• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziś decyzja sądu o areszcie, jest trzeci zatrzymany. Będą następni?

Michał Sielski
21 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 10:53 (22 sierpnia 2013)

Radni Gdyni zagrali z Meksykanami w koszykówkę. Przegrali 24 do 22.



Sąd zdecydował, że aresztuje tylko jednego z trzech zatrzymanych po bójce pseudokibiców Ruchu Chorzów z meksykańskimi żeglarzami, choć przyznał, że dowody wobec nich są bardzo mocne. Prokuratura zapowiada odwołanie i nie wyklucza kolejnych zatrzymań, bo analiza monitoringu cały czas trwa. Wcześniej za błędy w zabezpieczeniu przyjazdu Ślązaków stanowisko stracił zastępca komendanta miejskiego policji w Gdyni.



Oświadczenie prezydenta Wojciecha Szczurka.


Oświadczenia prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.

Aktualizacja, godz. 10:53. Sąd aresztował w czwartek trzeciego z zatrzymanych mężczyzn. 29-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej spędzi w areszcie śledczym trzy miesiące. Grozi mu do 3 lat więzienia za bójkę. Dzień wcześniej sąd nie uznał za stosowne, by aresztować dwóch jego kompanów, więc prokuratura zapowiada apelację od tej decyzji.

- Sąd podzielił przecież argumenty prokuratury, że obaj podejrzani w wysokim stopniu prawdopodobieństwa, graniczącym z pewnością, popełnili zarzucany im czyn - mówi szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni Witold Niesiołowski.

***

Aktualizacja, godz. 23:11. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury i nie zastosował tymczasowego aresztowania wobec dwóch pseudokibiców. Prokurator tłumaczył, że wciąż poszukiwani są kolejni sprawcy i już złapani mogą mataczyć i wpływać na ich zeznania, ale sąd w Gdyni stwierdził, że wystarczy zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny, czyli podpisywanie "listy obecności" co kilka dni na komisariacie w miejscu zamieszkania.

***

- Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji, który nie chce komentować kolejnych wersji wydarzeń, pojawiających się w mediach.

Na razie jednak - co wynika zarówno z udostępnionych zapisów monitoringu oraz komunikatów prokuratury - wersja środowiska kibicowskiego, które przekonuje o tym, że to Meksykanie mieli pierwsi uderzyć kobietę lub ją molestować, nie potwierdza się.

- Meksykanom przyznano status pokrzywdzonych. Absolutnie nic nie wskazuje na to, by oni byli agresorami i rozpoczęli bójkę - podkreśla Witold Niesiołowski, szef gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.

Nikt nie potwierdza też tezy, że rany zadane jednemu z Polaków są efektem ciosu nożem.

- Wyglądało to na zwykłą ranę szarpaną, sami uczestnicy też mówili, że łapali, co było pod ręką, czyli najczęściej butelki - mówi nam ratownik, który w jednej z karetek udzielał pierwszej pomocy poszkodowanym w niedzielę. - Poza tym nikt nie doznał obrażeń zagrażających życiu, nie była to wielka bitwa i rzeź, jak by chciały niektóre telewizje - dodaje.

Czytaj więcej o bójce na plaży.

Również Meksykanie stanowczo zaprzeczają, by marynarze mieli noże. - Nie nosimy żadnej broni przy sobie, bo nie jest nam ona potrzebna. Żaden z naszych marynarzy na pewno nie miał noża, bo odpoczywaliśmy na plaży i to my zostaliśmy zaatakowani - przekonuje Pedro Mata Cervantes, drugi kapitan żaglowca Cuauhtemoc.

Fakty są takie, że po bójce na plaży na razie zarzuty mają tylko Polacy. Dwóch zostanie dziś najprawdopodobniej aresztowanych przez sąd na trzy miesiące, trzeci został dowieziony do Gdyni z Rudy Śląskiej i czeka na przesłuchanie. Także on ma usłyszeć zarzuty udziału w zbiegowisku i pobiciu. Grozi za to 5 lat więzienia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że aresztowani mogą być jeszcze inni, bo w ataku na Meksykanów brało udział co najmniej kilkanaście osób.

Tymczasem w Gdyni trwa analiza błędów, popełnionych podczas (niedo)pilnowania fanów Ruchu Chorzów, którzy na mecz piłkarskiego Pucharu Polski przyjechali do Gdyni już w niedzielę rano. Pierwsza decyzja już jest. Komendant Główny Policji nadinspektor Marek Działoszyński polecił Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Gdańsku odwołać z zajmowanego stanowiska nadkomisarza Marcina Potrykusa, zastępcę Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni, będącego dowódcą operacji zabezpieczenia meczu piłkarskiego pomiędzy Arką a Ruchem.

Komendant Główny Policji negatywnie ocenił sposób zabezpieczenia pobytu kibiców na terenie plaży miejskiej w Gdyni. Według niego dowódca, mając wystarczającą liczbę policjantów, nie skierował na teren plaży patroli, które oddziaływałyby prewencyjnie. Zastrzeżenia Komendanta Głównego Policji budzi także "brak aktywności w zakresie ustalenia i zatrzymania uczestników bijatyki na plaży, jeszcze w trakcie pobytu kibiców na samym stadionie bądź też po jego opuszczeniu".

Czytaj także: festiwal błędów policji. Czas na konsekwencje.

- Zostaliśmy zaskoczeni - przyznaje Zdzisław Kobyliński, naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w gdyńskim magistracie. - Przedstawiliśmy już swoje oficjalne pytania policji i czekamy na rzetelną analizę i wyjaśnienia. Z drugiej strony należy pamiętać, że na mecz przyjechali wolni ludzie, których nie możemy zamknąć w metalowych klatkach, przewieźć na mecz, a potem trzymać w lesie do czasu podstawienia pociągu. Tymczasem wśród 450 kibiców było 100 zadymiarzy i jak się to skończyło, wszyscy wiemy - dodaje Zdzisław Kobyliński.

Kolejny zapis z monitoringu na plaży w Gdyni. W 36 minucie filmu rozpoczyna się atak kibiców Ruchu Chorzów.



Meksykański "Cuauhtemoc" od środka.



Marynarze i radni zagrają w koszykówkę

W środę, 21 sierpnia na placu przy Akwarium Gdyńskim zobacz na mapie Gdyni zagra drużyna meksykańskiego żaglowca "Cuauhtemoc" i zespół Rady Miasta Gdyni. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godz. 10.

Honorowymi kapitanami obu grup będą: dowódca żaglowca - Pedro Mata Cervantes oraz prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Spotkanie poprzedzi występ zespołu "Cheerleaders Gdynia". Będą specjalne trybuny dla kibiców i profesjonalny komentarz.

Wydarzenia

Wielki Mecz Koszykówki: Cuauhtemoc - Rada Miasta Gdyni (1 opinia)

(1 opinia)
mecz

Opinie (475) ponad 20 zablokowanych

  • Skretyniały sędzia

    No i skończyło się jak zwykle. Niezawisły skretyniały sędzia, wbrew naciskom opinii publicznej (chyba w taki sposób pokazuje się swoją niezawisłość w dzisiejszych czasach) nie zastosował tymczasowego aresztu dla bandytów. Życzę ci mendo z całego serca byś natrafił na wakacjach na grupę bandytów i dostał solidny wycisk, a później jeszcze musiał się meldować na komendzie co 2 tygodnie. Z całego serca składam te życzenia.

    • 9 4

  • to bydło kibolskie powinno być na łańcuchach jak psy prowadzone na te swoje stadiony

    • 7 4

  • Takie jest moje zdanie o tym zajsciu. (4)

    Marynarze z meksykanskiego zaglowca Cuauhtémoc to studenci jednej z najlepszych polnocno amerykanskich szkol jaka jest Heroica Escuela Naval Militar (Militarnej Akademii Morskiej) i tak samo jak nasi studenci z Akademii Morskiej w Gdyni odbywajacy praktyki morskie na Darze Mlodziezy obowiazuje ich surowa dyscyplina. Nie mysle zeby w glupi sposob dawali sie sprowokowac do czegos co kompromituje ich wlasny kraj bedac goscmi w innym kraju. Kibice z Chorzowa przyjechali w bardzo agresywnym nastawieniu o czym swiadczy ich jednolity ubior i chamskie odzywki juz w czasie meczu z gdynska Arka. Do tego wszystkiego przyjechali na nic bo Ruch polegl w meczu z Arka. To wyzwolilo ich gniew ktory pozniej rozladowali akurat na plazy bo po prostu tam poszli za nim zamierzali wracac pociagiem do Chorzowa. Ja dobrze znam Mexykanow i oni sa za sprytni zeby sie pakowac w takie chamstwo. To ze w Meksyku dzialaja bandy narkotykowe i mozna tez latwo zycie w zwiazku z tym stracic nie ma nic tu do rzeczy. Kibole z Chorzowa sa bezwzglednie winni calemu zajsciu. A opowiesci ze meksykanscy marynarze oblapywali polskie kobiety w tzw zakazane miejsca to nalezy miedzy bajki wlozyc. Za takie zachowanie grozilo by im w ich wlasnym kraju wiezienie. Oni sami majac szanse na ukonczenie studiow w swojej bardzo prominentnej szkole nie marnowali by swoich zyciowych szans na takie kretynskie excesy. Kibole z Chorzowa przyjechali z agresywnymio zamiarami i Arka swoim zwyciestwem jeszcze im tego dopelnila. Brawo ARKA GDYNIA.

    • 12 11

    • Bredzisz,

      mecz był po całym zajściu.

      • 6 0

    • Nie znasz tematu a się wypowiadasz.

      Niestety, w ogóle nie masz pojęcia o zajściu, coś wleciało jednym uchem i wyleciało drugim. Zdarzenia miały miejsca długi czas przed meczem. Piękny wywód, szkoda, że oparty o błędne fakty, dlatego z mojej strony minus.

      • 5 1

    • (1)

      Czyż nie warto było swojego zdania wyrazić głośno na plaży, panie Arkowiec? Jakiś pan teraz święty, a kilka miesięcy temu kibole Arki "prali" dzieciaki za szaliki Lechii. Wówczas też byłeś pan takim wyrozumiały dla tych pobitych dzieciaków i przeprosiłeś...? Pana wypociny, to takie opowiadanie ss'mana , ...że tylko gestapo działało z negatywnym nastawieniem, pomijając zupełnie własną frakcję...

      • 1 0

      • Przeciez ponizej Arkowiec napisal ze

        ani na meczu ani w Gdyni nie byl ale widac ze poznal dobrze nasza wyglancowana na zero holote na podstawie innych zdarzen.

        • 0 0

  • Ja nie mieszkam juz w Gdyni i meczu (1)

    nie widzialem ale znam chamstwo naszych "kibicow". Tu gdzie teraz mieszkam to wszyscy mlodzi Polacy jak durnie na pale ostrzyzeni i tylko za roboli budowlanych robia a w weekend wodka i piwsko. To mi wszystko mowi kim obecnie mlodzi polscy wyznawcy sportu sa. Ci co mnie krytykuja to za takich wlasnie uchodza. Wiocha jak tylko spojrzec.

    • 4 8

    • Nie podpisuj się tym nickiem bo wiochę robisz normalnym kibicom

      • 2 0

  • daj Meksykanie na piwo

    To była napaść na tle rabunkowym. W 36:45 widać jak bandyta schyla się po torbę należącą do Meksykanów. 36:55 odchodzi z białą torbą w prawej ręce. W tej reklamówce mogły być piwa.

    • 2 4

  • Jak matka patologia i ociec patologia to jaki może z tego wyjść synek.PATOLOG!!!!!!!!!!!

    • 2 4

  • o której gra Legia

    i na którym programie tv?

    • 1 3

  • Jakim cudem pierwszego dnia śledztwa w sprawie rozróby na plaży rzecznik policji Sokołowski stwierdził, że ...

    ... prowodyrami zajść były CIAPATE INDIAŃCE i ich pocioty ?

    W dodatku informacja ta z portalu trojmiasto.pl szybko zniknęła...

    • 8 3

  • Nie ma co pie...lić!

    Największą winę za całe zdarzenie ponoszą elyty i instytucje tego kraju, m.in. Rząd, Policja, Prezydent Gdyni... To Rząd ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom, m.in. za pomocą takich instytucji jak Policja, wojsko. Na niższym szczeblu np. taki Szczurek ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa oraz ładu i porządku za pomocą takich darmozjadów jak chociażby powołana dzielna Straż Miejska. Tak więc zadaję pytanie do jaśnie panującego Donalda Tuska: czy kibole w przeszłości byli grzeczni, że tak was zaskoczyli w Gdyni. Gdzie panie Szczurek byli pana dzielni strażnicy. Dlaczego pozwolono kibolom opanować cały skład pociągu, a później Gdynię. Odpowiem za was. Kibole to na dzień dzisiejszy jedyna zorganizowana frakcja, której się boicie. Od samego początku "byliście ślepi", gdyż liczyliście na trochę inny scenariusz, a mianowicie, że chorzowscy kibole zepną się z "dzielnymi kibolami" Arki i wspólnie rozniosą trochę plaży i miasta, a wówczas będziecie mieli zielone światło na błyskawiczne wdrożenie represji i zmiany prawa wobec kiboli. Tak właśnie się robi, aby później niby z woli narodu wprowadzić zmiany... To zwykła manipulacja, którą stosuje się na całym świecie. Nie przewidzieliście tylko tego, że kibole Arki pochowają się po krzakach, a chorzowscy kibole pogonią obcokrajowców i to jakich, ...szczególnych jak mawia Szczurek. Sukces odnieśliście, bo "zielone światło" na kiboli macie, ale przy okazji, musicie wchodzić w zady meksykańcom, którzy wcale grzeczni nie byli, o czym w pierwszym dniu po zadymie mówił rzecznik KG insp. Sokołowski. Gdyby było inaczej, aniżeli mówię, to nie byłoby możliwe pozostawienie przez kilka godzin "chorzowskich baranów, bez pastucha".
    Nie twierdzę, a nawet nie śmiem stwierdzić, że to źle, iż nasz kochany rząd wypowiedział wojnę kibolom. Chcę tylko zwrócić uwagę na manipulacje jaśnie panujących! Przecież od lat wiadome, co wyprawiają kibole i trzeba być idiotą, aby uwierzyć, że odpowiedzialni za bezpieczeństwo..., nie dopełnili-zaniechali swoich obowiązków z typowego niedbalstwa. Bzdura! W tej konkretnej sytuacji, nie ma możliwości "dać d@py", gdyż w takich sytuacjach, nad bezpieczeństwem czuwa cały sztab ludzi. Gdyby gdzieś "z góry" zostało wydane polecenie "bezpieczeństwo na maxa", to żadnego kibola odpalającego race, petardy, chlejącego piwska, nie zobaczylibyśmy na plaży. Amen

    • 5 2

  • Kiedy odbędzie się mecz koszykówki władz Gdyni

    z rodzinami poszkodowanych w wypadkach z powodu zaniedbanej i źle utrzymanej infrastruktury drogowej w Gdyni ? Znam takich rodziców, którzy bardziej szanują znajomych niż własne dzieci i dają im to odczuć. Czy władze Gdyni też mają ten problem ?

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane