- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (445 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (25 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Dworzec Gdańsk Główny im. Mieczysława Jałowieckiego
Wyremontowany dworzec Gdańsk Główny ma nowego patrona. Został nim Mieczysław Jałowiecki, pierwszy delegat Rządu Polskiego w Gdańsku, który zaciągając kredyt, kupił dla Polski Westerplatte. Uroczyste nadanie imienia dworcowi odbyło się we wtorek, 5 grudnia, w pierwszą rocznicę pochowania na Srebrzysku sprowadzonych do Polski prochów polskiego arystokraty.
Aktualizacja
- Jestem szczęśliwy, że mogę dziś uczestniczyć w tej ważnej dla mojej rodziny uroczystości. To ogromny zaszczyt, iż piękny dworzec Gdańsk Główny od dziś będzie nosił imię mojego pradziadka, dla którego miasto to miało szczególne znaczenie i który doskonale rozumiał, że należy zrobić wszystko co możliwe, aby Gdańsk na zawsze znalazł się w granicach naszej Ojczyzny - powiedział podczas odsłonięcia pamiątkowej tablicy Andrzej Jałowiecki, prawnuk Mieczysława Jałowieckiego.
- Aktualizacja
- Dworzec Gdańsk Główny ma patrona
- Mieczysław Jałowiecki - kim był?
- Mieczysław Jałowiecki kupił Westerplatte "na słupa"
Dworzec Gdańsk Główny ma patrona
W uroczystości weźmie udział m.in. Andrzej Jałowiecki, prawnuk Mieczysława Jałowieckiego, a także Rafał Zgorzelski, członek zarządu Polskich Kolei Państwowych SA i Wojciech Labuda, pełnomocnik prezesa Rady Ministrów ds. reformy regulacji administracyjnych związanych z ruchem naturalnym ludności i ochrony miejsc pamięci.
Mieczysław Jałowiecki - kim był?
Mieczysław Jałowiecki zmarł na emigracji w Beckenham pod Londynem, w 1962 r. Tam też został pochowany. Jego grób, w którym spoczął razem z małżonką Zofią Anielą Marią z Romockich, został odszukany przez Tomasza Muskusa i przedstawicieli fundacji Polskie Miejsca Pamięci.
O sprowadzenie prochów Mieczysława Jałowieckich do Gdańska zabiegało Muzeum II Wojny Światowej, które sprowadziło jego prochy do Polski i 5 grudnia 2022 r. zorganizowało uroczystości pogrzebowe na cmentarzu na Srebrzysku.
![Osiem herbów w hali dworca Gdańsk Główny](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3514/150x100/3514988__c_187_78_443_310__kr.webp)
Jałowiecki był postacią nietuzinkową, zarówno przez swoje pochodzenie i wykształcenie, a także późniejsze koleje losu. Jego ojciec był generałem, matka Aniela - najmłodszą siostrą Stanisława Witkiewicza, wujami zaś Józef Piłsudski i Gabriel Narutowicz. Rodzina wywodziła się z ruskiego rodu Rurykowiczów. Ojciec - Bolesław - był posłem do Dumy Rosyjskiej.
Edukację pobierał w Petersburgu, potem studiował na Wydziale Chemicznym i Agronomicznym na Uniwersytecie w Rydze. W tym czasie związany był także z polską organizacją akademicką Arkonia, której celem było krzewienie patriotyzmu i postaw obywatelskich. Kontynuował naukę na Uniwersytetach w Halle i Bonn.
Dworce PKP i PKS w Trójmieście
Był poliglotą. Oprócz ojczystego języka znał także: rosyjski, angielski, francuski, niemiecki, litewski, a także słabiej szwedzki.
Zanim w 1919 r. został generalnym delegatem Ministerstwa Aprowizacji i przedstawicielem rządu polskiego w Gdańsku, pełnił różne role, m.in.: radcy Ministerstwa Rolnictwa w Petersburgu, konsula do spraw rolnictwa Rosji w Niemczech, dyrektora Towarzystwa Akcyjnego Północnego Rosyjskiego Handlu Zewnętrznego czy dyrektora Towarzystwa Rosyjsko-Bałtyckiego. Był też członkiem Wileńskiego Banku Ziemskiego i członkiem Wydziału Żeglugi Morskiej Centralnego Komitetu Przemysłowego w Petersburgu.
Jako generalny delegat Ministerstwa Aprowizacji w Gdańsku zajmował się m.in. organizacją pomocy żywnościowej dostarczanej do miasta z USA.
![Oceniamy dworzec Gdańsk Główny: nowocześnie i ładnie, ale pusto, betonowo i z kuriozalną windą](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3511/150x100/3511721__c_0_0_4032_2822__kr.webp)
Mieczysław Jałowiecki kupił Westerplatte "na słupa"
Jesienią 1919 r. z inicjatywy Mieczysława Jałowieckiego udało się kupić Westerplatte z rąk niemieckich. Niemcy, niepewni swojej sytuacji, wyprzedawali nieruchomości.
Jałowiecki wykorzystał więc okazję. Jako że właściciel nieruchomości na Półwyspie zastrzegł, że sprzeda je tylko Niemcom, Jałowiecki znalazł Kaszuba o niemieckim nazwisku i za opłatą przekonał go, by kupił Westerplatte na własne nazwisko. Po kilku dniach odsprzedał nieruchomości Jałowieckiemu.
II wojnę światową spędził w Wielkiej Brytanii. Na emigracji angażował się w działalność środowisk polonijnych, sporo też pisał. Do Polski nigdy już nie wrócił. Zmarł w wieku 85 lat.
Miejsca
Opinie (298) ponad 50 zablokowanych
-
2023-12-03 07:49
Florian Czarnyszewicz, Ferdynand Ossendowski, Sergiusz Piasecki,
Ferdynand Goetel.
Jego piękna córka Elżbieta była aktorką w Teatrze Wybrzeże przez wiele lat. Goetel był świadkiem pamięci w katyniu dlatego komuniści Go przeklęli. Koniec komuny będzie wtedy kiedy poznamy twórczość naszych pisarzy emigracyjnych.- 2 1
-
2023-12-03 11:04
Polak
na szczęście patronem, nie jakiś niemiaszek czy szwed
- 1 1
-
2023-12-03 11:19
Swinie odrywane od koryta jeszcze ucztuja za nasze!
- 0 3
-
2023-12-03 12:00
Kaszub
To może partonem powinien być ten Kaszub ?
- 1 3
-
2023-12-03 12:01
powinno być referendum w tej sprawie
- 0 2
-
2023-12-03 12:45
Lublin zbudował najpiękniejszy dworzec autobusowy.
- 0 2
-
2023-12-03 13:15
SUPER!
Świetny wybór Patrona! Jestem wręcz szczerze zaskoczony, że w Gdańsku zapadła taka decyzja. Smutne jednak, że wielu osobom na tym forum ta decyzja się nie podoba...
- 5 0
-
2023-12-03 16:37
Warmiak
"Na skraju imperium" przeczytajcie malkontenci. Zrozumiecie....może kim jesteście.
- 1 1
-
2023-12-03 16:42
Czy nie byłoby logiczniej nazwać jego imieniem coś na Westerplatte?
- 3 1
-
2023-12-03 22:07
A może lepiej powołac na patrona gruzińskiego uberotaksiarza, co kroi turystów na kursach ? kilku tam stoi a miasto nic.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.