• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekspert: każda impreza to ryzyko

Michał Sielski, Maciej Korolczuk
14 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
W chwili ataku na prezydenta Pawła Adamowicza w pobliżu sceny i na Targu Węglowym miało przebywać ok. 47 pracowników ochrony. W chwili ataku na prezydenta Pawła Adamowicza w pobliżu sceny i na Targu Węglowym miało przebywać ok. 47 pracowników ochrony.

Eksperci ds. bezpieczeństwa nie mają wątpliwości. - Od lat się nam udawało, ale prędzej czy później musiało dojść do tragedii. Niskie zarobki i brak szkoleń ludzi to choroba branży ochroniarskiej - mówi właściciel jednej z największych firm ochroniarskich w Trójmieście po ataku nożem na prezydenta Pawła Adamowicza podczas finału WOŚP w Gdańsku. Pełnomocnik Regionalnego Centrum Wolontariatu, organizatora 27. Finału WOŚP w Gdańsku mówi, że w chwili ataku w pobliżu sceny przebywało ok. 47 ochroniarzy, a koszt zabezpieczenia wyniósł 12-13 tys. zł.



Paweł Adamowicz nie żyje

Czy firma ochroniarska mogła zapobiec tej tragedii?

Szef MSWiA Joachim Brudziński podjął decyzję o wszczęciu kontroli w agencji ochrony "Tajfun", która w niedzielę zabezpieczała wieczorny koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Kontrolerzy z Departamentu Zezwoleń i Koncesji MSWiA sprawdzą warunki wykonywania koncesjonowanej działalności gospodarczej w zakresie ochrony osób i mienia.

Tymczasem rynek agencji ochrony jest tylko pozornie szeroki. Największe imprezy w Trójmieście zabezpiecza kilka - wciąż tych samych - firm ochroniarskich. To one mają tylu pracowników i współpracowników, by zabezpieczyć duże wydarzenia. Jak je zabezpieczyć?

Prawo: 17 osób na 1 tys. uczestników



Wymogi przy imprezach masowych są ściśle określone w prawie. Jeżeli impreza masowa nie jest zakwalifikowana jako podwyższonego ryzyka (a finał WOŚP taką imprezą oczywiście nie był) to należy zapewnić przynajmniej 10 członków służb na 300 pierwszych osób, które mogą pojawić się na imprezie i przynajmniej jedną osobę na każde kolejne 100 osób. Minimum co piąty pracownik musi odpowiadać za ochronę, pozostali mogą pełnić rolę informacyjną.

Ile osób było w Gdańsku?

Według różnych szacunków - do 500 do 1 tys. osób. Tymczasem firma ochroniarska zapewniła 47 ochroniarzy. W tym przypadku eksperci nie mają jednak wątpliwości. To nie liczba ochroniarzy, ale ich jakość ma największy wpływ na bezpieczeństwo.

Szef ochrony: pracownicy nieprzygotowani



- Stawki za ochronę są już tak "wyżyłowane", że nie możemy zbyt wiele płacić ludziom. A to powoduje, że jest duża rotacja, co ma bezpośredni wpływ na doświadczenie i umiejętności, wynikające choćby z wewnętrznych szkoleń. Wszyscy dobrze wiemy, że część ludzi to osoby kompletnie nieprzygotowane do tej pracy - mówi dyrektor jednej z największych firm ochroniarskich w Gdyni. - Wszystko jest dobrze, gdy nic się nie dzieje, ale w przypadku zagrożenia tak się właśnie może skończyć - dodaje.

Czy można więc było temu zapobiec?



- Tak. Każda firma ochroniarska ma tak samo - mówi z kolei właściciel innej firmy ochroniarskiej z Gdańska. - Mamy wąskie grono zaufanych pracowników, którzy zajmują strategiczne punkty, a pozostali są kierowani w mniej istotne miejsca lub jako wsparcie dla tych doświadczonych - dodaje.
Czytaj także: Kim jest nożownik Stefan W.

Zwraca również uwagę, że często ochroniarze i tak przepuszczają na teren imprezy czy scenę osoby bez identyfikatorów. Bo nie mają ich artyści, organizatorzy, ktoś kogoś zna i macha, że należy go przepuścić.

- Trzeba decydować na miejscu i od razu. Takich decyzji podczas każdej imprezy podejmuje się dziesiątki. Jeśli prawdą jest, że ten człowiek miał plakietkę wejściową, informującą, że jest dziennikarzem, to do osoby, która ją przepuściła nie powinno mieć się pretensji. Takich osób pewnie przeszło tamtędy ze 100 - podkreśla.

Człowiek ważniejszy od przepisów



Wszystkie te aspekty są wpisane w ustawie, a także umieszczone w umowie pomiędzy organizatorem i firmą ochroniarską. Na co dzień jednak dużo większe znaczenie ma człowiek niż przepisy. Nie jest tajemnicą, że spora część ochroniarzy wywodzi się ze służb mundurowych. Wielu z nich to będący na emeryturze policjanci i żołnierze.

- Korzystają z lat doświadczeń i często szybko potrafią ocenić, kto jest zagrożeniem, a kto tylko podpitym nastolatkiem. Tym razem jednak tego doświadczenia zabrakło - mówi nasz gdański rozmówca.

Organizator: Imprezy pilnowało 47 ochroniarzy.



Mówi Wawrzyniec Rybak, pełnomocnik Regionalnego Centrum Wolontariatu, organizatora 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku, podczas którego doszło do ataku nożownika na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Trojmiasto.pl: Jak wyglądała organizacja niedzielnej imprezy na Targu Węglowym pod względem bezpieczeństwa?
- Niczym nie różniła się od innych imprez organizowanych przez Centrum Wolontariatu. Najpierw został złożony wniosek do prezydenta Gdańska z planem całej imprezy, następnie został on pozytywnie zaopiniowany przez Wojewódzkiego Komendanta Policji, a 28 grudnia została wydana decyzja przez prezydenta, zezwalająca na organizację finału. Pod względem formalno-prawnym to była taka sama impreza jak choćby Jarmark Bożonarodzeniowy czy sylwester.

Ile osób zabezpieczało niedzielny finał?
- Liczba ochroniarzy tego dnia zmieniała się w zależności od potrzeby, ale akurat na czas tzw. światełka do nieba, gdy doszło do ataku, w pobliżu sceny i na Targu Węglowym powinno przebywać 47 pracowników.

Jak doszło do podpisania umowy z firmą Tajfun, która zabezpieczała w tym dniu dostęp do sceny?
- Umowa została sporządzona i podpisana na tę konkretną imprezę. Wcześniej Centrum Wolontariatu wysłało zapytanie ofertowe do różnych firm dających rękojmię do tego, by podjąć się tego zadania. Firma Tajfun nie była anonimowa, wcześniej ochraniała m.in. Jarmark Bożonarodzeniowy. Została wybrana, bo przedstawiła najkorzystniejszą cenowo ofertę.

Na ile opiewała ta umowa?
- Ok. 12-13 tys. zł.

Czy w poprzednich latach miasto zgłaszało do Centrum Wolontariatu jakiekolwiek uwagi na temat organizacji finału WOŚP i jego zabezpieczenia?
- Nie było takich uwag i sugestii. Jeżeli byłyby jakiekolwiek zastrzeżenia, to już na etapie wydawania decyzji byłyby uwzględnione przez organizatora. Impreza została przeprowadzona według warunków umowy i wydanego przez prezydenta pozwolenia.

Czy pracownicy Centrum Wolontariatu złożyli w tej sprawie już jakieś zeznania? Czy policja lub prokuratura przeprowadziła z nimi już pierwsze czynności?
- Najprawdopodobniej prezes centrum pani Agnieszka Buczyńska zostanie przesłuchana jeszcze w poniedziałek. Była ona bezpośrednim świadkiem zdarzenia, w chwili ataku przebywała ze swoimi dziećmi na scenie.

Czy od czasu ataku mieliście jakikolwiek kontakt z pracownikami firmy Tajfun?
- Na razie najważniejsze są czynności prowadzone przez policję. W tej chwili priorytetem jest, by przekazać funkcjonariuszom wszystko to, czego potrzebują. Na sporządzanie szczegółowych raportów przyjdzie jeszcze czas.

Opinie (203) ponad 10 zablokowanych

  • Odczepcie się od ochrony, zrobili co mogli

    W 100% nie da się zabezpieczyć każdej imprezy, a ochroniarze robili co mogli, za taką stawkę jaką dostają. Miałem tę "nie przyjemność" pracować w tym zawodzie, gdy w Gdańsku było dwucyfrowe bezrobocie, a od tego czasu zarobki ledwie drgnęły w tej branży. To niewdzięczna robota, duża odpowiedzialność, stres, uprawnienia ŻADNE i pretensje czemu więcej ochroniarz nie może zrobić.

    Niestety, jak w przypadku katastrofy lotniczej, trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i wdrożyć nowe regulacje. Tylko w ten sposób unikniemy kolejnej tragedii. A musimy się przygotować. Świry mają telewizory i na pewno już przygotowują się naśladowcy.

    • 8 1

  • Gdyby ten zwyrodnialec wpadł do kościoła i tam zabił Prezydenta to czyja by to była wina? (2)

    Księdza? Nie w ochronie jest problem tylko w postawie nienawiści, z którą spotykamy się codziennie.

    • 9 4

    • Dokładnie, przez cały dzień można było spotkać Adamowicza na mieście. Ten psychol potrzebował publiki :/

      • 0 0

    • Co wy z tą nienawiscią? Przecież to psychol, co na przyklad moja postawa nienawiści miałaby do tego?

      • 2 0

  • Nie tylko ochroniarze są z łapanki. Tak jest w kazdek branży.

    Budowlańcy, mechanicy, piekarze, kelnerzy... Większość niewykwalifikowana.

    • 4 0

  • kpina

    moim zdaniem zawinila firma ochroniarska,bez sensu jest stawiac takich ochroniarzy,to tak jakbysmy postawili tam 10 l dziecko zeby stalo I patrzylo w tlum
    tylko najgorsze jest to,ze przez to zginal czlowiek,niewinny czlowiek,moglt to byc kazdy z nas

    • 1 4

  • Nie ubliżając paniom sprzątającym to prawdą jest że ochroniarz zarabia mniej od niej. Nawet ten z uprawnieniami ! (1)

    • 4 1

    • ..

      Co Ty chłopie pierdo....!!!Przy 216 h pracując po 24 h mam prawie 3tys.zł netto i ponad 20 dni wolnego w miesiącu i co z tego że nie przy 168h ale wolę te 216h a nie pracować od poniedziałku do piątku lub soboty od rana do popołudnia lub wieczora i nie mieć życia,a tamci to byli zwykli ludzie z łapanki którzy mają tylko papiery na imprezy masowe przyszli by dorobić,a kwalifikowanych ochroniarzy było paru i stali w innych miejscach zanim przybiegli trwało to chwilę

      • 1 1

  • Właśnie wczoraj omawiałam śmierć P.Adamowicza z koleżanką i jednogłośnie stwierdziłyśmy, że ochrona do bani, bo kto pozwala aby taki psychol z nożem produkował się do mikrofonu zamiast od razu go zglebić.
    Gdyby pan Adamowicz nie dostał w serce to może, ale tylko może dałoby się go uratować. Nie trzeba być ekspertem medycznym aby to wiedzieć.

    I przestańcie w końcu jeździć po Owsiaku jak po łysej kobyle, bo co on miał wspólnego z tym, że zaatakowano prezydenta? Równie dobrze P.Adamowicz mógł zostać napadnięty gdzie indziej i na kim byście wtedy wieszali psy?

    • 1 6

  • 12 - 13 tysięcy.
    47 ochroniarzy, dodatkowo pracownicy etatowi, koszty techniczne.
    To naprawdę śmieszne pieniądze i tu rodzi się pytanie.
    Czy to tylko kwestia odpowiedzialności firmy czy także osób zlecających i podpisujących umowę.
    Czy powinni mieć świadomość, że wyłącznie odfajkowują temat bo tego wymagają przepisy.
    Udawanie stało się normą tak jak nasze śmieszne oburzenie.

    • 3 0

  • tylko wena (3)

    gdyby impreze obstawiała a.o wena nic takiego by sie nie zdarzylo i budyn by zyl
    wena to najwięksi profesjonaliści w trójmieście
    wine ponosi organizator - owsiak zeby po taniości postawić dziadków leśnych z tajfuna a samemu skosić jak najwięcej kasy
    czyli winnym za śmierć adamowicza jest owsiak i cała ta hołota z orkiestry

    • 3 8

    • Odwal sie od Owsiaka. Co on ma z tym wspolnego jaka ochrone postawiono w Gdansku? To interes miasta panie mądraliński.

      • 1 0

    • Mam nadzieje ze nie myslisz tego co piszesz

      Duza nadzieje

      • 0 0

    • Idź się lecz!

      • 0 0

  • 12tys to o ilie proc mniej niz rok wczesniej?

    tak sie zastanawiam

    • 2 0

  • Gdańsk aktem przemocy

    Gdańszczanie :(
    Wszyscy razem zgodnie uważamy ,że zawiodła ochronna. Ale ,także doskonale wiemy że chodzi jak zawsze o koszty. Dobrze wiemy ile kosztuje ochrona rządu "BOR". Nie wszyscy jesteśmy z tego zadowoleni , ponieważ to z naszych pieniędzy ona jest. Prezydent Gdańsk ufał swoim Mieszkańcom, nie musiał się obawiać o swoje życie. Kochał swoje Miasto i ich mieszkańców. W tej chwili mimo ,że już go z Nami nie ma. Na pewno by chciał , by nie było fali nienawiści wśród mieszkańców Gdańska. Moi drodzy . Doskonale wiemy, patrząc na wydarzenia w Europie i na świecie. Mieszkańcy Gdańska stali się Ofiarami zbrodni ,która była zaplanowana i dotknęła nas Wszystkich. Napastnik był dobrze przygotowany , wiedział gdzie zadać śmiertelne ciosy . Zadał je bardzo szybko co może oznaczać ,że ćwiczył ich zadawanie. Nikt nie przypuszczał ,że na scenę wejdzie morderca. Który odebrał nam człowieka w, którego wierzyliśmy . A ,także ruszył falę nienawiści do Jurka Owsiaka . Nie pozwólmy nam tego odebrać , co przez wiele lat dawało nam wiarę w dobro. Tego by chciał Paweł Adamowicz. Wyrazy kondolencji dla rodziny i Gdańska.

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane