• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziecko śmieci nie wyniesie. Administracja zakazała

Wojciech, czytelnik Trojmiasto.pl
16 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
  • Mieszkańcy wraz z administracją bloku przy Chodkiewicza wyszli z założenia, że najlepszym sposobem na zachowanie porządku w okolicy wiaty śmietnikowej jest zakaz wynoszenia śmieci przez dzieci.
  • Blok przy Chodkiewicza w Gdańsku.
  • Wiata śmietnikowa przy Chodkiewicza.

Osiedlowe absurdy nie mają granic. Przy ul. Chodkiewicza w Gdańsku administracja budynku zakazała wyrzucania śmieci dzieciom... bo są zbyt małe i rzekomo nie dosięgają do pojemników. O kuriozalnym zakazie poinformował nas pan Wojciech. - Czy podjęcie decyzji, jej akceptacja, wydrukowanie kartki i angażowanie osoby do jej rozwieszenia nie zajęło więcej czasu, niż np. próba nawiązania rozmowy z sąsiadami, czy pokazania dzieciom, jak powinny to robić? - dopytuje nasz czytelnik.



Oto list pana Wojciecha:

"Kilka dni temu na klatce schodowej bloku przy Chodkiewicza 11 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku administracja wywiesiła informację o zakazie wyrzucania śmieci przez małoletnie dzieci. Według zarządców tej nieruchomości dzieci nie dosięgają do pojemników na nieczystości i zostawiają worki obok nich. Lakoniczne obostrzenie kończy się apelem: dbajmy o nasze otoczenie!

Zakaz o takiej treści wisi na klatce schodowej bloku przy ul. Chodkiewicza 11 w Gdańsku. Zakaz o takiej treści wisi na klatce schodowej bloku przy ul. Chodkiewicza 11 w Gdańsku.

Czy uważasz, że zakaz wynoszenia śmieci przez dzieci jest słuszny?

Doprawdy zdumiewający jest tok myślenia osób, które podjęły tak irracjonalną decyzję. Już sobie wyobrażam, jak każdego dnia do wiaty śmietnikowej ustawia się kolejka 5- czy 7-latków taszczących za sobą kilkukilogramowe worki z odpadkami.

Z pewnością swoich śmieci nie zostawiają tam dorośli, bo przecież zrobiły to za nich ich zerówkowe czy pierwszoklasowe pociechy. Dorosłym nie zdarza się też zapomnieć klucza do zamykanej wiaty, więc worki pozostawione na zewnątrz to z pewnością sprawka sąsiadów z innego bloku, albo co gorsza - ich dzieci.

Czy naprawdę dbałość o porządek na podwórku - na marginesie dodam, że wymagającym rewitalizacji - i bałagan na nim panujący to wina dzieci? Czy puszki po piwie, które każdego ranka walają się na podłodze klatki schodowej to też sprawka prowadzących podwójne, nocne życie kilkulatków? Rano kakao, zupa mleczna i "Smerfy" w telewizji, a wieczorem piwo z kolegami na placu przed blokiem?

Czy podjęcie decyzji, jej akceptacja, wydrukowanie kartki i angażowanie osoby do jej rozwieszenia nie zajęło więcej czasu, niż np. próba nawiązania rozmowy z sąsiadami, czy pokazania dzieciom, jak powinny to robić? W banalny sposób można by było uniknąć wystawienia całego bloku, jego mieszkańców i zarządcy na śmieszność.

Smutne, że tak błaha sprawa przerasta nie dzieci - lecz nas, dorosłych".
Wojciech, czytelnik Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (203) 4 zablokowane

  • JAk się żyje w kołchozie (1)

    gdzie metry kwadratowe produkują śmieci -to tak się ma...

    • 10 1

    • To nie metry kwadratowe.
      To zagęszczenie.
      Dwie osoby na metr mieszkania.

      • 0 0

  • ale co się dziwić rodakom ze spółdzielni, jakby więksi uczeni nie ustalali bzdur (1)

    W polskim prawie jest coś takiego - np. obrazisz kogoś oczywistymi wulgarnymi słowami lub choćby nawet tylko "kretyn, debil" itp. Możesz dać sprawę do sądu na co masz rok. Jeśli minie rok i dopiero dasz sprawę do sądu, to już jest przedawniona i to można uznać za jakiś argument...
    ALE - jeśli ponownie cię obrzuci ta sama osoba inwektywami, to termin nie liczy się od nowa, ale sąd odpowie, że pierwsza inwektywa została rzucona na tyle dawno, że się przeterminowała i nie wraca do tej sprawy, zatem do końca życia strony mogą siebie bezkarnie obrzucać słownymi śmieciami...

    • 1 0

    • Podstawy prawne jakieś?

      • 0 0

  • To było konieczne !!!

    • 5 0

  • To dorosłym też powinno się zakazać :) (1)

    U mnie na osiedlu ( Pięć Wzgórz ) dorośli wynoszą śmieci i stawiają je przed śmietnikiem, śmietnik jest zamykany na klucz ale ciężko jest klucz zabrać ze sobą jak się idzie ze śmieciami lub po prostu wyjąć z kieszeni. Także tu nie leży problem po stronie dzieci czy dorosłych tylko trzeba ogólnie ludzi nauczyć kultury.....

    • 16 2

    • u mnie na dzielni smietniki sa zamykane na pin-kot

      • 0 0

  • Ja wielokrotnie widziałem jak dziecko zostawiało worek pod śmietnikiem

    • 6 1

  • pełnoletnimi dziećmi się w ogłoszeniu nie zajęto?

    przecież nie wiek decyduje o możliwości wyrzucania śmieci do pojemników, lecz wzrost! pokurczony dziadek może wysypywać śmieci (nie zakazano mu na widocznym dokumencie), ale przecież on też nie sięgnie... A rozdygotani parkinsonowcy nim doniosą to już rozsypią...

    • 10 0

  • Smieci

    Powinni wywiesic kartke zakazujaca grzebania w smietnikach osobom bezdomnym.Czy oni uznaja to?

    • 4 0

  • Bachory do nauki (1)

    Dobrze, że zabronili. Bachory to coś najgorszego krzyczą i śmierdzą.

    • 8 4

    • Zgadzam się z tą opinią.

      • 3 1

  • Czy przypadkiem zwrot 'małoletnie dzieci' nie czyni tego zakazu nic nie wartym bełkotem? : P Pomijając oczywiście, że samo w sobie jest bzdurą ; )

    • 6 1

  • To jakiś absurd (2)

    i ograniczanie swobód obywatelskich.

    • 8 2

    • (1)

      Lepiej żyć w syfie. Co

      • 1 1

      • moj syn jakos jest mniejszy od pojemnika ustawionego na moim osiedlu ale sobie radzi. problem nie tkwi we wzroscie a nauczeniu dzieci

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane