- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (445 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (23 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Działkowcy będą mieli problemy? Studnie pod lupą
Abisynki, czyli studnie służące do pobierania wód gruntowych, a z których od lat korzystają działkowcy w całym kraju, znalazły się pod lupą urzędników Wód Polskich. Na razie kontrolerzy deklarują chęć dialogu, niewykluczone jednak, że w przyszłości posypią się kary. Takie "zaopatrywanie" się w wodę, choć praktykowane od dziesiątek lat, w lwiej części przypadków jest nielegalne. Wszystko przez to, że często nie występowano z wnioskiem o zezwolenie na korzystanie z takich ujęć wody.
- Czym są "abisynki" i kiedy się je stosuje?
- Studnie abisyńskie pod lupą Wód Polskich
- Z wody może korzystać właściciel, a nie użytkownik
- Kontroli nie będzie. Na razie
- Inwentaryzacja ujęć i wnioski o pozwolenia muszą złożyć działkowcy
- Działkowcy: dopiszcie nas do przepisów, to rozwiąże problem
Czym są "abisynki" i kiedy się je stosuje?
Sama abisynka składa się ze szczelnie połączonych rur metalowych o średnicy 32-75 mm. Rury są zakończone u dołu stożkowym ostrzem lub świdrem, a nad powierzchnią ziemi - ręczną pompą.
Nad ostrzem lub świdrem znajduje się filtr, a wspomniane rury wbija się w grunt np. za pomocą kafara albo wkręca posługując się drągiem jak pokrętłem.
Takie "studnie" od lat funkcjonują przy ogródkach działkowych - również w Trójmieście. Teraz, jak się okazuje, znalazły się one pod lupą urzędników z Wód Polskich. Dlaczego?
Studnie abisyńskie pod lupą Wód Polskich
- Najprościej można powiedzieć, że legalne korzystanie z "abisynek" wymaga pozwolenia wodnoprawnego - mówi Bogusław Pinkiewicz z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Urzędnicy tłumaczą, że pozwolenia wodnoprawne wydawane są stowarzyszeniom ogrodowym zarządzającym ROD, a nie poszczególnym członkom stowarzyszenia. Na Zarządzie stowarzyszenia zarządzającego ROD spoczywa obowiązek legalizacji korzystania z wód poprzez wystąpienie o pozwolenie wodnoprawne.
- Jeżeli zarząd ROD ma wiedzę, że w celu zaopatrzenia ROD i działek ogrodowych w wodę są pobierane wody podziemne, ma obowiązek wystąpienia o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego, a następnie zainstalowania liczników na pompach i innych urządzeniach służących do czerpania wód oraz obowiązek ponoszenia opłat za korzystanie z usług wodnych - za pobór wód podziemnych na potrzeby nawadniania ogrodów działkowych. Opłata ta wynosi 0,05 zł za 1000 litrów (1 m sześc.) - wylicza Pinkiewicz.
Rodzinne Ogrody Działkowe, które działają na podstawie Ustawy z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych są prowadzone przez stowarzyszenia ogrodowe. Największym stowarzyszeniem ogrodowym jest Polski Związek Działkowców, który zrzesza i zarządza większością wszystkich ROD w Polsce.
Z wody może korzystać właściciel, a nie użytkownik
- Co do zasady stowarzyszeniu ogrodowemu zarządzającemu danym ROD ani poszczególnym działkowcom dzierżawiącym działki ogrodowe w danym ROD nie przysługuje prawo zwykłego korzystania z wód, ponieważ prawo zwykłego korzystania z wód przysługuje właścicielowi gruntu i służy wyłącznie zaspokojeniu potrzeb własnego gospodarstwa domowego lub własnego gospodarstwa rolnego. Stowarzyszenie ogrodowe ani poszczególni działkowcy nie legitymują się tytułem prawnym do nieruchomości w postaci prawa własności - mówi Pinkiewicz.
Zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć. Niemniej jednak inwentaryzację liczby ujęć oraz wniosek na pozwolenie wodnoprawne na korzystanie z nich musi złożyć właściwy Zarząd ROD
Jego zdaniem "zarządy stowarzyszeń zarządzających ROD powinny wykazać się większą aktywnością w kwestii uregulowania spraw formalno-prawnych dotyczących korzystania z wód, które powstały w wyniku kilkudziesięcioletnich zaszłości, co do których poszczególni korzystający z ogródków nie są winni i nie może to ich obciążać".
- PGW Wody Polskie jest otwarte na współpracę i chętnie będzie służyć pomocą w przypadku konkretnych zgłoszeń - podkreśla Pinkiewicz.
Kontroli nie będzie. Na razie
Co istotne, Wody Polskie na razie nie planują kontroli ogródków działkowych pod kątem wykorzystywania abisynek. Zapowiadają przy tym podjęcie dialogu z zarządami poszczególnych stowarzyszeń ogrodowych, które dotychczas nie zadbały o legalność korzystania z wód na administrowanym przez nich terenie.
- W celu dbałości co do jakości jak i ilości wód dostępnych w Polsce szczególne korzystanie w postaci poboru wód na potrzeby inne niż własnego gospodarstwa domowego lub rolnego powinno zawsze odbywać się na podstawie pozwolenia wodnoprawnego. W przypadku ujęć wody i jednoczesnymi coraz większymi okresami suszy oraz zmniejszania się naszych zasobów wód podziemnych zewidencjonowanie wszystkich poborów jest bardzo istotne z powodów planistycznych i ochrony ujęć przed wyczerpaniem - wyjaśnia Pinkiewicz.
Urzędnicy informują, że to Zarząd jest stroną w postępowaniu administracyjnym o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego.
Inwentaryzacja ujęć i wnioski o pozwolenia muszą złożyć działkowcy
- Natomiast zdajemy sobie sprawę, że - ze względu na zaszłości historyczne - sytuację poszczególnych ROD są zróżnicowane. Nie chcemy karać, tylko doprowadzić do sytuacji, gdy każdy korzystający z wody na działce ROD będzie się czuł bezpieczne pod względem prawnym. Ale też nie możemy tolerować sytuacji, gdy korzystanie z wód odbywa się niezgodnie z prawem. Dlatego na razie nie planujemy kontroli. Zależy nam na dialogu i jesteśmy otwarci na rozmowy z poszczególnymi zarządami i pomoc w przeprowadzeniu ich przez proces uzyskania zgody wodnoprawnej na korzystanie z już istniejących ujęć. Niemniej jednak inwentaryzację liczby ujęć oraz wniosek na pozwolenie wodnoprawne na korzystanie z nich musi złożyć właściwy Zarząd ROD - podkreśla.
![Co może powstać na terenach ogródków działkowych?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3710/150x100/3710635__c_176_477_2966_2076__kr.webp)
Co o tym myślą gdańscy działkowcy? Zapytaliśmy.
Działkowcy: dopiszcie nas do przepisów, to rozwiąże problem
- Abisynki na gdańskich ogródkach działkowych mają długą, historyczną tradycję. Umieszczone są zwykle wzdłuż alei ogrodowych i na działkach działkowców, co do zasady przeznaczone są do "wspólnego użytkowania" osób posiadających ogródki. Doszły do nas słuchy, że studnie używane przez 50-60 lat, a może i dłużej, stały się problemem, ponieważ w ustawie doszukano się, że z abisynek bezkosztowo może korzystać właściciel gruntu. Tymczasem działkowiec właścicielem gruntu nie jest - a jedynie użytkownikiem. Napisaliśmy więc pismo do Wód Polskich, by do przepisów regulujących pobór wód dopisać - w kontekście użytkowania abisynek - do właścicieli gruntu, również ich użytkowników. To mogłoby rozwiązać problem. Słyszeliśmy, że w Polsce były już kontrole urzędników. Nas na razie jeszcze nikt nie odwiedził, ale to pewnie kwestia czasu - mówi Andrzej Łockiewicz, gdański działkowiec.
Na koniec warto zaznaczyć, że urzędnicy masowo w teren jeszcze nie ruszyli. W ostatnim czasie w całym kraju odbyły się zaledwie dwie kontrole ROD dotyczące zezwoleń wodnoprawnych.
- Nie były to kontrole mające na celu poszukiwanie "abisynek", ponieważ dotyczyły legalnych poborów i miały charakter planowy - podsumowuje Pinkiewicz.
Opinie (171) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-23 16:25
pazerne hieny może za powietrze do oddychanie też każą sobie płacić
- 9 0
-
2024-04-23 16:29
Niech ci kontrolerzy
wezmą pod lupę czystość swoich majtek.
- 11 0
-
2024-04-23 16:32
patodeweloperka chce POłożyć łapę na działkach
a to jedyne zielone enklawy w miastach. Nie bedzie zgody na ten wał.
- 17 2
-
2024-04-23 16:35
Co tydzień teraz artykuły o działkach + te szczujace. Ale deweloperzy cisną te biedne trojmiasto z tymi działkami ;)
- 15 0
-
2024-04-23 16:38
Kraj z g i papieru cd
Takie "zaopatrywanie" się w wodę, choć praktykowane od dziesiątek lat, w lwiej części przypadków jest nielegalne
hmm no wzruszająca historia, a co tu jest legalne? Oddychanie jest legalne? Samoobrona i rozwalenie łba napastnikowi na ulicy lub złodziejowi jest legalne? Chodzenie z wykrywaczem albo łowienie ryb jest legalne? Latanie modelami RC bez jakiejkolwiek utrudniania życia jest legalne? Sprzedaż własnego auta na części jest legalne?
Jakoś nie słychać bólu d* gdy deweloperzy niszczą całkowicie stosunki wodne i osuszają tereny aby postawić na nich nowe osiedla, albo gdy państwowe spółki przez dziesięciolecia niszczyły całkowicie stosunki wodne na wielu obszarach przekształcając płynące tam rzeki i cieki w proste rowy melioracyjne lub kanały pozbawione jakichkolwiek przepustów, śluz itp. Zostawiali po sobie jałowe pustynie przekształcane przez bambrów na pastwiska. Znam kilkanaście takich miejsc w samym Pomorskim, Warmińsko Mazurskim i Podlaskim, gdzie ludziom poziom wody w studniach po ich wspaniałym zarządzaniu opadał o kilka merów a nawet wysychały całkowicie. Zamiast zająć się tym, to oni szukają dziury w całym na działkach, gdzie jacyś emeryci kwiatki podlewają, co jest igłą w stogu siana. To nawet śmieszne nie jest, jacy ludzie tworzą w tym kraju prawo. Za to co należało by o nich napisać pewnie groziła by paka.
"Na koniec warto zaznaczyć, że urzędnicy masowo w teren jeszcze nie ruszyli" może niech ruszą na miasto poszukać dziur w chodnikach albo drogach lub śmieci podrzucanych do lasów przez nowobogackich januszy bizensu.- 21 0
-
2024-04-23 16:45
Ziemia i woda. Matka natura dała swoje zasoby wszystkim gatunkom, nie będzie mi żaden urzędnik mówił, czy mogę na swojej działce korzystać z wody. Zapraszam na grilla.
- 14 1
-
2024-04-23 17:08
A ja chciałabym mieć działkę nad jeziorem bo jest cisza, spokój ptaszki sobie śpiewają blisko do jeziora
- 1 1
-
2024-04-23 17:14
No a ja chciałabym mieć działkę nad jeziorem, blisko do jeziora, cisza, nikt nie hałasuje, spokój
- 1 1
-
2024-04-23 17:33
Kraj zakazów
Nawet woda na ziemi która jest Twoja lub jak w jakiś sposób używasz nie jest Twoja.
I tak ta woda trafia ponownie w grunt. Co to za różnica?- 9 0
-
2024-04-23 17:40
He he (2)
Ja sobie wybudowałem dom na olszynce na działce rolnej beż pozwolenia. I studnie też mam beż żadnych papierów. A co? Mam płacić jak jakiś frajer?
- 1 7
-
2024-04-23 18:29
Olszynk to nie dzielnica. To wiocha zabita dechami
- 1 2
-
2024-04-23 18:50
nie bój nie bój
ci z nadzoru karzą ci rozebrać. max rok pomieszkasz jeszcze.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.