Miażdżące zwycięstwo "Solidarności" zapoczątkowało demokratyczne zmiany w Polsce. 4 czerwca 1989 roku byliśmy pierwszym państwem bloku wschodniego, w którym doszło do częściowo wolnych wyborów.
2013-06-04 10:25
Kazdy jeden polityk w rzadzie to komusza menda, nawet ci z "prawej" strony.
Kaczynski tak samo sie "dogadywal" w magdalence co Kuron i Bolek.
I tak samo nas sprzedawal przy stole okraglych rozmow.
2013-06-04 10:35
2013-06-04 10:40
bo jakos Jarka (jako jedynego doradce Bolka) nie interniowano i sobie za komuny zyl jak paczek w masle i nikt go nigdy nie nekal.
cudowny przypadek? czy raczej ma ten pan cos do ukrycia?
dla mnie osobiscie smierdzi tak jak cala reszta rzadu.
2013-06-04 10:28
hahahaha i to powiedział ich człowiek, podstawiony przez bezpieke.
kazdy wie ze zostali na boisku i graja na nim do dzis.
2013-06-04 10:30
A płemieł biega nadal PO boisku, i jakie tego efekty? Widać...
2013-06-04 10:32
Bardzo się myliłem.
Jestem Polakiem i jestem z tego dumny, ale IIIRP to nie jest mój kraj.
2013-06-04 10:34
2013-06-04 11:13
2013-06-04 10:33
Czy wolność może być częściowa? Funkcjonariusze dominium sowieckiego w Polsce po naradach z rozsądną opozycją ustalili, że może. Tak doszło do częściowo wolnych wyborów 4 czerwca 1989 roku.
To był raczej plebiscyt w sprawie naszego stosunku do komunizmu. Wynik był druzgocący! Na 100 miejsc w Senacie 99 zajęli kandydaci Solidarności! 99:1 to wynik bez precedensu w jakichkolwiek wyborach w Polsce, a może i na świecie.
Wybór Sejmu też zapisze się w historii. Wolno nam było wybierać tylko 35 proc. posłów. Resztę mianowali aparatczycy z PZPR. Ale i tak ich ośmieszyliśmy. Wszystkie zwolnione miejsca przypadły Solidarności. Wynik konfrontacji Narodu z formacją moskiewską 35:0.
Pogrom osiągnął takie rozmiary, że doszło do skrajnie bezczelnego aktu: w trakcie wyborów Rada Państwa zmieniła ordynację wyborczą , by wprowadzić do kontraktowego Sejmu funkcjonariuszy PRL z tzw. listy krajowej. Strona solidarnościowa nie protestowała.
Potem był dzień hańby z udziałem naszych posłów i senatorów, którzy wybrali na prezydenta sowieckiego namiestnika na Polskę, współodpowiedzialnego za zbrodnie roku 1970 i lat 80. Wyboru dokonało Zgromadzenie Narodowe, ale to nie było zgromadzenie narodowe, skoro 65 proc. posłów stanowili komunistyczni mianowańcy. To był polityczny szwindel.
Zmarnowano entuzjazm i powszechną wśród Polaków wiarę w lepszą przyszłość i w przezwyciężenie sowieckiego systemu. Dziś rządzi nami lęk przed przyszłością.
Kiedy zakończył się komunizm w Polsce? Nie ma takiego wydarzenia, które upoważniałoby do twierdzenia, że się zakończył. Nastąpiło tylko jego przepoczwarzenie w pewien rodzaj pierwotnego kapitalizmu oraz przyjęcie do kręgu elity władzy i elity pieniądza części tzw. opozycji.
2013-06-04 10:36
przepoczwarzenia się komunistów w lewaków.Salon III RP:
Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy,oto hasło elit i salonu z Czerskiej.Ta władza musi odejść z hukiem.Salon III RP już wie, że społeczeństwo ma dość nie tylko rządów nic nie robiącego Donalda Tuska i PO,ale całej tej okupacji Polski przez OKRĄGŁOSTOŁOWYCH OSZUSTÓW I GESZEFCIARZY.Tym razem się wam nie uda i jak szulerzy wyspecjalizowani w grę w trzy karty będziecie musieli poszkać sobie innej giełdy samochodowej czy targowiska.Tu już was znają. PO sześciu latach okradania narodu pakujcie walizy i won z Polski.
2013-06-04 10:43
i kto ma twoim zdaniem przejac wladze?
SLD? PiS?
oni juz byli u wladzy i nie popisali sie.
nam potrzeba NOWEJ wladzy.
kazda stara MUSI odejsc.
chyba ze chcecie do konca zycia tkwic w tym govvnie (chociaz prawde mowiac, ktokolwiek by nie rzadzil to to govvno beda sprzedac jeszce przez 30-50 lat).
2013-06-04 10:48
2013-06-04 10:45
to zostało to kompletnie źle rozegrane - w 89 powinni komunistom powiedzieć albo spadacie na drzewo albo bedzie rewoluja i tak popłyniecie. Jaką mieliby opcje? A tak Michnik i inni dodagali się za plecami Polaków w komuchami i teraz mamy tego kontynuajce - na kierowniczych i waznych stanowiskach dalej są ludzie z "układu" a reszta zasuwa za 1-2tys i się cieszy że ma co do gara wrzucić lub wyjeżdza za granice. Pamietam jak mowili po 20 lat to bedziemy prawie jak Zachod, tak tak. Ceny mamy jak na Zachodzie a zarobki 3/4 mniejsze - to o tym mówili oszuści? Wszyscy ci którzy się w 89 dogadali maja spokojne życie, w razie czego moga wyjechac np. do Brukseli jakby coś poszło nie tak, a reszta zostanie i będzie splacac po nich długi.
Co co komuchów - to w 89 roku powinni tak dla przykładu powiesic np. 20 za najbardziej wpływowych aby pokazac ze pewna epoka została zamknieta. A tak mam wrazenie ze ta epoka ciagle trawa ale w wydaniu "kapitalistycznym"
2013-06-04 10:49
Chcecie prawdy o Kaczynskich (a raczej Kalksteinach zydowskich nacjonalistach, potomkach stalinowca):
przeczytajcie raport nowaka, oraz ich prace doktorskie.
W tym kraju nie wolno NIKOMU ufać!!!
2013-06-04 10:50
tylko czy to coś da...
2013-06-04 10:53
2013-06-04 11:00
Macierewicz (Izaak Singer) - zyd
Tusk - kaszub
John Godson - bambus z nigerii (!!)
Dorn - zyd (sam to potwierdza)
Kaczynski (Kalkstein) - zyd
Biedron - pdal
Grodzka - j.w.
2013-06-04 10:55
Oczywiście, rozumiem trudności pionierów, przecieranie szlaku, bolesne początki. Jednak im dalej od tego rzekomego przełomu, tym bardziej widać, że te patologie, które nam doskwierają, narodziły się w wyniku czegoś poważniejszego niż tylko błędy. Mieliśmy prawo, jako pionierzy w tym byłym obozie komunistycznym, do pewnych obaw, ostrożności, ale nie mieliśmy prawa do zbudowania tak zgniłego i trwałego kompromisu, do dotrzymywania, w szczegółach Polakom nieznanych, ustaleń z Magdalenki. Rok 1992 i ujawnienie przez Antoniego Macierewicza esbeckich kontaktów z najwyższej półki pokazały, jak głęboko to poszło.
- mówi Jerzy Zelnik.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
