- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (85 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (301 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (62 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (69 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (128 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (110 opinii)
Uber i Taxi. Wart Pac pałaca
W miniony weekend podczas Opene'ra za podróż z centrum Gdyni do Oksywia trzeba było zapłacić w aplikacji Uber nawet 120 zł. Zwykłą taryfą przejazd ten kosztował 50 zł. Użytkownicy narzekali na tak duży wzrost opłat. Uber tłumaczy, że wysokie stawki były spowodowane dużym zainteresowaniem na przewozy.
W miniony weekend natomiast trzeba było słono płacić za podróż z użyciem popularnej aplikacji. O co chodzi?
W sobotę firma Uber, która proponuje odpłatny przewozy samochodem za pomocą swojej aplikacji w telefonach, mocno podniosła opłaty za przejazd. Wszystko przez festiwal Open'er, który odbywał się na lotnisku w Kosakowie.
Firma z uwagi na ogromne zainteresowanie przewozami zwiększyła tzw. mnożnik za kurs z 1, aż do 4,6. To zaskoczyło wiele osób udających się na koncert. Do tej pory mnożnik sięgał maksymalnie liczby 2 lub 3, ale nie aż 4,6. W efekcie przy tak dużym przeliczniku przejazd z centrum na Open'er zamiast 40 zł kosztował od 100 do 120 zł.
Dla porównania w tym czasie taksówka pod bramy koncertu z centrum Gdyni kosztowała ok. 50 zł.
- Taki nagły skok cen za przejazd jest bardzo kłopotliwy, bowiem trudno sobie zaplanować podróż na i z koncertu. Nie wspominam już o poruszaniu się Uberem w inne miejsca Gdyni. Firma powinna zapowiadać tego typu podwyżki z wyprzedzeniem, albo przynajmniej ostrzegać o takich kłopotach jeśli ma mało pojazdów - mówi pan Michał, nasz czytelnik.
Cennik dla Gdyni ustalany w... San Francisco
Postanowiliśmy w tej kwestii porozmawiać z twórcami aplikacji przewozowej.
- Zmiana cen to efekt automatycznego procesu pozwalającego na zachowanie równowagi pomiędzy popytem a podażą, poprzez podnoszenie opłaty za przejazd po to, by zachęcić partnerów do logowania się na platformie Uber. Wszystko jest obliczane przez serwery w San Francisco - mówi Magdalena Szulc, polski przedstawiciel firmy Uber w Polsce.
W chwili, gdy poziom popytu i podaży zostaje zrównany, ceny szybko wracają do normalnego poziomu, a użytkownicy mogą dalej korzystać z podstawowych stawek.
- W kryzysowych sytuacjach stanowiących potencjalne zagrożenie Uber dezaktywuje mechanizm dynamicznego cennika, czyli na przykład w trakcie zagrożenia terrorystycznego, czy klęski żywiołowej - dodaje Szulc.
Twórca aplikacji nie bierze jednak podczas ustalania mnożnika całego rynku przewozów - na przykład cen obowiązujących w taxi. Jednak jak przekonuje Uber, przypadek aktywacji wyższych cen jest przejrzyście komunikowany użytkownikom aplikacji, zanim zdecydują się na zamówienie przejazdu.
Użytkownicy otrzymują także szacowany koszt przejazdu jeszcze przed podróżą i mogą rozważyć wybór alternatywnego środka transportu, więc pomyłki nie powinno być.
Opinie (538) ponad 10 zablokowanych
-
2017-07-04 11:16
bycie kierowca ubera jest nieoplacalne pracowalem odradzam
pracowalem tydzien na swoim aucie i zarobiłem tylko na paliwo srednio wyszlo za km 80groszy dojazd po klienta np 5km bezplatny uber ma stawke 1.3zl ale zabiera 25% prowizji plus prowizja dla partnera stąd 80 groszy za km większośc kursów to granice 10zł moim zdaniem jest to w tej chwili najmniej oplacalne zajęcie pozdrawiam
- 13 0
-
2017-07-04 11:22
zdziwienie gimbow, ktorzy nie rozumieja idei Ubera
na calym swiecie tak to dziala, no ale w Polsce amerykanski poziom nauczania zrobil swoje.
im wiecej chetnych w danym regionie, tym stawka wyzsza - proste nie- 0 0
-
2017-07-04 11:35
jak jest masowa impreza albo weekend wieczor zwykle Taxi tez ma niezle stawki (1)
nie rozumiem dlaczego znowu jest atak na Ubera, przynajmniej pokazuje cene prze kursem a nie po kursie krzyczy 200 zl
- 1 4
-
2017-07-05 01:27
"zwykle Taxi tez ma niezle stawki"
Jakim cudem ?
- 0 0
-
2017-07-04 12:13
Porządny człowiek siedzi w domu. I zdanża.
- 0 0
-
2017-07-04 12:22
niskie ceny złe (dumping), wysokie ceny złe (naciaganie)... czy taki wolny rynek jest zły?
- 1 0
-
2017-07-04 12:24
Tylko MYTAXI najlepsza apka
- 3 1
-
2017-07-04 12:25
Z Kosakowa do Sopotu
Zawiozłem 5 osób za kwotę 110 zł. Z czego klienci zapłacili tylko 25 zł.
MYTAXI
Kto idzie z innowacją to jedzie prawie za free :)
Jestem kierowcą taxi i jeżdżąc 2,5 roku jeszcze nikogo nie oszukałem. A jeśli są kody promocyjne to zawsze je proponuje klientom.
A teraz piszcie hejt na mnie jaki to ja jestem ZłotówA- 5 0
-
2017-07-04 12:28
Jesteście albo głupi albo naiwni
Wsiadając do taxi godzicie się na cenę. Jeśli Was oszukał to prosicie o rachunek a jak nie da to do widzenia.
Za każdym razem to samo tłumacze klientom.- 3 0
-
2017-07-04 12:36
taxi wolałby po 150 zł z Gdyni na dworzec
- 0 0
-
2017-07-04 12:44
a wiecie czemu
Uber określa mnożnik np. 2,1 a nie po prosty 2 ? Dlatego, że jak klient widzi x 2 albo x3 to pomyśli co tak drogo, a jak zobaczy 2,1 to pomyśli, że to jest jakoś profesjonalne policzone i uzasadnione ale tak naprawdę to wszystko jest bzdura. Tak samo jest z rozpoznawaniem, że bateria jest rozładowana w telefonie, to mnożnik zaraz podobno skacze, bo klient zamówi teraz i nie będzie czekał ze względu na to, że niedługo mu telefon padnie.
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.