• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Działanie Gdańskich Nieruchomości budzi kolejne wątpliwości

Ewa Budnik
20 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z Gdańskich Nieruchomości do zarządu GTBS
Kamienica przy ul. Waryńskiego 22A. Z dokumentów wynika, że instalacja elektryczna była tu remontowana dwukrotnie. Kamienica przy ul. Waryńskiego 22A. Z dokumentów wynika, że instalacja elektryczna była tu remontowana dwukrotnie.

Z niedawno ujawnionych dokumentów wynika, że remont instalacji elektrycznej w lokalu przy ul. Waryńskiego 22AMapka zarządzanym przez Gdańskie Nieruchomości wykonany został dwa razy. Tymczasem pieniędzy brakuje na remonty w innych mieszkaniach, które mogłyby zasiedlić osoby żyjące w budynkach przeznaczonych do wykwaterowania ze względu na stan techniczny.



Interesujesz się tym, w jaki sposób wydawane są publiczne pieniądze?

Ostatnio ujawniona sprawa dotyczy remontu lokalu w kamienicy przy ulicy Waryńskiego 22A/3. Został on wykonany w 2016 roku, ale poseł Kacper Płażyński oraz radni Andrzej Skiba i Przemysław Majewski, którzy od lat śledzą działanie Gdańskich Nieruchomości, ujawnili ten przypadek dopiero teraz, po otrzymaniu informacji w tej sprawie.

Podwójny remont instalacji elektrycznej



Remont lokalu przez firmę zewnętrzną, której został on zlecony przez Gdańskie Nieruchomości, rozpoczął się 15 lipca 2016 roku. Odbywał się on na mocy umowy z wykonawcą, która podpisana została dwa dni wcześniej. Lista wymienionych w umowie prac jest długa, obejmuje również "wymianę/remont instalacji elektrycznej".

Miesiąc później, 18 sierpnia, pracownik wewnętrznej ekipy remontowej Gdańskich Nieruchomości (wtedy jeszcze GZNK), w e-mailu do przełożonego zapytał, dlaczego firma zewnętrzna wykonuje remont instalacji elektrycznej, który już w tym lokalu wcześniej został wykonany i odebrany. Korespondencję mailową ujawnił obecnie były pracownik Gdańskich Nieruchomości, który chce odzyskać dobre imię po tym, jak został zwolniony z pracy.

Wykonane prace zostały odebrane 10 października 2016 roku. Tego samego dnia wykonawca wystawił fakturę na kwotę 35 097,95 zł.

Czytaj także: Audytor z Gdańskich Nieruchomości zwolniony z pracy po ujawnieniu wewnętrznego raportu

Nie jest to jedyne zastrzeżenie do wykonanego remontu, bo jak opowiada najemca tego lokalu, pan Marek, szybko okazało się, że remont został wykonany nieprawidłowo i w lokalu pojawiła się wilgoć.

- Wprowadziliśmy się do tego mieszkania świeżo po remoncie, na przełomie października i listopada 2016 roku. Jak tylko zaczęła się zima, zaczęła wychodzić wilgoć na ścianach. W styczniu, czyli po trzech miesiącach, odstawiłem szafę od ściany i musiałem ją wyrzucić, bo była cała czarna z tyłu. Ta wilgoć jest tam taka silna aż do dzisiaj, nawet obrazka nie można w tym miejscu zawiesić - opowiada pan Marek. - Zgłaszałem to dziesiątki razy, teraz kontakt z pracownikami administracji jest jeszcze trudniejszy, bo w ogóle nie można tam wejść.

Dokumenty są w prokuraturze



Gdańskie Nieruchomości w komentarzu przesłanym do trójmiejskich dziennikarzy odniosły się do przestawionych informacji, podkreślając, że wykonanie części prac przez pracowników Gdańskich Nieruchomości nie wyklucza zlecenia pozostałych, bardziej skomplikowanych robót firmie zewnętrznej. Dokładnej historii remontu lokalu przy ulicy Waryńskiego pracownicy Gdańskich Nieruchomości nie są jednak w stanie w tej chwili odtworzyć.

- Dokumentacja dotycząca m.in. działań remontowych realizowanych przez Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych w roku 2016, kiedy przeprowadzany był remont lokalu nr 3 przy Waryńskiego 22A, zabezpieczona została przez prokuraturę w związku z prowadzonym postępowaniem wyjaśniającym w innej sprawie - poinformowała Aleksandra Strug, rzecznik prasowy Gdańskich Nieruchomości. - Szczegółowe odniesienie się do zakresu prac, jakie w lokalu przeprowadziła ekipa Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, oraz zakresu, jaki w kolejnym etapie zlecony został firmie zewnętrznej, możliwe będzie po pozyskaniu dokumentacji, która jest obecnie przedmiotem analizy.
Skomentowano także informacje zawarte w ujawnionym wewnętrznym e-mailu:

- [..] poziom wypowiedzi we fragmencie przytoczonej podczas konferencji korespondencji byłych już pracowników Gdańskich Nieruchomości jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Wyrażamy ubolewanie, że osoby o tak niskiej kulturze i profesjonalizmie były pracownikami naszej jednostki - czytamy w stanowisku.

Mieszkańcy żyją w budynku, który grozi katastrofą



Jeśli w Gdańskich Nieruchomościach dochodzi do niegospodarności, to cierpią na tym remonty w innych miejskich lokalach.

- Są w mieście przypadki, kiedy narażane jest życie i zdrowie mieszkańców lokali komunalnych, latami żyjących w budynkach, które nie nadają się do zamieszkania. Gdyby pieniądze nie były marnotrawione na podwójne remonty oraz remonty, które tak naprawdę powinny być wykonane w ramach gwarancji, można by je przecież wydać na remonty pustostanów - mówi radny Andrzej Skiba.
Czytaj także: Problem z pustostanem przy Jaśkowej Dolinie

Skorzystałaby na tym na przykład pani Sylwia, która zajmuje lokal w budynku przy ulicy Skarpowej 46Mapka na Siedlcach.

- W 2013 roku, w czasie wizji lokalowej, oceniono, że lokal, w którym mieszkam z dwójką dzieci, nie nadaje się do zamieszkania, bo między innymi spróchniałe są stropy, popękane i zagrzybione są ściany, nie ma także odpowiedniej wentylacji - opowiada pani Sylwia. - Obiecywano mi wtedy, że szybko znalezione zostanie mi inne mieszkanie. W piśmie po tej wizji było napisane, że budynkowi grozi katastrofa budowlana.
  • Kamienica na ul. Skarpowej 46
  • Kamienica na ul. Skarpowej 46
  • Kamienica na ul. Skarpowej 46
  • Kamienica na ul. Skarpowej 46
Pani Sylwia przez lata wielokrotnie pytała urzędników, kiedy przedstawiona zostanie jej oferta innego lokalu. Uspokajano ją, że mieszkanie jest poszukiwane. Jak opowiada, raz przedstawiono jej ofertę zamieszkania w 100-metrowym lokalu w Nowym Porcie. Nie przyjęła jej, bo nie byłoby jej stać na jego utrzymanie ani na remont - było ono w dramatycznym stanie, włącznie z kablami elektrycznymi na wierzchu.

W końcu w 2019 roku z pisma dowiedziała się, że sprawa o wymianę lokalu "pozostaje bez biegu".

Odpowiedzialnego za politykę komunalną wiceprezydenta Piotra Grzelaka zapytali o tę sprawę w tym roku radni PiS, do których pani Sylwia zwróciła się o pomoc. Wiceprezydent potwierdził, że w budynku od 2013 roku przeznaczonym do wykwaterowania, w trzech lokalach, zamieszkuje sześć osób. Poinformował też, że na liście wykwaterowań obiekt objęty jest kategorią II, co oznacza, że szacowany czas znalezienia lokalu na wymianę to... kolejne 12 miesięcy.

Jeśli pani Sylwii rzeczywiście uda się przeprowadzić w tym terminie, to oznaczałoby, że w budynku, któremu grozi katastrofa budowlana, przemieszkała 9 lat.

- Przez te lata w budynku nie był wykonany żaden remont. W końcu zaczęła mi się lać z żyrandola woda na głowę i tylko wtedy naprawiono dziurę na dachu. Między cegłami hulał wiatr, ale moje prośby o uszczelnienie ściany nie zostały uwzględnione, więc sama z synami uszczelniłam dziury między cegłami pianką. Boję się, jak tu przetrwamy kolejną zimę, bo już w zeszłym roku zamarzała woda w rurach - opowiada mieszkanka Skarpowej 46.

Trudności w uzyskaniu informacji na temat remontów



W tym roku radni w interpelacji zapytali o liczbę remontów wykonanych w miejskich lokalach, razem z adresami tych lokali, terminami przeprowadzonych remontów i kwotami, jakie zostały na nie wydane w latach 2019 i 2020.

Wiceprezydent Piotr Grzelak najpierw zwrócił się jednak do Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych z pytaniem, czy takich informacji może udzielić. Po uzyskaniu opinii od GIODO w tej sprawie lista lokali została przekazana, ale w odpowiedzi na zapytanie w tej sprawie skierowane przez posłów Magdalenę BiejatAdriana Zandberga.

Czytaj także: Cała lista usterek po remoncie za 67 tys. zł

Na liście za 2019 rok wymienione zostały 162 wyremontowane lokale.

- Nie ma tam informacji o zakresie przeprowadzonych remontów, kwot, jakie zostały wydatkowane i terminów, w jakich były prowadzone. Nie mamy zatem możliwości sprawdzenia, czy dane urzędowe są zgodne z rzeczywistością. Nadal oczekujemy na precyzyjną odpowiedź - mówi Andrzej Skiba. - Przy okazji zauważyliśmy istotną niezgodność. Na liście przekazanej posłom wymienione są 162 lokale. Tymczasem w oficjalnym sprawozdaniu z wykonania budżetu przez Wydział Gospodarki Komunalnej za 2019 rok widnieje informacja, że lokali wyremontowano 170. Może to być pomyłka, ale jeśli przyjąć, że każdy taki remont może być wart 50 tys. zł, to mowa o pomyłce o wartości 400 tys. zł. Czekamy na odpowiedzi w tej sprawie.
Liczba lokali wyremontowanych w 2020 roku wykazanych w sprawozdaniu i w odpowiedzi udzielonej posłom zgadza się.

Opinie (229) ponad 10 zablokowanych

  • mała sycylia i wszystko jasne, dlatego tak boją się zmiany władzy za sterem, bo wtedy wszystko wyjdzie na jaw

    i bedzie afera za aferą

    • 29 2

  • Wszystkie firmy zarzadzajace maja lewe kontrakty bo ich nikt nie sprawdza.

    Starsi mieszkancy starych domow sa tylko "od placenia czynszow"- nie daje im sie dostepu do rachunkow, a oni tego tez nie zadaja bo nie potrafia w tym sie obracac( swietna sytuacja by robic z ich pieniedzmi co sie chce). Nowe wspolnoty sa w taki sam sposob robione w bambuko bo wlasiciele najczesciej " mieszkaja gdzies indziej" i pilnuja tylko by im interes wynajmowania krecil sie. Jak sie trafi jakis staly mieszkaniec to traktuje sie go jak zlo konieczne ale i tak zarzadca nie zamierza takiemu "spowiadac sie" bo trzyma uklad z tymi co siedza cicho bo wynajmuja. cBA powinna skontrolowac wsztkie wspolnoty- wtedy dopiero wyszloby gdzie kasa z miesiecznych oplat idzie , gdzie jest i jak kolesie co to maja kulawa firme pt" wentylacja" zarabiaja na jej niby sprawdzaniu.
    Takich przykladow bedzie tysiace jak nie setki..to sa ogromne pieniadze !

    • 25 0

  • Dziwne w mieście jest masa firm ,,państwowych,,które obsadzone przezPis robią wiele ,,wątpliwych,,inwestycjii i cisza..

    A nominaci ich bez kwalifikacji i wstydu(np w porcie i lotosie) nie wzbudzają u PłażSkibowego duetu żadnych wątpliwości .Rozumien ta kasa im się należy....

    • 11 17

  • A ta pani od tylu lat nie może sobie wynajac mieszkania na wolnym rynku-dlaczego miasto od conajmnije 9 lat daje jej mieszkanie?

    • 5 11

  • to, że remonty są piętą Achillesową ... (1)

    To, że remonty są piętą Achillesową GN, to jest wiadomym już od dawna. Nie mnie się na ten temat wypowiadać. Ale mam przykład z mojej ulicy. Na ul. Leczkowa, są dwa budynki przeznaczone do rozbiórki. Dwie rudery. Jedna jest dość solidnie zabezpieczona, a druga? Raz w miesiącu, przyjeżdża ekipa z GN i naprawia "szkody", które popełnił wiatr, który wdziera się przez wybite okna. Kolejne spustoszenia robią bezdomni, którzy w jakiś sposób, dobierają się do wnętrza tego budynku. Oficjalnie, budynek jest zabezpieczony przez miejskiego Konserwatora zabytków. Nie wiem, co jest zabezpieczane? Ale nasze obawy są takie, że ten budynek, może się rozlecieć. Kilka dni temu, była ekipa w sile 6 osób i poprawiała prowizoryczny "płot" przy popękanej ścianie. Tylko po co? Czy taśma ochroni ten budynek przed dewastacją? Wokół budynku, leży gruz, rozbite szyby i taśma to wszystko osłania. Pytam się zatem, za czyje pieniądze ten budynek jest "poprawiany"? Czy nie lepiej byłoby ten budynek rozebrać do fundamentów i oczekiwać na inwestora, który go odbuduje? Taką operację przeprowadzono w budynku, gdzie swoją siedzibę ma firma handlująca narzędziami, czy drugi domek, w którym jest teraz szkoła tańca. I też miały nadzór konserwatorski. Tam, zanim znaleziono inwestora, zburzono stare ruiny i nowi inwestorzy zbudowali ładne budynki.

    • 7 0

    • Czy to budynek, w którym jest mieszkanie gdzie oferowali je w zamian za remont w zeszłym roku? Ten za 50tys?

      • 0 0

  • Mafia i tyle

    • 9 4

  • Na liscie wykwaterowan pani z ulicy Skarpowej zaliczona zostala do II kategorii

    Napisal tak mistrz lapsusu od zlego slowa Polaka przeciwko Niemcowi, czym wywolalismy II wojne swiatowa Przypomne wiec panu Grzelakowi ze II kategoriw ludzkosci wymyslil narod, ktory dzielil ludzi na nadludzi i podludzi. II kategoria byli Polacy zas Zydzi byli trzecia i ostatnia. Czego ten ucziony w pismie nie chlapnie to przynosi wstyd rodzinie.

    • 16 1

  • samorzadyw trójumiescie marnuja setki milionów na własne kaprysy a potem sie pluja ze dostana mniej przez Polski ład (1)

    który da kase bezpośrednio dla mieszkanców!

    • 11 3

    • Widać patusa głosującego za tym ładem

      Słownik sobie kup, jak ci kasę dadzą!
      Inaczej pójdziesz i zagłosujesz nie tak jak chca, bo nie ogarniesz, gdzie krzyżyk postawić. Tam już obrazków nie znajdziesz na karcie do głosowania ...

      • 2 1

  • To w Rumunii?

    • 4 0

  • Zamieszkują te slumsy roszczeniowe 500 plusy ze stadem bachorów żyjący na koszt innych h..im w du...

    • 5 17

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane