2003-04-14 15:21
O to samo moglibyśmy wszak spytać i ciebie Marto_Gdynia
Odsyłam do artykułu „wziąć sprawy w swoje ręce” – dotyczy twojego miasta, to jak dla kogoś zaściankowego, kto nie rozumie że można się interesować tym co ma miejsce w całym trójmieście będzie temat akurat.
2003-04-14 16:27
trzymaj sie tematu ,a nie Galluxa, to co wipisujesz jest poprostu bardzo prymitywne i niesmaczne.
2003-04-14 17:04
dziwne obrzucanie sie pseudobłyskotliwymi inwektywami..ale po przeczytaniu kilkudziesięciu stron komentarzy widać, że " nic naprawdę nic nie pomoże..." w kazdym razie łysiejący panowie...łysiejecie bo macie więcej meskich hormonów po prostu, więc się nie ma czego wstydzić:)
2003-04-14 20:34
Skrzypek na dachu dostarczyl wielu przezyc ... dopóki łobuz nie zlazł z tego dachu :(((
2003-04-14 20:52
Nie wywołuj skrzypka z dachu :)))))))))))
2003-04-15 09:47
Gdy w wieczory
zbyt gorące
ktoś spocony
śpiewa szmonce
cierpi ma dusza słowiańska
od Sopotu aż do Gdańska
zamiast godzin rzępolenia
wolę jeden takt Chopina
2003-04-15 12:12
była gdańszczanka, żenujący jest Twój nick. Zapewne bardzo długo nad nim myślałaś:-)))
Imienniczko z Gdańska, pozwolisz, że nie będę komentowała tego co napisałaś. A Twoją opinię o mnie mam głęboko...
2003-04-15 14:40
Swoją drogą, ciekawe, dlaczego akurat Teatr Atelier wywołuje objawy chorobowe u zdrowego jak koń (osioł?) galluxa. Czyżby to pieśni z getta nie były takim wdzięcznym tematem dla super-polaka o wdzięcznej staropolskiej ksywie "gallux"? Dlaczego nikt nie zastanawia się, czy jest ciekawe i interesujące, co teatr prezentuje, a ogranicza się do ... mrugania okiem do znajomych.
W swojej klasie równy mierny poziom wciąz utrzymuje niejaki ogórek. Dlaczego nie śpiewa, jak pytał kiedyś poeta?
Kiedy ranne wstają zorze
to ogórek wstać nie może,
śpiewać mógłby nienajgorzej,
gdyby miał on polski korzeń.
Lecz ogórek, choć skwaszony,
nie ma przecież męża, żony,
i paszportu nie posiada -
toć to już degrengolada.
Patriota on wszak wielki,
chociaż w głowie ma bąbelki,
i Chopina tylko słucha -
ten nasz Stefek Burczymucha.
I tym gorzej dla pianisty,
jeśli jego umysł czysty
rozszyfruje w nim Szpilmana -
co za afront, proszę Pana!
Z pozdrowieniami
dla wszystkich myślących inaczej
2003-04-15 17:55
Do Gdańszczanki to się ty akurat nie przyczepiaj, gdyż jest to najbardziej równa babeczka na tym forum! Są przecież Magi, Miastowe i inne takie tam dziwne ludki o których można sporo powiedzieć
2003-04-15 17:58
Czy to przypadkowo Gałczyński nie pytał się ogórka dlaczego nie śpiewa? Mamy teraz jego rok a moja polonistka jeździ po nim jak po nartach. Ach, szkoda słów dla tej kobiety...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
