• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyscyplinujące słupki przed dworcem

Maciej Naskręt
2 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Główny.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.
  • Słupki przed dworcem Gdańsk Głównym w Gdańsku.

Kierowcy narzekają, że od kilku dni nie mają jak zatrzymać się przed dworcem głównym PKP w Gdańsku. zobacz na mapie Gdańska Zarządca kolejowego obiektu - spółka PKP - ustawił tam słupki, które mają zdyscyplinować kierujących pojazdami i zmusić do parkowania na pobliskim parkingu.



Jak oceniasz pomysł ustawienia słupków?

Parkowanie przed gdańskim dworcem zawsze było sporym wyzwaniem dla kierowców. Wielokrotnie brakowało miejsc i z tego powodu kierowcy stawiali auta w sposób niedozwolony. Byli też tacy, którzy woleli postawić samochód przed wejściem, zamiast pojechać 50 metrów dalej na parking. I z tym właśnie zarządca budynku postanowił się rozprawić, więc ustawił na drodze słupki, które sprawiają, że każde zatrzymanie przed dworcem całkowicie tamuje ruch na całej drodze.

To nie podoba się kierowcom.

- Nie ma teraz jak podwieźć samochodem rodziny na pociąg. Wszystko zostało zaprojektowane tak, by kierowcy stawiali auta na kolejowym parkingu i słono płacili za postój. Po co te słupki, może od razu wrócić do fosy, jak dwa wieki temu - denerwuje się pani Andżelika, czytelniczka portalu Trojmiasto.pl.
Protestują też taksówkarze.

- Nie można swobodnie wysadzić pasażera, który musi przecież zapłacić za kurs, a to chwilę trwa. Zatrzymanie się tam kończy się więc z reguły wymianą "uprzejmości" między kierowcami. Słupki wywołują teraz niepotrzebne nerwy - mówi pan Przemysław, taksówkarz.
Czytaj też: Gdańsk Główny: będzie remont peronów

Co na to zarządca obiektu?

- Słupki ustawiliśmy, by kierowcy dyscyplinowali się indywidualnie. Owszem, mogą się oni zatrzymać przed budynkiem dworca, by wysadzić tam pasażera, ale mają to robić sprawnie. Jeśli kierowcy potrzebują więcej czasu, powinni pojechać na najbliższy parking - mówi Krzysztof Piekarski, szef gdańskiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. w Gdańsku.
Zarządca gdańskiego dworca zwrócił uwagę na to, że często zdarzało się, że kierowcy zostawiali samochody przed budynkiem nawet na cały dzień.

Do tej pory przed gdańskim dworcem kolejowym w centrum obowiązywał zakaz postoju. Zarządca dworca ostrzegał kierowców, że będzie holował auta stojące przed budynkiem dłużej niż 5-10 minut. W mierzeniu czasu zarządcy miał pomagać monitoring, który kierowcy szybko uznali jednak za atrapę i codziennie parkowali w tym miejscu.

Miejsca

  • PKP Gdańsk, Dyrekcyjna 2-4

Opinie (398) 5 zablokowanych

  • to po co jest dworzec? (1)

    zeby do niego nie dojechac? bezsens kompletny.

    w ten sposob ludzi nie zachecicie do przesiadki na transport publiczny w Gdansku.

    Chce kupic bilety na PKP to samo. musze dodatkowo doplacac bo nie ma mozliwosci by zaparkowac na 15-30 min.

    • 2 0

    • tam był postój do 3 min

      i mało kto stał tam dłużej, bo parking był kamerowany i ochroniarze z kolei wyskakiwali, od razu po przekroczeniu tego czasu, z drogimi mandatami.
      Po za tym samochody tam nie ustawiały się przecież piętrowo. Jak akurat nie było miejsca to nstępny samochód jechał dalej.
      To rozwiązanie jest chore. Ten płatny parking też ma określoną pojemność.
      Np moi dziadkowie zamawiają taksówkę, bo wybierają się pociągiem do Ciechocinka. Obydwoje starsi, słabi, z laseczkami i bagażem na wyjazd na 2 tygodnie. A taksówkarz nie może zatrzymać się przed wejściem wcale. Wiezie ich na daleki parking a jak tam nie ma miejsc to jeszcze dalej.

      • 2 0

  • G ł u p o t a (1)

    Dworzec bez miejsca do wysadzenia, lub odebrania człowieka z bagażem nie spełnia należycie swojej funkcji. Poza tym są tam stare słupki, o półtora metra dalej, na chodniku. Co za różnica, czy przestrzeń jest niedostępna z powodu słupków, czy samochodów? Przykład łapczywości zniechęcającej do zakupu usług (przejazdy PKP). Każdy rozsądny usługodawca na świecie robi tak, by klient miał łatwiej, bliżej, żeby zwiększyć szansę na sprzedaż usługi, a tu jakiś baran wywalił kasę na słupki, żeby sobie nimi palnąć w kolano.

    Wystarczyło zrobić strefę max 15 min postoju i postawić stróża liczącego czas, wlepiającego mandaty za przekroczenie i wzywającego mini-holownik, który przestawiałby przeterminowane auta na płatny parking (usługa holowania płatna, w cenie mandatu). Człowiek by na siebie zarobił, byłby porządek, a ludziom żyłoby się wygodniej.

    Człowiek w takim miejscu jest 100x skuteczniejszy od monitoringu, a wcale nie dużo droższy w utrzymaniu.

    • 2 0

    • brawo

      Brawo, zgadzam się.
      Wczoraj wieczorem z córką, przeklinałam to miejsce. Wyjechać się na dało jak spotkało się kilka samochód, PARANOJA

      • 0 0

  • Bezmyslne Łosie (1)

    W takim razie po co dworzec? po co nam auta tip, itd, jeśli do cholery nie można w tak wielkim mieście spokojnie i kulturalnie podwieźć bliskich z tobołami. Ci co parkowali cały dzień to chyba Najlepsza na świecie nasza Straż Miejska się nimi zajęła..........
    Podobne sytuacje są przy urzędach, a przede wszystkim przy szpitalach. Totalna paranoja i masakra. Same matoły z kasownikami. W cywilizowanym świecie, żeby nie móc skorzystać na chwilę z zatrzymania się .
    Wczoraj wieczorem miałam małą sprawę do załatwiania przy Dworcu głównym, to co wyprawili z tymi pachołami to totalna paranoja. Wielki "pachołowy" płot postawili i nie można nawet wyjechać, wykręcić przy dawnej poczcie i przychodni Trzy samochody się spotkały i staliśmy jak poj............. bo im się ogrodzenia jak na granicy zachciało. Chore miasto, że na to pozwala, a gdzie w tym mieszkańcy i przejezdni, nikt się nie liczy........

    • 1 0

    • miś dziś dzień Kobiałek, usmiechu i meliski :)

      • 0 0

  • w imie

    My mamy płacić za parking a taksówki to co święte krowy. Czy abonament mają?

    • 0 0

  • Mozna korzystac z dworca we wrzeszczu przeciez.

    Mi 5 min nie zawsze wystarcza bo odbieram czesto syna z pociagu a pociag z reguly sie spoznia. Czasami musze ooczekac 15 - 20 min. Nie bede czekal na ul. Elblaskiej jak dworzec jest na ul.Waly Jagiellonskie bo mi logika nakazuje nie czekac na pociag tam gdzie go nie ma.

    • 0 0

  • Slupki a wizerunek dworca

    A przypadkiem sam dworzec z otoczeniem nie podlega pod konserwatora zabytkow? Cos mi sie wierzyc nie chce, aby wydano zezwolenie na takie oszpecenie wizerunku.A moze slupki wkopano nielegalnie!A za o to juz sprawa karna.

    • 2 0

  • coraz lepsze mają pomysły... ech szkoda gadać...

    nie dość że mało tam miejsca, ciągły problem z dojazdem i przejazdem, to jeszcze najszersze miejsce i wygodne do wysadzenia pasażerów zostało tak brutalnie zniszczone...
    a miasto niby aspiruje do europejskiej stolicy kultury, miejsca destynacji itp pierdół,
    brawo gdańsk ;)

    • 0 0

  • te zdjęcia to wyglądają jak z dworca tzw trzeciego świata a nie miasta chwalącego się nominacją

    jako jedyne miasto w Polsce w konkursie o tytuł European Best Destination 2017"

    WSTYD I MASAKRA!!!

    tak zniszczyć normalnie oznakowane miejsca parkingowe!!! najpierw z jednej strony zrobili postój taksówek, teraz z drugiej przejazd ... chore to wszystko...

    • 0 0

  • Piekarski, sprawnie to dla ciebie ile? biegiem?

    co za arogancki, bezczelny typ.

    • 0 0

  • ktoś tu napisał

    że miasto Gdańsk jest jako jedyne w Polsce, nominowane jest do:
    European Best Destination 2017
    to ja się pytam, kur.. , co to ma być? Tak witamy i żegnamy podróżnych?!
    "dzień dobry, to Gdańsk"

    - Adamowicz!
    - co?
    - ty ..... (ty wiesz co)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane