Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, przy wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku kupiła dziewięć dronów wyposażonych w kamery termowizyjne. Sprzęt ma wspomóc ratowników w poszukiwaniu osób w strefie brzegowej na Morzu Bałtyckim oraz w ocenianiu z powietrza rozmiarów rozlewów ropopochodnych. Kosztowały 1,2 mln zł.
21 tys. zł za godzinę poszukiwań, bo ktoś zostawił ubrania na plaży
1 godz.
Kupili sobie chlopcy zabawki, po ponad 130 tys za sztukę, o dyskusyjnej przydatności w naszych warunkach pogodowych ( wiatry) za pieniądze podatnika.
Jak sie bawic to z przytupem. Po takiej służbie spodziewałbym się lepszego rozeznania w profesjonalnym sprzęcie. No cóz, niekompetencje pokrywa się hurra optymizmem.
8 min
zapłacono za te drony 450 tysięcy brutto, w tym także szkolenie. Nie ma tam żadnego 1.2 mln,
45 min
130K PLN to odleciałeś. Oni nie mają tyle kasy.
9 min
Polecam sobie sprawdzić przetarg, w ramach zakupu dostarczający ma również przeszkolić operatorów.
46 min
Wszystkie drony DJI to drony dla dzieci.
Mała może się nauczyć je pilotować. W zasadzie latają same i mogą wisieć w powietrzu w zawiasie do 45 min.
Drony FPV które trzeba zbudować (zlutować) samemu to jest prawdziwy dron. Polatajcie cwaniaki od dronów DJI w trybie ACRO dronem FPV wtedy pogadamy. Tylko nie Avatą to się nie liczy
33 min
FPV w trybie acro są fajne do latania dla zabawy i kręcenia filmików.
DJI może i dla dzieci ale idealnie nadają się do robienia zdjęć oraz obserwacji.
Mam 5 dronów. Od malutkich Tiny Whoopów FPV latających w trybie acro z goglami na głowie, przed DJ Mini 2, po kilogramowego składaka z GO Pro.
Kwit A1/A2/A3 też mam.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Akcje SAR w Trójmieście 
