• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dworek do rozbiórki

Maciej Goniszewski
28 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Zgodę na rozbiórkę gospodarczej części Dworu Olszynka wydał na wniosek Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych Wojewódzki Konserwator Zabytków. Rozebrana zostanie pochodząca z 1800 roku stajnia, która częściowo zawaliła się w marcu tego roku. Mieszkańcy dzielnicy mają nadzieję, że wreszcie pojawi się właściciel, któremu bardziej niz gminie będzie zależało na obiekcie.

- Jako instytucja zarządzająca obiektem musimy zabezpieczyć teren, ponieważ ruiny stanowią zagrożenie dla mieszkańców sąsiadującego budynku mieszkalnego - mówi Aleksandra Krzywosz, zastępca dyrektora GZNK. - Wystąpiliśmy o zgodę na rozbiórkę obiektu do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Otrzymaliśmy ją 16 czerwca. Zgodę wyraził też prezydent Gdańska i teraz czekamy aż decyzja się uprawomocni.

Z planów rozbiórkowych niezadowolona jest Stanisława Borowska-Gala, przewodnicząca zarządu rady osiedla Olszynka.

- Najpierw przez wiele lat gmina pozwalała, żeby obiekt, który może stać się impulsem do rozwoju naszej dzielnicy, jako centrum turystyki wodnej, konnej czy chociażby rowerowej niszczał, a teraz podejmuje się decyzję, w wyniku której cały zespół zaczyna tracić znaczenie i charakter - mówi przewodnicząca zarządu. - Mieszkańcom trudno zrozumieć logikę działań konserwatora zabytków, który z jednej strony pozwala na wyburzenie zabytkowej budowli, a z drugiej strony nie pozwala na budowę mostu łączącego w prostej linii Olszynkę ze Śródmieściem w imię ochrony zabytkowych walorów przestrzeni przy opływie Motławy.

Dworek, który powstał na przełomie XVIII i XIX wieku zrobił ogromne wrażenie na wprowadzających się do niego po wojnie ludziach. Wspominali oni okołostumetrowy salon z czarnym sufitem, na którym wymalowana była konstelacja gwiezdna. Niestety pokoje dworu podzielono ściankami działowymi, dworek "zagęszczono" lokatorami, a sufit zamalowano. W podobny sposób na zawsze przepadły holenderskie witraże i park ze stuletnimi wiązami i stawem. Teraz kolej przyszła na zabudowania gospodarcze.

- Przecież nawet cegły tego budynku są zabytkowe z oznaczeniami robionymi przez osiemnastowieczną cegielnię - mówi Stanisława Borowska-Gala.

Mniej emocji dworek wywołuje u Mariana Kwapińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- Ten budynek był po wojnie przebudowywany - mówi konserwator. - Nie ma tam np. oryginalnych okien. Ale oczywiście zgodnie z decyzją ta część odzyskanego podczas rozbiórki materiału, która stanowi jakąś wartość historyczną, będzie w odpowiedni sposób składowana i zabezpieczona.

Nie wiadomo jeszcze, czy budynek będzie odbudowywany. Jak poinformowała Aleksandra Krzywosz, po usunięciu gruzu i elementów budynku, które grożą zawaleniem, zbierze się komisja, która zadecyduje o dalszym losie obiektu. Zaznacza jednocześnie, że jedynie władze miejskie, jako właściciel mogą podjąć decyzję o ewentualnej odbudowie, czy poszukiwaniu inwestora, który taką odbudowę przeprowadzi.

- Osobami, które mogą mieć najwięcej informacji na temat planów samorządu co do tego obiektu są Marek Witkiewicz i Hanna Staszewska z Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków - poinformował "Trojmiasto.pl" Michał Brand z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.

- Niestety nic nie wiem na ten temat - odpowiedziała Hanna Staszewska. - Pan Witkiewicz jest na urlopie.
Maciej Goniszewski

Opinie (23)

  • a... już nic - popindoliło mi się zupełnie - sorki. czytam forum w nieco innym interfejsie niż Wy, wiec pomieszało mi wątki.

    powiem tylko, że być może w przyszłym roku ktos szukac będzie miejsca na treningi wiosłowe na motławie.

    • 0 0

  • a wojewódzki konserwator zabytków poraz kolejny pokazał, że jednak jest w ciemie bity

    • 0 0

  • jak to jest??
    potomkowie chamów niszczą ostatne zabytki "pańskiej Polski" a ich wnuki budują se potworkowate dworki w szlacheckim stylu:)
    kompleks chama jak słoma wyjśc musi
    w sopocie tez taki dworek poszedł se w pipe bo panowie urzednicy czegoś tam nie mogli
    jakby to był ich rodzinny dworek sprawa zakończyłaby sie pewnie w ONZ

    • 0 0

  • Adamowicz szykuje swoją beztroską dalsze domy do zawalenia

    na Jaśkowej stoi piękna rezydencja przed bazą harcerską.Co roku coraz większa ruina.Scyzoryk się w kieszeni otwiera..

    • 0 0

  • Matołku

    Mam nadzieję, że w końcu się na niego nadziejesz

    • 0 0

  • Niestety, ale wydaje mi się ,że tak miało być. Wygląda to na działanie celowe ( a może nieudolne?). Ktoś miał chęć na tę lokalizację - niedługo się okaże: kto? Teren wokół Motławy jest już uporządkowany(choćby ścieżki, brzeg) a dalsze plany zagospodarowania bardzo ciekawe. Może w tej chwili znajdą się nawet mieszkania zastępcze dla lokatorów Dworu.
    Dla Pani Przedniczącej - duże brawa za słowa prawdy!

    • 0 0

  • konserwa

    Ten nasz "mądry" konserwator chyba posiada dokumentację zdjęciową i nie tylko tego obiektu. Jeśli można było odbudować cały Gdańsk, Warszawę, to chyba można i jeden dworek? Tak pięknych miejsc coraz mniej. Nie rozumiem tego, bo trudno zrozumieć indycze intencje. Ale jak faktycznie to celowe działanie jakiegoś parszywca, który chce przejąć miejsce, to mam nadzieję, że okoliczni mieszkańcy umilą mu życie.

    • 0 0

  • Franciszka

    A ja mam nadzieję, że pijany mąż Twojej najlepszej przyjaciółki też Ci umili najbliższą noc

    • 0 0

  • Teren jest piękny i blisko centrum miasta, rekreacja w całym przekroju dla mieszkańców Gdańska w zasięgu ręki tylko się prosi, aby po nią sięgnąć. Dlaczego udaje się to zrobić w Mikołajkach czy innej małej miejscowości, a Gdańska na to nie stać. Po co te wszystkie wielkie spotkania europejskie (parę dni wstecz w Gdańsku) z wielkim rozgłosem pod szyldem Programów Rewitalizacji, a potem szara, biedna rzeczywistość. Salony, reprezentacja dla rozgłosu czy dla spotkań roboczych w celu załatwiania pilnych spraw nie cierpiących zwłoki jak stało się w przypadku dworu. Jak przechodzimy obojętnie obok spraw bieżących i hołdujemy wielkim interesom to nie spodziewajmy się trwałych i osiągalnych dla lokalnej społeczności rezultatów.

    • 0 0

  • dla lokalnej społeczności?

    Człowieku prejżyj na oczy, tę patologię, kilku żurków ktorzy doprowadzili ten dworek do ruiny nazywasz lokalną społecznością?? To zwykłe chwasty, które należy wyplewić. Dopóki władze się z nimi nie uporają, nie należy w tę dzielnicę lokować choćby grosza.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane