- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (328 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
Dwa lata więzienia w zawieszeniu za wypadek autokaru z kibicami Lechii
Sąd uznał, że kierowca Mariusz Ch. jest winny nieumyślnego spowodowania wypadku autokaru, w którym zginęło dwóch kibiców Lechii, a kolejnych 12 zostało ciężko rannych. Mężczyzna został we wtorek skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Sąd zakazał mu także prowadzenia pojazdów mechanicznych przez kolejnych siedem lat.
Według prokuratury Mariusz Ch. miał dopuścić się nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym przez umyślne złamanie przepisów ruchu, które miało polegać na tym, że zgodził się prowadzić autokar mimo tego, że był przemęczony, przeziębiony i chory na cukrzycę, co spowodowało, że zasnął za kierownicą. Oskarżyciel domagał się dla mężczyzny kary czterech lat więzienia.
Proces w tej sprawie rozpoczął się 11 miesięcy temu. Sam 45-latek - przed wypadkiem kierowca komunikacji miejskiej w Starogardzie Gdańskim, obecnie "pracownik fizyczny" - od początku nie przyznawał się do winy. Niemniej już na pierwszej rozprawie przeprosił wszystkich poszkodowanych i ich rodziny.
Ostatecznie sąd uznał, że Mariusz Ch. zignorował swój stan - przemęczenie i przeziębienie - i wsiadł za kierownicę, chociaż mógł, a nawet powinien przewidzieć możliwe konsekwencje swojego zachowania i wymierzył mu karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
Dodatkowo 45-latek musi zapłacić 4 tys. zł grzywny i pokryć część kosztów postępowania sądowego. Sąd zakazał mu również prowadzenia pojazdów mechanicznych przez siedem najbliższych lat. Wyrok nie jest prawomocny.
Mariusza Ch. i jego obrońcy nie było na sali podczas ogłoszenia wyroku. Nie było też prokuratora prowadzącego sprawę. Pojawiła się za to matka jednego z kibiców, którzy zginęli w wypadku. Kiedy usłyszała werdykt sądu - rozpłakała się. Już przed salą zapowiadała zresztą, iż nie wyobraża sobie, aby "zabójca jej syna" miał usłyszeć wyrok w zawieszeniu.
Opinie (102) 10 zablokowanych
-
2015-12-22 12:14
smutne
Współczuję rodzinom :(
- 5 1
-
2015-12-22 12:46
absurdy (1)
czyli co skoro też choruję na cukrzycę to nie mogę kierować? wystarczy trzymać dietę i kontrolować codziennie cukier
- 5 1
-
2015-12-22 13:12
niby wystarczy, ale on raz mógł zapomnieć
albo nie mieć czasu i...
- 0 2
-
2015-12-22 12:54
strach
do samochodu wsiąść. Coś pójdzie nie tak, pieszy rzuci się pod koła i do pierdla..
- 2 1
-
2015-12-22 13:17
"Katastrofa autobusu w Gdańsku Kokoszkach (3)
katastrofa, która wydarzyła się 2 maja 1994 w Gdańsku. W wypadku autobusu, który zjechał wówczas na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo, zginęły 32 osoby, a 43 było rannych. Jest to wypadek drogowy z największą liczbą ofiar śmiertelnych, jaki wydarzył się na terytorium Polski".
Wg mnie jest to największa katastrofa na świecie w kategorii zderzenia jednego autobusu z jednym drzewem.
"Kierowca autobusu przeżył. Sąd Rejonowy w Gdańsku 23 stycznia 1999 roku skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery, zaś mistrza stacji obsługi PKS na rok w zawieszeniu na dwa lata, a zastępcę dyrektora gdańskiego PKS-u na 10 miesięcy także w zawieszeniu na dwa lata".
O ile się nie mylę - to był ostatni kurs tego dnia przed świętem i kierowca z dobrego serca brał ile da się. Opona pękła.- 6 0
-
2015-12-22 14:35
Zapomniałeś skopiować reszty. (2)
Wypadek po dziś dzień budzi duże emocje wśród zwolenników i przeciwników wycinki przydrożnych drzew.
- 1 0
-
2015-12-22 14:51
Masz rację - drzewa powinny (wg mnie) być wycinane, w szczególności
te, które stoją zbyt blisko jezdni - często powodują wypychanie jezdni. Drzewa powinny być wycinane przede wszystkim na zakrętach po stronie zewnętrznej. Powinny być zastępowane solidnymi krzewami, które - po wpadnięciu auta - stopniowo wytracają jego prędkość.
- 1 0
-
2015-12-22 14:53
w tekście masz dwie ważne sprawy - wyrok był niewysoki i w zawiasach, choć
aż 32 ciała. I druga - moja sugestia, że była to największa katastrofa na świecie.
- 0 0
-
2015-12-22 13:39
Kiedyś we Włoszech zawaliła się tama i całe miasteczko spłynęło z wodą
inżynierowie dostali po parę lat w zawieszeniu.19 lipca 1985 katastrofa tamy w Val di Strava w pobliżu Tesero we Włoszech spowodowała śmierć 268 osób.
- 1 1
-
2015-12-22 13:41
Nieszczęśliwy wypadek , szkoda kierowcy .
- 9 1
-
2015-12-22 14:35
Autobus
Wspolczucia dla rodzin ;smutek ; zal ;i rozpacz bliskich ;nic im zycia nie zwroci ;kierowco jestes chory na zwolnienie nie za kolko ;;wiadomo ze nie chcial
- 6 0
-
2015-12-22 15:00
nie tylko on winny
Przemeczony chory przeladowany autobus, ciezarowka przy wykryciu podczas zwyklej kontroli mandat 100 tys na firme za pol roku wszystko bylo by w transporcie jak w zegarku. Niestety kierowcy sa czesto zmuszani przez pracodawce do lamania przepisow w tym chorym kraju
- 6 1
-
2015-12-22 19:08
A jaka kara dla firmy ?
Kto wymógł na kierowcy jazdę na wielogodzinnej trasie pomimo zmęczenia i choroby(cukrzyca) ? Jakie procedury obowiązują w firmie i w jaki sposób firma egzekwuje ich działanie? To przecież nie prywatna taksówka którą "zarządza" kierowca.Taki wyrok zasłania całą górę lodową.
- 10 0
-
2015-12-22 19:28
Dwa lata więzienia w zawieszeniu za wypadek autokaru z kibicami Lechii (2)
niech tą kurkę też ktoś po pijaku rozjedzie i za ciupa i tez dostanie w zawiasach za nieumyślne spowodowanie śmierci porąbane jest prawo w Polsce za granicą by dostał 25lat za głowę życzę mu tego samego co zrobił niech zdycha .
- 1 14
-
2015-12-23 06:36
lecz się kibolu
- 1 0
-
2015-12-23 18:23
Boże ale mądrość przez Ciebie przemawia gdybym miała tak pusto w głowie to bym sobie od razu w łeb strzeliła
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.