- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (98 opinii)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (203 opinie)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (51 opinii)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (258 opinii)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (345 opinii)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (191 opinii)
Doraco nie przebuduje Hipodromu
Sopocki Hipodrom na pewno nie zostanie przebudowany w terminie. Miasto nie dogadało się z wykonawcą prac i współpracę zerwano.
Część z nich uwzględniono i wszystko wskazywało na to, że prace będą kontynuowane, ostatecznie do porozumienia jednak nie doszło. Jak twierdzą sopoccy urzędnicy, poszło o pieniądze. Przebudowa Hipodromu pochłonąć miała 42,5 mln zł. W związku ze zmianami w projekcie Doraco zażądało jednak więcej pieniędzy.
- Mogę powiedzieć, że chodziło o kwotę kilkumilionową. Naszym zdaniem zmiany w projekcie nie były na tyle istotne, aby uzasadnić tak drastyczny wzrost wynagrodzenia dla wykonawcy - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Urzędnicy twierdzą, że zejście firmy z placu budowy Hipodromu skutkować będzie realizacją przez Hipodrom Sopot oraz miasto wszelkich uprawnień i roszczeń wynikających z zapisów umowy z wykonawcą. Nie chcą jednak wprost przyznać, że sprawa zakończy się w sądzie.
Co dalej z samą inwestycją? - Po przeprowadzeniu inwentaryzacji budowy, spółka Hipodrom Sopot, przy wsparciu miasta, ogłosi kolejny przetarg na wybór wykonawcy. Będące konsekwencją zejścia z budowy wydłużenie harmonogramu realizacji inwestycji nie wpłynie na organizację zawodów CSIO w roku 2012 - mówi Anna Dyksińska z biura prezydenta w sopockim magistracie.
Według naszych informacji inwentaryzacja placu budowy zakończyć ma się jeszcze w grudniu, wtedy też miasto i Hipodrom ogłoszą datę nowego przetargu. Modernizacja obiektu prowadzona jest przy wsparciu finansowym ze strony UE, która pokrywa 40 proc. kosztów inwestycji. Czy całe zamieszanie może sprawić, że miasto i Hipodrom stracą te pieniądze? - Na razie nie widzimy takiego ryzyka - zastrzega Piotrusiewicz.
W związku ze zmianami w projekcie dotyczącym konstrukcji budowanych obiektów KB Doraco nie mogło zgodzić się na poniesienie dodatkowych kosztów związanych z realizacją przetargu. Pierwotny projekt i rozwiązania konstrukcyjne były według opinii ekspertów wadliwe i wymagały zmian projektowych. W dniu 24 października 2011 r. KB Doraco przesłało do inwestora odstąpienie od umowy. W związku ze zmianą projektów Doraco musiałoby wykonać dodatkowe prace znacznie powyżej pierwotnych kosztorysów oraz wcześniejszej dokumentacji przetargowej.
Harmonogram inwestycji był realizowany terminowo w obszarach gdzie dokumentacja projektowa nie stwarzała zagrożenia dla powstających obiektów. Doraco nie zeszło z placu budowy, umowa została wypowiedziana zgodnie z trybem umownym przyjętym w umowie pomiędzy Spółką Hipodrom Sopot a generalnym wykonawcą KB Doraco.
Miejsca
Opinie (93) 9 zablokowanych
-
2011-12-13 15:41
nie ma to jak nowy przetarg
Jak myślicie, czy nowa oferta będzie kosztowała mniej od dotychczasowej ? Czy miasto w sumie zapłaci mniej biorąc pod uwagę opóźnienia, przestój na budowie ? Jakoś nie sądzę. Jeśli zmiany konstrukcyjne uzasadniały podniesienie ceny o te kilka milionów to trzeba było to zapłacić i w sumie wyszłoby i tak taniej niż wyjdzie teraz.
A już bym prawie zapomniał, przecież nowy przetarg to nowa okazja do kapuchy pod stołem. I zdaje się, że o to w tym wszystkim chodzi.
Mam nadzieję, że tym razem CBA, CBŚ, ABW nie przegapią sprawy i będą patrzyły na ręce politykom.- 11 3
-
2011-12-13 15:43
Winę nie do końca ponosi Wykonwaca, (1)
bo to że stanął do przetargu ze źle zaprojektowanym budynkiem niestety jest normalką.
często się z tym spotykam.
niestety na etapie przetargu nie można zaproponować czegoś innego jak jest w projekcie, bo zostanie się odrzuconym.
wszelkie poprawki dopiero po przetargu w wielkiej batalii.
jest to przykra sprawa. niestety to są polskie realia (choc nie wiem jak jest zagranicą). urzędasy nie wiedzą co i jak powinno być. projektanci starej daty często archaiczne rozwiązania projektują. i wykonawca staje między młotem a kowadłem.
aaa i nadal funkcjonuje zasada "ręka rękę myje".- 16 3
-
2011-12-13 16:27
przecież w takim przetargu nie stajesz ze swoim projektem
A miasto daje ci swój projekt do wyceny. Najczęściej na żałosnym poziomie, robiony przez firmę wybraną w przetargu z kryterium "najniższa cena".
Tym razem (no może nie do końca - patrz opera) projekt zawierał błędy.- 0 0
-
2011-12-13 16:09
a gdzie news o zabitej na Trakcie Św. Wojciecha? (2)
cenzura jak w stanie wojennym?
- 3 3
-
2011-12-13 16:28
przecież już był
ktoś cię cenzuruje?
- 0 0
-
2011-12-13 19:25
W zakładce kryminalne jest jako pierwszy...
- 0 0
-
2011-12-13 16:15
(1)
Doraco to pan hasssssssss z pzpr?
- 14 1
-
2011-12-13 21:55
dokładnie tak:)
jakżeby inaczej
- 0 0
-
2011-12-13 16:22
ktoś nie dostał łapy
- 4 1
-
2011-12-13 16:37
To jest tzw. Zoppotter Wirtschaft (1)
czyli niczego nie oddajemy w terminie, zwłaszcza z powodu sufitu lub dachu - p. hala widowiskowa, przystań, teraz hipodrom - wszystkie artykuły do znalezienia na portalu
- 6 1
-
2011-12-13 17:08
+ opera
- 2 0
-
2011-12-13 17:08
stary numer z polskim burdelem
- 4 1
-
2011-12-13 17:31
Jakoś z mojego doświadczenia wynika coś.... (1)
...zupełnie odwrotnego. Wykonawca bierze zlecenie - a później to jakoś się wymusi kasę. Nie jedną taką sytuacje widziałem - niestety. Być może i w tym wypadku jest podobnie. Tzw "uwagi" do projektu to często brak możliwości zamówienia przez konkretnego wykonawcę elementów "tanio" u swojego stałego podwykonawcy, brak zaplecza na wykonanie danego elementu itd. Niestety wszyscy wiemy, że tak długo jak cena będzie miała największą wagę z zleceniach i przetargach tak długo te "numery" będą się powtarzać. Nie jest to też do końca zła wola wykonawców. System promuje fałszywe oszczędności....
- 5 4
-
2011-12-13 20:19
Niestety masz rację. Przeklęte kryterium "najniższej ceny" powoduje takie problemy. Wielu wykonawców nie zauważyło jeszcze, że nie da się już praktycznie wymusić robót czy zamówień dodatkowych i zasada "jakoś to będzie" już nie obowiązuje.
- 0 0
-
2011-12-13 17:32
ta doraco deweloper kotry umie zrobic w jajo kazdego :) (1)
- 10 3
-
2011-12-14 08:26
doraco to nie deweloper
deweloperem jest jakaś spółka córka doraco
- 0 0
-
2011-12-13 17:33
dziwna zbieznosc wydarzen z przebudowa Opery Lesnej
hmm
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.