• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drogowcy likwidują zbędne znaki drogowe w Gdańsku

Maciej Naskręt
12 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Drogowcy usuwają zbędne znaki. Powinni zdecydowanie skrócić tablice informujące o wyłączeniach z zakazu przy ul. Szerokiej w Gdańsku, bowiem niewielu kierowców zdoła je przeczytać. Drogowcy usuwają zbędne znaki. Powinni zdecydowanie skrócić tablice informujące o wyłączeniach z zakazu przy ul. Szerokiej w Gdańsku, bowiem niewielu kierowców zdoła je przeczytać.

2,5 tys. znaków drogowych zniknie w tym roku z gdańskich ulic. To efekt realizowanej przez Zarząd Dróg i Zieleni akcji "Mniej, nie znaczy gorzej", podczas której miasto oczyszczane jest z nadmiernej ilości oznakowania pionowego.



Czy mniej znaków przy ulicach oznacza kłopoty dla kierowców?

Zarząd Dróg i Zieleni w 2012 r. chce usunąć 2,5 tys znaków pionowych z gdańskich dróg. To kolejny rok akcji "Mniej, nie znaczy gorzej", która trwa od trzech lat. Wtedy na ulicach miasta stało aż 23 tys. znaków. Do końca 2011 roku usuniętych zostało 4,3 tys. z nich, w tym roku z ulic zniknie kolejnych 2,5 tys. W sumie do końca 2012 roku na ulicach miasta będzie już o 6,5 tysiąca słupów oznakowania pionowego mniej, niż na początku akcji.

Najwięcej znaków znika z uwagi na wprowadzanie w mieście stref skrzyżowań równorzędnych wraz z obowiązującym na całym ich terenie ograniczeniem ruchu do 30 km/h. - Usuwamy znaki związane z pierwszeństwem lub brakiem pierwszeństwa przejazdu oraz dozwoloną prędkością w danym rejonie - tłumaczy Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ.

Zniknęły też znaki ostrzegawcze informujące o progach zwalniających w strefie - kierowca ma bowiem obowiązek stosowania się do ograniczeń prędkości (umożliwia to dostrzeżenie każdego progu oraz pokonanie go bez szkody dla pojazdu). W zamian - jedynie na wjazdach do tych stref - ustawiane są duże tablice informujące o obowiązujących w nich zasadach ruchu.

Drogowcy zlikwidowali też wiele zakazów zatrzymywania się - tam, gdzie zatrzymywanie się jest dozwolone, stosowane są odpowiednie udogodnienia, tam, gdzie nie ma możliwości zatrzymania pojazdu - instalowane są przeszkody uniemożliwiające zaparkowanie. Usuwa się również znaki z miejsc, w których oznakowanie dubluje przepis ogólny (np. na chodniku węższym niż 1,5 metra, gdyż tam z definicji obowiązuje zakaz parkowania).

- Usuwane są też znaki ostrzegające o zbliżaniu się do sygnalizacji świetlnej - pozostawia się je wyłącznie w miejscach, gdzie sygnalizatory są słabo widoczne. Nie są również potrzebne znaki w miejscach, gdzie nie mogą już spełnić swoich funkcji lub ich przyczyna wygasła - na przykład zakaz wjazdu ciągników rolniczych na al. Grunwaldzką - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek.

Z drugiej jednak strony inżynierowie ruchu dokonują coraz chętniej różnego rodzaju wyłączeń spod zakazów. Przykładem jest tu choćby Główne Miasto w Gdańsku. By przeczytać tablice informacyjne umieszczone pod znakami m.in. przy ul. Szerokiej zobacz na mapie Gdańska, nie wystarczy jechać 30 km/h, trzeba raczej stanąć na dobrą minutę.

Miejsca

Opinie (149) 1 zablokowana

  • LITOŚCI

    znikają czy są usuwane, bo to różnica...jezeli to celowe działanie to nie ma mowy o znikaniu! uwielbiam te wasze trójmiejskie wypociny!

    • 0 0

  • Zlikwidować (1)

    zakaz wjazdu w Ogrodową od strony Partyzantów!!! Jakaś paranoja, kto to wymyślił??

    • 0 2

    • wprowadzili jeden kierunek

      • 1 0

  • (1)

    Moim zdaniem można spokojnie usunąć dużą część zakazów zatrzymywania się. I tak większość je olewa a policja nie karze.

    • 2 1

    • Ale Straż Miejska czuwa !!!

      • 0 0

  • Mogliby zacząć od tablic "Gdańsk stolica Kaszub"

    • 4 0

  • a kto i dlaczego je tam postawił?

    i za czyje pieniadze? i kto na tym zarobił?

    • 4 0

  • mogliby malować krawężniki jak np. w USA

    na czerwono zakaz parkowania i byłoby jasne

    • 2 0

  • niech sie zajmą tymi naciapanymi REKLAMAMI przy drogach !!!!!!!!!!!!! (1)

    a znaki powinny byc rozmieszczone "z głową"

    • 5 0

    • popieram, mam dośc tych oczoj*b..ek co oślepiają

      w skandynawii europie jest schludno w polsce pstrokato od reklam,...

      • 2 0

  • znaki ustąp pierwszeństwa (1)

    Bardziej niepokoi to że znikają znaki "ustąp pierwszeństwa" przy wyjeździe ze strefy zamieszkania albo strefy ruchu. Zwłaszcza jak ktoś z zagranicy przyjedzie na EURO, zobaczy tylko skreślony napis po polsku "strefa ruchu" i nie domyśli się po nateżeniu ruchu lub budowie drogi że wjeżdża na główną - to może być wypadek i będzie wstyd na całą Europę.

    • 0 1

    • to niech się języka uczą,

      • 0 0

  • tak

    za dużo znaków na jednym słupku,ZDiZ niech szersze chodniki robi skoro parkingów brak.Piesi nie bedą narzekac i kierowcy będą zadowoleni.Czy to tak duzo .

    • 0 0

  • progi zwalniające

    powinny być pomalowane na biało, albo na jakiś jaskrawy kolor - np. żółty albo jasnozielony. Znaki dotyczace progów są faktycznie zbyteczne przy ograniczeniu prędkości, ale same progi powinny być wyrażnie widoczne. Polecam uwadze próg na ulicy wiodacej z Targów Gdańskich w kierunku Praktikera. Droga jest brukowana, a próg, to monstrualny garb, którego nie da się odróżnić od podłoża. Jechałem kiedyś tamtędy po zmroku w deszczu, a znaku nie było (może jakiś złomiarz go sobie przywłaszczył). Przy niedużej prędkości, rzędu 30 km/godz wybiło mi przód chyba z 1 m w górę. Naprawa zawieszenia kosztowała ok. 300 zł.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane