- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (517 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (233 opinie)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (135 opinii)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (159 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (100 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (73 opinie)
"Dzięki tej reklamie miałem zarobić 888 zł miesięcznie"
Od kilku miesięcy trójmiejscy kierowcy ze zdziwieniem, czasami pewnie z zazdrością, przyglądali się samochodom, które naklejkami na zderzakach lub na masce dumnie ogłaszały: dzięki tej reklamie zarabiam miesięcznie 888 zł (czasami 688 zł). Wygląda na to, że powód do zazdrości właśnie się skończył.
![W czwartek gdańskie biuro firmy Pier Gio było zamknięte na cztery spusty.](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/157/200x0/157146-W-czwartek-gdanskie-biuro-firmy-Pier-Gio-bylo-zamkniete-na-cztery-spusty.webp)
![W czwartek gdańskie biuro firmy Pier Gio było zamknięte na cztery spusty.](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/157/200x0/157146-W-czwartek-gdanskie-biuro-firmy-Pier-Gio-bylo-zamkniete-na-cztery-spusty.webp)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Pier-Gio to legalnie zarejestrowana firma, ni to agencja reklamowa, ni to dystrybutor napojów z aloesu. Przez kilka miesięcy promowała się płacąc kierowcom za umieszczanie swoich reklam na samochodach. Zasada jej działania była następująca: kierowca wpłacał kaucję w wysokości 2666 zł, przyklejał na auto reklamę (np. wody mineralnej Aloe Vera), a następnie co miesiąc otrzymywał do ręki 688 zł (choć do końca ubiegłego roku było to 888 zł). Umowa podpisywana była na dwa lata. Po jej wygaśnięciu kaucja miała być zwracana.
W Polsce firma działa od listopada ubiegłego roku, ma 10 placówek, w tym po jednej w Gdańsku i Gdyni. Po Trójmieście jeździło sporo aut z hasłem "Dzięki tej reklamie zarabiam 888 zł (lub 688 zł)". Do tej pory - jak mówią ci, którzy jej zaufali - nie było z nią problemów. Pieniądze były wypłacane na czas. Aż do teraz.
- W maju dostaliśmy informację, że wypłaty będą odbywały się po 16 czerwca przelewem, mimo, że umowa mówi, iż mają oni obowiązek wypłacić pieniądze do 14 dnia każdego miesiąca gotówką - relacjonuje nam jeden z kierowców, pan Łukasz.
Kiedy we wtorek 17 czerwca pieniędzy nie było, zaniepokojeni ludzie postanowili osobiście zasięgnąć informacji w gdańskiej i gdyńskiej siedzibie Pier-Gio. I tu niespodzianka. Zamiast pracownika przywitała ich kartka w drzwiach z napisem: "Po wypłaty zapraszamy 19 czerwca, od godziny 10".
Ponad 30 osób zjawiło się więc w czwartek na Ogarnej punktualnie. I tu kolejna niespodzianka. Biuro nadal zamknięte, ale kartki już nie ma. I tak było przez cały dzień.
Co ciekawe, przez delikatnie uchylone okno dało się zauważyć, że w środku brakuje komputerów i większości wyposażenia. Zadzwoniliśmy również do placówek Pier&Gio w Gdyni, Olsztynie i Bydgoszczy. Zarówno telefony stacjonarne, jak i komórkowe milczały.
Nasz czytelnik nie jest jeszcze w najgorszej sytuacji, bowiem umowę podpisał w grudniu. Ponieważ do maja firma sumiennie płaciła za reklamę, współpraca z Pier&Gio zwróciła mu się z nawiązką.
Nie wszyscy mieli takie szczęście. - Podpisałam umowę i wpłaciłam kaucję w maju. Teraz przyszłam po pierwszą wypłatę - mówi spotkana przez nas na ul. Ogarnej pani Anna.
Jeszcze większa niepewność jest z kolei u pani Emilii z Wrzeszcza, która za pośrednictwem Pier-Gio postanowiła kupić sobie samochód. Od niedawna firma oferowała bowiem pośrednictwo w zakupie auta i spłacanie rat kredytu, pod warunkiem że przez pięć lat będzie woziło się jej reklamy.
- Zamówiłam Toyotę Yaris i wpłaciłam 10 proc. wartości auta, czyli 5,4 tys. - mówi pani Emilia. - Na samochód miałam czekać trzy miesiące. Jak na razie minął miesiąc. Firmy nie ma i auta też nie ma..
Zdesperowani kierowcy postanowili sprawę skierować do prokuratury.
Opinie (1226) ponad 50 zablokowanych
-
2008-06-20 14:48
frajerswo zawsze będzie
Nie szkoda mi frajerow.Taki zimny prysznic ostudzi na jakiś czas ich rozgrzane głowy.
Od razu wiedziałem ,ze to jakas lipa.- 0 0
-
2008-06-20 14:49
kalkulacja !!! czy oby napewno zarobiłeś(aś) na tej reklamie ??
Dla tych co to niby zarobili :)
Rachunek jest prosty
Lakierowanie samochodu z przygotowaniem to koszt ok. 550 zł za element mnożąc to x4 (bo 4 nalepki) co daje:
4 x 550 = 2200 zł
koszt kaucji 2660 zł co daje razem
4866 zł
dostajecie od nich 688 zł zeby się zwróciła kwota 4866 zł trzeba 7 miesięcy !!!! firma jest od pół roku 6 miesięcy (tzn. była)
DALEJ JESTEŚCIE PEWNI ZE NA TYM ZAROBILIŚCIE ?????- 0 0
-
2008-06-20 14:51
jak to jest z wami
zapraszamy na głosowanie w sondzie dla klientów PIER-GIO:
http://proca.pl/pokaz/1458/pier-gio- 0 0
-
2008-06-20 14:51
wiesniaki (4)
Ale z was banda imbecylow. Mowie do tych co tak glosno krzycza jak mozna bylo sie na to nabrac.
Prosto. Wystarczylo zapytac 5 przypadkowych osob juz jezdzacych z tymi reklamami czy wszystko gra i czy wyplacaja im kase regularnie. I co mozna bylo uslyszec ? Absolutnie NIKT z zapytanych przeze mnie osob nie powiedzial, ze cos jest nie tak. Kazdy otrzymywal kase w terminie, cala procedura wygladala wiarygodnie, etc. Sam chcialem skorzystac i dlatego robilem najpierw rozpoznanie bo kaucja byla spora. Jedyna rzecza, ktora wzbudzala podejrzenia bylo brak tych produktow w sklepach (przynajmniej w trojmiescie).
Nie mozna sie tez przyczepic, ze po 3 nalepkach bylo widac ze to sciema. Moze i 3 nalepki ale co drugi kierowca ktorego zapytales od razu wiedzial o jaka firme i jaka wode chodzi ! Mlotki wy. To sie nazywa skuteczna reklama :P
P... banialuki jak to od razu przekret widac a potem sami .... do MediaMarktu czy innego Tesco bo tam przeciez promocja jest i to tylko dzisiaj... ustawiacie sie w kolejke od 6 rano a potem wielkie zdziwienie gdy sprzedawca mowi, ze "niestety ten towar jest juz wykupiony"... wiesniaki :)- 0 0
-
2008-06-20 14:54
a nie dziwił Cie przypadkiem duzy wkład na początku?? bo nas owszem...
- 0 0
-
2008-06-20 14:57
pajacu
trzeba bylo poczytac jak dzialaja piramidy finansowe...
- 0 0
-
2008-06-20 15:03
Też podziwiam, jacy tu wszyscy madrzy, wszystko wiedzieli od A do Z i w życiu nie dadza sie na nic nabrać:-)
A gdzie szef się ukrywa i jak dostać swoje pieniadze, też pewnie wiecie?;-)- 0 0
-
2008-06-20 15:15
Owszem dziwil i dlatego nie skorzystalem z ich oferty ;>
I wiem jak dziala piramida pajacu
Nie wiem czemu zachowujecie sie jak ostatnie cioty. Ok - ludzie popelnili blad. Ale kazdy z nas popelnia taki sam przeplacajac za cos w sklepie. Albo kupujac cos "okazyjnie" gdzie doslownie kilka dni pozniej okazuje sie, ze wchodzi nowy model i stary jest tanszy o prawie polowe. Przykladow moznaby mnozyc
Jednak wiekszosc ludzi na tym forum zachowuje sie jak totalne ... "buahah ciebie oskubali a mnie nie i jestem dlatego lepszy a tobie dobrze tak". kazdy kto przejawia takie myslenie jest zwyklym burakiem pastewnym. no respect- 0 0
-
2008-06-20 14:52
!
Interesowaliśmy się ta reklamą, ale po bliższym kontakcie z tymi ludźmi czekaliśmy kiedy gruchnie wieść, że to oszuści.. no i jest!!
- 0 0
-
2008-06-20 14:54
poszkodowani (2)
pomyslmy wspolnie co zrobic,
moze ktos ma pomysly- 0 0
-
2008-06-20 14:56
drapu drapu na początek
- 0 0
-
2008-06-20 14:56
chwycice za gardlo tych z gorey piramidy, tych ktorzy na was z dolu zarobili, zarzadajcie teraz solidarnosci hahaha
jak to pieknie was wydymal stary PIERdzielGIOrdzio- 0 0
-
2008-06-20 14:55
Niestety większość tych aut to złomy (widziałem octavię ale to nieliczny wyjątek) i ludzie w nich chcący mieć duży i szybki zysk. Nie będę obrażał tych ludzi, np że to frajerzy, ale niestety to ludzie łatwowierni i naiwni, którzy uwierzyli w szybki i łatwy zysk. Szczere współczucia
- 0 0
-
2008-06-20 14:56
Powinni dostac nagordę
Powinni dostac nagrodę za taki piękny pomysł na wyrolowanie idiotów :D Pozdrawiam pracowników owej firmy!
- 0 0
-
2008-06-20 15:02
HAHAHAHA
HAHAHAHAHAHHA WIDZIAŁEM KILKA AUT Z NAKLEJECZKAMI HAHAHA ALE BEKE MIAŁEM CHYBA TROSZKE KIEROWCY SIE WSTYDZILI
- 0 0
-
2008-06-20 15:10
:)
szef sie nie musi ukrywać bo ma czyste ręce i nic do zarzucenia , bo jak sie robi taki przekręt to na pewno nie po to zeby się ukrywać :) dobrze to wykąbinowali i nic im zrobić nie można , firma zagraniczna zarejestrowana na jakiegoś "słupa" który dostał kilka dolców zeby miał za co pić i tyle , nikt mu nic nie zrobi bo pewnie groszem nie śmierdzi :) a z przepicia to i nawet nie bedzie pamiętał jak wyglądał koleś co mu tą kase dał za założenie firmy. A co robi prezes ?? opala się na Kanarach za wasze pieniądze i ma ubaw po pachy jak szybko można zarobić duzo kasy nic przy tym nie robiąc. Taka prawda :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.