• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Europa topi się w alkoholu

Jędrzej Bielecki
2 czerwca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Skutki są przerażające. Gdyby nie napoje wyskokowe, we Wspólnocie co roku nie byłoby dwóch tysięcy zabójstw, dziesięciu tysięcy śmiertelnych ofiar wypadków samochodowych, 115 tysięcy przedwczesnych zgonów - pisze Rzeczpospolita, opierając się na raporcie Komisji Europejskiej.

Jak dowodzi publikowany wczoraj raport Komisji Europejskiej, obowiązujące ograniczenia w sprzedaży trunków są nieskuteczne. Na umór upija się przynajmniej raz w miesiącu sto milionów Europejczyków, a więc co trzeci dorosły. Dla 23 milionów mieszkańców UE picie stało się wręcz nałogiem. Dokument Komisji łamie także stereotypy i zaprzecza obiegowym opiniom. Wbrew pozorom pijaństwo jest problemem wszystkich państw kontynentu. Grecy i Hiszpanie piją np. więcej wódki i innych napojów wysokoprocentowych niż Szwedzi i Norwegowie.

Alkohol zbiera śmiertelne żniwo wśród najmłodszych. Z jego powodu rodzi się 60 tysięcy maluchów z niedowagą. W krajach "25" w rodzinach alkoholików żyje 9 milionów dzieci, z których duża część w wieku dorosłym naśladuje wzorce zachowania rodziców.

Źródło: Rzeczpospolita Źródło: Rzeczpospolita
Nakłady na leczenie schorzeń spowodowanych piciem, straty wynikające z nieobecności w pracy, szkody materialne powstałe w wypadkach samochodowych z udziałem osób nietrzeźwych i inne skutki nadużywania alkoholu przekraczają w Unii 125 miliardów euro rocznie, czyli 650 euro na każdą rodzinę. A to i tak niedoszacowanie. Gdyby uwzględnić zgony, stosując przelicznik towarzystw ubezpieczeniowych, rachunek skoczyłby do 700 miliardów euro rocznie.

Czy da się to zmienić? Autorzy raportu uważają, że tak. I to bardzo prosto. Zwiększenie cen napojów alkoholowych o zaledwie 10 procent poprzez podniesienie podatków zmniejszyłoby w następnym roku aż o dziewięć tysięcy liczbę zgonów. Producenci alkoholu robią jednak wszystko, aby do tego nie doszło. Jak widać, skutecznie.
RzeczpospolitaJędrzej Bielecki

Opinie (148) 2 zablokowane

  • Starczy i na lizaki.
    Nie beda jednak spoznione , bo dzien dziecka jest tutaj obchodzony 20. wrzesnia .

    • 0 0

  • to my sie wtedy szykujemy do dnia kombatanta...

    • 0 0

  • łby odcinać durne, powiadasz.....

    to jakby co, mogę robić za kata i te łby odcinać:)

    • 0 0

  • Tak .
    Maly przyrost naturalny , to i dzieci coraz starsze .
    Pokolenie kombatantow obchodow 20. rocznicy powstania ze styropianu .

    • 0 0

  • Alkohol jest dla ludzi tylko...

    trzeba go umieć spożywać w małych ilościach. Nie wolno upijać nieletnich, co ma miejsce dość często. Należy zlikwidować modę na "mocna głowę". Pijak nie powinien być bohaterem narodowym. A tak - niestety - jest.
    Jak dziecko nie słucha rodziców i może sobie zrobić krzywdę, to dostaje lanie w d... Tak samo powinno robić państwo, skoro odebrało obywatelom absolutną wolność. Dlatego pijacy powinni być zarówno represjonowani, jak i przymusowo leczeni. To oni są faktycznymi bądź potencjalnymi zabójcami na drogach, to oni powodują rozpad rodzin i cierpienie bliskich. Jest to sprzeczne z prawem i etyką chrześcijańską. Faktycznie - piją wszystkie grupy społeczne: i menele, i posłowie, i księża, i radni, i nauczyciele, i prezydenci... A ja nie piję i jestem wyjatkowo szczęśliwym człowiekiem i życzę innym, aby też zaznali tego.

    • 0 0

  • hmmmmm
    nie rób ze zwykłej rzeczy bohaterstwa
    twoja abstynencja może byc np wymuszona, bo co to za chłop co se raz na jakiś czas nie da w palnik i nie poustawia mebli w domu na swoje miejsce??
    to zakrawa na pedalstwo jakieś...

    • 0 0

  • ALKOHOL

    Tania produkcja, wysoka cena, różne skutki. Rozsądnemu człowiekowi nie zaszkodzi - wręcz przeciwnie. Jak zrobię od czasu do czasu imprezę, to ludzie wyrwani z kieratu pracy słowa wykrzusić z siebie nie potrafią i siedzą jak te sowy. Dopiero piwko czy kieliszek wódki ich troche rozluźnia i staja się bardziej komunikatywni. Nikt nie upija się do nieprzytomności, bo po co. Chodzi o to, żeby było miło, a nie żeby się nawalić. Niestety ewentualna podwyżka cen też nas obejmie. Co innego jak ktos jest żulem czy nałogowcem. O ile trzyma sie zasady, by nie szkodzić innym, niech robi co chce, ale jeśli nie to na przymusowe roboty do kopalni, do mycia zenz, do czyszczenia kalalizacji. Poza tym jaramy się tu jakąś podwyżką, a to pewnie zabieg marketingowy lobby alkoholowego. Jak ma być podwyżka, to ludzie kupują na zapas. Zapas w domu przeszkadza, więc trza go wypić. Jak ktoś zasmkuje, to przechodzi na abonament i zostaje stałym klientem, a interes się kręci.

    • 0 0

  • Komisja Bzdur Europejskich

    powiem tak dajcie mi panowie z UE decydowac o moim zyciu jesli chce sie upic to mam do tego prawo, pod warunkiem ze nikomu nie szkode, nigdy bym nie wsiadl za kierownice po pijanemu

    • 0 0

  • e gallux, mylisz chyba pojecia...

    pedały też piją przeca,a faktycznie ci abstynęci to trochę z siebie bohaterów robią i boją się tego alkoholu jak przysłowiowy diabeł święconej wody,a ciekaw jestem czy spirytem da se taki bohater ranę odkazić ; )

    • 0 0

  • moim zdaniem pedały piją "piccolo", a tym sie raczej upić nie da...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane