• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak pozbyć się dzików z miast? Uśmiercenie to jedyna możliwość

Ewa Palińska
21 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (611)
Najnowszy artykuł na ten temat Masowy odstrzał dzików nie zwalczy ASF
  • Rekordowa wielkość trawnika zniszczona przez dziki przy Ergo Arenie.
  • Dziki zniszczyły trawnik na Chełmie.
  • Polanka Redłowska - miejsce na grilla rozryte przez dziki.
  • Skutki nocnej wizyty dzików na terenie należącej do jednej z miejskich fundacji. Ul. Dąbka w Gdańsku.
  • Park Oruński po wizycie dzików.
  • Plac zabaw w parku Oruńskim po wizycie dzików.
  • Park Oruński po wizycie dzików.
  • Czy to dziki, czy dziki naród zdewastował nowe nasadzenia czynione podczas remontu na Starowiejskiej w Gdyni?
  • Gdańsk, ul. Srebrna. Dziki ryją, aż im się uszy trzęsą!
  • Przeryty przez dziki plac zabaw przy Darżlubskiej (róg Wielkopolskiej) w Gdańsku.
  • Dziki zaabsorbowane ryciem w parkowych trawnikach. Chylonia/Cisowa.

Dziki - jak się ich pozbyć z miast? Eksperci nie pozostawiają złudzeń - jedynym sposobem na pozbycie się dzików z miast jest zmniejszenie ich populacji poprzez odstrzał bądź odłów wraz z uśmierceniem. Odławianie i przenoszenie w inne miejsce, z uwagi na epidemię afrykańskiego pomoru świń, jest niemożliwe.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone



Dziki - dlaczego są w mieście?



Czy uważasz, że powinniśmy pozbyć się dzików z miasta?

Jedni traktują je jako atrakcję i celowo podrzucają jedzenie, żeby zwabić i poprzyglądać się im z bliska. Coraz więcej osób przekonuje się jednak każdego dnia, że dziki to nie pocieszne pluszowe świnki, a agresywne zwierzęta czyniące wielkie szkody.

Do Raportu Trojmiasto.pl regularnie wpływają filmy i zdjęcia pokazujące skutki spotkania z dzikami - pogryzione zwierzęta domowe, zniszczone trawniki, splądrowane altany śmietnikowe.

Nawet jeśli dziki są przeganiane z blokowisk czy prywatnych posesji, to z reguły i tak wracają w swoje ulubione miejsca.



Bulwar w Gdyni

Dziki tak przywykły do obecności ludzi, że nawet na nich nie reagują.

Dziki wchodzą do miast, bo sami je zapraszamy



Dlaczego dziki tak ciągną do miast? Powód jest oczywisty - sami je do tego zachęcamy. Co więcej, winę za taki stan rzeczy ponoszą nie dziki, a ludzie.

To nie jest tak, że dziki uciekają do miast. To miasta, nieustannie się rozbudowując, wchodzą w rejony dzików - komentuje Emilia Salach, zastępca dyrektora gdańskiego zoo. - Pamiętajmy też, że dziki to bardzo inteligentne stworzenia. Szybko się uczą, zapamiętują, że w mieście będzie im się żyło wygodniej, bo jedzenie jest łatwo dostępne. Niepozamykane śmietniki, porozrzucane na trawnikach resztki z obiadów czy nieuprzątnięta po skoszeniu trawa, z której robi się kompost i w której żyją robaki - również w ten sposób być może nieświadomie podsuwamy dzikom smakołyki. I to niestety jeden z głównych powodów, dla którego dziki pojawiają się w miastach i niechętnie się z nich wyprowadzają.
Zwierzęta to nie śmietnik. Nie rzucaj im tego, co może im zaszkodzić Zwierzęta to nie śmietnik. Nie rzucaj im tego, co może im zaszkodzić

Miasto jest dla dzików darmową stołówką. Nie mają nawet oporów przed wygrzebywaniem jedzenia z toreb plażowiczów. Miasto jest dla dzików darmową stołówką. Nie mają nawet oporów przed wygrzebywaniem jedzenia z toreb plażowiczów.

Dziki wybierają wygodne życie w mieście



Dziki rozpieszczane są nie tylko przez mieszkańców Trójmiasta, ale i turystów.

- Turyści dokarmiają dziki, bo uważają je za dodatkową atrakcję, ale dla nas ich obecność jest prawdziwym utrapieniem - komentuje Marcin, mieszkaniec Chełmu, który zdjęcia dokumentujące "dokonania" dzików systematycznie podrzuca do naszego raportu. - To, co kiedyś było ciekawostką, dziś już nikogo nie dziwi. Niemal każdego dnia widzę ze swojego okna, jak całe rodziny dzików spacerują po Chełmie. Mają u nas darmową stołówkę, bo mieszkańcy wyrzucają mnóstwo jedzenia na trawniki. Niby dla kotków i ptaszków, a tak naprawdę to najlepszy wabik na dziki. Te, przyzwyczajone do łatwego życia i do tego, że ciągle ktoś im podsuwa jedzonko pod ryjki, czują się u nas jak w domu i nie zamierzają się stąd wynosić. A że przykład idzie z góry, możemy zaobserwować kolejne pokolenia, które upodobanie do takiego stylu życia wyssały z mlekiem lochy.

Dzik na bulwarze w Gdyni



Jako że - według szacunków podawanych przez ekspertów - lochy rzucają coraz liczniejsze mioty, przyrost naturalny u dzików jest ogromny i ma wynosić 300 proc.

W ostatnich latach dziki stały się stałym elementem miejskiego krajobrazu. W ostatnich latach dziki stały się stałym elementem miejskiego krajobrazu.

Jak pozbyć się dzików z miast? Sposoby są dwa i oba radykalne



Dziki, choć bywają niepożądanymi gośćmi, wzbudzają też ogromną sympatię i ich uśmiercanie spotyka się ze sprzeciwem wielu osób prywatnych, a nawet licznych organizacji. Jeśli jednak chcemy skutecznie pozbyć się ich z miast albo chociaż ograniczyć liczbę dzików hasających po ulicach Trójmiasta, bez radykalnych rozwiązań się nie obejdzie.

- Decyzję w kwestii tego, w jaki sposób ograniczy się populację dzików, musi podjąć Rada Miasta. Obecnie możliwości są dwie: albo odstrzał dzików, albo odłów z natychmiastowym uśmierceniem - wyjaśnia Wacław Matysek, rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego. - Odstrzał wykonują firmy, które się w tym specjalizują. Rada miasta podejmuje decyzję o odstrzeleniu przykładowo stu dzików, po czym wykwalifikowane osoby wykonują ten odstrzał w wyznaczonych miejscach, powiadamiając oczywiście policję i straż miejską, że takie działania będą prowadzone. Wszystko odbywa się oczywiście w miejscach najbezpieczniejszych dla takiego odstrzału, np. w parkach i najczęściej pod osłoną nocy, kiedy zarówno spacerowiczów., jak i samochodów jest najmniej. Takich akcji nie przeprowadza się na osiedlach czy między blokami.

Odłownia - sposób na pozbycie się dzików



Druga możliwość to ustawienie odłowni.

- Odłownie to takie specjalne, wielkie klatki - wyjaśnia rzecznik PZŁ. - Do nich wabi się dziki, a później przyjeżdża weterynarz i je wszystkie usypia.


Materiał archiwalny - marzec 2013 r.

Do niedawna istniała możliwość odłowu i relokacji dzików - te z naszego materiału zostały przewiezione z parku Nadmorskiego do Borów Tucholskich.

Dzików nie można przenosić, bo roznoszą wirusa odpowiedzialnego za afrykański pomór świń



Odławianie dzików i przenoszenie ich na tereny niezamieszkałe przez ludzi to popularna praktyka, również w Trójmieście. 10 lat temu jedna z odłowni działała w parku Nadmorskim w Gdańsku. Była to konstrukcja drewniana o wymiarach 15 na 15 m, wewnątrz której rozsypano smakowite kąski w postaci kukurydzy i żołędzi. Żerujące w odłowni zwierzęta uruchamiały zapadnię, która odcinała im drogę ucieczki.

Schwytane dziki wywożone były do Borów Tucholskich, gdzie, z dala od siedzib ludzkich, znaleźć miały jedzenia pod dostatkiem.

Relokacja dzików z Parku Nadmorskiego - 2013 rok Relokacja dzików z Parku Nadmorskiego - 2013 rok

Relokacja dzików nie jest możliwa



Obecnie relokacja jest niemożliwa.

- Zakaz przemieszczania dzików obowiązuje na terytorium całej Polski od 30 sierpnia 2021 r. i został wprowadzony rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 10 sierpnia 2021 r. w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń - informuje Główny Inspektorat Weterynaryjny.
Zakaz ten dotyczy nie tylko Polski, wszystkich państw należących do Unii Europejskiej (art. 101 rozporządzenia delegowanego (UE) 2020/688). Dzików nie można relokować w obrębie całego terytorium państwa członkowskiego, do innego państwa członkowskiego, czy też do państw pozostających poza unią.

Pozostają zatem dwie możliwości - redukcyjny odstrzał dzików bądź odławianie z uśmierceniem.



Dorodna gromadka dzików na ul. Paprykowej w Gdyni ryje trawniki. Dorodna gromadka dzików na ul. Paprykowej w Gdyni ryje trawniki.

"Humanitarne" metody na pozbycie się dzików nie przynoszą rezultatów



Dziki to mądre zwierzęta i ciągną tam, gdzie im dobrze, a najlepiej im wśród ludzi, którzy o nie dbają. Choć - jeszcze wtedy, kiedy przepisy na to pozwalały - starano się przewozić dziki do lasów i nakłonić do pozostania tam, z reguły były to działania o niskiej skuteczności.

- W aglomeracji śląskiej, gdzie dziki odławiano, wywożono 60-80 km od miasta i tam wypuszczano. Po tygodniu wracały - opowiada Wacław Matysek. - Natura wyposażyła te zwierzęta w ponadprzeciętną inteligencję. Jeden z mężczyzn, który pracował na Śląsku przy przesiedlaniu dzików, zadał mi kiedyś pytanie, dlaczego gdy tylko otworzy przyczepkę, to dzik wybiega i bierze azymut na miasto. Te zwierzęta doskonale wiedziały, z której strony przyjechały i gdzie się kierować, żeby wrócić do "domu".
A co z odstraszaniem dzików?

- Takie działania są zupełnie bezskuteczne, bo samym ludziom brakuje konsekwencji. Rozpieszczali dziki np. poprzez dokarmianie ich i nie przestaną tego robić - stwierdza rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego. - Odstrzał redukcyjny to jedyny sposób na zmniejszenie liczby dzików w mieście, na co dowody możemy znaleźć w Madrycie, Barcelonie czy Rzymie. Oczywiście można stosować środki odstraszające, zapachowe, ale jeśli nadal będziemy robili wszystko, żeby dziki zaprosić, to nic nie poskutkuje. Jeśli dziecku powtarzamy, że czegoś nie wolno, ale nie idą za tym żadne stanowcze działania, to dziecko się przyzwyczai do wysłuchiwania tych zakazów i dalej będzie robiło swoje. Tak jest właśnie z dzikami. Nieraz trzeba zastosować drastyczne środki, żeby osiągnąć konkretne rezultaty. A tutaj nie możemy pozostać bierni, bo chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców. Pamiętajmy, że to jest tylko zwierzę. W dodatku dzikie. Można je przyzwyczaić do człowieka, ale ta dzikość kiedyś z takiego zwierzaka wyjdzie i robi się niebezpiecznie.

Te dziki urodziły się w Gdyni. Sześć małych warchlaków przyszło na świat na terenie opuszczonej posesji. Jeden z mieszkańców przegonił ich matkę i maluchy zostały bez opieki. Locha jednak wróciła, a Straż Miejska, wspierana przez innego mieszkańca, który zatroszczył się o los zwierząt, zabezpieczyła teren.

Dzik to nie pluszowy miś. Może zrobić krzywdę



Nasi czytelnicy często pytają, dlaczego nie można zostawić dzików w spokoju i pozwolić im żyć między nami. Wiele osób twierdzi, że z czasem może się oswoją, a i my nauczymy się, jak je traktować, żeby nie stanowiły dla nas zagrożenia.

- Nie ma możliwości z tymi dzikami żyć, bo one się mnożą zbyt szybko i nieustannie wyrządzają szkody - kategorycznie podkreśla Wacław Matysek, rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego. - To są dzikie, wielkie i niebezpieczne zwierzęta. Dziecko zobaczy małego dziczka, podejdzie, warchlaczek kwiknie i w jednej chwili locha stanie w obronie swojego dziecka, atakując nasze. Dziki niszczą wszystko, co mają na swojej drodze, ryją w klombach, bałaganiąc przy tym, wybiegają na ulice, powodując kolizje. W chwili kiedy dzik podejmie próbę ataku na nas, jesteśmy bezsilni. Radzę o tym pamiętać, szczególnie tym, którzy wyrzucają jedzenie na trawniki, umożliwiają dostęp do śmietników, którzy je przywołują na tereny miejskie i próbują oswoić. Zapewniam, że ta serdeczność i sympatia do dzików minie im w jednej chwili, kiedy dojdzie do tragedii.
18:52 26 MARCA 23 (aktualizacjaakt. 19:13)

Dziki na Ujeścisku (65 opinii)

Dziki biegają rozwścieczone pod Pachołkiem w Oliwie. Widuje je 3 tam codziennie. Zawsze spłoszone
Dziki biegają rozwścieczone pod Pachołkiem w Oliwie. Widuje je 3 tam codziennie. Zawsze spłoszone

Opinie (611) ponad 50 zablokowanych

  • Zaminować śmietniki i trawniki

    Parę wyleci w powietrze i się oduczą skoro takie inteligentne

    • 15 13

  • No dobra, to już wiadomo co robić

    A komu szkoda tych szkodników?

    • 16 16

  • Odstrzał dzików jest reliktem patriarchalnego porządku świata (1)

    Po wygranych przez siły demokratyczne wyborach należy w pierwszej kolejności nadać wszystkim zwierzętom pozaludzkim dowody osobiste i zapewnić prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji.

    • 14 15

    • Myślisz o wygranej PiS-u !!!! ???

      • 0 0

  • Skoro nie można w ramach Unii, to może się z Baćką dogadać?

    Jeden uchodźca za jednego dzika.

    • 10 6

  • jak widać Homo sowieticus wiecznie żywy

    Radziecki naukowiec juz próbował w ten sposób. Zawsze na miejsce odstrzelonych przyjda nastepne. No chyba że wytepimy je jak kiedyś foki. Za to mysliwi bedą mieli rozrywke

    • 18 17

  • Zabijecie dziki to kleszcze będą miały raj!

    • 16 16

  • Ludzi też jest za dużo! (4)

    Robią większe szkody i są bardziej niebezpieczni! Czyli co, redukcja??

    • 29 19

    • To był odstrzał,covid,szczepionki

      To w czym problem?

      • 5 0

    • Nawolywanie do czynow karalnych (2)

      Mowa nienawisci i hejt. Zgloszone

      • 3 4

      • Kapuś i donosiciel! Fuj

        • 2 1

      • byleś u pani?

        • 1 0

  • gdyby rzeźnie miały szklane ściany (1)

    ja pitolę czy ludzie jeszcze wierzą w zarazę typu ptasia grypa pomór świń a nawet w jakąś strasznie zaraźliwą chorobę pszczół tak tak pszczół w zeszłym roku w centrum polski właśnie takie ostrzeżenia widziałem , no cóż po 6 klasach szkoły powszechnej łykamy wszystko jak pelikany i ... typowe wsteczniactwo naszego społeczeństwa ! a Gdańsk się chwali że jest miastem równości ?! acha równości dla ludzi tych ludzi co to bez zmróżenia oka zabiją każde zwierzę !!! to jak wy k.... szanujecie życie ? no jak się pytam ?! ignoranci z wydętymi ustami rzęsy z norek wielkie samochody małe ego , żal żal żal takiego pajacowatego społeczeństwa i pajaców na stołkach !

    • 24 18

    • Mistrzu, choroby pszczół to jest fakt.

      A bez pszczół itp owadów wyginiemy i my.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Regularny odstrzał to jedyne wyjście z impasu ! (30)

    Trzeba to wprowadzić w regularne działania w tym kierunku bo inaczej będzie jeszcze gorzej zwierzęta zachęcone łatwym łupem w postaci śmietników i łatwego dostępu do pokarmu będą coraz liczniejsze w centrach miast ! Widać że wyłapywanie i wywózka z miast niewiele daje dziki wracają i jest ich coraz więcej ! Tylko regularny odstrzał morze coś zmienić w tej kwestii !

    • 508 205

    • Mięso dzików można wysyłać (2)

      Jako dary na wschód.

      • 23 14

      • Miaso z kabana wkusne.

        • 4 6

      • siebie wyslij lepiej

        • 4 12

    • Zglaszam sie na ochotnika.

      Od razu powiem, że chce pomóc a nie pastwić się nad zwierzętami. Nie chcę żadnej kasy nawet za naboje. Strzał na komorę i po sprawie, dzik nawet nie poczuje.

      • 26 12

    • (2)

      Odstrzel się sam!

      • 17 46

      • Zwierzęta (1)

        Każdy miłośnik przyrody niech trzyma jednego w swoim ogródku a nie drze ryja z 8 piętra w bloku że trzeba dbać o przyrodę. Żaden z tych Eco świrów nie chce wypłacać odszkodowań za szkody.

        • 20 9

        • Przecież obrońcy przyrody z tego są znani, że jedynie drą ryja w sprawie przyrody. Pouczają innych zamiast zacząć od siebie. Kupują ubrania, smartfony i inne dobra materialne, latają samolotem na wakacje, itd., mimo, że to szkodzi środowisku. Wtedy jakoś o tym zapominają. Ciekawe, gdyby dzik skrzywdził kogoś im bliskiego, co by wówczas mówili.

          • 8 6

    • Jak rząd chciał zrobić odstrzał to cała opozycja była przeciwko (1)

      Kilka lat temu ich wyznawcy mieli na FB awatara dzika.

      • 25 9

      • Przecież wiadomo, że opozycja nic tylko krytykuje wszystko cokolwiek PiS wymyśli. Ale sama programu nie ma i żadnych pomysłów na to, co zaoferować Polakom.

        • 2 4

    • "Tylko regularny odstrzał morze coś zmienić w tej kwestii !" (5)

      Tylko powrót do szkoły może ci pomóc.

      • 14 26

      • Za późno

        • 4 3

      • W Sopocie taki jeden knur ochronę ma (2)

        • 8 5

        • a w stolicy całe stado (1)

          • 6 4

          • w rządzie ich więcej ha...

            • 0 0

      • Tobie za to pomoże szybki powrót do psychiatry !

        i szybka terapia w wariatkowie !

        • 0 0

    • Odstrzelić, a mięso po przebadaniu oddać potrzebującym (2)

      Mało jest potrzebujących w Trójmieście? Oddać mięso na potrzeby stołówek dla bezdomnych i potrzebujących.

      Upiecze się dwie pieczenie na jednym ogniu.

      Pozbędziemy się problemu i przy okazji nakarmimy biednych i potrzebujących.

      • 21 6

      • Kolejny naiwny,dziczyzna dla bezdomnych (1)

        Jasne...

        • 5 6

        • Leninów u nas dostatek.

          W każdej parafii!

          • 0 0

    • Sprzatanie i zamykane kible (1)

      Proste?

      • 2 3

      • A trawniki ?? Też mamy zamykać ??

        • 4 3

    • MOŻE- zapamiętasz suwerenie?

      • 0 1

    • Odstrzelić ciebie to jedyne ... (2)

      ... wyjście z impasu.

      • 6 14

      • Najpierw ciebie odstrzelę ! (1)

        • 0 1

        • Nosisz giwerę za paskiem ?

          • 1 0

    • Restauratorzy potrzebują ciągłej dostawy mięsa za darmo prawie tak jak Ukraińcy potrzebują polskiego "mięsa" do zabijania.Świat zmierza do samozagłady a ludzie obecnie nie są przystosowani do warunków jakie sami sobie stwarzają.

      • 2 6

    • sam sobie odpowiadasz (1)

      bo przyczyną jest dokarmianie i łatwa żywność dla dzików od wyrzucania przez balkony po śmietniki za co my ludzie ponosimy odpowiedzialność i odstrzały są tylko chwilowym rowiązaniem pomijając wypadki mogące mieć miejsce więc reasumując

      • 2 2

      • To co teraz ? Pozwolić by dzików w miastach było więcej jak ludzi ????

        A może to ludzie mają się podporządkować dzikom ? człowiek nie ma nic do gadania w mieście ? dziki rządzą a morze by wybrać na prezydenta Gdańska jakiegoś ładnego warchlaka ? niech karze zrobić porządek z tak głupimi ludźmi co stawiają prawa zwierząt przed prawami ludzi !

        • 2 3

    • Dzik

      Łapać i do rzeźni na kiełbaski.

      • 4 5

    • Dzik jest ,,,

      Co ty tam w swoim opowieściach o dzikach gadasz o morzu ??

      • 0 0

    • a może nie wchodzcie w strefy dzików , zajmujecie coraz więcejokolic lasów

      • 0 0

  • Orunia (6)

    Zapraszam na Orunię Górną tam nie ma już ani jednego całego trawnika masakra
    Czas z tym skończyć bo w końcu dojdzie do tragedii i wtedy będzie lament kto jest za to odpowiedzialny !!!!!

    • 42 16

    • Dokładnie

      Nie można spokojnie iść na spacer, dojść rano do autobusu, tramwaj. Dziki łażą po placach zabaw. Czy naprawdę musi dojść do tragedii, żeby ktoś w rozsądny sposób zareagował w tym mieście. Zapraszamy na Górną

      • 11 0

    • Orunia Górna - dom jednorodzinny (2)

      Mieszkam w domu jednorodzinnym. Wystawiamy małe kosze indywidualne przed posesję. Przywiązujemy je do płotu. Nie pomaga. Dizki nauczyły się je przewracać i urywać od płotu. Nie wiadomo co z tym zrobić ... Pismo do miasta - odpowiedz - nic nie da się zrobić. Udało się zaledwie uzgodnić, że nie będziemy wystqwiać koszy wieczorem, tylko rano prze 8.00 Śmieci mają byc wywożone 8.00 9.00. Sądzę, że to nic nie da - dziki się nauczą, że teraz żarcie wystawaiane za dnia a nie wieczorem ...

      • 5 2

      • Orunia Górna to nie pępek świata.

        To trzeba wystawiac pojemnik o 6 rano jak jest w regulaminie lub proszę zbudować sobie małą, zamykaną wiatę. Inni jakoś potrafią sobie wybudować. Wiata zbudowana i zamykana na zasuwkę - dziki jej nie otworzą, bo nie mają rąk. Pozdrawiam Serdecznie i życzę trochę używania mózgu

        • 1 0

      • Jak zwykle macie problemy

        Ja mieszkam na ulicy Kampinoskiej, obok lasu, gdzie jest dużo dzików i mam zbudowaną malutką wiatę (chociaż mam bardzo małą działkę) i nie mam problemów z dzikami. Jak zwykle ludzie szukają problemów, tam gdzie ich nie ma. Ludzie są porpostu leniwi, że nie chcą wiatki wybudować i roszczeniowi, że im się należy wywóz w innych godzinach. Niech wszystkie zabudowy jednorodzinne zrobią taki złośliwy manewr to dopiero będzie armagedon

        • 1 0

    • Największy problem syfiastej Orunii - dziki

      Ha ha ha!

      • 1 5

    • Jak to kto jest odpowiedzialny obrońcy dzików i pseudo ekolodzy !!!!

      Niech to oni płacą za takie szkody spowodowane przez dziki !

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane