Budżet Obywatelski w Gdańsku pokazał, jak za dość niewielką kwotę (w stosunku do "miejskich" inwestycji) można całkowicie odmienić oblicze zaniedbanych i zapomnianych części miasta. W mijającym roku zrealizowano 28 projektów na łączną kwotę nieco ponad 9 mln zł, a my prezentujemy najciekawsze z nich.
dotychczas był miejscem praktycznie nieznanym i trudno dostępnym. Gęste zarośla nie pozwalały dostrzec lustra wody nawet z pobliskiej drogi gruntowej. Dojście do wody wiodło przez krzaki, śmieci oraz nielegalne składowiska gruzu. Na szczęście to już przeszłość.
to miejsce odwiedzane tłumnie przez mieszkańców i turystów. Niestety dojście do wieży widokowej od ul. Spacerowej od lat nie było remontowane, a w ostatnim okresie było wręcz niebezpieczne. Wiele osób wybierało więc nieco dłuższą drogę od ul. Tatrzańskiej , o ile w ogóle wiedziało o jej istnieniu.
to projekt, który realizowany jest dzięki ogromnemu zaangażowaniu gdańszczan od wielu lat. Już pod koniec lat 90. za sprawą komitetu społecznego powołanego przez mieszkańców osiedla Jana Matejki i kilku pracowników z Zarządu Dróg i Zieleni, powstały plany przywrócenia temu miejscu rangi, jaką miało przed wojną. Wówczas wykonano pierwsze prace budowlane, a obecnie dzięki Budżetowi Obywatelskiemu nastąpił ich dalszy ciąg.
Nowy zbiornik retencyjny, zrealizowany obok powstającego przystanku PKM Jasień.
za kwotę ok. 504 tys. zł udało się w zaledwie kilka tygodni wykonać: boisko wielofunkcyjne, plac zabaw oraz małą architekturę. 
- zaledwie kilka minut pieszo od wspomnianego Teatru Leśnego.
2014-12-30 19:33
Budyń ty ... cwaniaczku!
2014-12-30 19:46
te inwestycje należą się ludziom jak psu zupa,
komuchy po wojnie budowali całe osiedla,szpitale, boiska, parki, zakłady pracy, obok żłobki i szkoły zawodowe i to było coś a to na zdjęciu to jest jakaś kpina, koparka i piasek hahaha!
2014-12-30 22:34
szkoda że anonimowy wpis, bo można by go cytować przy każdym tego typu artykule. pozdrawiam
2014-12-30 19:47
staw przy piekarniczej zdjecie przed i po Aktualne zdjęcia to martwy staw wykosili wycieli wszystko
2014-12-30 20:08
Budżet obywatelski 9mln , fontanna przy Wielkim Młynie 2,4mln
2014-12-31 02:38
może i drogo, ale to akurat trafiona inwestycja.
2014-12-30 20:09
szkoda tylko że władzunie nie pamiętają kto im płaci podatki.
I największa i najliczniejsza dzielnica gdańska wygląda jak PGRowskie osiedle.
Na morenie gdzie sami emeryci nawet krawężniki marmurowe a na południu spalarnia a co.
2014-12-30 20:10
Nie powinno być możliwości zgłaszania projektów dotyczących naprawy nawierzchi, czy też dotyczących terenów niedostępnych dla wszystkich - jak np. szkoły. Jaki jest profit dla okolicy, że szkoła ma nową podłogę? A takie projekty wygrywają tylko dlatego, że na zebraniach klasowych każą rodzicom głosować na nie.
Natomiast od remontu dróg jest odpowiednia kwota w budżecie miejskim, nie ma co wyręczać miasta w tej kwestii, bo na co ma niby kasę wydawać? ECS 2.0?
2014-12-30 23:17
A czemu nie na drogi?
2014-12-31 02:35
Kiedy ta kastracja w Śródmieściu bo nie mogę się doczekać. Chyba nie po wiosennym miocie.
2014-12-31 06:17
Fajnie jakby pan redaktor zajął się tematem siłowni pod chmurką na przeróbce, przecież to jakaś kpina nie wydaje mi sie żeby tak powinien wyglądać efekt końcowy inwestycji. Oraz ulicą sienną której w wyniku inwestycji z budżetu obywatelskiego zbudowali zaledwie połowę. Czytałem o tłumaczeniach odnośnie tej inwestycji że droższe wyszły technologie i ine tam blablabla. Prawda jest taka że prace tam wykonywane były raczej sposobami gospodarczymi, zupełnie badziewnymi i tanimi. A za to stocznia przyległa do drogi ma za darmo parking wzdłuż siennej.
2015-02-16 13:58
Chciałbym spotkać "obywatela" który poparł wybetonowanie jednego z ostatnich naturalnych stawów w mieście, splantowanie wzniesień i wykarczowanie drzew, tak żeby ewentualny odpoczynek na wodą musiał się odbywać pod okiem urzędasów z okolicznego sądu.
Chusteczka wam w rzyć, obywatele.
2015-02-16 16:15
Jeżeli natura nazywasz to, co wykonawca wyciągnął z wody (lodówki, opony, zderzaki czy inne akumulatory) albo zachowanie ludzi w jego okolicy (byłem świadkiem dokarmiania łabędzi, po którym reklamówka od suchego chleba wylądowała w sąsiednich krzakach) to jednak wolę zbiornik ze sztucznym brzegiem, odsłonięty od oka urzędników sądowych i ze śmietnikami i ławeczkami. Dzięki temu człowiek jednak nie czuje się bezkarny i śmieci mniej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
