- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (125 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (69 opinii)
Dożywocia dla morderców Marleny
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/20/300x0/20786__kr.webp)
Po 14-miesięcznym procesie i wielogodzinnej naradzie gdański skład sędziowski ustami sędziego Andrzeja Węglowskiego ogłosił: - Zebrany przez prokuraturę i zweryfikowany w procesie materiał dowodowy pozwala bez wątpliwości odpowiedzieć na pytanie, kto podłożył ładunek wybuchowy pod samochodem. Z faktów sąd wyprowadził logiczne wnioski...
19 czerwca 1998 roku o godzinie 7 z minutami straciła życie Marlena Fiał.
Syldatk
Zabójstwo zlecił Roman Syldatk, ale zginąć miał ojciec Marleny. Ryszard Zdunek skonstruował bombę, którą podłożył razem z Mirosławem Emeschajmerem vel Emes, restauratorem ze Skarszew.
Syldatk to 55-letni eksmilicjant. Konkurował w interesach z Ryszardem Fiałem. Obaj prowadzili sklepiki na terenie ośrodka wypoczynkowego nad jeziorem Borówno Wielkie k. Skarszew. Na tym tle dochodziło między nimi do konfliktów. Syldatk zaplanował zabójstwo konkurenta. Opowiedział o tym Emeschajmerowi, właścicielowi restauracji "Pod Kominkiem" w Skarszewach. Ten zaangażował pirotechnika z Lublina - Zdunka, który skonstruował bombę, dzień przed zamachem dostarczył "Pod Kominek", uzbroił i zostawił na zapleczu. Prawdopodobnie obaj zainstalowali ją w podwoziu mercedesa, tuż pod siedzeniem kierowcy.
Marlena wybierała się do Tczewa po odbiór świadectwa. Właśnie skończyła III klasę liceum. Zwykle jeździła nissanem. Tym razem wsiadła do ojcowskiego auta. Przekręciła kluczyk w stacyjce...
Wszczęto śledztwo. W maju zostało umorzone. Sprawcy pozostawali nieuchwytni przez następne dwa lata. Wreszcie wpadli...
Emeschajmer
Sędzia Węglowski: - Z zebranych dowodów wyziera przerażający obraz, jak niewiele znaczy życie człowieka. Jak żądza zemsty i pieniądza wszystko ludziom przesłania.
"Zbrodnię uwarunkował układ personalny" - to słowa sędziego Węglowskiego.
- Bez oskarżonego Syldatka nie byłoby oskarżonych Emeschajmera i Zdunka, a bez tych ostatnich nie byłoby tego pierwszego. To jest oczywiste. Syldatk biadał nad spadkiem dochodów. Szykanował ojca Marleny. Szybko zdecydował się go zabić. Morderstwo planował przez rok.
- Nawiązuje kontakt z przestępcą Emeschajmerem, który chce rządzić na terenie Skarszew, człowiekiem bezwzględnym, brutalnym. Człowiekiem, który biciem potrafi zmusić kobietę do przepisania na niego lokalu "Pod Kominkiem".
Emeschajmer jest wyrachowany. - Po podłożeniu bomby wie w co się wpakował. Wyprzedza więc działania policji. Pisze do prokuratury, że wie i powie wszystko na temat zabójstwa, ale kiedy jest przesłuchiwany, nie mówi wszystkiego. Mówi tylko tyle, że skontaktował Syldatka ze Zdunkiem.
Zdunek
- W lokalu "Pod Kominkiem" - mówił sędzia Węglowski - pojawia się Zdunek, killer z Lublina. Emeschajmer pyta go, czy może załatwić materiał wybuchowy, bo "jest ktoś do wywalenia". Zdunek nie ma z tym kłopotów, materiał wybuchowy dostarczał jak pizzę.
Zdunek i Emeschajmer mieli bardzo dużo czasu, żeby podłożyć bombę.
Na koniec: - My sędziowie, musimy przywrócić wartość życiu ludzkiemu i będziemy to robić poprzez takie wyroki. Sąd musi pamiętać o ofiarach i rodzinach ofiar, którzy stanęli na drodze ludzi mściwych i bez skrupułów.
Opinie (199)
-
2003-09-24 12:22
pieprz bez wanilii
Pieprzysz ciaptak.
Za kontarakty w naftobiznesie sam byś odstrzelił ze stówę (tysięcy) niewinnych.
I to jest makabryczne.
Przemyśl.- 1 0
-
2003-09-24 12:38
Rzeźniś
120 zatrzymanych osób, w tym siedmiu policjantów - to bilans rozbicia dwóch groźnych grup przestępczych - poinformował Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji.
Dopiero co sciągnęłem to z wp.pl. Chwilowo nic nie było na temat prokuratorów, sędziów, papug i notariuszy.- 0 0
-
2003-09-24 12:45
ciekawe kto złapie tych co tym kazali łapać??
- 0 0
-
2003-09-24 12:45
3po3
Z pozostałych 113, stu to eksmilicjanci a 13 było feralnych (nie mylić z federalnymi) i dlatego wszystko się rypło.
A mówią że 13-ka nie przynosi pecha!- 0 0
-
2003-09-24 12:47
gallux
nie pisze czego ja chce, tylko jakie sa realia.
I tego nie da sie jak narazie przeskoczyc.
Sam nie mam wasnej wizji choc najblizsza mi jest Crpentera w New York- choc tez kosztowna- 0 0
-
2003-09-24 12:54
nie chcesz chyba ciaptak do jednego wora wrzucać kierowcę sprawcę wypadku drogowego po pijaku pierwszy raz karanego z zdeklarowanym bandziorem psychopatą??
muszą być więzienia ciężkie (i są) i ośrodki
taki jak na przeróbce- 0 0
-
2003-09-24 12:57
Rzeżniś
Zgadzam sie z Twoją opinią.Ale co sadzisz o tzw. resocjalizacji skazańców.Czy napewno sie resocjalizują w więzieniu. Podajesz statystyki, prawda jest taka ,że historia jeszcze nikogo nie nauczyła niczego dobrego (patrz wojny), sprawcy po odsiedzeniu wyroków niejednokrotnie powaracaja na droge przestępstwa. Bo cóz ma począc człowiek - NO FUTURE, woli znowu cos zmalowac i trafic do pierdla bo tam ciepło, wikt i opierunek ma.
- 0 0
-
2003-09-24 13:09
"Bo cóz ma począc człowiek - NO FUTURE,"
cóż ma począć??
no drugs no drikns no smoke only work work work- 0 0
-
2003-09-24 13:10
Resocjalizacja więźniów?
To tak jakby głodnemu mówić: nie jedz już więcej.
Bzdura, zajęcie dla bezrobotnych psychologów, lekarzy psychiatrów, itp. Kiedyś dawno temu w szkole podawali przykład, że w Szwecji więźniowie jeźdżą na Majorkę/!!!/
I jako dzieciak mogłem w to wierzyć. Ale my żyjemy w Polsce. Cały czas trąbi się o wzrastającej brutalności przestępców, pokazuje się w TV instruktaże jak zabijać /chocby słynne 997/.
Niedawno pokazali imprezę z okazji otwarcia czterogwiazdkowego kicia.
A na koniec na dożywianie dzieci w szkole 3-4 zł dziennie, a na bandziora 15-18 zł. Ludzie, gdzie my właściwie żyjemy?- 0 0
-
2003-09-24 13:13
Moby dick.....
No własnie - dobre pytanie: jaki wpływ ma kara na skazańca? cel znamy....chodzi o RESOCJALIZACJĘ, o poprawę znaczy....
Jako pani psycholog(dobrze mówię?) - doskonale wiesz , że są różni ludzie, jedni są bardziej podatni na wpływ inni mniej...to w sporej mierze zależy od czlowieka czy chce byc lepszy czy nie, nie uważasz?
oczywiscie - jesli głupkowaty, niedouczony szczyl z patologicznej rodziny (przepraszam za tak dosadny przykład)żyje z drobnych kradzieży, trafi do pierdla, to może się tam przyuczyć do fachu od lepszych od siebie...
ale z drugiej manki, są ludzie ktorzy odsiedzą swoje, odpokutują i nigdy więcej tam nie trafią...
wszystko zależy.....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.