• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziesięć dni do Jarmarku św. Dominika

Łukasz Rudziński
14 lipca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jarmark św. Dominika w ubiegłym roku w ciągu trzech tygodni przyciągnął 7 milionów osób. Organizatorzy imprezy liczą, że w tym roku frekwencja będzie podobna. Jarmark św. Dominika w ubiegłym roku w ciągu trzech tygodni przyciągnął 7 milionów osób. Organizatorzy imprezy liczą, że w tym roku frekwencja będzie podobna.

Odbywający się po raz 755. Jarmark św. Dominika zapowiada się atrakcyjnie: na gości czeka 29 koncertów, 31 atrakcji trwających non stop, 216 godzin rozrywki i 1000 kramów z najprzeróżniejszymi produktami. Wszystko to na 41 tys. m kw. powierzchni w ścisłym centrum Gdańska.



Czy wybierasz się na Jarmark św. Dominika?

Na tegorocznym Jarmarku będą dominować produkty rzemieślnicze (32 procent wszystkich stoisk), artykuły artystyczne (23 proc.) i kolekcjonerskie (17 proc.). Nieco mniej jest regionalnych produktów spożywczych (15 proc.) i wielobranżowych (12 proc.), a listę tę zamykają stoiska gastronomiczne (1 proc.).

Będzie można spotkać wystawców z Białorusi, Francji, Hiszpanii, Indii, Izraela, Litwy, Nepalu, Niemiec, Ukrainy, Węgier i Wielkiej Brytanii.

Oficjalne otwarcie Jarmarku św. Dominika przewidziano w samo południe 25 lipca. Impreza potrwa do 16 sierpnia.

- Parada zabierze spod Ratusza Głównego Miasta przedstawicieli władz i zaprowadzi ich przed Zieloną Bramę, gdzie odbywa się oficjalna część, z przekazaniem kluczy do miasta i koncertem największego bębna świata na czele - opowiada Elwira Twardowska, od lat organizująca otwarcie imprezy. - Gdy padną słowa, że "755. Jarmark św. Dominika uważam za otwarty", pojawi się setka postaci historycznych z czerwonymi nosami. Odwrócimy dotychczasową sytuację, kiedy uczestników parady zapraszali do zdjęć widzowie. Tym razem każdy będzie miały swój aparat i będzie robił sobie "selfie" z publicznością, rozdając widzom i spotykanym rzeźbom czerwone błazeńskie nosy, które - na znak zabawy - pozostaną na rzeźbach do końca jarmarku. To parada nie tyle obliczona na przejście trasy, co na wspólną zabawę.

Największym hitem ubiegłorocznej imprezy było Koło Widokowe na Wyspie Spichrzów, które w tym roku działa od 23 maja. Tak wielkich nowych atrakcji w tym roku na Jarmarku nie będzie. Największym hitem ubiegłorocznej imprezy było Koło Widokowe na Wyspie Spichrzów, które w tym roku działa od 23 maja. Tak wielkich nowych atrakcji w tym roku na Jarmarku nie będzie.
Na otwarcie Monika Brodka i sztuczne ognie

Koncerty na największym bębnie świata odbędą się w dniu otwarcia Jarmarku o godz. 15, 17 i 20 na Długim Targu. Po ostatnim z nich, na Targu Węglowym wystąpi Odette Dąbrowska (godz. 20:30) i gwiazda wieczoru, którą będzie Monika Brodka (godz. 21). Po koncercie odbędzie się pokaz sztucznych ogni.

Dzień później, 26 lipca, odwiedzających Jarmark czeka lubiane i popularne Święto Chleba (godz. 10-18:30), zaś wieczór zakończy koncert Fisz Emade Tworzywo (godz. 21).

Oferta muzyczna podczas całego Jarmarku jest bogata i różnorodna: na Targu Węglowym wystąpią m.in. Pablopavo (1.08), Królewska Orkiestra Salonowa z Natalią Walewską (1.08), the glennSkiis'si z carillonistką Moniką Kaźmierczak (2.08), Mela Koteluk (8.08), Renata Przemyk (9.08), Julia Marcel (14.08), Peter Mante's Gospel Project (15.08) i Dorota Osińska (15.08).

Ostatniego dnia festiwalu, 16 sierpnia, wystąpią na Długim Targu wielcy fani lat 70. - muzycy ze Szfunk (godz. 19) oraz Kamil Bednarek (godz. 20).

To raj dla kolekcjonerów i wielbicieli staroci, którzy mogą wyszukać prawdziwe perełki. To raj dla kolekcjonerów i wielbicieli staroci, którzy mogą wyszukać prawdziwe perełki.
Nowym pomysłem jest dostępna przez cały czas imprezy umieszczona na Targu Węglowym instalacja "Teleporter / i tu, i tam", która przenieść ma widzów z centrum w odległe miejsca Gdańska. Składać się będzie z pięciu niezwykłych skrzynek, do których należy zajrzeć, zakładając słuchawki.

Drugi rok z rzędu działa Koło Widokowe na Wyspie Spichrzów. Spośród imprez organizowanych przy Jarmarku warto pamiętać o odbywającym się 1 sierpnia 22. Biegu św. Dominika i planowanym na 14-15 sierpnia Wielkim Grillowaniu z łososiem norweskim oraz atrakcjach dla dzieci na Placu Kobzdeja. Składają się na nie warsztaty Miejsce Nauki, Potęga Wiedzy z PGNiG - Obrót Detaliczny (3, 5, 7, 11 i 13 sierpnia, godz. 13-14) oraz Bajkowisko (codziennie w godz. 14-17). Animacje dla najmłodszych szykuje także Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego w pawilonie na Targu Węglowym.

- W ubiegłym roku Jarmark odwiedziło aż 7 mln osób. Wierzymy, że przygotowane atrakcje sprawią, że w tym roku gości Jarmarku św. Dominika będzie co najmniej tyle samo - mówi Joanna Czauderna-Szreter, dyrektor programowa Jarmarku św. Dominika.

Dodatkowy parking w Letnicy i autobus do śródmieścia

Organizatorzy Jarmarku pomyśleli o zmotoryzowanych uczestnikach imprezy. O planie uruchomienia dodatkowej linii autobusowej z Letnicy do centrum pisaliśmy już kilka dni temu.

- Po raz pierwszy w historii Jarmarku organizujemy akcję "Park + Ride" w Gdańsku. Będzie działał specjalny bezpłatny parking przy Amber Expo zobacz na mapie Gdańska. Stamtąd bezpłatną linią autobusową P+R będzie można dotrzeć do centrum Gdańska w soboty i niedzielę w godz. 9:30 - 21:30. Autobusy kursować będą co 40 minut - dodaje Joanna Czauderna-Szreter.

Historia Jarmarku św. Dominika

Jarmark św. Dominika to jedna z najstarszych w Europie imprez handlowych, która od 755 lat z przerwami przyciąga kupców z różnych zakątków Polski i świata. Jego tradycje sięgają 1260 r., kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta ich założyciela. Od tego momentu na czas jarmarku do gdańskiego portu potrafiło zawinąć ponad 400 okrętów z towarami z niemal całego świata. I tak sprzedawano na nim m.in. francuskie i hiszpańskie wina, jedwab, konfitury, przyprawy korzenne, angielskie sukna, bursztyn, czeskie szkło, toruńskie pierniki i rosyjskie futra.

Przybywali też cyrkowcy, akrobaci, trupy aktorskie i kuglarze, którzy urozmaicali czas gdańszczanom i turystom odwiedzającym jarmark. Początkowo Jarmark odbywał się na Placu Dominikańskim, ale gdy zaczął się rozwijać, przeniósł się w okolice Wałów Jagiellońskich, ul. Długiej i nowych placów targowych takich jak Drzewny, Sienny, Węglowy, Wąchany, Rybny, których nazwy pochodziły od towarów, jakimi na nich handlowano. Jarmark św. Dominika odbywał się corocznie przez kilka następnych wieków, stając się ważnym świętem dla miasta. Dopiero II wojna światowa przerwała tę tradycję.

Powrócono do niej w 1972 roku z inicjatywy Wojciecha Święcickiego - dziennikarza popularnej popołudniówki "Wieczór Wybrzeża". W latach siedemdziesiątych Jarmark był przede wszystkim imprezą handlową, umożliwiającą zakup poszukiwanych towarów. Obecnie Jarmark św. Dominika jest jedną z największych atrakcji turystycznych letniego sezonu w Gdańsku. Jego rozmach porównywalny jest z tak znanymi imprezami europejskimi jak Oktoberfest w Monachium czy Weinachtsmarkt w Hamburgu. Jego atrakcyjność wynika m.in. z połączenia oferty handlowej z programem kulturalnym, bogatym w wydarzenia artystyczne: koncerty, spektakle teatralne, parady kostiumowe, projekty familijne i interaktywne.

Wydarzenia

Jarmark św. Dominika (3 opinie)

(3 opinie)
jarmark

Opinie (171) 6 zablokowanych

  • mimo zalewającej nas chińszczyzny

    dobre 18 lat temu handlowałem tam kartami do budek telefonicznych które ojciec przywoził mi jako marynarz z całego świata i dostawałem za jedną od 4 zł do 20 zł , a kolega ukradł komiks korzystając z zamieszania :D PIĘKNE WSPOMNIENIA !

    • 4 1

  • Super!!! (1)

    Jest cos magicznego w jarmarku ,coraz wiecej tandety ---ale uwielbiam --- trzeba sie wychowac w Gdansku aby pokochac jarmark

    • 2 3

    • ...i żeby nim rzygać, też...

      Ot, taka specyfika miłości do miasta we władaniu idiotów.

      Wiesz jak jest piękne, jak pięknie położone, jacy wspaniali ludzie tu mieszkają
      i szlag trafia na niszczenie tego miejsca, doprowadzanie nas, mieszkańców, do pasji i... chorób z powodu niszczenia środowiska.

      Taka miłość i nienawiść w jednym.

      No ale budyń ma z dziesięć mieszkań a radni ambitnie dążą do tego samego wyprzedając nas i wyrzynając to co żywe.

      • 0 0

  • Jarmark

    To jest tzw. Rozrywka masowa. Prymityw i tandeta. Brak edukacji w szkole powoduje takie parcie na tandetę w Polsce. Dzieci maja tylko JEDNA godzinę rysunków w podstawówce! żywność w fatalnym gatunku i fatalny design. Brawo!!! Ogon Europy pod względem designu i żywności. Nikomu nie zależy bo mentalność jest taka. Chodzi tylko o zadowolenie tego tłumu niedoedukowanego w nadzieje ze wybiorą na następna kadencje. ciekawe dlaczego coraz mniej turystów ze Skandynawii, co? Różnica staje sie coraz większa, niestety.

    • 2 0

  • Trzeba sie wychować na polskim design, żeby pokochać Jarmark-święta prawda, he,he

    • 0 0

  • jarmark (2)

    przeniesc te dziadostwo do kartuz koscierzyny lub starogardu tam jego miejsce a nie zasmiecac metropoje jarmark dla burakow i sloikow z tych stron j. w. a wieczorami leja po klatkach bo na w. c. nie stac prostaki...

    • 3 0

    • Wybacz ale byłam swego czasu na jarmarku

      w Kartuzach czy Kościerzynie
      i obawiam się że na osiągnięcie tego standardu nasz Gdańsk potrzebuje całej epoki.

      Tam był czysty folklor, dobrana z sensem muzyka (chociaż fanką nie jestem) i jedzenie dla ludzi.

      No i było gdzie usiąść wśród zieleni i w cieniu, więc wspominam z przyjemnością mimo że żar lał się z nieba.

      My mamy badziewie z chińskich sklepów, smród i pył.
      Tu już tylko niezorientowani frajerzy się pojawiają.

      • 1 0

    • Do tego wszechobecny syf, brud, smród moczu i darcie zapijaczonej mordy po nocach

      • 0 0

  • Polski design

    Jarmark jest wyrazem polskiego designu. To jest takze efekt tego ze dzieci w szkole w Gdańsku maja tylko jedna godzinę rysunków tygodniowo. Dlatego z braku innych wzorców, wzorcem dla tych dzieci jest to, co sprzedaje sie na Jarmarku i czym takie imprezy sa. Brak turystów ze Skandynawii być moze jest także spowodowany, ze Skandynawom przejadł sie polski design. Oni sa znani z innych trochę standardów a nie jarmarkowej codzienności.

    • 1 0

  • Nasadźcie jakieś drzewa i trawę w tym cuchnącym, zapylony, obrzydliwym centrum miasta,
    to może będzie sens przyjść.

    Na razie z tego syfu trzeba uciekać byle dalej.

    • 1 0

  • Ciekawy film tak dla porównania.

    Zobaczcie ile tam drzew, rabat, i cienia mimo upału!

    A co nam teraz zafundowało miasto? Plomby dla urojonego zysku deweloperów i dla naszego raka płuc.
    Drzewa wycięto.

    • 0 0

  • starocie

    Jesli na jarmark to tylko na starocie .pozdrowienia i cierpliwosci gdanszczanie:)

    • 0 1

  • Do Wystawców !!!

    Uważajcie żeby "wielcy" pakerzy, chodzący z inkasentem Was nie pobili. Bo taką kulturę przedstawia Organizator, godną budy z piwem na wsi.
    Obraz nędzy i słabości. I niestety władze na to pozwalają, bo liczy się tylko szmal dla kolesi.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane