- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (222 opinie)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Drony do kontroli dymu z kominów. Czy przydałyby się w Trójmieście?
W Katowicach już w pierwszej godzinie testów przyczynił się do wystawienia mandatu, a w Toruniu sam jego widok sprawia, że osoby spalające w piecach odpady wychodzą z domów i przyznają się do winy. Straże miejskie z różnych miast Polski w walce o czyste powietrze sięgają po drony wyposażone w przenośne laboratoria do wykrywania zanieczyszczeń. Czy takie maszyny trafią również do Trójmiasta?
- Ciągle poszukujemy sposobów na skuteczniejszą walkę ze źródłami smogu, dlatego pozytywnie odpowiedzieliśmy na propozycję współpracy. Korzyści są wzajemne, ponieważ producent weryfikuje użyteczność i skuteczność swojej koncepcji, a my możemy bezpłatnie przetestować tego typu rozwiązanie przed ewentualnym zakupem podobnego urządzenia w przyszłości - wyjaśniał prezydent Katowic Marcin Krupa na stronie miejskiego portalu.
Testowany dron przenosi urządzenie do analizy składu chemicznego dymu, który wydobywa się z kominów budynków. Miasto uważa, że nowa technologia może okazać się bardzo użyteczna. Dowodem ma być choćby fakt, że już w pierwszej godzinie testów katowicka straż miejska wystawiła mandat w wysokości 500 zł.
Również w Toruniu używanie drona, który transportuje urządzenie do badania zanieczyszczenia powietrza, przynosi pierwsze efekty. Jak tłumaczy tamtejsza straż miejska, zdarza się, że kiedy maszyna pojawia się nad domami, ich właściciele wychodzą i sami przyznają się, że spalili w piecu jakieś odpady. Jednak rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu studzi hurraoptymizm.
Dron pomocny, ale jako element całego systemu
Toruńska straż miejska drona wraz z "latającym laboratorium" wykorzystuje od listopada ubiegłego roku. Maszyna, której producentem jest spółka United Military System z Lublina, kosztowała 250 tys. zł. Dronem steruje jeden z dwóch toruńskich funkcjonariuszy-operatorów, którzy posiadają do tego uprawnienia. I tak na przykład w grudniu za pomocą nowego sprzętu dokonano 26 pomiarów.
- Wykonane w ten sposób pomiary zanieczyszczenia powietrza nie są jednak podstawą do ukarania kogokolwiek. Podstawą jest kontrola i naoczne stwierdzenie, że w piecu spalane są odpady - zaznacza Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu.
Zobacz filmy z dronów w serwisie Trojmiasto.tv
Materiał dowodowy zebrany przez urządzenie do pomiaru zanieczyszczeń powietrza, które zamontowane jest pod dronem, w świetle prawa jest oceniany jako słaby - dowody można bowiem podważyć. Poza tym problemem są sytuacje, kiedy wykryte zanieczyszczenia pochodzą z komina w budynku wielorodzinnym. Dron nie wskaże bowiem mieszkania, gdzie w piecu spalane są odpady.
Dlatego maszyna jest zaledwie jednym z wielu elementów systemu, z którego korzystają toruńscy funkcjonariusze. W jego skład wchodzi m.in. dziesięć stacjonarnych stacji pomiaru jakości powietrza rozmieszczonych na terenie szkół, a także zbiór informacji.
- Przede wszystkim bierzemy pod uwagę liczbę interwencji związanych ze spalaniem śmieci na danym terenie, liczbę zgłoszeń mieszkańców i liczbę zauważonych zdarzeń tego typu. Dodatkowo jest jeszcze dziesięć stacji pomiaru jakości powietrza i wyniki z urządzenia, które przenosi dron. W wyniku analizy wszystkich danych kompleksowo kontrolowaliśmy określone dzielnice, ulice i dom po domu. Poza kontrolowaniem również edukujemy, wskazując jakie są konsekwencje prawne, ale również zdrowotne spalania odpadów - opowiada Paralusz.
Czy strażnicy miejscy z Trójmiasta będą używać dronów?
Obecnie Straż Miejska w Gdyni śledzi, jak wygląda i z czym wiąże się wykorzystanie w dronów do pomiarów powietrza w innych miastach.
- Przyglądamy się uważnie tematowi. Praktyczne doświadczenia innych straży pozwolą nam na wyciągnięcie wniosków i podjęcie w tej sprawie decyzji - zapowiada Dariusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
Z kolei straże z Gdańska i Sopotu sceptycznie podchodzą do wykorzystania tego typu maszyn w walce z procederem palenia śmieciami w piecach.
- W tej kwestii zgadzamy się z Wydziałem Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, że to raczej technologia przyszłości. Biorąc pod uwagę koszt zakupu dronów, wyszkolenia funkcjonariuszy oraz ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, inwestycja taka miałaby sens tylko wtedy, gdyby można było dzięki niej uzyskać wartościowy materiał dowodowy. W świetle aktualnych przepisów prawa, wyniki badań przeprowadzonych przy użyciu dronów byłyby dla sądu mało przekonujące - wyjaśnia Wojciech Siółkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
- Wykonanie pomiaru jakości powietrza nad kominem budynku wielorodzinnego nie będzie żadnym materiałem dowodowym, ponieważ dym z komina może pochodzić z kilku mieszkań. Naszym zadaniem jest dotarcie do konkretnego lokalu, w którym spala się odpady. Kontrola w mieszkaniu pozwala nie tylko na ujawnienie rodzaju spalanych odpadów, ale przede wszystkim daje możliwość rzeczowej rozmowy z właścicielem i zaprezentowania innych, ekologicznych metod ogrzewania - tłumaczy z kolei Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie.
Szef sopockich strażników miejskich zwraca również uwagę na sprawę bezpieczeństwa, a dokładnie na ryzyko utracenia panowania nad dronem.
- Nie bez znaczenia są wskazówki Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który nie zaleca latania dronami nad miastami. Znane są przypadki nagłego zerwania łączności operatora z dronem i upadku takiego urządzenia na ziemię. Dlatego uważam, że klasyczna metoda kontroli jest skuteczniejsza i bezpieczniejsza - dodaje komendant Dusza.
Miejsca
Opinie (329) 6 zablokowanych
-
2018-02-04 15:30
A jako wlasciciel posesji (5)
Nie mam prawa zestrzelic tego czegoś jesli bez nakazu wlatuje na mój teren?
- 8 22
-
2018-02-04 15:33
(1)
to nie ameryka nie masz ziemi do jądra , i do kosmosu
- 20 0
-
2018-02-04 16:24
Niestety nie.
- 3 3
-
2018-02-04 16:34
Ja z generatorem hi.freq stącę każdego intruza z powietrza. Zapraszam serdecznie. Runie jak kamień w wodę.
- 3 6
-
2018-02-04 17:15
Czyli palisz smieci tak??bo jezeli nie palisz to nie masz sie czego obawiac ale po twoim wpisie widac zes glupi jak pol kilo gwoździ
- 10 0
-
2018-02-04 17:30
nie
Możesz anioła zestrzelić!
- 3 0
-
2018-02-04 15:31
Kupcie strażników mózgi! (1)
Z pełną świadomością i odpowiedzialnością to pisze! Są idiotami od wypistrwania mandatów. ...co i tak nie zmienia porządku którego mają pilnować.
- 21 6
-
2018-02-04 17:14
Ty ś*ieciu!!!a za kogo ty sie uważasz buraku!!!jesteś kims lepszym kmiocie?
- 2 3
-
2018-02-04 15:31
Używać dronów - tak (3)
Choćby w Redłowie...
- 21 0
-
2018-02-04 15:32
(2)
W sumie na Małym i Wielkim Kacku też. I Dolinie Kaczej.
- 6 0
-
2018-02-04 20:28
(1)
I Dabrowa
- 2 0
-
2018-02-04 20:30
Jak bym miał takich sąsiadów jak wy - kapusiów to też bym was truł smogiem. Jeszce bym pampersy dorzucał...
- 1 5
-
2018-02-04 15:31
Przydadzą się nad Pekinem
Gdynia Grabówek zimą nie można wyjść na spacer ani otworzyć okna przez smród z Pekinu.
- 26 2
-
2018-02-04 15:31
Nie tylko do badania powietrza!! (2)
Dron mógłby służyć miastu również do: poszukiwania osób, monitorowania imprez masowych, badania stanu wód przy zagrożeniu powodzią i tak dalej, i tak dalej... Jeden koszt wyszkolenia i obsługi. Nie wiem dlaczego inne miasta jakoś nie mają tych wątpliwości i dron nabyły, a Gdańsk w pewnych kwestiach musi hamletyzować!?
To wszystko to wymówka, bo kilku osobom nie chce się d... ruszyć. I tyle- 22 0
-
2018-02-04 16:30
LED
Miasto, a właściwie policja ma drony i to te największe egzemplarze. Głównie monitoruje imprezy. W Nowy Rok nad Głównym Miastem latały trzy jednocześnie.
- 1 1
-
2018-02-04 16:37
Za pomocą drona budyń mógłby pobierać czynsze oraz podpisywać listy obecności we wszyskich radach nadzorczych w których samoistnie zasiadł sam się powołując
- 1 1
-
2018-02-04 15:32
Niech sprawdzą firmy na początek.
Czy filtry nie są zdemontowane i czy prawidłowo działają.
- 13 2
-
2018-02-04 15:32
Bzdura
Kiedy dzwoni się do straży miejskiej słyszałem, to nagonka przez TV
- 13 0
-
2018-02-04 15:33
Rumia, Chylonia, Pustki Cisowskie...
Smog, smoog, smooog!
- 22 0
-
2018-02-04 15:33
drogie zabawki ktore nic nie daja (3)
Ktoś chce zarabiać upychajac drony. W Katowicach wystawili mandat 500 zł a doplacili 300 tys. Imponująca GLUPOTA
- 4 19
-
2018-02-04 16:24
Klinika
Jeżeli tym dronem ,nawet pośrednio, uratowali jednego człowieka przed rakiem to warto było.
- 3 0
-
2018-02-04 17:08
(1)
Chyba trochę przepłacili. Taki set można kupić za 100 tyś pln. Ale przy zamówieniach publicznych łączy się to z milionem papierologii.
- 1 1
-
2018-02-05 08:53
aha czyli dron przestaje dzialac po wykryciu pierwszego zrodla smogu? ciekawe...
- 0 0
-
2018-02-04 15:34
Koniecznie! Pilnie! (2)
Na kaszuby przyjedźcie. Tutaj jest masakra. Połowa powinna pójść siedzieć: palenie odpadami, zakopywanie odpadów w lesie, szambo w ziemię lub do rzek.
makabra. I najlepsze że burmistrzowie wiedzą ale to sitwa ze zrzeszenia.- 43 0
-
2018-02-04 22:12
niestety to prawda (1)
Zimą kaszubska wieś jest zasnuta dymem i lepiej siedzieć w mieście. Świadomość ekologiczna, zwłaszcza osób powiedzmy 50+ na wsi jest tragiczna. Co prawda są kubły do segregacji odpadów ale i tak zawsze "należy" swoją porcyjkę śmieci (czyli plastyku, ubrań, starych butów i co kto ma) spalić w piecu. Ot, takie stare przyzwyczajenie. Nie mówiąc już o traktowaniu zwierząt. Nie wiem co ci wszyscy "biedni" ludzie zrobią jak np. prawo zabroni trzymania psów na łańcuchach. Z drugiej strony na takiej wsi nikt nikogo za smog i tak ścigać nie będzie bo wszyscy się znają itd.
- 2 0
-
2018-02-05 08:39
a tępe te buraki jak kaszubska siekiera.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.