• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dużo wypadków z udziałem motocyklistów. Przeważnie nie oni winni

Piotr Weltrowski
11 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najpoważniejszy w ostatnich dniach wypadek z udziałem motocyklisty miał miejsce w Gdańsku w poniedziałek. Potrącony przez motocykl pieszy zmarł. Najpoważniejszy w ostatnich dniach wypadek z udziałem motocyklisty miał miejsce w Gdańsku w poniedziałek. Potrącony przez motocykl pieszy zmarł.

Do coraz większej liczby wypadków z udziałem motocyklistów dochodzi na trójmiejskich drogach. Wbrew pozorom, większość z nich nie jest jednak powodowana przez samych motocyklistów. Tak naprawdę są oni sprawcami jedynie 3 proc. wszystkich zdarzeń. Pamiętać jednak trzeba, że motocykli na drogach jest ponad 20 razy mniej niż samochodów.



Jeździsz motocyklem?

4 czerwca: na ul. Janka Wiśniewskiego zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, motocykl uderza z wielkim impetem w barierkę, stan poszkodowanego motocyklisty jest zaś na tyle poważny, że lekarze decydują o ściągnięciu na miejsce helikoptera i zabraniu rannego do szpitala drogą lotniczą. W szpitalu mężczyzna umiera.

10 czerwca, wieczór: jadący ul. Jagiellońską zobacz na mapie Gdańska motocyklista śmiertelnie potrąca pieszego. Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że potrącony mężczyzna wbiegł na jezdnię w miejscu niedozwolonym, wprost pod koła.

11 czerwca, rano: motocykl jadący ul. Jabłoniową zobacz na mapie Gdańska w kierunku obwodnicy Trójmiasta zderza się ze skręcającym samochodem osobowym. Motocyklista zostaje przewieziony do szpitala.

To tylko trzy najpoważniejsze z wielu podobnych wypadków z udziałem motocyklistów, do których doszło ostatnio w Trójmieście. Tak jest zresztą co roku, kiedy robi się cieplej i sezon motocyklowy rozpoczyna się na dobre.

- O wypadkach motocyklistów mówi się tak dużo, bo są one przeważnie poważniejsze niż inne zdarzenia drogowe. Kierowca samochodu ma pasy, chroni go poduszka powietrzna i samo auto, motocyklista ma tylko kask i swój strój, który zresztą staje się coraz lżejszy w miarę, jak staje się cieplej - mówi Joanna Skrent z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Dlatego też - chociaż motocykli jeździ na naszych drogach ponad 20 razy mniej niż samochodów - wypadki z udziałem motocyklistów odbijają się tak dużym echem.

- To tworzy takie fałszywe przekonanie, że motocykliści są sami sobie winni, że jesteśmy "dawcami organów". A to nie jest prawda. Każdy, kto jeździ motocyklem, doskonale wie, że najczęściej do niebezpiecznych sytuacji dochodzi z winy kierowców, a nie naszej - mówi pan Tomasz, nasz czytelnik, a zarazem zapalony motocyklista.

Czy jest tak w rzeczywistości? - Faktycznie większość wypadków powodowana jest przez kierowców pojazdów, a nie motocyklistów. Nie można jednak tych danych generalizować, bo często przyczyną takich zdarzeń jest także brawura samych motocyklistów. Można pokonać jeden zakręt wiele razy z określoną prędkością, ale wystarczy odrobina żwiru, albo wody na jezdni i motocykl z zakrętu już nie wyjedzie - mówi Skrent.

To właśnie nadmierna szybkość i brawura stanowią najczęstszy grzech motocyklistów. Kierowcy samochodów grzeszą za to nieuwagą.

-Dlatego tak ważnym jest, aby patrzeć w lusterko. I to nie raz. Trzeba się upewnić, że nie nadjeżdża motocykl. Kiedy skręcamy, albo planujemy wyprzedzać, spójrzmy w lusterko nie raz, a dwa razy, a nawet trzy - mówi Skrent.

Zdaniem policji właśnie z powodu nieuwagi najczęściej dochodzi do wypadków z udziałem motocyklistów.

- To tyczy się zarówno kierowców, jak i motocyklistów. Szanujmy się nawzajem. Po drogach mają prawo poruszać się zarówno kierowcy, jak i motocykliści. I jedni i drudzy mają też prawo do tego, aby poruszać się bezpiecznie - kończy policjantka.

Opinie (499) 1 zablokowana

  • jesteście beznadziejni z tymi "kondolencjami" (12)

    • 187 7

    • Motocykl to nie pojazd??? (1)

      "Faktycznie większość wypadków powodowana jest przez kierowców pojazdów, a nie motocyklistów."

      • 17 6

      • do tego samo trojmiasto.pl przyczynia się do kreowania wizerunku motocyklisty dawcy

        • 9 5

    • (1)

      A kierowca to nie motocyklista?

      Końcówka artykułu

      • 11 3

      • kierowca to nie zawsze motocyklista

        motocyklista to zawsze kierowca :)

        • 0 0

    • Prędkość (4)

      Jakby jeździli z tą samą prędkością i tempem, co samochody nie byłoby problemu. Wiadomo, jak się jeździ motorem.

      • 49 10

      • (1)

        przecież jeżdżą tylko do 120 rozpędzają się w 5sekund a nie przez pół miasta jak porządni kierowcy samochodów

        • 19 2

        • Gdzie w mieście można pjechac 120 ??? Też bym tak chciał.

          • 3 0

      • Trzeba jechać w rytmie miasta

        zawalidrogi i pędzące strzały tu nie pasują.

        • 3 1

      • mam motor i też jeżdżę samochodem, i jezdze tą samą prędkością czyli 120 160 po mieście. I w sumie niema problemu :)

        • 2 1

    • (2)

      Jakby nie wyprzedzali z lewej z dwa razy większą prędkością niż jeżdżą samochody to połowy tych wypadków by nie było. Ale oczywiście zgadzam się, że to wina kierowców... powinni patrzeć w lusterka przez lornetkę, bo 100-200 metrów motocykl nadrabia do samochodu w parę sekund.

      • 34 7

      • PRZEPISOWA PRĘDKOŚĆ I NIE MA WYPADKÓW

        PRZEPISOWA PRĘDKOŚĆ I NIE MA WYPADKÓW , mandatów a fotoradar nie ma co robić.
        Szerokości

        • 20 2

      • Właściwei kierowcy samochodów

        powinni patrzeć tylko i wyłącznie w lusterka, co tam szyba przednia i droga przed nimi.

        • 11 0

  • " Stwórz nekrolog lub złóż kondolencje bliskim zmarłej osoby "

    Pewnie niezamierzona, ale trafiona w punkt puenta.

    • 33 9

  • Smutno, bo takie wypadki są zawsze tragiczne (12)

    ale z drugiej strony wiele osób czeka na przeszczepy.

    • 73 36

    • Gdybyś swojej caaaałej wiedzy nie czerpał z komentarzy na Trójmiasto.pl (6)

      to może byś wiedział, że organy po takim wypadku raczej się nie nadają do dalszej eksploatacji.

      • 28 7

      • Nadają się nerki i serce.Trzy osoby mogą dzięki temu żyć.Tylko co to za życie?

        • 8 8

      • zawsze się coś znajdzie: (4)

        skóra, serce, nerki, płuca, wątroba, trzustka, jelita, szpik kostny, tętnica, rogówka

        • 11 6

        • ja bym poprosiła o peniasa bo mój mąż ma małego (2)

          • 9 6

          • motorofcy mają małe ptaki

            • 11 4

          • hahahahh

            • 0 1

        • Jak to skora? Ja bym sobie nie zyczyl zeby ktos moje dziary nosil!!! :)
          Skonczcie z tymi bzdurami i zacznijcie sie edukowac ignoranci..

          • 2 2

    • mm - Gdy człowiek umarł by...

      ...Tobie na rękach gdy Ty starasz się desperacko ratować jego życie, zmienił/a byś zdanie!
      Nikomu nie życzę przeżycia takiej sytuacji

      • 14 5

    • (1)

      tylko po wypadku motocyklisty ich organy nie nadają się na przeszczepy bo zazwyczaj są jak mięso mielone :-(

      • 3 2

      • Czyli coś w rodzaju twojego mózgu !

        • 0 1

    • uwazaj

      uważaj żeby nie dostać po kimś kiedyś serducha bo jak wrócisz do tego wpisu to będzie ci bardzo głupio...

      • 4 1

    • no brain..

      to daj się pokroić i będzie na przeszczepy :D bo mózgu to i tak nie masz i by bylo jednego de.. mnniej

      • 0 0

  • (22)

    Tylko niestety narządy motocyklistów po wypadku, są często już tak zmasakrowane, że nie nadają się na przeszczep ;(

    • 86 10

    • Te gnojki często sami się proszą o wypadek. (7)

      Brak wyobraźni i nieszczęście gotowe.

      • 18 12

      • (6)

        tak te 3% wypadków z winy motocyklistów...

        • 11 8

        • (5)

          3% wszystkich wypadków to wina motocyklistów - klepiecie to jak mantrę. Nie podajecie jednak ile procent wszystkich pojazdów to motocykle. Trójmiasto określa ilość motocykli jako "20 razy mniej niż samochodów", a wiec 20*x + 1*x = 100 => x = 100/21 = 4,76% czyli motocykle to 4,76% wszystkich pojazdów poruszających się po drogach. Trochę więcej niż podane 3% winnych co pozornie oznacza, że kierowcy motocykli rzeczywiście rzadziej są sprawcami wypadków niż kierowcy innych pojazdów. Tyle, że te 97% pozostałych wypadków to nie koniecznie jest z winy kierowców samochodów - część jest z winy pieszych włażących pod koła samochodów jak i motorów, część jest z winy natury (np. gałęzie spadające na drogę), część to wypadki spowodowane przez pijanych i nie tylko pijanych rowerzystów. Jak by się dobrze przyjrzeć to okaże się, że kierowcy samochodów niekoniecznie są gorsi od motocyklistów czy motocykliści lepsi od samochodziarzy. Nie mamy rzetelnych danych aby to rozsądzić.

          • 11 2

          • (4)

            tylko dlaczego moją winą jest jeżeli wyjeżdzam z podporządkowanej, a zza zakrętu nagle wyjeżdza motocyklista pędząć 200 na godzinę w mieście. Bo ich nie obwiązują przepisy, jakby jechał 50 to bym go zauważyła. Na szczęscie to on będzie miał połamanae kości nie ja

            • 15 5

            • bo każdy motocyklista jedzie 2 paczki przez miasto a każdy kierowca samochodu jak baran jeździ bez kierunków. Na drodze jest masa motocyklistów, ale w oczy rzucają się tylko ci, co coś przeskrobią. jakoś nie widzę 2 stówek na swoim liczniku za często, a jeżdżę codziennie do pracy. ba, w mieście okazyjnie przekraczam 100 dzięki czemu niejednokrotnie wyprzedzają mnie spieszące się samochody. mam propozycję - wracając bryką do domu policz wszystkich mijających cię motocyklistów i policz ilu z nich robi to jadąc 2 paczki. jeśli choć jednego dziś znajdziesz - stawiam ci piwo.

              • 11 2

            • o matko.. (1)

              dlaczego TY, wyjezdzasz mi przed maske z prawej czy tez lewej kiedy jade moim SAMOCHODEM, bo myslisz ze zdazysz? zajezdzasz mi droge...ale ja nie hamuje, o nie, 2 metry maski i 2800 kg masy auta robi swoje.....juz jednego cwaniaczka wyslalem do szpitala na dlugie wakacja po tym jak wyjechal mi z prawej :)....bo "myslal" ze zdarzy...nastepnym razem przemysli dwa razy manerw wlaczania sie do ruchu z podporzadkowanej.

              • 0 4

              • Tak wiem starałeś się

                Chciałeś błysnąć w wypowiedzi ale zabrakło pomysłu i intelektu.
                Pamiętaj milczenie jest złotem.

                • 3 0

            • bo to królowie szos, myślą że widać ich z kilometra

              zza 5 zakrętów i Zieleniaka...

              • 5 1

    • (13)

      w jaki sposób kierowca czy pieszy ma zachować ostrożność wobec motocyklisty gdy ten zamiast dozwolone 50 km/h porusza się 200 km/h. przecież nie sposób przy takiej prędkości poprawnie ocenić odległości. a potem narzekanie, że samochód nagle przed dziobem zmienił pas...

      • 12 3

      • (2)

        nie 200! 300km/h pędzą przez miasto na pełnych obrotach~! zanim zdązysz się upewnić na skrzyżowaniu w gdańsku on już dawno w Gdyni jest!!

        • 11 4

        • ja by powiedzial 700km/h !!!!! (1)

          zanim sie kolek zorientuje ja juz w WARSZAWIE jestem!!!!

          • 7 0

          • tak bo wszystkie samochody po mieście poruszają się 50km/h.... co za hipokryzja w narodzie

            • 3 0

      • tak, bo wszyscy na motorach jezdza 200 km/h po miescie (9)

        jezdze Harleyem, 55PS, powyzej 120km/h nie da sie jechac poniewaz nie mam owiewek i ped powietrza sciaga mnie z motoru. Jezdze na trasie miedzy 90-100km/h, po miescie staram sie trzymac dozwolona predkosc ( czasami na 50 jade 70 ). I tutaj ciekawostka, wieloktornie kierowcy zajezdzali mi droge wymuszajac pierszenstwo, 2 razy doszlo do wypadku, spedzilem 7 miesiecy w domu bo mialem zmiazdzona noge....za kazdym razem byla to wina kierowcow osobowek czy tez ciezarowek. Kilkakrotnie bylem zpychany przez osobowke na inny pas.....POWIEM jedno, szkoda ze w PL nie ma latwego dostepu do broni....napewno paru DEBILI bym odstrzelil...

        • 11 3

        • nie zdążył być geniuszu, sam nie jesteś szybszy od kulki (3)

          • 1 3

          • (2)

            pewnie jestes typowym blaszakiem, slepym za kolkiem na to co sie dzieje dookola....nie zycze ci spotkania z TIRem bo zostala by po tobie mokra plama, ale tak to mniej wiecej wyglada kiedy motor zderzy sie z autkiem :], wiec, chodzaca inteligencjo, DEBILIZM za kolkiem siega zenitu, a cierpliwosc ma swoje granice. Nie zycze ci cierpienia i bolu, ktory mialem przez wiele miesiecy jak mi zmiazdzylo noge BO jakas zawszona paniusia nie zauwazyla motocykla jadacego TYLKO 60km/h i musiala wyjechac ...nawet sucz slowa "przepraszam" nie potrafila wymowic....nastepnym razem jak cos takiego sie zdarzy, przedluze tej osobie usmiech od ucha do ucha.....

            • 5 0

            • Litości, (1)

              jeżdżę samochodem i chociaż nie uważam, że motocykliści są uprzywilejowani na drodze, jak widzę w lusterku to zjeżdżam ZAWSZE. Chociażby dlatego, żeby kombinującego i przeciskającego się na chama motocyklisty nie mieć na sumieniu, gdy mu jakiś samobójczy manewr nie wyjdzie!!!

              • 2 0

              • Chwala Ci dobry czlowieku za to co czynisz :)

                wiesz, ze np. w Skandynawii to jest normalny manewr kiedy w korku stoi motocykl? kazdy ustepuje miejsca z usmiechem na twarzy.....wiem z doswiadczenia bo 8 lat mieszkalem w Norwegii.

                Reasumujac, dziekuje za taka postawe....

                • 3 0

        • (1)

          motocyklem po mieście nieststy trzeba jechać nieprzepisowo, czyli te 10-15 km/h szybciej niż samochody w okolicy. z tej prędkości można spokojnie wyhamować, a to TY kontrolujesz sytuację, nikt z za ciebie nie wyskoczy wypychając cię z ulicy. to jest problem.

          PS. to że nie lubisz jak ci wieje nie znaczy że się nei da więcej - na Yamaszce FZ6N (typowy golas) spoko da się mieć 220 na blacie, z tym że to już raczej chwilowa prędkść torowa, a nie na dłuższy przejazd. ale nie w tym temat.

          • 0 1

          • u mnie ciezko pow. 120-130... siedze jak na krzesle, z wyciagnietymi rekami ;) na wysokosci oczu ( nogi tez do przodu ), caly ped przyjmuje na klate, po 20 minutach jazdy przy 130 rece bola jak cholera :D

            • 2 0

        • te, harlejowiec, zrób coś z tym zasr***m tłumikiem, bo sam k.... nie jesteś w mieście. (2)

          ani poza nim.

          • 1 2

          • Harlejowiec (1)

            Jak pohałasuje to myśli, że jest gość! Bo to takie amerykańskie fiu fiu.

            • 1 2

            • oj czopki jedne...

              skoro motocykl dostal homologacje to miejcie pretensje do kogos innego, do tego co wydal homologacje ;)....BTW wole troche pohalasowac niz zostawiac za soba chmure szarego, smierdzacego, trujacego dymu jak robi to wiekszosc "100 % sprawnych samochodow" z przegladem od znajomego....

              • 1 1

  • I zaraz się zacznie stękanie asów kierownicy z nalepkami ''W aucie jedzie Krzyś'' (16)

    którzy zajmując się wszystkim, tylko nie skupianiem uwagi na drogę wymuszają pierwszeństwo,zajeżdżają drogę, zaliczają wszystkie dziury i studzienki z Gdyni do Gdańska.

    • 176 42

    • Stefan !!!

      • 6 1

    • racja (1)

      ostatnio widziałem w mieście idiotkę z naklejką dziecko na pokladzie.oczywiscie pedał gazu w podłodze

      • 13 3

      • Może schowała dziecko pod pokładem?

        A darła ze strachu przed PIRATAMI?

        • 14 0

    • rzeczywiście, idiotyczne nalepki (5)

      w mniemaniu dumnych mam biją oczach z kilometra, dyscyplinują wszystkich dookoła i działają jak zaklęcie na na nieśmiertelność. Prawda jest taka, że jedyne co robią to zwiększają sprzedaż produktów do których ta nalepka jest dołączona.

      • 26 1

      • tak samo idiotycznae jak "motocykle są wszędzie" (2)

        • 45 8

        • krzysie sa wszedzie :) (1)

          haha tez nie moge z tych nalepek typu "jedzie z nami krzyś" ... co to kogo obchodzi? :D

          • 23 2

          • Fajna jest naklejka "Eeee.... takie cycki.... oddaj ciastko!"

            • 6 0

      • (1)

        Sam jestem kawalerem i dzieci ze mna jeżdza .... nie jeżdzą ale dla mnie taka naklejka jest informacją że kierownik/kierowniczka na drodze może być :
        nieprzewidywalna
        roproszona
        nieuważna
        uspokajać wrzeszczące dziecko
        szukać butelki

        słowem można się po niej spodziewać wszystkiego ... a to że ktoś myśli ze na nią należy bardziej uważać ... ma racje ... ale ich nalezy się bać i brać na nich poprawkę a nie traktować jak jajko na drodze.

        • 3 4

        • Skoro w ruchu drogowym ma się rozpraszać, to niech jednak zostanie w domu, dla bezpieczeństwa swego, dziecka i innych.
          To tak ciężko zrozumieć.

          • 1 0

    • widzialem nalepkę pies z nami jedzie.

      Co za debilem trzeba być żeby naklejać sobie takie nalepki...

      • 9 3

    • "Czy jedzie z nami kierowca?"

      Taka nalepka przydałaby się na deskę rozdzielczą w samochodzie.

      • 11 1

    • ja mam odwrotne doświadczenia (3)

      wpychanie się motorem przy dużej prędkości między samochody, wyskakiwanie znienacka zza innego pojazdu, zajeżdżanie drogi,

      sporej części motocyklistów (tak samo rowerzystów) się wydaje, że widać ich z kilometra...a tak nie jest.

      • 16 5

      • dokładnie...i jeszcze to wciskanie kitu że są rownoprawnymi użytkownikami dróg...g*wno prawda- samochodem (na ogół) nie wciskają się pomiędzy dwa inne na dwupasmówce

        • 9 2

      • Wcale ich nie widać! (1)

        1. Za szybko jeżdżą aby móc zareagować (60=100 km/h)
        2. Łamią przepisy
        3. Są najczęściej ubrani na ciemno/czarno/szaro-buro - blee
        4. Nie wiedzą co to hamulec?
        5. Jeżdżą jak królowie środkiem jezdni/drogi (zamiast po prawej)
        6. Mają zakryte tablice rejestracyjne lub tzw. "zabrudzone" - wiadomo po co...

        Prawda że same aniołki? ;)

        • 4 1

        • Brak wiedzy zatem:

          1. Ok
          2. Też masz racje ale to zalezy jakie?
          3. Też racja
          4. nie kumam
          5. Środkiem, bo jak po prawej to auta nas spychają
          6. wadomo głupie

          • 2 0

    • "kierować nie każdy może"

      masz racje, ale tyczy się to wszystkich!!

      • 1 0

  • logiczne (11)

    motocykliści są sami sobie winni - większość wypadków nie jest powodowana przez samych motocyklistów ale gdyby nie było motocyklistów to nie byłoby tych wypadków

    • 81 150

    • NIE KARMIĆ TROLLA

      • 14 6

    • ej filozof! nie filozuj za bardzo :) bo słabo ci to wychodzi :)

      • 10 6

    • ALE GŁĄB :D

      • 10 7

    • HaHa

      A jak by nie bylo samochodow to by nie bylo korkow na drodze.Pozdrawiam

      • 25 5

    • jakby takich d..i jak ty wyskrobali zawczasu, też nie byłoby tylu wypadków!!!

      • 9 5

    • logiczne?

      gdyby nie było samochodów nie było by wypadków samochodowych...

      • 6 2

    • gdyby nie było kierowców ogółem też by wypadków samochodowo-motocyklowych by nie było

      • 6 3

    • ty chyba nie potrafisz czytać i jesteś jakiś ograniczony..... pewnie jadąc samochodem nawet nie zerkasz w lusterka - a następstwem gapiostwa takich idio..... jak ty są wypadki z udziałem motocyklistów, a nie spowodowanych przez nich!!!!!!!!!!!!!

      • 3 3

    • gdyby nie było Ciebie

      nie byłoby Twojego komentarza.....

      • 7 2

    • GENIUSZ :)

      serio, genialne rozwiązanie :)

      • 8 0

    • taaa

      no logiczne....a gdyby nie bylo ludzi to by nie bylo wypadkow ....

      • 0 0

  • Czy wiecie? (15)

    Że według danych policji, od 2005 roku, jeżeli chodzi o jednoślady, to zdecydowanie największą ilość wypadków powodują rowerzyści? A tuż za nimi kierowcy skuterów?
    Dopiero na końcu listy są motocykliści...
    CZemu więc taki lament zawsze skierowany jest w stronę właśnie motocyklistów??

    • 97 42

    • Panie Arturze, dlatego,że wypadek spowodowany przez motocyklistę jest z reguły bardziej poważny w skutkach - również dla (4)

      Na tej samej zasadzie "tirowcy" powodują stosunkowo niewiele wypadków, ale te, które spowodują, są wyjątkowo spektakularne,dlatego należy od nich wymagać szczególnego opanowania, staranności i umiejętności - tak samo, jak większą odpowiedzialnością jest prowadzenie ścigacza, niż komara

      • 28 5

      • (2)

        Nie zgodzę się że "wypadek spowodowany przez motocyklistę jest z reguły bardziej poważny w skutkach"
        Ponieważ:w wypadkach z udziałem roweru zginęło 300 osób, a z udziałem motocyklistów 249. W wypadkach "rowerowych" rannych zostało 4135 osób, a w "motocyklowych tylko 1899 osób. Więc jeżeli mówimy który środek lokomocji zbiera większe żniwo, to chyba cyfry mówią jednoznacznie.
        Jeżeli prze rowery ucierpiało 4500 osób, to może jednak tu należy wymagać większej odpowiedzialności...

        • 8 4

        • A może Pan podać,ILE było takich a takich wypadków?

          W przeciwnym wypadku brakuje kontekstu.

          • 7 2

        • Liczba rowerzystów

          To teraz trzeba to odnieść do liczby rowerzystów na drogach i liczby motocyklistów. Ponadto trzeba wziąć jeszcze pod uwagę jedną rzecz - jaki jest procentowy udział ścigaczy w wypadkach z udziałem motocyklistów. Podejrzewam, że będzie to nawet 75-80%. I się szybko okaże, że w przypadku tego typu motocykli większość wypadków spowodowali motocykliści. Ponadto, nikt nie pisze o tym, ile było wypadków, kiedy wina była po stronie kierowcy, ale motocyklista jechał z nadmierną prędkością. W takich sytuacjach, jak ktoś np. wymusi pierwszeństwo, to wina jest po stronie kierowcy. Rzadko kiedy wspomina się wówczas, że motocyklista i tak grzał ostro i gdyby jechał z przepisową prędkością, to skutki wypadku byłyby dużo mniej poważne.

          Dobrym przykładem jest wypadek sprzed paru lat na Trakcie Św. Wojciecha. Winna była kobieta prowadząca samochód, która wymusiła pierwszeństwo, ale dwa samochody jadące po dwóch pasach w jej stronę zdołały się zatrzymać. Koleś na ścigaczu zasuwał ponad 100 kmh, na dodatek przejechał między nimi i w kobiety samochód uderzył z pełną prędkością. Gdyby jechał 60 kmh, to by przeżył, bo by zdołał wyhamować albo do zera albo do takiej prędkości, że by się tylko potłukł.

          Prawda jest taka, że motocykliści jeżdżą całkiem rozsądnie. Debile na ścigaczach w 90% sami się proszą o wypadek.

          • 12 1

      • pobudka
        i więcej pokory

        • 1 2

    • Taaa (3)

      Rowerzyści chyba zapomnieli że jak nie ma ścieżki rowerowej to mają obowiązek się zatrzymać. Wyjeżdżają zza zakrętów beztrosko. Dzięki Bogu, jak w takiego kondona się walnie to prawo chroni kierowcę, a nie rowerzyste.

      • 21 21

      • Skręcający kierowca (2)

        A kierowcy nagminnie zapominają, że jak skręcają w lewo lub w prawo w inną ulicę, to muszą ZAWSZE przepuścić pieszego i rowerzystę, bowiem mają oni pierwszeństwo (chyba, że są światła).

        • 6 3

        • Polskie prawo dżungli na drodze. (1)

          Gdybym, jako pieszy, nie zachowywał mega-szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przejściem przez jezdnię tuż za rondem niedaleko mojego domu, to musiałbym mieć chyba ze dwadzieścia zapasowych żyć, żeby teraz móc napisać ten komentarz. Znaczna część kierowców zjeżdża szybko z ronda nie włączając kierunkowskazu i trzeba szybko uskakiwać na chodnik, żeby nie zostać rozjechanym. Jak zrobisz to za wolno, to taki kierowca potrafi cię jeszcze opierd..ić.

          • 1 0

          • Ostrożność

            Zachowanie ostrożności (ograniczonego zaufania) powinno dotyczyć wszystkich uczestników ruchu drogowego. Chwałą Ci za to, że rozglądasz się zanim wejdziesz na drogę. Nie wszyscy tak robią.

            • 0 0

    • a w chinach biali ludzie powodują najmiej wypadków

      żółci najwięcej - jeśli z tego należy wysnuć wniosek ,że biali poruszają się bezpieczniej to powodzenia

      • 19 1

    • bo polaków boli że im stara nie pozwala... (2)

      • 6 7

      • dokładnie tak :)

        • 2 2

      • "polakow" to masz "parafii" na czerskiej
        tu mieszkaja Polacy

        • 1 1

    • Według GUS-u w Polsce najwięcej umiera Polaków - brawo Artur

      • 4 0

    • tak, tak - dane policji

      kłamstwo - wielkie kłamstwo - statystyka (zwłaszcza policyjna)

      • 1 0

  • Na drodze trzeba przede wszystkim MYŚLEĆ !!!! (37)

    Przede wszystkim chodzi o to, żeby dojechać na miejsce, a nie zrekompensować sobie kompleksy

    • 141 3

    • Apropo myślenia.. (36)

      "Pozdrawiam serdecznie" panią (lekkich obyczajów) w białym Porsche Panamera obklejonego naklejkami Sopockiego salonu. (Mieszkanka wsi) wczoraj przy prędkości ponad 150km/h na Obwodnicy w momencie, gdy motocyklem chciałem zjechać na prawy pas z wrzuconym kierunkowskazem wyminęła mnie wyraźnie "zniecierpliwiona" znajdując się w połowie na moim pasie. Twoją gębę mam na kamerze jak i nr rej. i na najbliższych światłach jak tylko cię spotkam serdecznie "pozdrowię" i podziękuję za brak kompletnej wyobraźni za to co mogłoby się stać jakby przy takiej prędkości gdyby auto choć zahaczyło lekko o motocykl..

      • 26 1

      • Zazwyczaj poziom kultury na drodze można wyrazić wzorem (32)

        (IQ * cm) / Cena pojazdu w PLN

        • 15 3

        • dobre! (31)

          też mam teorię, że ci migający światłami żeby im natychmiast zjechać (przecież nic ich tak nie dowartościuje) mają problem z wielkością narządu.

          • 10 4

          • Jeżeli.. (22)

            .. ktoś jedzie 90-110km/h na lewym pasie gdzie jest dozwolone 120 to się nie dziw. Lewy pas jest szybkim pasem i właśnie takie zawalidrogi przez których trzeba hamować nagle, bo sobie niespodziewanie stwierdził że wyprzedzi spacerowym tempem gościa na prawym pasie generują sytuacje niebezpieczne.
            Nie masz samochodu z dobrym przyśpieszeniem, to czekaj na dogodny moment na wykonanie manewru lub jedź prawym pasem.

            • 11 15

            • Jeżeli (16)

              Jadę z prędkością maksymalną na danym terenie i po prawej stronie są na pasie samochody, a ktoś z tyłu pogina sporo ponad dozwoloną prędkość i mi miga to nie mam zamiaru zjeżdżać. Stosujesz tanią sofistykę, zakładając że tamuję ruch. I nie mam zamiaru płacić ze swoich podatków za leczenie i rechabilitację tych debili i ich ofiar.

              • 19 7

              • p.s. (3)

                Akurat mam samochód 150 kM, przyspieszenie 8,6 do setki.

                • 1 6

              • (1)

                Haha chłopie i Ty się czymś takim chwalisz xD ??

                • 2 7

              • kolejny z krótkim?

                • 8 3

              • chwalisz się czy żalisz, bo nie ogarnąłem.

                • 3 2

              • (9)

                Nie chcę nic mówić, ale nie jesteś szeryfem żeby bawić się w policjanta na drodze. Jeżeli jesteś jakiś niespełniony to było iść chociażby do Straży Miejskiej.
                Przypominam że obowiązuje Cię ruch prawostronny, a lewy pas służy do wyprzedzania.
                Pojedź sobie do Niemiec i wjedź sobie na lewy skrajny (3) pas i spróbuj jechać sobie tam z dozwoloną max prędkością i stosować swoją logikę... Przypominam że nie na każdej Niemieckiej autostradzie nie ma ograniczeń prędkości.

                • 7 12

              • (8)

                Znowu tania manipulacja - na jakiej podstawie orzekłeś, że jestem niespełniony? A może właśnie Ty, skoro chcesz się czuć jak król na drodze? Nie masz argumentów, więc postanowiłeś uderzyć w obrażanie.

                • 10 5

              • (7)

                Drogi publiczne to nie twój prywatny folwark na którym będziesz realizował swoje wizje, stąd uważam, że jesteś niespełniony skoro bierzesz się za nauki na drogach.
                Skupiłeś się w swojej odpowiedzi na najmniej istotnej kwestii.
                Dawno było mówione o tym, że na drodze należy dostosować prędkość do innych uczestników ruchu, bo stwarzasz zagrożenie dla samego siebie.
                Na takich "nauczycieli" akurat żal mi pieniędzy z moich podatków..

                • 4 9

              • (6)

                "Drogi publiczne to nie twój prywatny folwark". No właśnie, nie twój prywatny folwark, żebyś dawał sobie prawo zagrażać innym łamiąc przepisy przekraczając limity prędkości.

                • 5 0

              • ręce opadają.. (5)

                tak czytam te komentarze i widzę panie A. że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem tego co jest powyżej ludzie piszą..

                od "puczania" na drodze są odpowiednie służby a nie jakiś Kowalski czy Nowak w swoim wehikule co ma 8,6s do 100. zajedzie ci kiedys ktorys droge za coś takiego i zhebluje do 0 to sie p*s****z w gacie i tyle bedzie z tej twojej nauki..

                • 1 5

              • W tej przeciągającej się dyskusji (4)

                Obnaża się cała gówniana, (polakowata jak mówią niektórzy) mentalność tego społeczeństwa - jak przestrzegasz przepisów to jesteś frajer.

                • 5 0

              • (3)

                Pisze się "jak przestrzegasz przepisy"..

                Może jesteś frajer, bo bierzesz sie za pouczanie wszystkich, a na pewno nie przestrzegasz sam wszystkich przepisow..

                • 1 2

              • Bzdura (2)

                Jak zabierasz się za pouczanie, to się przy tym nie kompromituj.

                • 0 0

              • nie załaczył się powyżej link do słownika - sprawdź sobie chocby sieciowy słownik PWN (1)

                • 0 0

              • W końcu doszedłeś do mądrego wniosku, który zarazem jest puentą twoich wywodów związanych tak bardzo z faktu braku tych cm o których wspominałeś i wybujałym pojęciem odnośnie swojego IQ - "Jak zabierasz się za pouczanie, to się przy tym nie kompromituj."

                • 0 0

              • Znalazł się filozof na drodze, który na pewno nigdy nie przekroczył dozwolonej prędkości..

                Weź chłopie przestań pieprzyć jak potłuczony, bo na pewno nie jeździsz po mieście zawsze 50km/h.. Wracaj do czytania bajek, a nie innym je wciskasz..

                • 3 6

              • z pustym pasem po prawej stronie. Tak tak bardzo "dozwolone".

                i jeszcze napisz, że zaraz za 40 km będziesz skręcał przecież w lewo to już się ustawiłeś...

                • 3 3

            • nie ma czegoś takiego jak szybki pas. Lewy pas służy do wyprzedzania.

              • 6 0

            • jakie120km/h???? (2)

              Na obwodnicy obowiązuje ograniczenie do 110km/h. Więc na logikę jeżeli jadę prawym pasem a przede mną pan/pani 70 km/h, dojeżdzamy do tegoż auta jadąc ok 120km/h-już przekraczając dozwoloną prędkość- a z tylu miga koles, który najechał niewiadomo skąd . I nie pozwala mi spokojnie wykonać manewru. Podejrzewam że brak myślenia i wyobraźni takich ludzi to najczesciej kompleks cm!!!!

              • 4 9

              • Żeś się teraz ośmieszył... Nie dziwię się że jeżdżą takie pierdoły.. (1)

                Chłopie, od 01.01.2011 roku obowiązuje nowa ustawa mówiąca między innymi o podwyższeniu obowiazujących limitów prędkości ze 130 na 140 km/h na autostradzie i 110 na 120 km/h na ekspresówkach..

                Wyjdź z jaskini i odłóż maczugę..

                • 7 0

              • nie dziw się jak jeździ raz w tygodniu w niedziele do kościólka i do biedry po zakupki...

                • 4 2

            • ok... szkoda tylko ze jak jade sobie lewym pasem i na tempomacie mam 120 i spokojnie wszystkich na prawym mijam to tez swiatlami dostaje ... a w pierwszej chwili kiedy jest na prawym miejsce aby poscic tych z tyłu robie to ... ale napewno nie bede hamowal na prawym zeby kogos przepuscic z predkoscią powyzej dozwolonej ... na obwodowej jest 120 a nie 170 ...
              aha mam 190 koni i 7 sec do 100 więc nie narzekam na przyspieszenie i moc ... zwyczajnie jade przepisowo - jednak się da

              • 1 1

          • Jak ci szkoda na paliwo żeby przycisnąć

            to się na rower przesiądź. Przez takich mułów się tworzą korki. Patrząc na twoje mądrości to zapewne w korku też trzymasz odstęp na 3 długości samochodu i strach ci wrzucic 2?

            • 4 12

          • (5)

            Może ci migają światłami bo jeździsz bez włączonych :P

            A jak się sprawdza twoja teoria w przypadku kobiet?

            • 2 4

            • Krysiu droga (4)

              kolega jeszcze wspomniał o IQ. Łapiesz aluzję?

              • 2 1

              • Kozak w necie, piz*a w Świecie - łapiesz aluzję? (3)

                Nie karmcie już tego trolla..

                • 1 2

              • Brawo! (2)

                Każdy, kto sprzeciwia się łamaniu przepisów jest trollem. Gratuluję IQ.

                • 1 0

              • Brawo, brawo! (1)

                Ciekawe jak wyglada twoje respektowanie przepisów np w okolicach przejść dla pieszych? Przepuszczasz zawsze wszystkich pieszych? Skoro zawsze jeździsz zgodnie z ograniczeniami prędkości to pewnie też z każdym innym przepisem jesteś za pan brat - ośmieszasz się..

                Jesteś trollem bo twoje komentarze są mało rzeczowe, argumenty mało trafne, a odpowiadasz zawsze na najmniej rzeczowy fragment komentarza jak widzę - no i ten twoj płacz z IQ... twoje IQ musi nie dorównywać wielkości twojego EGO że musisz się tak z tym afiszować.

                • 0 0

              • Twoje przypuszczenia

                jak zachowuję się w okolicy przejść są tylko twoimi przypuszczeniami i nikogo to nie interesuje. Jeżeli twierdzisz, że samochód musi się zatrzymać OBOWIĄZKOWO przed przejściem, przed którym stoi pieszy to również gratuluję.

                • 0 0

          • Hi hi

            aż się zaczerwieniłam

            • 0 0

      • BUUUUUUUUUUUUU

        Buuuuuuuuuuuuuuu
        i jeszcze raz BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU

        • 0 0

      • A propo myślenia... (1)

        myślę, że dobrze byłoby też jeździć z odpowiednią prędkością i dopiero wtedy wytykać innym błędy

        • 4 2

        • A ja myślę że biadolisz żeby biadolić tylko..

          Myślę że prędkosć rzędu 120km/h z jaką wtedy jechałem jest odpowiednia jak na Obwodnicę więc idź pouczać gdzie indziej..

          • 9 0

  • motocykle (25)

    Bo motocykliści też jeżdżą bez wyobraźni. Środkiem po linii wyprzedzając samochody z nadmierną prędkością. Gdyby jeździli lewym lub prawym pasem i wyprzedzali będac na konkretnym pasie ruchu a nie na linii to by wypadków z udziałem samochodów również było mniej.

    • 230 53

    • a może po prostu boli cię że ty musisz stać w korku... (11)

      a moto jedzie dalej

      • 25 65

      • taaa. dalej.....na cmentarz

        • 48 12

      • Niech sobie jedzie... ale w korku do świateł,a nie w ruchu po podwójnej ciągłej

        Niektórym niestety wydaje się,że te dwie linie wyznaczają"motopas"

        • 62 4

      • barany (5)

        niech moto jedzie w korku z wszystkimi a nie po liniach i lusterka obija

        • 21 17

        • tobie nie robi różnicy, (2)

          czy przepuścisz motocyklistę - jak przepuścisz, odjedzie szybko spod świateł i tyle go widziałeś. Nie przepuścisz, będzie stał za tobą. Dla Ciebie nie ma więc żadnej różnicy. Jest za to dla osób za tobą - przepuścisz, 1 pojazd w korku mniej.
          Jeden motocyklista ~= jeden samochód na drodze mniej. Nie ma sensu im utrudniać

          • 23 7

          • robi mi różnicę (1)

            motor, który się przeciska powoduje chaos na drodze, a chaos to zawsze niebezpieczeństwo wypadku

            • 7 2

            • Chaos na drodze powoduje to jak głąbie patentowany jedziesz i napieprzasz przez telefon i nie używasz kierunkowskazów, a nie motocykl który przejedzie sobie spokojnie środkiem.

              • 4 5

        • co was ludzie boli ? (1)

          kupujecie samochody za kilkadziesiat tysiecy a nie umiecie prowadzic i macie dola ze was wyprzedza motor za kilkanascie tys? trzeba miec jaja a nie kase ;]

          • 19 25

          • Strach o własne życie, palancie

            Widac że jedyne co przemawia to takich jak ty jest argument siły- w tym przypadku w postaci kasy. FYI- mam w d*pie twój motor i ile za niego zapłaciłeś. Nic ci do tego ile kosztowało moej auto- niezaleznie od tego czy kilka czy kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy. nNe mam zamiaru lądować na pogotowiu czy u mechanika bo jakis palant uciułał na motorek ale nie potrafi wykorzystać swojego mózgu.

            • 3 1

      • jedzie dalej ale nie dojedzie... (2)

        scenka sprzed paru tygodni - jadę rano Kielecką do centrum Gdyni, samochodów mało, wyprzedza mnie motor z parką - slalom, przekraczanie podwójnej ciągłej, prędkość sporo powyżej normy...
        5 minut później usiłuję wjechać na 10 Lutego, a tam korek jak cholera bo motor już leży a parka obok...

        • 23 1

        • (1)

          Pośród wszystkich motocyklistów znajdą się tacy co mylą drogę z torem albo z grą wideo, jednak nie oszukujmy się - dużo więcej takich jest za kierownicą samochodu, a wypadków z tego powodu jest 100x więcej..

          • 1 0

          • nie ważne kto powoduje więcej wypadków - liczy się skutek... a może tak wszyscy zaczną bardziej uważać...

            • 1 0

    • racja (8)

      po co mam patrzeć w lusterko w mieście? jade 55 km/h zmieniam pas to nie ma prawa!! być tam wyprzedzającego motocykla! ale gwiazdy muszą jeździć 100 po mieście bo "to wina kierowców samochodu że nie spojrzał" Zacznijcie przestrzegać przepisów to i po wymuszeniu auta mając odpowiedni strój a nie krótkie gacie wyjdziecie z 90% zdarzeń bez szwanku!!

      • 28 11

      • Tyle tylko, ze jak nie spojrzysz, to sie nie dowiesz czy tam jest motocykl czy tir :)

        • 13 4

      • Jesteś głupi, czy udajesz? (3)

        Piszesz o 55 km/h, czyli w świetle prawa również przekraczasz przepisy. Jesteś zatem ostatnią osobą, która powinna komuś zwracać uwagę na temat sposobu kierowania pojazdami.

        • 4 7

        • (2)

          do 10km/h można przekraczać predkosc.

          • 6 4

          • nie do końca

            fotoradary stacjonarne robią zdjęcia dopiero po przekroczeniu o 10km/h - jest rozporządzenie, które to reguluje. Natomiast zasada ta nie dotyczy np. suszarek

            • 0 0

          • jak by było można to by inne wartości były namalowane na znakach ZAKAZU !!

            • 1 1

      • (1)

        nie ważne z jaką prędkością jedziesz ty, oraz gość na drugim pasie, ZAWSZE masz obowiązek upewnić się czy masz miejsce do wykonania manewru. w razie wypadku będziesz winny. gdy prędkośc drugiego pojazdu będzie za duża, to dalej będziesz winny - po prostu drugi pojazd będzie "współwinny".

        • 5 4

        • pościgaj się z kulą z pistoletu, może wtedy zrozumiesz kierowcę samochodu

          • 7 2

      • Po to masz patrzeć że może choćby jechać karetka, której możesz nie słyszeć bo ci radyjko napieprza w samochodzie!

        Potem się dziwić że karetki stoją, bo święte krowy patrzą w lusterko jedynie wtedy jak im coś do oka wpadnie..

        • 2 4

    • Nie mylcie motocyklistów z dresami/ koksami którzy dla odmiany kupili sobie motor (z reguły szlifierkę) bo nudzi ich czasem jazda BMW e36
      Jak dla mnie to oni sa największym niebezpieczeństwem na drodze które daje tak zła opinie o motocyklistach.
      Motocyklistów jest mniej jak kierowców aut i dlatego łatwiej jest wypatrzeć te gorsze zachowania
      I nie zamierzam tu nikogo usprawiedliwać

      • 16 1

    • Co za bzdura

      • 1 0

    • Motocykle (1)

      To nie GTA. Chyba nikt z nas wyprzedza auta środkową linią wykonując wheelie, staramy się jeździć tak aby nic nam się nie stało, lubimy przycisnąć ale z rozwagą, nikt nie pcha się pod koła puszek..

      • 0 3

      • moto

        witam jestem motocyklista od paru ładnych latek na drodze widziałem juz wszystko. przedewszystkim nieuprzejmosc i brawura kierowców samochodów którzy z uporem naniaka utrudniaja zycie innym uczestniką ruchu... Moim zdaniem to po prostu zazdroś z posiadania motocykla i umiejetności poruszani sie.. Co wam szkodzi przepuscic moto przesuwajac sie do krawędzi kiedy spokojnie omija was w korku. Jezdnie w tych czasa sa juz na tyle szerokie ze sie pomieścimy wszyscy. A jezeli i tak juz stoisz w węzyku to w czym proble zeby to zrobic...

        • 0 2

  • (2)

    W koncu porzadny artykul o motocyklistach! Super :)

    • 60 35

    • czy ja wiem... (1)

      Z większością tez się zgodzę, ale zamiast ciągle mówić "Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" warto zachęcić kierowców do:
      - uważnego rozglądania się przy włączaniu się do ruchu,
      - stosowania się do zasad pierwszeństwa (a nie że "może jeszcze zdążę"),
      - jeżdżenia po swoim pasie (bardzo niebezpieczne z pkt widzenia motocyklisty jest ścinanie zakrętów przez auta jadące w przeciwnym kierunku),
      - wyrobienia nawyku wczesnego sygnalizowania manewrów.

      Patrzenie w lusterka to niewielki czubek góry lodowej mającej wpływ na bezpieczeństwo.

      • 9 0

      • nic dodać nic ująć!

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane