• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Działko i pociski znalezione na budowie osiedla

piw
21 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Znalezione przez robotników działko.
  • Znalezione przez robotników działko.
  • Znalezione przez robotników działko.
  • Znalezione przez robotników działko.

Pochodzące najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej działko oraz kilkanaście niewybuchów znaleziono podczas prac budowlanych przy ul. Strzelców zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Pociski i łuski zabrali już saperzy.



Interesujesz się znaleziskami z czasów II wojny?

O zdarzeniu poinformowali nas nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

Na zniszczone działko oraz jeden z kilkunastu, jak się później okazało, niewybuchów natrafił operator koparki wykonujący prace ziemne przy budowie osiedla "Azymut".

- Policjanci zabezpieczyli teren, na miejsce wysłano też policyjnego pirotechnika, który zadecydował o wezwaniu saperów. W czwartek rano zabrali oni 19 sztuk pocisków i łusek - mówi Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Samo zniszczone działo nie stwarzało według saperów żadnego zagrożenia, pozostawili je więc na miejscu. Zainteresowanie działkiem wyrazili gdyńscy muzealnicy.

Andrzej Ditrich, znawca historii Trójmiasta, przewodnik po gdyńskich schronach:
Tak oryginalnie wyglądały działka tego typu. Tak oryginalnie wyglądały działka tego typu.
- Działo znalezione w Gdyni to popularny Pak 40, czyli niemiecka armata przeciwpancerna wzór 40. Było podstawowym działem przeciwpancernym używanym z powodzeniem do końca wojny. Egzemplarz znaleziony w Gdyni to odmiana PaK 40 M (M jak Marine), czyli morska odmiana działa stosowana m.in. jako uzbrojenie okrętowe oraz lądowe baz morskich bronionych przez Kriegsmarine w latach 1944/45. Modyfikacja polegała min. na dodaniu nowej osłony oraz podstawy przystosowanej do mocowania na pokładzie okrętów lub też na specjalnym drewnianym fundamencie (powstałym 3 warstw zbitych desek) do użytku na lądzie. Miejsce odnalezienia działa przy głównej drodze prowadzącej do centrum miasta wskazuje na chęć umocnienia obrony przeciwpancernej na ważnym odcinku obrony - w ten sposób chciano się zabezpieczyć przed wdarciem się radzieckich czołgów do centrum miasta. Działa montowano też wzdłuż linii brzegowej na pierwszej wydmie - w tym wypadku pełniły rolę obrony przeciwdesantowej. Do dziś przetrwało bardzo niewiele tych dział - jedno z nich można oglądać min. w Danii.
piw

Inwestycje

Azymut

Azymut

Inpro

Gdynia Mały Kack, ul. Strzelców Mapa

34 do 96 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja

Opinie (136) 10 zablokowanych

  • pif-paf ! (1)

    No to trzeba zawolac Andrzeja Sikorskiego z "Bylo nie minelo", zeby sobie tam film nakrecil !

    • 2 4

    • oidp o walkach wokół Gdyni...

      ...miał program...

      • 1 3

  • Niemieccy żołnierze nazywali to działko "Panzerklopfer", (1)

    czyli - pukające do czołgu. Pierwotna wersja , stosowana m.in. na froncie wschodnim , ukazała małą skuteczność , stąd ta nieco humorystyczna nazwa. Znaleziona wersja była już wyrażnie udoskonalona i z racji rzadkości , powinna koniecznie wylądować w muzeum.

    • 2 2

    • Mylisz działa - "Kołatka do czołgów" to PAK 36 o kalibrze 3,7cm natomiast PAK40 o kalibrze 7,5cm to zupełnie inna broń i pod względem balistycznym jedno z najlepszych dział ppanc IIWW. Co nie znaczy ze nie miało swoich wad: koszt, masa, pracochłonność produkcji

      • 3 1

  • Niewybuchy zniszczyć, a DZIAŁKO przekazać Obronie Terytorialnej min. Antoniego M.

    • 7 3

  • Ukraińcy by jeszcze zrobili uzytek (2)

    Hehehe

    • 1 6

    • Taki użytek jak bełkot idioty na forum. (1)

      • 3 1

      • Twój? ;)

        • 0 2

  • Nam strzelać nie kazano,

    Wstąpiłem na działo!

    • 5 1

  • Autorzy nauczcie się w końcu... (2)

    Niewybuchy, to pociski, granaty, bomby, torpedy itp, które po uzbrojeniu i wystrzelenia, rzucie, zrzucie nie wybuchły z różnych przyczyn...

    Niewypały, to wszelka najczęściej amunicja i jak wyżej, która np. po uderzeniu iglicy w splonke lub uzbrojeniu nie opuściła lkomory, karabinu, działa, wyrzutni, luku bombowego itp...

    Jest też po prostu pojedyncza amunicja, bomba, torpeda, granat, itp czy ich skład , który nie został użyty w walce...

    Oczywiście na pierwszy rzut przy pojedynczych sztukach trudno określić jaki to rodzaj.

    W przypadku np stanowiska dział i składu amunicji nie będą, to raczej niewybuchy ...chyba że wroga, które spadły w pobliżu...;)))

    Saper po krótkim rozpoznaniu na miejscu odkrycia, wie najczęściej z czym ma do
    czynienia.

    • 1 4

    • Jak tak wie, to po co zabrali łuski. (1)

      • 1 0

      • Bo pewnie od tych łusek pół osiedla wyleciało by w powietrze.

        • 2 0

  • O rety (1)

    Ależ sensacja. Jeszcze w latach 50-tych ub wieku mieliśmy problem jak wywalić takie żelastwo z przydzielonej nam działki. Ponieważ akurat tam było stanowisko armaty i CKM pracowicie cięliśmy to piłką na kawałki, żeby nie przypominało uzbrojenia. Niepotrzebnie, bo złomowiec na Siennickiej przyjmował wszystko. Kawał gąsienicy od czołgu wieźliśmy na dwóch taczkach i dostaliśmy grosze.Wtedy złom to nie był żaden biznes, cenniejsze były butelki. Gorzej było z amunicją, którą utopiliśmy w Martwej Wiśle. Leży tam do dziś. Resztki dwóch soldaten zakopaliśmy 50 m dalej i potem przy okazji budowy zrobili im pogrzeb. Generalnie odkopana broń to było przekleństwo, trzeba było pilnować, żeby dzieciaki nie się nie dorwały. Niejednemu urwało łapy.

    • 2 1

    • ok
      ale minęło prawie 70 lat.
      Więc może to już być sensacja
      Ile masz lat?
      90?

      • 1 1

  • Jak to rzeczywiście PAK 40 to żadne tam "działko" tylko kawał porządnej armaty

    • 4 0

  • ????!!!!!! (1)

    ,,prawdopodobnie z okresu minionej wojny ,, od redaktorow mozna by oczekiwac wiecej wiedzy...

    • 4 0

    • Większej gamoniu ;)

      • 0 0

  • Powinno trafic do muzeum. Bez dwóch zdań.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane