• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziki na cmentarzach szukają olejowych zniczy

FK
5 czerwca 2024, godz. 10:00 
Opinie (109)
Najnowszy artykuł na ten temat Masowy odstrzał dzików nie zwalczy ASF

Wizyty dzików na cmentarzu są niezwykle uciążliwe, bo zwierzęta pozostawiają po sobie potworny bałagan.

- Lgną do nich jak odurzone, a kiedy dorwą, wyciągają wkład i "ciumkają" jak smoczek - komentuje zamiłowanie dzików, odwiedzających Cmentarz Katolicki w Sopocie, do olejowych zniczy jeden z naszych czytelników. Zarządca nekropolii przyznaje, że dziki cmentarz odwiedzały od zawsze, ale nigdy na taką skalę, jak dzieje się to obecnie.



Stajesz oko w oko z dzikiem. Co robisz?

Osoby odwiedzające groby bliskich na sopockim cmentarzu katolickim do widoku dzików czy innych dzikich zwierząt już przywykły, bo można je tam spotkać od lat. W ostatnich latach problem ten się jednak pogłębił, bo zwierząt pojawia się coraz więcej.

- Jestem na cmentarzu kilka razy w tygodniu i niemal zawsze spotkam jakiegoś dzika - komentuje pani Maria, którą spotkaliśmy w sopockiej nekropolii. - Nigdy nie zachowywały się wobec mnie agresywnie i nie wyrządziły większych szkód. Ale to jednak dzikie zwierzęta, więc nie czuję się bezpiecznie, widząc je w pobliżu.


Dziki na cmentarzach szukają przede wszystkim jedzenia. Tu podczas spaceru na Cmentarzu Oliwskim.

Przychodzą na cmentarz, bo szukają jedzenia



Co przyciąga dziki na cmentarz? Nie trzeba być ekspertem, żeby odpowiedzieć na to pytanie, choć niektóre z wniosków, do jakich doszli nasi czytelnicy, mogą zaskakiwać.

- Dziki ryją najczęściej tam, gdzie mogą znaleźć coś do jedzenia. Szczególnie upodobały sobie rośliny cebulowe, dzień po ich posadzeniu rozryły mi ziemię dookoła pomnika - opowiada pani Maria. - Co ciekawe, muszą kierować się określonymi preferencjami, bo dokładnie na te same kwiaty zasadziły się w moim ogrodzie, pozostałych w zasadzie nie ruszając.

Krajobraz po cmentarnej uczcie - dziki uwielbiają wkłady do zniczów olejowych, a że wysoka temperatura im nie przeszkadza, wywracają palące się znicze, rozlewając roztopiony wosk na pomniki.

Dziki to koneserzy olejowych zniczy



Jak donoszą osoby regularnie odwiedzające sopocką nekropolię, dziki szczególnie upodobały sobie olejowe znicze.

- Lgną do nich jak odurzone, a kiedy dorwą, wyciągają wkład i "ciumkają" jak smoczek - opowiada jeden z odwiedzających cmentarz. - Najprawdopodobniej chodzi o zapach, który działa na nie jak wabik.
Do podobnych wniosków doszedł jeden z naszych czytelników, pan Patryk:

- Kiedy stawiamy znicze olejowe, możemy mieć pewność, że gdy wrócimy, będą wywrócone, a nagrobek będzie cały w wosku - pisał pod jednym z artykułów na ten temat. - Aby tego uniknąć, zaczęliśmy stawiać znicze elektryczne. Zdarza się, że dziki jakiś wywrócą, ale ich odwiedziny są zdecydowanie rzadsze, a i szkody mniejsze, bo na pomnik nie rozlewa się wosk.


Jak sobie radzić? Nie podsuwaj dzikom pod nos tego, co lubią



Skontaktowaliśmy się z zarządcą cmentarza, który wytłumaczył, że obecność dzików nie wynika z tego, że bramy są otwarte czy że w płocie są dziury, bo te są regularnie "łatane". Problemem jest to, że w ostatnim czasie populacja dzików znacznie wzrosła, a ogrodzenia nie są dla nich żadną przeszkodą - bez trudu potrafią je sforsować.

Jak zatem sobie radzić, żeby dziki - dosłownie i w przenośni - nie wchodziły nam w drogę? Osoby odwiedzające sopocki cmentarz mają swoje sposoby.

- Po pierwsze, jak wspomniałem, zamienić znicze olejowe na np. elektryczne - radzi pan Patryk. - Po drugie, uważać na to, jakie kwiaty się sadzi, a najlepiej na jakiś czas w ogóle sadzenie sobie odpuścić. I pod żadnym pozorem nie dokarmiać dzików, co niestety zdarza się nagminnie. No i koniecznie musimy trzymać wspólny front, bo jeżeli ja odpuszczę sadzenie roślin, które smakują dzikom, a osoba opiekująca się sąsiednim grobem tego nie zrobi, to będą przychodziły ryć i bałaganić, jak wcześniej.
  • Jeśli stawiasz na płycie nagrobka znicz z wkładem olejowym, możesz się spodziewać, że dzik zasadzi się na ten "przysmak", a tobie pozostanie skrobanie rozlanego wosku.
  • Jeśli stawiasz na płycie nagrobka znicz z wkładem olejowym, możesz się spodziewać, że dzik zasadzi się na ten "przysmak", a tobie pozostanie skrobanie rozlanego wosku.
  • Jeśli stawiasz na płycie nagrobka znicz z wkładem olejowym, możesz się spodziewać, że dzik zasadzi się na ten "przysmak", a tobie pozostanie skrobanie rozlanego wosku.

Konieczne zdecydowane działanie samorządów



Każdy z naszych rozmówców podkreślał, że aby ostatecznie rozwiązać problem, konieczne jest przemyślane i konsekwentne działanie samorządów i że dziki to nie małe, słodkie świnki, tylko zwierzęta, w kontakcie z którymi należy zachować szczególną ostrożność.

- Dziki nie kontrolują tego, gdzie idą czy biegną, zostawiają na cmentarzu swoje ekskrementy, chodzą po nagrobkach, niszcząc je, a przede wszystkim na potęgę bałaganią. Nie można przymykać oka i udawać, że nie ma sprawy, bo w końcu dojdzie do tragedii - puentuje pani Maria.
FK

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (109)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane