystko to kupa śmiechu z tym oddawaniem sobie elektoratu:) pan przyjmie moje 11%:) to chyba gra pochodna od "monopolu", nazywac sie powinna {pobożne życzenia":P
to tak samo realne jak 51% tuska w pierwszej turze
pan dworak rekomendowany z PO dba nalezycie o wizerunek swojego ŁASKAWCY:)
na szczęście w wyborach nie biorą udziału wykolegowani kandydaci, ani ludzie z telefonicznych sondazy:)
2005-09-20 11:54
jeżeli, powtarzam, jeżeli powstanie POPiS, a predziem zostanie tusk, to pół roku bedą szukali jakiegoś dupka na premiera
to na bank:) wezmą zapewne jakiegoś mgr ekonomii z UG, na zasadzie wózka-buzka, i pojedziemy w staro-nowym pojeździemy w niewygodnej uprzęży z krzywym dyszlem ku SLD z przepraszającym po nocy telefonicznie wojtusiem.....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
