- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (217 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (413 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Dwie śmiertelne ofiary tragicznego wypadku w Gdańsku
W niedzielę o godz. 3 nad ranem doszło do tragicznego wypadku w Gdańsku na ul. Marynarki Polskiej. Zginęły dwie osoby.
Kierowca osobowego samochodu marki opel omega wiózł pod wpływem alkoholu dwóch mężczyzn i 12-letnie dziecko. W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i z impetem wjechał na tory tramwajowe, zatrzymując się na słupie trakcyjnym. Wypadek miał miejsce na ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku.
- Kierowca zjechał na wysokości budynku nr 77 na torowisko tramwajowe i prawym bokiem uderzył w słup trakcyjny - mówi asp. Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W wyniku zderzenia auto rozpadło się na kawałki. Jeden z pasażerów został zakleszczony w tylnej części pojazdu. - Jeden mężczyzna miał pękniętą czaszkę. Zginął na miejscu. Na drodze leżały dwie osoby: dziecko, które było jeszcze przytomne i drugi mężczyzna, który już był nieprzytomny. Oboje zostali zabrani karetką do szpitala - mówi oficer operacyjny Rafał Bińkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, która pomagała w wydobyciu z pojazdu zwłok mężczyzny.
W szpitalu zmarł chłopiec. Trzeci pasażer w stanie krytycznym przebywa w szpitalu Akademii Medycznej w Gdańsku.
Kierowca, 32-letni sopocianin, z ogólnymi potłuczeniami ciała został przewieziony do szpitala na Zaspie. Jego życiu nic nie grozi. - Mężczyzna miał 2,8 promila alkoholu we krwi. Na razie dochodzi do siebie i trzeźwieje w szpitalu. W najbliższym czasie zostanie przesłuchany przez policję - tłumaczy Magdalena Michalewska.
Opinie (425) ponad 50 zablokowanych
-
2009-02-01 18:23
BUFON .
KUBA
- 0 0
-
2009-02-01 18:46
DEBILIZM
NA 25 lat bo 10 to mało
- 1 0
-
2009-02-01 18:57
Kazdemu wolno pic alkochol (1)
To nie kierowcy wina ze bylo slisko,zawinily sluzby drogowe.
Chyba powinien kierowca moim zdaniem zalozyc sprawe drogowcom.
No i Niemcom bo samochod zle pospawali.- 0 0
-
2009-02-02 21:31
głąb z ciebie!
- 0 0
-
2009-02-01 19:19
[*] (1)
kubuś :( będziemy za Tobą tęsknić bardzo :( Byłeś super :(:(:(:(:(:(:(
A TEGO FRAJERA CO JECHAL ZA KULKIEM NIECH ZABIJA!!!!!!!!! ZAMKNA ALBO NIEWIEM CO !!!!!!!!- 0 0
-
2009-02-02 10:04
To nie był frajer lecz wujek chłopca,gdzie była matka ano chlała z towarzystwem.
- 0 0
-
2009-02-01 19:25
horror
widziałem to pod koniec jak już nie było karetek tylko policja strażacy i karawan nie chcieli byście oglądać zdjęć ale ten pijak kierowca powinien mieć te zdjęcia tak przymocowane do głowy aby do końca swych dni miał je przed oczyma .
- 0 0
-
2009-02-01 19:26
Grubo (1)
wracalem o 5 z studniowki grubo to wygladalo
- 0 0
-
2009-02-02 21:55
ales powiedzial
"grubo". rzeczywiscie super widok!!! wez sie zastanow jakie slowa dobierasz.
- 0 0
-
2009-02-01 19:32
WINA BUDYNIA ADAMOWICZA, BO JAKBY MARYNARKI BYŁA DALEJ DZIURAWA TO BY JECHALI WOLNIEJ, WSZYSTKIEMU WINNE PEŁO
PRECZ Z BUDYNIEM, NIECH ŻYJE KISIEL
- 0 0
-
2009-02-01 19:42
zero litości, zero współczucia dla patologii, takie zachowanie trzeba pietnować (1)
a kosztami akcji ratowniczej obciążyć rodzinę
- 0 0
-
2009-02-02 08:02
Albo Ciebie, co za bzdury!
- 0 0
-
2009-02-01 19:42
(1)
Ciekawa jestem ille ludzi musi jeszcze zginąć aby zaczęto myśleć i odpowiednio karać pijanych kierowców.Co jeszcze musi się stać aby polski rząd zaczął działać.
- 0 0
-
2009-02-01 20:10
Jak to co?
musi zginąć syn lub córka prezydenta lub premiera potrącona przez pijanego kierowcę...
- 0 0
-
2009-02-01 20:47
Za nieodpowiedzialnosc szkoda mi tylko tego dziecka,najgorsze ze zawsze niewinnych dotyka najgorsze
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.