• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dostaniemy po kieszeni - woda 2002

(sr)
27 czerwca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Woda, jaka jest - każdy widzi. Z roku na rok za jej pobór płacimy coraz więcej. I niestety, tendencja ta będzie się jeszcze długo utrzymywać. Między innymi do tej konkluzji doszli uczestnicy XVII Krajowej i V Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Technicznej pod hasłem "Zaopatrzenie w wodę i jakość wód". Rozpoczęła się ona wczoraj w Gdańsku.

Około 400 specjalistów z kraju i z zagranicy spotkało się wczoraj w auli Wydziału Prawa Uniwersytetu Gdańskiego, by zająć się istotnym zagadnieniem.

- Polska zakończyła negocjacje z Unią Europejską w zakresie ochrony środowiska naturalnego - powiedział Longin Pastusiak, marszałek Senatu RP. - Mamy bardzo dużo do zrobienia, także w kwestii wodnej. Musimy dostosować jakość wody pitnej do norm obowiązujących w UE. Oczywiście wiąże się to z określonymi wydatkami na budowę oczyszczalni i na inne działania, które wpłyną na poprawę stanu cieczy. Na razie możemy pochwalić się niedawno uchwalonym prawem wodnym, które m.in. określa stawki opłat za odprowadzanie ścieków np. przez podmioty gospodarcze.

Szacuje się, że w ciągu dziesięciu "dostosowawczych lat" Polska będzie musiała wydać około 40 miliardów euro (ok. 160 miliardów złotych) na ochronę środowiska naturalnego. Coraz więcej przyjdzie nam więc płacić m.in. za pobór wody.

- To jasne, że koszty polepszania jakości wody odbiją się na jej cenie - stwierdził Mieczysław Ostojski, sekretarz wykonawczy Komisji Helsińskiej "Helcom". - Sądzę jednak, że nie jest aż tak źle. Jakość wody, którą spożywają mieszkańcy Trójmiasta, jest o niebo lepsza niż przed laty. Dla poprawienia humoru dodam, że Nowy Jork nie posiada oczyszczalni. W Brukseli zbudowano ją niedawno.

Uczestnicy konferencji wskazywali też na zagrożenia mikrobiologiczne.
- Pierwotniaki, wirusy, to właśnie je najtrudniej wyeliminować z wody - stwierdził profesor Jan Oleszkiewicz z Uniwersytetu Manitoba w Kanadzie.

Szacuje się, że w Gdańsku zużycie wody spadło od 1995 roku aż o 50 procent. To zasługa m.in. wprowadzenia liczników zużycia w mieszkaniach, ale i wynik rosnących cen.

Konferencja potrwa do 28 czerwca. Zdaniem władz miasta, jest nie tylko okazją do promowania miasta na świecie, ale i zapoznania się z nowymi technologiami oraz dorobkiem innych krajów w zakresie tematyki wodnej. Spotkanie zorganizowało Polskie Zrzeszenie Inżynierów i Techników Sanitarnych Oddział Wielkopolski.
Głos Wybrzeża(sr)

Opinie (6)

  • czysta woda zdrowia doda

    No cóż, nie jest trudno wykazać, że z podwyżek cen wody nie da się finansować budowy oczyszczalni, ani nawet stacji uzdatniania wody. To zbyt kosztowne inwestycje i należy je wykonywać z pieniędzy z podatków. Ale każdy powód jest w Polsce dobry, żeby podnieść ceny "na coś". Patrz przykład cen paliwa.

    • 0 0

  • Dlaczego wszystkim???

    Jeśli gdzieś jest b. dobra woda - to dlaczego mamy płacić za jakieś inne modernizacje i oczyszczalnie ???. Może będziemy dopłacać np. za Katowice lub Lublin...??? Woda w Oliwie jest np. znacznie leprza niż w tej całej Uni, niech się schowają..... z normami.

    • 0 0

  • Woda w Oliwie jest znakomita,

    jak napisał mój poprzednik, ale to się skończy, gdy zostanie zabudowany tzw. górny taras. Gwarantuje to Wam - mieszkańcom Oliwy - trójmiejski biznes. Pozostanie wówczas pić tę "straszyniankę", cuchnącą mułem. Smacznego.

    • 0 0

  • Może w Oliwie, ale

    na gdanskim chelmie woda niedosc ze smierdzi to jeszcze wsmaku jest beznadziejna. jak cos z tym zrobia to juz bedzie dobrze. chlopaki od uzdatniania wody mowia ze nasza woda spelnia normy. jasne ze spelnia pod wzgledem bakterii izawartosci pierwiastkow ciezkich. ale czy ktos bada ja na smrod i smak?

    • 0 0

  • Na Morenie woda to syf o kolorze błota i smrodzie szamba. Dzięki rodzinie wysłałam próbkę wody do badania w Szwedzkim laboratorium. Po badaniach do rodzinnej firmy przyjechała inspekcja i kazała zamknąć ujęcie wody. Całe szczęście, że w porę wytłumaczono, że to nie woda z tego ujęcia. Po prostu to co znaleziono w tym syfie woła o pomstę do nieba. Według norm Szwedzkich nie nadawała się ona nawet do użytku przemysłowego. A my to pijemy, kąpiemy w tym swoje dzieci, myjemy nią twarz ...

    • 0 0

  • Ostojski ma racje

    Zgadzam się, że woda za granicą jest droższa ale tam więcej zarabiają.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane