• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziura wstydu przy Mariackiej ma projekt na hotel i ławy mięsne

Katarzyna Moritz
26 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Działka przy Bazylice Mariackiej to kolejna gdańska "dziura wstydu", która często stwarza zagrożenie dla przechodniów, ponieważ otaczający ją płot co jakiś czas przewraca się lub znika. Działka przy Bazylice Mariackiej to kolejna gdańska "dziura wstydu", która często stwarza zagrożenie dla przechodniów, ponieważ otaczający ją płot co jakiś czas przewraca się lub znika.

Odtworzenie trzech kamienic, w których mieścić się będzie hotel oraz zrekonstruowanie ław mięsnych zakłada stworzony właśnie projekt budowlany dla "dziury wstydu" zobacz na mapie Gdańska przy Bazylice Mariackiej. Niewykluczone, że zanim zostanie wydane pozwolenie na budowę, miasto zasypie dziurę, by przestała straszyć turystów.



Pod koniec października informowaliśmy, że użytkownik wieczysty działki z "dziurą wstydu" przy kościele Mariackim w Gdańsku - spółka Hotele Gdańskie - miał do października ubiegłego roku postawić na niej rekonstrukcje ław mięsnych lub stracić prawo do dzierżawy tego terenu.

Miasto jednak nie wymusiło na nim zapisów z umowy. Spółka została jedynie obciążona dodatkową opłatą roczną w wysokości 234 tys. zł, którą miała zapłacić do 31 marca. Nie zrobiła tego, więc został wystawiony tytuł wykonawczy w celu wyegzekwowania należności.

Obecnie inwestor, który praktycznie nie kontaktował się z miastem w sprawie zagospodarowania "dziury wstydu", zlecił przygotowanie projektu budowlanego dla tego terenu. Wykonała go pracownia architektoniczna KD Kozikowski Design z Gdańska i niedawno został przedstawiony pomorskiemu konserwatorowi zabytków.

- Projekt zakłada odtworzenie dawnej zabudowy istniejącej, takie były założenia planu miejscowego. Zrekonstruowane będą ławy mięsne od strony Kaplicy Królewskiej, które będą kryte dachem. Ruszy też budowa obiektu odwzorowującego trzy dawne kamienice od strony ul. św. Ducha. Będą one miały fasady nawiązujące do historycznych i mają pełnić funkcję hotelu. Powierzchnia użytkowa tych kamienic wynosiłaby 3 tys. m kw. - wyjaśnia architekt Marcin Kozikowski.

Architekt czeka teraz na decyzję konserwatora w sprawie projektu, by następnie móc wystąpić do miasta o pozwolenie na budowę. Konserwator ma na wydanie decyzji 30 dni, ale ten termin może się wydłużyć, jeżeli trzeba będzie w projekcie wprowadzić zmiany.

- Nie wykluczam, że proceduje ten projekt także w takiej ewentualności, że ktoś odkupi tę działkę od spółki Hotele Gdańskie - zastrzega Kozikowski.

Procedury mogą jednak jeszcze potrwać. Tymczasem ustaliliśmy, że władze Gdańska zastanawiają się nad zasypaniem "dziury wstydu". Sprawa jest jednak dość skomplikowana, bo działka ma użytkownika. Ostateczne decyzje w tej sprawie mają wkrótce zapaść.

Działka zlokalizowana tuż przy najwspanialszym gdańskim zabytku, czyli Kościele Mariackim, od pięciu lat przynosi wstyd całemu miastu, tym bardziej, że nie tylko w sezonie przechodzą koło niej setki turystów zwiedzających Gdańsk.

Przypomnijmy - w 2008 roku działkę o powierzchni 949 m kw. wylicytowała spółka Hotele Gdańskie, będąca m.in. właścicielem Hotelu Królewskiego na Ołowiance. Miasto oddało teren w użytkowanie wieczyste na 99 lat, za 2,760 mln zł. Postawiło jednak warunek - użytkownik poza budynkiem hotelowo-konferencyjnym musi do końca października 2012 roku odbudować na niej dawne ławy mięsne. Miasto zastrzegło sobie możliwość odebrania inwestorowi prawa do działki, o ile nie wywiąże się on z tego obowiązku. Mimo tych zapisów, nikt nie planuje ich wyegzekwowania. Urzędnicy tłumaczą się skomplikowanymi i ciągnącymi się latami procesami sądowymi.

Jednak zarośnięta chaszczami działka nie tylko straszy, ale regularnie stanowi zagrożenie dla przechodniów, ponieważ otaczający ją płot co jakiś czas przewraca się lub znika. Płot od poniedziałku znów leży.

Ławy Mięsne

Pierwsza wzmianka o ławach mięsnych w okolicach Bazyliki Mariackiej pochodzi z 1347 roku. O ich pierwotnej formie nie wiadomo zbyt wiele. Jednak już w 1357 roku było tu około 30 ław, a sto lat później - prawie 80.

W 1516 roku powstał murowany budynek w stylu późnogotyckim, zajmujący całą przestrzeń dwóch parcel pomiędzy ul. Mariacką a Św. Ducha. Składały się na niego cztery szeregi kramów - jatek, rozdzielone dwiema wąskimi uliczkami. Każdy z szeregów miał podobno swoją nazwę i liczył 20 jednakowych segmentów. Każdy segment posiadał ruchomy blat, który służył do zamykania okna kramu na noc, a po otwarciu stanowił ławę. Jatki funkcjonowały tam aż do XIX wieku, kiedy wybudowano halę targową.

Od czerwca 2004 roku kwartał zajmowany kiedyś przez rzeźników poddany został kompleksowym badaniom archeologicznym, które zakończyły się w lipcu 2005 roku. Pracownicy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska zdobyli niezwykle bogaty materiał archeologiczny - kilkanaście tysięcy przedmiotów. Około tysiąca z nich przedstawia bardzo dużą wartość archeologiczną.

Opinie (99) 8 zablokowanych

  • gdańsk był pięknym miastem przed adamowiczem.

    pod względem bezpieczeństwa nic się nie zmieniło.mieszkam tu od wielu wielu lat,syf i patologia,policja se nie radzi a prezydent kradnie. może już czas się wyprowadzić.

    • 8 2

  • (1)

    Gdańsk to stolica korupcji i patologi,mimo że wkroczyła nowoczesność to jednak wiele się tu nie zmieniło.Um to złodzieje i kombinatorzy,sąd to szuje,w sklepach i komunikacji miejskiej obsługują zwykłe chamy,w restauracjach okradają turystów i nie tylko,taxi to patologia.

    • 10 3

    • coś jest w tym prawdy

      • 3 0

  • Jest ziemia z tunelu Damroki więc jaki problem, zasypać dziurę a w niej biznesmena również. Jeżeli biznesmen BG nie wywiązuje się ze swoich obowiązków z zawartej umowy to należy go tak samo wykolegować jak on usiłuje wykolegować miasto i nas podatników. Niech się poczuwa do tego do czego się zobowiązał a jak nie to fora ze dwora. Podatnicy Gdańska nie mogą za takiego kogoś ponosić odpowiedzialności. Chcemy posiadać miasto czyste i ładne a nie dziury i chwasty.

    • 8 0

  • Wiadomosci dla czlowieka (1)

    Pani Katarzyno, przede wszystkim WIELKIE PODZIEKOWANIA ze zajecie sie tym tematem i informowanie nas czytelnikow, dziekujemy za dowod na konstruktywna prace mediow we wspolczesnym swiecie! Jednoczesnie prosba o zaopiniowanie publiczne w postaci artykulu co do okolicy kosciola Mariackiego - od strony Mariackiej w miejscu parkingow oraz kawalka zadrzewionej zieleni pomiedzy Mariacka a Piwna - tam dziennie zima spaceruja setki turystow, latem tysiace zwiedzajacych, a miejsce jest ochydne, stanowi szalet dla mlodziezy w pobliskiej knajpki przy Piwnej, zielen jest odstraszajaca jesli w ogole takowa stanowi, brak wlasciwie oswietlenia - taka wizytowka Koscila Mariackiego i ul. Mariackiej!!!

    • 3 0

    • Podobnie warto zainteresować się zagrodzonym (poza jarmarkiem) terenem na przeciwko kościoła św. Mikołaja

      Niegdyś był tam tak potrzebny miastu parking, a teraz zagrodzony na głucho teren w samym sercu Głównego Miasta. Oto co daje rozdawnictwo przez prezydenta za symboliczną złotówkę terenu dominikanom. Powinni go oddać miastu, jak niedawno oddali darowiznę od Amber Gold

      • 3 1

  • Nareszcie (1)

    napisała pani Katarzyna tekst nieco inny niz do tej pory. Brawo za odważną krytykę władz naszego miasta na czele z prezydentem Adamowiczem. Racje mają i Gdańszczanin i stary bowka i zki i grabarz pisząc o tym co powinno być zrobione już dawno dawno temu. Wczoraj właśnie przeszedłem się po uliczkach naszego pieknego Starego Miasta i wszysto to o czym teraz piszemy już dawno temu powinno być zrealizowane.Począwszy od zabudowy Wyspy Spichrzów, po dokonczenie odbudowy obiecanych 15 lat temu mostów zwodzonych, poprzez wymianę nwierzchni ichodników głownych ciągów na Starówce aż po uporządkowanie wreszcie zaniedbanych podwórek.Tyle lat o tym się mówi i ciągle jest tak samo.To jest jakaś paranoja że sprzedaje się cenne tereny "durniom" bez odpowiedniego zabezpieczenia, a poźniej trzeba czekać latami na realizację. Objechałem Polskę wzdłuż i wszerz i takiej skali zaniedbań i nie dokończonych inwestycji w obrebie "Starówek" jak u nas nigdzie nie widziałem. Jaką markę turystyczną wyrabia sobie Gdańsk przez takie zaniedbania naszych władz - ciągle zadaje sobie pytanie. Jakie korzyści marketingowe i promocyjne miałoby miasto gdyby Starówka była odbudowana tak jak powinna ze wszystkimi detalami. O dokończeniu nawierzchni i chodnika ul.sw.Ducha od Złotników do Motławy słyszę już od 12 lat i ani na krok ta sprawa się nie posunęła. Co na to ZDiZ? Widać we Wrzeszczu na ul. Wajdeloty można zrobić porządną wymianę nawierzchni, a tam gdzie prestiż miasta tego wymaga ( Długi Targ, Długie Pobrzeże, Grodzka, ) już nie. To samo z likwidacją szkaradnego budynku dawnego LOTu przy Bramie Wyżynnej gdzie miał powstać dawny hotel. Mógłbym jeszcze wymienić wiele rzeczy zaniedbanych ale kto się tym przejmuje.Władze miasta, ZDiZ nie realizuje tego co być powinno robione systematycznie z wielką troską dla dobra mieszkanców i miasta.

    • 11 0

    • gdańszczanka

      Inwestycje, o któych Pan pisze, nie przynoszą prywatnych korzyści decydentom, więc jest jak jest...

      • 1 0

  • Dlaczego tak późno się tym zajęto ? Inne miejsce wstydu to plac przy Rajskiej ogrodzony parkanem,

    najwyższy czas i tym się zająć Panowie i Panie gospodarze miasta.

    • 5 0

  • Dziękuję-jestem dumny z Trójmiasta.pl

    Lubię jak piszecie o ważny sprawach Pani Katarzyno.

    • 5 0

  • oj oj

    a czy to jedyna dziura w gdańsku do zasypania. gdańsk to jedna wielka dziura - dosłownie i w przenośni -patrząc choćby na drogi

    • 3 2

  • a nie lepiej jednak jakiś wysokościowiec?

    • 2 0

  • Niestety takich miejsc w Gdańsku jest dużo więcej . I nie chodzi w cale o Wyspę Spichrzów ,bo ten wstyd jest znany na całym świecie jak Żuraw !

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane