- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (374 opinie)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (215 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (71 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (345 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (249 opinii)
Dym nad kościołem św. Katarzyny
3 lipca 1905 roku wieża kościoła św. Katarzyny zapaliła się od uderzenia pioruna. Zniszczone zostały hełm wieży oraz dzwony. Mechanizm zegara oraz carillon z hukiem runął kilkadziesiąt metrów w dół. Ślady pożaru do dzisiaj widoczne są na ścianach kościoła, część cegieł ma nadtopioną, czarną powierzchnię. Carillon powrócił na wieżę zaledwie kilka lat temu.
Przygotowując inscenizację przywołującą tamte wydarzenia, setną rocznicę pożaru postanowiło przypomnieć gdańszczanom i turystom Muzeum Historyczne Miasta Gdańska wspólnie z Komendą Wojewódzką i Miejską Straży Pożarnej w Gdańsku.
Inscenizacja przebiegała według scenariusza, który znacząco odbiegał od kolejności wydarzeń, które mają miejsce podczas prawdziwego pożaru. O 14.50 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze wieży. Sam pożar zaczął się dopiero o 14.55 i ograniczył się do zadymienia wieży. O 15.00 przyjechały jednostki Straży Pożarnej i o 15.05 przystąpiły do pokazowej akcji gaszenia pożaru.
- Burza sprzed stu lat miała bardzo gwałtowny przebieg - przypomina współorganizator inscenizacji Adam Koperkiewicz, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Jeden z piorunów uderzył w wieżę, a ponieważ cała konstrukcja była drewniana, ogień bardzo szybko się rozprzestrzenił. Niestety strażacy nie dysponowali tak wspaniałym sprzętem jak obecnie i praktycznie nic nie mogli zrobić gdy już się pojawili.
Entuzjazmu dla doskonałego sprzętu strażaków nie podziela straszy brygadier Tadeusz Kusiński, zastępca pomorskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
- Mam pewne wątpliwości, czy udałoby się nam ugasić prawdziwy pożar tej wieży - powiedział strażak Radiu Gdańsk. - Drabina, którą tu mamy ma zasięg 35 metrów, a wieża do balkonu ma około 60 metrów. Trzeba byłoby wchodzić do środka i po schodach wbiegać z wężami pożarniczymi.
Pokaz oglądało około 100 osób, które skorzystały z okazji, żeby zrobić w Gdańsku nietypowe zdjęcia. Strażacy zostali nagrodzeni za sprawną akcję gromkimi brawami.
Opinie (20) 1 zablokowana
-
2005-07-04 14:25
OSP
ciag dalszy url, bo ucielo: pl/10_2001/numer6_13.htm
- 0 0
-
2005-07-04 18:24
Ile ta farsa kosztowała ?
Kto za to zapłaci ?
- 0 0
-
2005-07-04 19:45
napewno Ty za to zapłacisz chlorze
I co bełta sobie dzisiaj nie strzelisz?
- 0 0
-
2005-07-04 21:25
dym nad kościołem
jak zaczną biały dym puszczać tzn. że konklawe się do Gdańska przeniosło. no i to by było coś :)
- 0 0
-
2006-05-22 15:25
smutek, zal, rozpacz...
- 0 0
-
2006-05-22 16:46
:(
niestety strażak miał racje, widze jak sie pali kościól i to na real, panowie nie mogą otworzyć studzienek bo ktoś na dobre wmurował, płakac się chce bo dach runął a oni nie mogą gasić. smutne... i żałosne. wysięgniki za krótkie, a gdyby palił sie blok z ludzmi? a niby najlepszy sprzęt.
- 0 0
-
2006-05-22 16:57
proroctwo
te całe ćwiczenia i wypowiedź strażaka brzmią jak samospełniające się proroctwo:(
- 0 0
-
2006-05-22 17:30
today, fire in real:(
hope our church will be rebuilt soon!!!
- 0 0
-
2006-05-22 17:51
popis
popisywanie sie strazy pozarnej oni dokladnie widzie li za bedzie takie cos??:)!!!
- 0 0
-
2006-05-22 21:18
pożar
pszykro mi że się spalił
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.