• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie ofiary wypadku na al. Niepodległości w Sopocie

Maciej Korolczuk
8 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 11:58 (8 marca 2019)
  • Auto zostało doszczętnie zniszczone.
  • Poważny wypadek na al. Niepodległości w Sopocie. Ruch odbywa się tylko po jednym pasie w każdym kierunku. Przystanek Malczewskiego w kierunku Gdańska zamknięty.
  • Skutki wypadku w Sopocie.
  • Skutki tragicznego wypadku w Sopocie.

Ok. godz. 4:30 na al. Niepodległości zobacz na mapie Gdańska w Sopocie jadący z Gdyni vw passat na łuku wypadł z drogi i uderzył w słup sieci trakcyjnej. Dwie osoby zginęły na miejscu, a trzy pozostałe osoby jadące autem trafiły do szpitala. Są duże utrudnienia w ruchu.



Aktualizacja, godz. 11:58


Według wstępnych ustaleń policjantów, osoby jadące volkswagenem chwilę wcześniej dokonały kradzieży na terenie Gdyni (miały zabrać koło ratunkowe z molo w Orłowie) i nie zatrzymały się do kontroli drogowej.

- Chwilę przed zdarzeniem policjanci z Gdyni mając informację, że doszło do kradzieży na molo i osoby wsiadły do samochodu, próbowali zatrzymać do kontroli samochód, dając mu sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierujący autem najpierw zatrzymał się, a gdy policjanci wyszli z radiowozu, gwałtownie ruszył i odjechał. Chwilę później doszło do wypadku w Sopocie. W momencie zdarzenia policjanci nie prowadzili pościgu za tym autem - wyjaśnia Lucyna Rekowska z KMP w Sopocie.
Wciąż ustalana jest tożsamość ofiar i pozostałych trzech osób, które trafiły do szpitala. Zabezpieczany jest monitoring, który ma też pomóc wyjaśnić kto siedział za kierownicą.

Aktualizacja, godz. 8:50


Nadal występują duże utrudnienia w ruchu po wypadku na al. Niepodległości. Jak mówią policjanci dwie ofiary to młodzi mężczyźni w wieku do ok. 30 lat. Ustalana jest ich tożsamość, podobnie jak trzech innych osób, które zostały ranne. Gdy policja przyjechała na miejsce wszystkie osoby jadące vw passatem znajdowały się już poza pojazdem, więc na razie nie wiadomo kto siedział za kierownicą.


O wypadku w pobliżu skrzyżowania al. Niepodległości i Malczewskiego w Sopocie poinformowali w Raporcie nasi czytelnicy.



Informacje naszych czytelników potwierdziły służby.


Ze wstępnych informacji wynika, że w zdarzeniu uczestniczyło auto marki VW Passat. Na łuku samochód wypadł z drogi i uderzył w słup sieci trakcyjnej.

- Są duże utrudnienia w ruchu. W kierunku Gdańska otwarty jest jeden pas, ruchem kieruje policja. Funkcjonariusze apelują, by osoby jadące z Gdyni do Gdańska wybrały dziś jazdę przez obwodnicę - mówi Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.

Służby zakończyły działania po wypadku w Sopocie (16 opinii)

Służby zakończyły działania na al. Niepodległości i Malczewskiego. Można już normalnie przejechać.
Służby zakończyły działania na al. Niepodległości i Malczewskiego. Można już normalnie przejechać.

Opinie (634) ponad 50 zablokowanych

  • Brawo Dla Sopockiej Policji (2)

    Wina kierowcy jest przesądzona, niepotrzebne śledztwo ale może w końcu Sopocka policja się obudzi? W Sopocie Policja od 5 lat mnie nęka, zabierali mi dowód, przeszukiwali samochody bo im się nudziło, takie kontrole trwały zazwyczaj po 30 min, w tym czasie zatrzymaliby z 30 kierowców na kontrolę trzeźwości i jednego na bank by złapali ale im się nie chce i wolą sobie gadać i stać przy jednym aucie. Kwestie łapania już nie powiem bo Policja woli stać i łapać na wylocie z Sopotu gdzie jest pas zieleni i jest bezpiecznie niż w centrum gdzie wariatów jest więcej ale ciężej kogoś złapać niż tam ale wiadomo statystyki muszą się zgadzać i lepiej złapać 10ciu co jedzie 75 km/h na ograniczeniu 50 km/h za miastem niż dwóch wariatów co w jadą w centrum naćpani 100 km/h.

    • 21 5

    • Zgadzam się z tym jest jakaś zmowa milczenia i ospalosc policji. Zawsze stoją w jednym miejscu na granicy Gdyni i Sopotu i to też zadko. Najczęściej siedzą w radiowozie na powstańców Warszawy przy willa Krystyna znudzeni i znużenia rzegladajac smartfony.

      • 2 0

    • Czyli w Sopocie bez zmian od 1997?

      • 1 0

  • Wypadek

    Przejeżdżałem o 6 rano , widok zmroził mi krew w żyłach totalnie zmiażdżony samochód taki obraz powinien być pokazywany w szkołach prawa jazdy i wszystkim tym którzy łamią przepisy za prędkość !

    Współczuje rodzinom i bliskim ......

    • 29 2

  • Powinny wrócić fotoradary poukrywane w różny sposób, wtedy bydło nauczyłoby się jeździć.

    Gdańskie drogi, to jakiś wyścig uliczny. Byle być pierwszym na czerwony i chociaż jeden samochód wyprzedzić za wszelką cenę.

    • 10 1

  • gdanszczanin

    Uber taxify czy jakies inne badziewie trzeba uwazac

    • 3 10

  • Dlla Bezpieczejstaw panie Jacku Karnowski

    Proszę o przeniesienie tego przystanku 150 metrów dalej w stronę Gdańska dla bezpieczeństwa naszego i nazzych dzieci.
    To już kolejny wypadek w tym miejscu spowodowany przez i**otę nie szanującego życia innych.
    Panie Jacku niech Pan przeniesie ten przystanek zanim zginie tam uczciwy człowiek lub dziecko.
    Mieszkańcy Kolberga

    • 27 3

  • Wszyscy wysiedli zanim przyjechała policja. (1)

    wolcwagen to bardzo bezpieczny samochód skoro po wypadku wszystkie osoby były poza samochodem. To taki moduł teleportacji który sie włacza przed wypadkiem i wysadza pasażerów z wolcwagena.

    • 12 3

    • Nie pofatygowali sie i nie zapięli pasów?

      • 1 0

  • uber ? (2)

    Lewe przewozy

    • 0 10

    • Jedyne lewe przewozy to korporacje taksowkarskie, precz

      • 3 2

    • taksiarz?

      już się nie pogrążaj. Jeszcze nie ucichło echo po filmiku jak radośnie niszczycie prywatne mienie. Opinia leci Wam na łeb na szyje. Po każdej takiej dennej wypowiedzi albo filmiku mam coraz większą ochotę zainstalować ubera.

      • 1 0

  • w tym miejscu zawsze były wypadki dlatego czekając na autobus nigdy nie stałam na przystanku bo strach było tam stać .. . Stan drogi niestety pozostawia tam dosyć wiele do życzenia aczkolwiek prędkość zrobiła swoje bo przy 50 km/h takich zniszczeń by nie było.

    • 10 1

  • I dalej tak będzie, jeśli kierowca jadący w miarę spokojnie karany jest za to czerwonym światłem na każdym

    skrzyżowaniu, a ten co przyciśnie gaz i jedzie przynajmniej 30-40 km/h szybciej niż przepisowa prędkość, łapie się zawsze na zielone. Nawet audycja była niedawno na ten temat w RG.

    • 17 1

  • Zupełnie szczerze, to nie wiem jaki błąd trzeba popełnić aby w tym miejscu wylecieć w słup.
    Nie mówię że tak jeżdżę i proszę mnie źle nie zrozumieć - nawet i ponad 100km/h spokojnie i względnie bezpiecznie tamtędy można (oczywiście skrajna głupota) przejechać bez problemu - oczywiście przy założeniu przyczepnej nawierzchni, dobrego stanu technicznego, braku jakiegoś "złego odruchu" (np. panika i wciśnięty hamulec) u kierowcy w momencie pokonywania łuku, lub czegoś co wytrąci pojazd z toru jazdy (wystarczy że inny pojazd choć lekko stuknie z boku).

    Oceniając tylko to co widać na zdjęciu, biorąc pod uwagę wiek pojazdu i to że uderzył w słup narożnikiem przodu (a więc w wąski element który punktowo kumuluje energie i jej nie pochłania) , to prędkość wcale nie musiała być strasznie duża - wystarczyło 60 km/h i skala zniszczeń będzie właśnie taka.
    Żeby zginąć w aucie także nie musi być wielka prędkość - wystarczy że uderzysz 50-60km/h a za tobą siedzi niezapięty w pasy np. 100kg człowiek - dwa trupy są wówczas wysoce prawdopodobne (ten z tyłu i ten zgnieciony rozpędzoną masą pasażera z przodu).

    Nie oceniam, nie osądzam bo dobrze wiem że kto bez winy niech pierwszy rzuci kamień, a wiem też że wypadek to nigdy nie jest jedna przyczyna, a splot wydarzeń - mimo że w statystykach ląduje jako "niedostosowanie prędkości do warunków".

    Wyrazy współczucia dla rodzin i bliskich

    • 9 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane