• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzień ochroniarza: 7 złotych za godzinę w sklepie

Izabela Małkowska
22 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z kamerą w gdyńskim centrum monitoringu wizyjnego
Znakomita większość ochroniarzy pracuje w trudnych warunkach, na niewdzięcznych zasadach, za małe pieniądze. Znakomita większość ochroniarzy pracuje w trudnych warunkach, na niewdzięcznych zasadach, za małe pieniądze.

Chronią znane, bogate osoby albo stoją na co dzień w supermarkecie. Ludzie najczęściej patrzą na nich z góry i niechętnie stosują się do ich zaleceń. Ochroniarze pracują często za najniższą stawkę godzinową, nierzadko bez umowy o pracę. 22 sierpnia obchodzą swoje święto.



Tylko promil z nich zajmuje się elitarną ochroną osobistości ze świata biznesu czy polityki. Tylko promil z nich zajmuje się elitarną ochroną osobistości ze świata biznesu czy polityki.
Mateusz zajmuje się ochroną osobistą, zanim jednak został bodyguardem, służył w jednostkach specjalnych jednej z formacji mundurowych w Polsce. Ochrania m. in. znane gwiazdy muzyczne podczas ich tras koncertowych. Na zarobki nie narzeka, na tym etapie pracy w ochronie można się nieźle ustawić.

- Miesięcznie można z tego wyciągnąć nawet kilka tysięcy złotych - mówi. - Praca do łatwych nie należy, trzeba znać biegle język angielski, być dyspozycyjnym, warować do bólu pod drzwiami garderoby gwiazdy, być przygotowanym na najbardziej wyszukane przez fana sposoby dotarcia do takiej piosenkarki. Ale za to poznaję osoby z pierwszych stron gazet i nigdy nie wiem, co czeka mnie za parę dni.

Ale jego praca to absolutny wyjątek, bo ogromną większość w armii polskich ochroniarzy stanowią mężczyźni pilnujący sklepów czy parkingów. Ich życie wygląda zupełnie inaczej.

Czy ochroniarze są potrzebni?

Adrian z Gdyni pracuje w jednym z hipermarketów, za godzinę dostaje 7 zł na rękę. Umowy o pracę nie ma, robi na zlecenie. Kiedy chcę się z nim umówić na rozmowę do artykułu, nie ma czasu na takie fanaberie. Musi pracować, rozmawiamy więc przez telefon.

- Często jest to praca od 7 rano do 23 - wylicza Adrian. - Żeby normalnie zarobić w tym zawodzie, godzin potrzeba wiele. Do moich zadań należy reagowanie na uruchomione bramki oraz zgłaszanie do monitoringu podejrzanie zachowujących się osób. Ludzie potrafią mnie wyzwać od ciecia, wywyższając się, że oni są Bóg wie kim, a ja tym cieciem zostanę na zawsze. A wszystko dlatego, że np. zwrócę im uwagę, iż bezprawnie parkują na miejscu dla niepełnosprawnych. Kiedy proszę, żeby przeszli przez bramkę, są wyjątkowo chamscy. Wyzywają mnie od debili, myślą, że jak ktoś pracuje w ochronie, to jest skończonym kretynem i idiotą bez szkoły, że mogą po nim deptać i traktować go z góry. Lekko nie jest.

Praca ochroniarza jaka jest - każdy widzi. Do tego dochodzi brak odpowiednich narzędzi prawnych. Dlatego w większość przypadków są bez szans.

- Tak naprawdę ciężko jest klientowi udowodnić, że jest złodziejem - przyznaje Darek, ochroniarz w popularnej sieci sklepów kosmetycznych. - Kiedy nie mieliśmy jeszcze monitoringu wielokrotnie byłem świadkiem kradzieży, ale złodziej się z tego wywijał żądając nagrania dokumentującego kradzież, którego oczywiście nie było. Dowodem dla policji nie jest siatka wyłożona aluminiową folią umożliwiająca wyniesienie towaru przez bramki zabezpieczające, dowodem nie jest też często ukradziony towar. Klient potrafi powiedzieć, że zapomniał go wyjąć przy kasie albo, że to jest jego prywatny kosmetyk.

Pomysłowość złodziei nie ma końca. Starszy pan wycisnął z tubki trochę kremu do golenia, żeby kosmetyk wyglądał na używany i aby w razie wpadki móc powiedzieć, że jest jego. Wszystko schował pod czapkę i tak próbował opuścić sklep. Opiekunka z niepełnosprawną staruszką chowała kradzione kosmetyki do kieszeni płaszcza swojej podopiecznej. Elegancka kobieta w futrze, która do sklepu przyjechała nowym modelem mercedesa, ukradła pomadkę do ust wartą 10 zł.

Jednak, jak twierdzi Darek, sklep często nie chce robić afery dla kilkudziesięciu złotych. Polityka firmy jest jasna: gonić kradnących uliczników, resztę klientów brać na bok i informować, że jeśli tu wrócą i znowu coś ukradną, zostanie wezwana policja.

- Ale to wszystko to pic na wodę, bo sami policjanci często proszą, aby kwotę skradzionego towaru zaniżyć na piśmie, jeśli przekroczy sumę 250 zł. Nie chcą całej tej papierkowej roboty związanej z sądem grodzkim - wzrusza ramionami Darek. - A my idziemy im nieraz na rękę, bo dla nas to także kolejny problem. Źle, kiedy ludzie kradną, jeszcze gorzej, gdy na tej kradzieży są przyłapywani. Dlatego przeważnie kończy się na odebraniu im schowanego w kieszeniach towaru i pouczeniu. Nasze prawo jest chore, ale to temat na zupełnie inny artykuł.

Opinie (189) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    Pytanie, jakie umiejętności posiadają ci "ochroniarze"? Czy potrafią skutecznie ująć przestępcę, obezwładnić awanturnika, udzielić pierwszej pomocy, koordynować akcję ratunkową? Bo ja widuję ochroniarzy-emerytów, albo studentów dorabiających w wakacje. Często dostających zadychy na zwykłych schodach, albo tak ślepych, że muszą położyć się na masce samochodu aby dostrzec identyfikator. Zapewne szczyt ich możliwości w na prawdę trudnej sytuacji, to zadzwonić na Policję.Słowem: raczej ciecie, nie ochroniarze. To i zarabiają jak ciecie.

    • 5 10

    • (2)

      nie wszyscy kolego, nie wszyscy. to sa normalni ludzie, tacy sami jak ty. a jest to zwykle jedna z wielu prac jakie wykonują oprócz studiowania. zwykle ochroniarze są lepiej wykształceni niż ich klienci, wiec sorry ;) nie oceniaj ludzi po pozorach.

      • 8 0

      • dokładnie.biegle znam język angielski,potrafię udzielić pomocy przedlekarskiej.dbam o kondycje fizyczną.poza tym powodem wielu interwencji jest ludzka niewiedza.ludzie nie znaja uprawnień ochrony.

        • 4 0

      • Właśnie - studenci. Przyzwyczajeni na uczelniach, że wszystko da się załatwić w oparciu o ściemę i piękne oczy. Że zaliczenie i dyplom im się należy za to tylko, że przychodzą na uczelnię i łaskawie siedzą tam tyle godzin. To pokolenie właśnie wchodzi na rynek pracy z tym samym założeniem. Że się należy - na dzień dobry samochód i telefon służbowy + najlepiej 5000 na łapkę za to, że się jeden z drugim będzie łaskawie pojawiał. No i pomacha swoim znakomitym dyplomem kulturoznawstwa albo papologii.

        • 5 1

  • cieć=ochroniarz

    kiedyś ,,cieć'' teraz ,,ochroniarz'' - strzec nabiału w najgorszych sklepach w Polsce Biedronce to prawdziwy przypał.

    • 7 9

  • ubezpieczyciel dla zniżek chce ochrony to ochrona jest (1)

    i tylko po to zatrudnia się dziadków, w papierach muszą być.

    • 6 1

    • Swoją drogą, ....

      ...czy ubezpieczyciele prowadzą jednocześnie te "agencje ochrony"? Bo innego powodu dla wymagania (całkowicie nieefektywnej) ochrony nie widzę :)

      • 2 1

  • Jaka praca,taka płaca,to nie są amerykańscy Rangersi czy Marines więc stosownie do stopnia ryzyka dostają taką pensje (2)

    chcieli lepiej zarabiać to mogli się uczyć a nie teraz narzekają

    • 3 15

    • Z jednej strony, to prawda. (1)

      Z drugiej jednak, mam pewien szacunek dla tych, którzy mimo wszystko uczciwie pracują na swoją (głodową) pensję, zamiast - jak coraz szersze kręgi społeczne - kraść, cwaniaczyć czy żyć z przekręconych świadczeń takich czy innych.

      • 8 0

      • ......hmm

        no tak.....lubimy ucziwosc bo pozwala spokojnie zyc...ale........po 1e tzk państwo okrada kazdego....najbardziej mało i srednio "zamoznych" i najmniej tych bogatych.........po 2e panstwo to realna rzeczywista fikcja.....byt wtórny lichej egzystencji człowieka.....która wielu zmusza do ciągłej "walki" o byt....studia,praca,mieszkanie-dom,samochód......a ja pytam co to ma być?...zycie...?.......dla mnie to nie jest zycie....to próżna praca aby konsumować.......i to jest bez sensu.....a w "między czasie"(który niby jest najwazniejszy i na 1ym miejscu....rodzina...spacery..to co lubimy i kochamy..).................nie nie nie..PANSTWU dziekujemy.......jesli panstwo cie okrada legalnie z prawem...a tobie nie wolno w imie moralnosci i etyki......to jesteś zrobiony w bambuko na zielono......ZYWIEC.....nie namawiam do zlodziejstwa.....ale jesli masz mozliwosc pomijania prawa a jestes przy tym wobec drugiego czł.i siebie ucziwy....to zrób to z czystym sumieniem.....ot tyle

        • 3 0

  • ponoć John McClain poszedł na emeryturę

    chętnie zatrudni się w markecie za 7zł/h

    • 4 0

  • Śmiech (5)

    Jak widzę czasami tych ochroniarzy to mam ochotę na wybuch śmiechu, ale że mam takt to się powstrzymuję.Wielu ochroniniarzy to wiejskie chłopaki bez wykształcenia i obycia o ich aparycji i sylwetce nie wspomnę same grubasy albo chude małe szkapy nie wzbudzający nic respektu i nieumiejący sklekotać dwóch zdań.Wielu z nich po założeniu uniformu ochroniarza zaraz rośnie bo wydaje się im że niwiadomo kim są,nie zdając sobie sprawy że są zwykłym pośmiewiskiem dla ludzi.Prawda jest taka cieć zawsze pozostanie ćećiem.....haaahaaahaa

    • 2 30

    • "Sklekotanie dwóch zdań"...

      ....najwyraźniej nie jest również mocną stroną pseudopolicyjnych trolli ;)

      • 6 0

    • Hej Policjant Ochroniarze nie potrzebują rzeczników prasowych do wybielania błędów struktur. A co do wykształcenia i kultury jak i w policji tak i w ochronie są jacy są, więc po co komentować???

      • 4 0

    • pokaż się głąbie to z chęcią pośmiejemy się z ciebie

      • 7 0

    • no policja w polsce samą swoją historią budzi szacunek, nazwy takie jak Zomo ormo, sb, ub każdy myślacy Polak zna, a ci starsi nawet o zgrozo pamiętają...

      • 0 1

    • Przejdziesz kiedys synku na emeryturke

      i zostaniesz -jak napisales- "cieciem", jak 50% bylych policjantow

      • 0 0

  • mogliby odpracowywać długi w GZNK

    mieliby 10 zł za godzinę

    • 6 3

  • najlepsze są "odzdziały pościgowe" - renciści, którzy sami ledwo chodzą, a mają pilnować mienia za grube tysiące...

    budzą grozę i respekt...

    • 13 2

  • (2)

    Witam.Pracuję w ochronie od ok.10 lat.Doskonale zdaję sobie sprawę,iż przecietny obywatel postrzega nas jako niewykształconych buraków,w lepszej lub gorszej jakosci uniformach.Często zastanawiałem się jak zmienic stereotyp funkcjonujący w społeczeństwie nt.naszej branży?1.Wg mnie osoby pracujace bez licencji nie powinny być nazywane ochroną.Dozór Mienia jest trafnym okresleniem w opisywanym przeze mnie przypadku.2.Licencjonowana ochrona posiada szereg uprawnień które możę zastosowac podczas interwencji:np dostępne środki przymusu bezposredniego-a to nie tylko siła fizyczna.Również w określonych prawem przypadkach jest możliwe użycie broni palnej.Jest jedno ALE...Przeciętny obywatel jest kompletnie niezorientowany co wolno ochronie.Większa świadomość obywateli to mniej sytuacji konfliktowych.3.Zakonczenie wyścigu szczurów wsród agencji ochrony.Składaja one niepowazne oferty w przetargach po to aby"złapać obiekt"i potem placic głodowa stawke,za którą wielu szanujących się ochroniarzy nie chce pracować.Na koniec jescze słówko o nas samych:Obecnie pracuję na terenie uczelni wyższej.Niewiele osób z mojej sekcji dba o kondycje fizyczną.Niewielu chodzi na siłownię,trenuje sztuki walki,podnosi kwalifikacje zawodowe.Zadbajcie o siebie a wzbudzicie respekt i szacunek.Nie mówię tutaj o wygranej zadymie podczas interwencji tylko np:o udzieleniu fachowej pierwszej pomocy przedmedycznej,czy chociążby udzieleniu zwięzłym językiem informacji,czy porady na temat zasad bezpieczeństwa na obiekcie.REASUMUJĄC:Zacznijmy od siebie i za jakiś czas będzie ok.pozdrawiam

    • 26 0

    • (1)

      acha-jeszcze jedno:Stanowcze NIE dla emerytow wojskowych chcących dorabiać w ochronie!

      • 7 0

      • Te

        wojskowe osiołki , poligon zamiatać i butelki na nim zbierac !!!

        • 5 0

  • Mądrale (1)

    Kazdy potrafi sie wymarzdrzac.Pracowalan na ochronie tezmialam 7zł na reke. Wzamian za to zero szacunku a pracowalo sie po 24h...Tacy madrzy jestescie a na chelb tzreba zarobic ....mam wielki szacunek dla osob ktorzy wytrzymuja tyle godzin za marne 7zł na reke. Za to zero szacunku do urzedasow ktorzy siedza na pupsku od 7-15 i nic nierobia niemusza sie nawet wysiilic zeby zarobic.... Za lpozdro dla wszystkich ochroniarzy oby kiedys bylo lepiej!

    • 24 1

    • Miałeś

      bardzo wysoka stawkę 7zł. na godz. , wiekszość zarabia po 4 , 5zł i co mają mówic ????

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane