- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (445 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (24 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Dziennikarz "The Times" zachwycony Trójmiastem
Brytyjski dziennik The Times opublikował artykuł, w którym zachwala uroki Trójmiasta jako miejsca na wakacyjny wypoczynek. "Szkoda, że Polacy zachowują dla siebie tę alternatywę dla Morza Śródziemnego" - napisano wielkimi literami pomiędzy kolejnymi akapitami artykułu.
Wielu z nas wciąż nie docenia walorów wybrzeża Bałtyku i na miejsce spędzenia urlopu wybiera zagraniczne plaże. Niemal wszędzie poza Polską ma być taniej, cieplej i ładniej, a ludzie mają być milsi i serdeczniejsi. I choć rzeczywiście wybrzeża Adriatyku czy Morza Śródziemnego oferują imponujące widoki, przystępne ceny oraz o wiele przyjemniejszy klimat, a słynący z bezpośredniości południowcy rzeczywiście potrafią być sympatyczni, często po prostu nie doceniamy tego, co mamy tuż za miedzą.
Jak się okazuje, nasze narzekania na rodzimą ofertę wypoczynku nad morzem i westchnienia za zagranicznymi kurortami są po prostu wyolbrzymione. Odwiedzający nasz kraj obcokrajowcy wcale nie postrzegają polskiego wybrzeża Bałtyku w czarnych kolorach i przywożą stąd naprawdę przyjemne wspomnienia.
Wizyta na polskiej Rivierze
Kilka dni temu Norman Miller, dziennikarz brytyjskiej gazety "The Times", opublikował artykuł, który jest podsumowaniem jego kilkudniowej wizyty w Trójmieście oraz na Półwyspie Helskim. Brytyjczyk jest zachwycony tym, czego tu doświadczył i szczerze zachęca rodaków do przyjazdu na polskie wybrzeże. Co najbardziej urzekło dziennikarza podczas eskapady po "polskiej Rivierze"?
Gdańsk został określony jako miasto o bogatej historii, które łączy w sobie tradycję i nowoczesność. Wielu gdańszczan będzie zapewne zaskoczonych, ale jedną z dwóch budowli, które przykuły uwagę Millera, jest kontrowersyjne Europejskie Centrum Solidarności, określone w artykule mianem "wspaniałego, pokrytego rdzawym metalem [budynku - przyp red.], który kryje wypełnione strzelistym światłem wnętrze". Brytyjczyk podkreśla przy tym, że to właśnie w tym mieście narodziła się Solidarność, która doprowadziła do upadku komunistycznej dyktatury w Polsce.
Miasto Solidarności, Grassa, Goldwassera i... Szekspira
Kolejną budowlą jest "skrajnie nowoczesny, odziany na czarno" Teatr Szekspirowski. Tu z kolei Miller zwraca uwagę na to, że Gdańsk był jedynym miejscem poza Anglią, w którym wystawiano sztuki Szekspira jeszcze za jego życia. Dziennikarz poleca swoim krajanom wystawę sztuki nowoczesnej Alternativa 2016, która odbywa się w unikatowej scenerii stoczniowych dźwigów.
Miller wspomina również o kultywowaniu przez gdańszczan pamięci o jednym z urodzonych tu noblistów, czyli pisarzu Günterze Grassie, oraz tradycji najsłynniejszego gdańskiego trunku, czyli likieru Goldwasser, którym popił "wyśmienity posiłek z owoców morza" na Targu Rybnym.
Sopot, czyli perła Bałtyku
Sopot, nazwany w artykule dostojnym mianem "perły Bałtyku", został przedstawiony jako urokliwy kurort, który od wieków służy "dobrze sytuowanym mieszkańcom Gdańska". Niezwykle zachęcająco brzmi podkreślenie wspaniałej lokalizacji niewielkiego miasta, które rozciąga się "pomiędzy lasami a wybrzeżem [Bałtyku - przyp red.]".
Oprócz sztandarowych atrakcji najmniejszej części Trójmiasta, a więc najdłuższego w Europie drewnianego mola, "trafnie nazwanego" Grand Hotelu, czy "wypełnionego hałasem hedonistycznych tłumów, korzystających z tutejszych restauracji, barów i klubów" Monciaka, Miller zwraca również uwagę na Sopot Festival, a więc "drugi po Eurowizji, międzynarodowy festiwal piosenki".
Nowoczesna architektura i wciąż aktualna emigracja
Gdynia to dla Brytyjczyka przede wszystkim ciekawa, nowoczesna architektura oraz port, z którego przed laty rzesze Polaków udały się na emigrację. Miller jest pod wrażeniem nowo otwartego Muzeum Emigracji, które "oferuje historyczny i ludzki wgląd w gorący temat migracji". Szkoda, że Gdynia nie skojarzyła się Brytyjczykowi jako symbol sukcesu przedwojennej Polski, ale właśnie jako symbol ucieczki tysięcy Polaków "w poszukiwaniu wolności i nowej nadziei w Nowym Świecie [czyli Ameryce - przyp. red.]".
Po wycieczce ulicami Gdyni, Miller udał się na przechadzkę po lokalnych barach, w których skosztował przysmaków polskiej kuchni. Nikogo chyba nie zdziwi, że spośród serwowanych "na szybko" przekąsek i alkoholi, Brytyjczyk wspomina o śledziu, kiełbasie, pierogach i oczywiście wódce.
Nie sposób nie wspomnieć o tym, jak Miller podsumowuje swoją eskapadę - "Szkoda, że Polacy zachowują tę północnoeuropejską alternatywę dla Morza Śródziemnego dla siebie i sprytnych Niemców" oraz "Zastanawiam się, dlaczego Polacy nie krzyczą o tym miejscu z dachów [swoich - przyp red.] domów".
Pozostaje mieć nadzieję, że te słowa okażą się nie tylko zachętą dla mieszkańców Wysp Brytyjskich do spędzania urlopów w Trójmieście, ale i otrzeźwieniem dla naszych rodzimych narzekaczy. Może wreszcie wielu z nich zrozumie, że nad Zatoką Gdańską naprawdę nie mamy się czego wstydzić, a odwiedzający Trójmiasto turyści mają nam czego pozazdrościć.
Opinie (305) 2 zablokowane
-
2016-08-11 18:52
Śmiech.. (1)
Bez jaj...alternatywa ????leż na plaży przy 15 stopniach i lodowatym wietrze...dziękuję nie skorzystam.
- 8 8
-
2016-08-11 20:57
Wakacje na plaży?
Co to za urlop leżeć nas plaży? Brak innych zainteresowań?
- 3 3
-
2016-08-11 19:23
Zachwycony to on był Gdańskiem i Sopotem o Gdyni prawie nic nie ma w tym artykule (1)
- 7 8
-
2016-08-12 06:55
bo bolkowo
mu zapłaciło żeby się nad nim pozachwycał,Gdynia nie musi bo ma dosyć turystów
- 2 3
-
2016-08-11 19:42
Będę miał dom 4 pokoje na wynajem w Kosakowie,w wrześniu jak ściągnąć Angielskich turystów? (2)
Ok odrazu mówię,na przyszły sezon będzie w pełni gotowy dom dla turystów,tylko jak ich ściągnąć??Anglików do Polski na wakacje skoro tutaj jest tak wspaniale??jakie macie sposoby ?...
- 4 4
-
2016-08-11 20:33
W Gdańsku wystarczy dać ogłoszenie
Chętnych od groma. No ale Kosakowa pewnie nie znają
- 6 2
-
2016-08-11 20:37
Przymiotnik "angielskich" piszemy małą literą :P
- 0 1
-
2016-08-11 20:52
Panie Rafale. Tłumaczył bym raczej tytuł tak:
"Biały piasek i wódka na Riwierze Polski." Wszak w wersji angielskiej została użyta nazwa naszego kraju, a nie przymiotnik.
- 4 1
-
2016-08-11 20:56
sponsorowane g...wno
artykul pisany chyba na zlecenie adamowicza i jemu podobnych...
Byl tu angol kilka dni a zainteresowal się emigracją, solidarnością i może tramwajami jeszcze.....- 6 7
-
2016-08-11 21:08
Prawda jest taka. Sopot małym miastem ale ma największe przedmieście Gdańsk i Gdynia (1)
- 3 5
-
2016-08-17 09:28
taka prawda
sercem Aglomeracji jest Sopt
- 0 0
-
2016-08-11 21:12
Jasne
Brakuje nam tutaj nawalonych Brytyjczyków. W Krakowie na każdym rogu sikają.
- 10 4
-
2016-08-11 22:29
Smród z szadółek (1)
To może niech przyjedzie na górną Orunia od dwóch dni tak śmierdzi z szadółek źe moźna się pochaftować
- 6 4
-
2016-08-12 00:11
Super osiedle
Szadulki zdrój
- 1 1
-
2016-08-11 22:51
Budyń wydał kasę na wierszówkę no no....
Z naszej kieszeni płaci.
- 5 5
-
2016-08-11 23:14
No ba...
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.