- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (445 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (25 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Kinga Choszcz stała się sławna dzięki pięcioletniej podróży autostopem dookoła świata, którą odbyła wraz ze swoim przyjacielem Radkiem Siudą - Szopenem. Po powrocie do Polski zebrała wspomnienia z tej wyprawy w książce "Prowadził nas los", za którą otrzymała Kolosa, najbardziej prestiżową polską nagrodę podróżniczą.
W październiku ubiegłego roku Kinga wyruszyła do Afryki, w której odwiedziła trzynaście państw.
Do Abidżanu, największego miasta Wybrzeża Kości Słoniowej, trafiła w maju. Tam właśnie usłyszała historię o dzieciach-niewolnikach przywiezionych z Ghany. Trafiła do właścicielki małego ulicznego baru, dla której pracowało kilkunastu takich niewolników. Po pertraktacjach, za przysłane prze amerykańskiego przyjaciela 50 dolarów, wykupiła z niewoli 11-letnią Akuę. W ciągu kilku dni dojechała z dziewczynką do jej rodzinnej wioski w Ghanie, gdzie oddała ją rodzinie.
Najprawdopodobniej, gdy ratowała małą Ghankę, dla nie samej nie było już ratunku, albowiem była już zarażona mózgową odmianą malarii. Dwa tygodnie później Kinga zmarła w jednym z miejscowych szpitali. Jej prochy zostały przywiezione do Polski i pochowane w rodzinnym Gdańsku.
Rodzice Kingi zamierzają kontynuować dzieło córki i właśnie w tym celu tworzą fundację, która sfinansuje wykup kolejnych małych niewolników. Będzie ona nosiła nazwę Freespirit Fundation. - Polska nie jest bogata, ale nawet najbiedniejsze dzieci u nas nie mają tak źle, jak te w Afryce - podkreślała Krystyna Choszcz, mama Kingi w rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej.
Pod koniec sierpnia w Marszewskiej Górze pod Gdańskiem odbyło się spotkanie osób pragnacych współtworzyć fundację. Z całej Polski przyjechało na nie kilkadziesiąt osób chętnych do pomocy.
Fundacja stawia sobie za cel wybudowanie w Ghanie szkoły z internatem dla uwolnionych dzieci. - Chodzi o to, by dzieci nie trafiały znowu w ręce handlarzy i dalej do pracy, tylko uczyły się - wyjaśnia mama Kingi
Niewolnictwo w Afryce to bardzo poważny problem. Mimo prawnego zakazu uprawiania tego procederu w wielu afrykańskich państwach, jego prastara forma przetrwała do dnia dzisiejszego Niestety ciągle jest to zjawisko społecznie akceptowane na tym kontynencie.
Dzieci są sprzedawane przez rodziców lub porywane. Małoletni niewolnicy zmuszani są do ciężkich prac na plantacjach lub wykorzystywani w seksbiznesie Jedyną zapłatą, jaką otrzymują, to resztki jedzenia i dach nad głową.
Wszystkie informacje o całym przedsięwzięciu znajdują się na stronie Fundacji Free Spirit
Opinie (177) 1 zablokowana
-
2006-09-22 07:58
Powinno być "fOUndation". Albo "fUnd".
Co tu dużo gadać, idea szczytna, ale problem w tym co się stało z tą dziewczynką wykupioną z niewoli? Wróciła do rodziny, ale... być może stała się kolejną gębą do wyżywienia i zostanie sprzedana ponownie?
- 0 0
-
2006-09-22 07:59
gallux
... albo do pedofili, którzy chcą mieć pod ręką "obiekt".
- 0 0
-
2006-09-22 07:59
taki afrykański recykling??
- 0 0
-
2006-09-22 08:20
dać im do łap kałachy
- 0 0
-
2006-09-22 08:32
piekny i szczytny cel Fundacji...
Serce rosnie na widok ludzi którym nie jest obojętny los dzieci...tylko jak taką pomoc kontrolować w przypadku Afryki ,kto da gwarancje powodzenia takich działań ,osobiście mam mieszane odczucia ,ale pewnie wiedzą na co się porywają...
- 0 0
-
2006-09-22 08:35
a2
ZAMIAST PIEPRZYC TRZY PO TRZY LEPIEJ BYSCIE KASE WPLACILI!
- 0 0
-
2006-09-22 08:41
??
może zamiast dysPOnować cudzymi POrtfelami sam coś odpalisz, co??- 0 0
-
2006-09-22 08:48
temat zastępczy - Afryka
A co z dziećmi w Polsce?
Mamusia sprzedaje bachorka z 80 kawałków i nic?
Taki fajny, prawo-sprawiedliwie-katolicki kraj...- 0 0
-
2006-09-22 08:55
Szczytna idea
Jak dla mnie przy całym szcunku dla śp Kingi jest to bez sensu. Afryka jest daleko, pewnie że 150 zł za niewolnika to pewnie nie jest wygórowana stawka ale co potem?
I jeszcze krótko do tych zwolenników szczepionek (ten temat był tu już wałkowany). Nie ma 100% zabezpieczeń przed malarią a odmiana "mózgowa" jest chyba najbardziej wredną formą tej choroby i może w tym miejscu rola fundacji byłaby bardziej sensowna.- 0 0
-
2006-09-22 09:02
Trzeba wykupowac z niewoli i nastepnie , aby uniknac powtornego sprzedania przez rodzicow - osiedlac w Nowym Porcie lub Brzeznie , wykarmic , poslac do szkoly i dopiero wowczas wyslac z powrotem do domu .
Nie zalecalbym mlodym wykupionym , odwiedzania stadionu na Traugutta .- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.