- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (518 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (247 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (148 opinii)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (161 opinii)
- 5 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (17 opinii)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
Dyskusja po manifestacji ONR w Gdańsku
Manifestacja narodowców w Gdańsku
Nie milkną echa dyskusji po sobotniej manifestacji ONR, w której kilkuset narodowców z flagami przeszło z sali BHP w Stoczni Gdańskiej pod Dwór Artusa. Czy urzędnicy powinni nie dopuścić do tej manifestacji? Czy Solidarność powinna udostępnić swoją salę na takie zgromadzenie? Czy prezydent Gdańska chce wykorzystać zdarzenie w rozpoczynającej się niebawem kampanii wyborczej?
Krótką relację z tego zdarzenia opublikowaliśmy jeszcze w sobotę wieczorem.
Sprawa natychmiast zaczęła żyć własnym życiem.
Prezydent Gdańska bardzo szybko wydał oświadczenie, w którym tłumaczył, że nie wiedział, iż manifestację organizuje ONR, ponieważ zgłoszenie wpłynęło od prywatnej osoby i nie wskazano w nim, kto dokładnie będzie manifestował. Wyraził też przekonanie, że "gdańszczanie zostali obrażeni" a "skrajna prawica ma rozpostarty nad sobą parasol ochronny obecnej władzy".
W zgłoszeniu napisano jedynie, że zgromadzenie będzie dotyczyć "istoty zachowań narodowych, niepodległościowych oraz przestrzeni publicznej w Polsce". Podano też trasę i przewidywaną liczbę uczestników: 500 osób.
Czy manifestacji można było zakazać oraz czy powinno się to zrobić?
Od razu pojawiły się głosy, że prezydent Gdańska powinien odmówić wydania zgody na organizację zgromadzenia. Choć ustawa prawo o zgromadzeniach publicznych daje samorządowi taką możliwość, jest ona ograniczona do trzech konkretnych sytuacji.
Art. 14. Organ gminy wydaje decyzję o zakazie zgromadzenia nie później niż na 96 godzin przed planowaną datą zgromadzenia, jeżeli:
1) jego cel narusza wolność pokojowego zgromadzania się, jego odbycie narusza art. 4 lub zasady organizowania zgromadzeń albo cel zgromadzenia lub jego odbycie naruszają przepisy karne;
2) jego odbycie może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, w tym gdy zagrożenia tego nie udało się usunąć w przypadkach, o których mowa w art. 12 lub art. 13;
3) zgromadzenie ma się odbyć w miejscu i czasie, w których odbywają się zgromadzenia organizowane cyklicznie, o których mowa w art. 26a.
Z perspektywy dwóch dni wydaje się, że żadna z tych przesłanek nie zaszła. St. aspirant Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poinformował PAP, że zgromadzenie ONR było legalne.
- W przemarszu mogło uczestniczyć do 400 osób, a w zapewnianiu bezpieczeństwa brało udział ok. 40 funkcjonariuszy - poinformował. Powiedział, że nie doszło do żadnych incydentów związanych z przemarszem.
Aktywiści miejscy mają jednak pretensje do władz miasta, że skoro nie mogły zapobiec marszowi narodowców, to chociaż powinny o nim poinformować, by przeciwnicy idei narodowych mogli zorganizować kontrmanifestacje.
- Gdyby mieszkańcy wcześniej wiedzieli o tym marszu, na pewno zorganizowaliby swoją demonstrację, by pokazać, że ONR nie jest mile widziany w Gdańsku - powiedział Jędrzej Włodarczyk z Lepszego Gdańska w rozmowie z Onetem.
Narodowcy w historycznej Sali BHP. Solidarność nabiera wody w usta
Kolejne kontrowersje wynikają z tego, że narodowcy spotkali się przed wymarszem w historycznej sali BHP (to tu podpisywano Porozumienia Sierpniowe w 1980 r.). Obiektem zarządza Fundacja Promocji Solidarności, prowadzona przez NSZZ "Solidarność". Związkowcy, proszeni przez dziennikarzy o komentarz do sprawy, nie byli stanie zająć żadnego stanowiska. Zainteresowanych odsyłali do kierownictwa FPS, której przewodniczącym jest Bogdan Biś, pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Ten jednak milczy.
Uczestnicy konferencji o stoczni muszą ustąpić miejsca ONR w sali BHP
Co ciekawe, w sobotę w sali BHP odbywała się konferencja "Dziedzictwo kulturowe dawnych terenów Stoczni Gdańskiej", o przeszłości i przyszłości tego obszaru. Miała trwać do godz. 17, ale kilka godzin wcześniej uczestników poinformowano, że będą musieli się przenieść.
- Ku naszemu zdziwieniu o godz. 13:30 organizatorzy poinformowali nas, że musimy opuścić ten obiekt. Jak już ogólnie wiadomo, po południu w tejże sali BHP odbyła się impreza ONR-u, organizacji, która moim zdaniem z ideą solidarności ma niewiele wspólnego. Jako bardzo młody człowiek w 1980 roku przesiedziałem pod bramą stoczni całe dwa tygodnie, przysłuchując się m.in. obradom komitetu strajkowego i będąc świadkiem rodzącej się Solidarności. Teraz okazuje się, że nie zrozumiałem niczego z wydarzeń historycznych tamtego pięknego lata. Wydawało mi się, że Solidarność to ruch przeciwko władzy totalitarnej, a tłum ludzi pod polską flagą, ujęty symbolicznie w słynnej solidarycy, nie idzie równym, marszowym krokiem. Zrozumiawszy swój błąd, poddaję pod dyskusję wprowadzenie nowego logo - napisał na jednym z portali społecznościowych Jarosław Paczos.
Adamowicz: zrobimy swój wiec
Dyskusję wywołuje także zapowiedź prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zapowiedział zwołanie "antyONR-owskiego" wiecu na przyszły weekend. Rozpocznie się on w sobotę w południe pod fontanną Neptuna
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Także ta deklaracja wywołała lawinę komentarzy. Wśród nich dominują takie, które wskazują, że prezydent Gdańska wykorzysta zamieszanie z demonstracją ONR w swojej kampanii wyborczej.
- Nawet zgrabnie rozegrane. Najpierw prezydent Gdańska zgadza się na marsz ONR w mieście, po czym wyraża oburzenie i zwołuje jeszcze w kwietniu prodemokratyczny i antyfaszystowski wiec sprzeciwiający się marszowi ONR. Będzie to więc przy okazji wiec poparcia dla kandydata na prezydenta miasta, jeszcze przed ogłoszeniem kampanii wyborczej. Bardzo mądrze pomyślane - napisał Jacek Naliwajek z Radia Gdańsk.
- Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zwołuje wiec antyfaszystowski/wiec poparcia swojej osoby na 21 kwietnia. Ta cała zabawa to robienie zbędnej reklamy pewnej zielonej organizacji, niepotrzebne podkręcanie złych emocji. Mleko się rozlało! Trzeba było rozwiązać zgromadzenie głoszące nienawistne hasła, gdy była okazja (przedstawiciel urzędu miał prawo)! Adamowicz pisze o parasolu ochronnym nad nacjonalistami, ja tu widzę parasol ochronny wystraszonych urzędników! - napisał Jędrzej Włodarczyk z Lepszego Gdańska, którego kandydat będzie rywalizował z Pawłem Adamowiczem w jesiennych wyborach samorządowych.
"Ruchem społecznym skupiającym młodych Polaków, którym bliskie są takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, Tradycja i Przyjaźń" - piszą o sobie członkowie ONR na własnej stronie internetowej. Nie ukrywają jednak, że sprzeciwiają się "lewackiej propagandzie" i "nie chcą stać z boku i narzekać, ale brać sprawy w swoje".
W przestrzeni publicznej znani są jednak głównie z zakłócania marszów organizowanych przez środowiska LGBT, agresywnych zachowań wobec ich uczestników, a także mniej lub bardziej oficjalnego obnoszenia się z symbolami nazistów. Członkowie ONR wielokrotnie oskarżani byli o propagowanie ruchów faszystowskich. Otwarcie sprzeciwiają się demokracji, przyznają się do poglądów rasistowskich. Podczas sobotniego marszu wznosili m.in. hasła: "Polska dla Polaków".
ONR powstał w 1934 roku. Założyli go młodzieżowi działacze organizacji Obóz Wielkiej Polski, ale już po 3 miesiącach działalności sanacyjne władze państwowe rozwiązały go. Nie przeszkodziło to działać jego przedstawicielom dalej. W 1935 roku ONR rozpadło się na RNR "Falangę" i ONR "ABC".
Opinie (1157) ponad 100 zablokowanych
-
2018-04-16 17:58
Rozumiem, ze lewacy poczuli sie zagrozeni. Sprawe zgloszono do prokuratury, czy tez zagrozenie funkcjonuje u pana na plaszczyznie urojeniowej?
- 7 5
-
2018-04-16 18:13
Dlaczego PiS zmusza policję by chroniła tą nacjonalistyczą hołote? (1)
- 8 16
-
2018-04-16 20:10
praca w policji nie jest przymusowa.
- 1 3
-
2018-04-16 18:14
Najważniejsza
byłaby KONRMANIFESTACJA? żeby prowokować, wywołać awanturę? Przeszli, pokrzyczeli i na tym koniec. Nie ma o co kruszyć kopii.
- 5 3
-
2018-04-16 18:18
(1)
czy moge na ulicach Gdanska zorganizowac zgromadzenie publiczne i krzyczec "znajdzie sie kij na prawacki ryj". prosze Adamowicza o odpoweidz.
- 6 6
-
2018-04-17 02:03
Możesz
Kto Ci zabroni? Jeśli chodzi o władze miasta to podejrzewam, że gdybyś nawet we wniosku wpisał, że będziesz to krzyczał, to i tak by wydali zgodę
- 1 0
-
2018-04-16 18:20
Adamowicz, chcesz zorganizować kontrdemonstrację? Upadłeś i czas zejść ze stołka.
- 6 7
-
2018-04-16 18:45
(4)
Nie przesadzacie czasami z tymi opiniami? W końcu mamy demokrację i każdy może demonstrować i manifestować swoje poglądy, tak przynajmniej twierdzą wszelkiej maści obrońcy demokracji, ale w praktyce okazuje się, że ta wolność i równość jest zarezerwowana tylko dla przedstawicieli wszelkiej maści zboczeńców i innych takich, którzy swoją drogą są najmniej tolerancyjną grupą społeczną i wiem co mówię. Bądźmy obiektywni i sprawiedliwi. Czy to, że ktoś jest prawdziwym i szczerym katolikiem i patriotą jest powodem, dla którego ma być dyskryminowany? Na to niestety wygląda...
- 13 6
-
2018-04-16 19:37
Na czym polega ich szczery katolicyzm , albo patriotyzm na pluciu na innych , na podburzaniu do agresji
na jątrzeniu chyba coś cię pogięło
- 3 5
-
2018-04-16 19:46
(2)
Tak każdy może zorganizować przemarsz ale nawoływanie do nienawiści podchodzi pod paragraf
- 3 4
-
2018-04-17 08:42
(1)
przestań z tą nienawiścią umysłowo skrzywiony tumanie
- 0 2
-
2018-04-17 12:54
NIE PRZESTANĘ, faszystowski bucu. Będziemy was za to ścigać i tępić, będziemy nagrywać i fotografować i zgłaszać do prokuratur i sądów, aby sadzali was do pudła. Przepisy prawne na takich jak ty są, a my pomożemy władzy dostarczając dowodów. My, Polscy antyfaszyści wypowiedzieliśmy wam wojnę i będziemy z wami walczyć. Rybak też trafił do pudła dzięki takim jak my, to antyfaszyści z Wrocławia napisali zgłoszenie do odpowiednich władz, które wysłały policję, aby zabrała go z domu do więzienia za złamanie warunków dozoru elektronicznego.
- 1 1
-
2018-04-16 18:54
Ta
Banda łysoli nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. g*wniarze i tyle w temacie.
- 10 6
-
2018-04-16 18:56
Adamowicz co się odezwie, to kompromitacja, wymówki i kłamstwa
- 7 3
-
2018-04-16 19:00
Zakaz manifestacji na głównych arteriach i ulicach Gdańska, (1)
przez lewaków, kolorowych i innych przebierańców
- 9 7
-
2018-04-17 02:05
Ja bym zakazał jakichkolwiek i kogokolwiek
Demonstracji. I w końcu byłby święty spokój. A kto się nie zastosuje od razu zawijka na dołek.
- 0 0
-
2018-04-16 19:11
LGBT może a ONR nie ? Chłopaki trzymają zasady , jestem za !!!
- 10 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.