O.K.
2003-05-09 11:27
dobrze że nie dodałeś Moskwy
2003-05-09 11:27
A co masz do Moskwy, łachudro?
2003-05-09 11:29
daleką drogę łachmyto
2003-05-09 11:50
nie przesadzajmy z tą unią, Wlk. Brytania jest członkiem UE, a dzień zwycięstwa świętuje, podobnie inne kraje europejskie,
Niemcy traktują to święto jako dzień zwycięstwa nad faszyzmem
2003-05-09 14:20
Wyścig Pokoju nie jeździł do Moskwy. Chociaż w ostatnich wydaniach zachaczał o ZSRR. Tak na prawdę jeździli w różnych latach w różnych konfiguracjach. Raz W-B-P innym razem P-B-W. Dodam że na rowerach ;-)
ps.
Gallux będzie pamiętał więcej.
2003-05-09 14:27
Wyścig Pokoju, wieloetapowy wyścig kolarski, rozgrywany początkowo (od 1948) na trasie Warszawa-Praga i Praga-Warszawa, organizowany przez dzienniki Trybuna Ludu i Rudé Právo. Od 1952 trasa objęła także Berlin, a trzecim współorganizatorem został dziennik NRD - Neues Deutschland. Długość wyścigu, przez lata największego w kolarstwie amatorskim, wynosiła ok. 2000 km.
W latach 90-tych Wyścig Pokoju zmienił formułę - z amatorskiej na otwartą, zmienili się też organizatorzy i trasa (m.in. przez 3 lata wyłącznie w Czechach, ale od 1997 znowu na terenie 3 krajów).
2003-05-09 19:44
wyścig pokoju to była impreza EXPORTOWA DEMOLUDÓW
z naciskiem na IDEOLOGIE i udowodnienia wyższości ustroju
była w nich widoczna ukryta niechęć do rosjan, którzy walczyli nieczysto
i tak królak pompką po łapie trzasnął ruska kiedy go chciał zatrzymać za koszulke
a szozda na oczach całej Polski nazwał próbę wypchnięcia go przez ruska na finiszu BANDYTYZMEM
po przerwaniu wywiadu zaraz po końcu etapu kiedy wydawało się że szozda się uspokoił ten znowu rzucił do mikrofon, że to był bandytyzm
z założenia "wyścig pokoju" okazywał skrywane niechęci naszych do ruskich DDRowców i czechów do nas nas do DDRowców
i tak sie kręciło
2003-05-09 19:46
ale ile dostarczał wyścig pokoju emocji :)
dzisiaj już się tak ludzie nie emocjonują kolarstwem :P
2003-05-09 22:19
To byl 1956r.Historia z pompka zostala wymyslona dla spokoju Stasiu Krolak nie potwiedzil ani zaprzecil.Czytajac pamietniki jest wersja j.w.Ponadto osobiscie slyszalem sprostowanie w tv. z jego ust,takiej sytuacji nie bylo.Dlaczego milczal-chyba wiesz.Reszta opini potwierdzam.
2003-05-10 16:41
NO I SŁUSZNIE BO DLA POLSKI TO NIE BYLO ZWYCIĘSTWO
z 39 mln ,ludność spadła do 26 mln/spis w 46 r/
straciła POŁOWE TERYTORIÓW które wchodziły w granice przed najazdem
straciła 80 procent majątku narodowego
jednego zaborcę po 5 latach zastąpił drugi
TO K L E S K A !!!!! -nie ma czego obchodzić!!
ZWYCIĘŻYŁY TYLKO 2 KRAJE - ZSRR i USA
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
