• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa dni z eWUŚ-em za nami

mak
3 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
W pierwszych dniach nowego roku przychodnie przeżywają oblężenie. Mimo sporej liczby pacjentów, system eWUŚ, przynajmniej w Trójmieście, działa sprawnie. W pierwszych dniach nowego roku przychodnie przeżywają oblężenie. Mimo sporej liczby pacjentów, system eWUŚ, przynajmniej w Trójmieście, działa sprawnie.

Wprowadzony 1 stycznia system Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ), dzięki któremu umawiając się na wizytę u lekarza wystarczy dowód osobisty, zawiesił się w sylwestra na dwie godziny. Poza tym w Trójmieście działa bez zarzutów.



Czy w nowym, 2013 roku musiałeś(łaś) skorzystać z wizyty lekarskiej w przychodni bądź szpitalu?

Rok 2012 w służbie zdrowia rozpoczął się od chaosu z wypisywaniem recept na leki refundowane, dlatego 2013 r. miał zacząć się spokojniej, choć nie mniej rewolucyjnie. I wygląda na to, że tym razem to się udało: od 1 stycznia działa system eWUŚ, a poza dwugodzinnym zawieszeniem systemu, na razie problemów nie ma.

System eWUŚ to krok do pełnej cyfryzacji służby zdrowia. Choć wciąż elektroniczna karta pacjenta pozostaje w sferze planów (wdrażanych np. w niektórych prywatnych placówkach medycznych), to pierwszy poważny krok został zrobiony - powstał system weryfikujący to, czy potencjalny pacjent jest ubezpieczony, czy nie, czyli czy przysługuje mu prawo do państwowej opieki medycznej. Dzięki niemu od 1 stycznia 2013 r. idąc do lekarza, nie musimy zabierać ze sobą żadnych innych dokumentów poza dowodem tożsamości.

Jak na tak ogromny system (według NFZ wprowadziło go już 98 proc. wszystkich placówek medycznych na Pomorzu), w którym docelowo figurować ma każdy Polak, eWUŚ działa bez większych niespodzianek.

- Słyszałem o zawieszeniu się systemu, ale nie dziwi mnie to, początek roku to czas sporych kolejek do lekarzy, bowiem wielu pacjentów odchorowuje sute święta i szaleństwa sylwestrowej zabawy - mówi Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Natomiast ani pacjenci, ani NFZ nie skarżyli się na kłopoty z systemem.

Kłopoty pojawiły się w sylwestra, kiedy to eWUŚ wszystkich pacjentów oznaczył jako... nieubezpieczonych.

- Rzeczywiście, tego dnia system się zawiesił. NFZ, który odpowiada m.in. za stronę techniczną systemu, szybko usunął awarię i po dwóch godzinach działał on jak należy - mówi Mieczysław Szulc-Cieplicki, dyrektor naczelny Nadmorskiego Centrum Medycznego, które zrzesza m.in. osiem przychodni na terenie Gdańska, obejmując podstawową opieką medyczną blisko 100 tys. mieszkańców.

Żeby jednak na bieżąco monitorować system, NC Med wysłał do swoich przychodni obserwatorów.

- Mieli sprawdzić, czy system sobie radzi. Poza sylwestrowym incydentem nie odnotowali problemów - mówi Szulc-Cieplicki.

Nie było też zbyt wiele przypadków pacjentów oznaczonych w eWUŚ na czerwono - tym kolorem oznaczane są osoby nieubezpieczone i te, których status ubezpieczenia jest niejasny.

- Dla przykładu: w przychodni "Świętokrzyska" na 150 pacjentów [od początku roku, do środy wieczorem - przyp. red] odnotowaliśmy tylko 2 takie przypadki, a w przychodni przy ul. Braci Majewskich zobacz na mapie Gdańska na 138 osób - 5, a w przychodni "Polanki" na 78 pacjentów - dwie osoby. W większości sprawa dotyczyła studentów lub dzieci oraz osób ubezpieczanych u współmałżonków.

To właśnie w przypadku tych trzech grup istnieje największe prawdopodobieństwo, że w systemie zostaną oznaczone na czerwono. W przypadku studentów - problem mogą mieć ci pracujący, a także osoby zatrudnione poza Polską, które mogą leczyć się na podstawie dokumentu EKUZ, wydanego za granicą. W przypadku dzieci to rodzice muszą zgłosić je do ubezpieczenia. Swój status w NFZ powinny też sprawdzić osoby, które wcześniej były wpisane do ubezpieczenia współmałżonka i podjęły krótkoterminową pracę.

Jeśli okaże się, że pacjent nie widnieje w systemie eWUŚ, mimo że jest przekonany, iż przysługuje mu prawo do publicznej opieki medycznej, żeby skorzystać z wizyty u lekarza wystarczy, że wypełni jednorazową deklarację. Jej wiarygodność zweryfikuje NFZ. Jeśli jednak okaże się, że ubezpieczenie mu nie przysługuje, kosztami leczenia obciąży pacjenta.

Żeby uniknąć nieprzyjemności, warto wcześniej sprawdzić u pracodawcy, czy odprowadził składki na nasze ubezpieczenie zdrowotne.
mak

Miejsca

Opinie (158) 6 zablokowanych

  • stare zdjęcia

    Te zdjęcia z przed 2óch lat hahaha może jakieś aktualnie z jakieś przychodni poprosimy:)

    • 5 0

  • EWUŚ KOPACZ ?

    • 1 3

  • bez sensacji

    Byłam u lekarza 2.01.2013 i jestem bardzo ,bardzo zadowolona,było bardzo normalnie.Zarejestrowałam się przez internet i dzień przed wizytą na emaila otrzymałam uprzejmne przypomnienie o zaplanowanej wizycie .Zostałam przyjęta o wyznaczonej godzinie i otrzymałam czytelną napisaną przez lekarza na komputerze receptę,którą zrealizowałam bez problemu.to wszystko odbyło się bez chaosu, nerwów w przychodni na Jagielońskiej.Pozdrawiam i życzę wszystkim więcej optymizmu.

    • 2 0

  • ja dzis probowalam dodzwonic sie do przychodni na karwinach udalo sie po 2 godzinach.wizyta na 31 stycznia,haha do lekarza pierwszego kontaktu. Ale nie ma cosie dziwic skoro sa osoby (znam osobiscie ) ktore umawiaja sie do roznych lekarzy w przychodni 8 razy w miesiacu . Ten nowy system powinien pomoc kontrolowac takich hipochondrykow ktorzy blokuja dostep do lekarzy naprawde potrzebujacym ktorzy korzystaja z ich uslug 1 raz do roku a skladki placa caly czas .

    • 0 0

  • kolejka

    a te Panie w rejestracji, podziwiam za wytrwałość i zrozumienie :-).

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane