- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (116 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (307 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (452 opinie)
- 4 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (104 opinie)
- 5 3 tys. miejsc pochówków za 18,5 mln zł (17 opinii)
- 6 W tej bibliotece wypożyczysz narzędzia (9 opinii)
Europejscy komuniści bronią Stoczni Gdańskiej
W liście do szefa Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Pötteringa, Wurtz domaga się debaty z udziałem przedstawicieli KE podczas przyszłotygodniowej sesji plenarnej PE w Strasburgu.
Konfederacyjna Grupa Zjednoczonej Lewicy Europejskiej/Nordycka Zielona Lewica, czyli europejscy komuniści liczy 41 posłów (żadnego z Polski) w 785-osobowym PE.
Apelując do Poetteringa o włączenie do programu obrad sesji PE sprawy Stoczni Gdańsk, Wurtz zwrócił uwagę, że w piątek 31 sierpnia, w 27. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych odbędzie się w Brukseli protest związkowców ze stoczni.
- Tym bardziej wydaje mi się ważne, by Parlament Europejski wykazał solidarność z tymi pracownikami, poprawiając nieco żałosny wizerunek Unii Europejskiej, jaki właśnie przekazała polskiemu społeczeństwu Komisja Europejska - napisał Wurtz.
W lipcu br. Komisja Europejska postawiła ultimatum, dając Polsce miesiąc na przedstawienie planów ograniczenia mocy produkcyjnych Stoczni Gdańsk. KE żąda zamknięcia dwóch z trzech pochylni. Jeśli to nie nastąpi, gdański zakład będzie musiał zwrócić pomoc publiczną, jaką dostał od polskiego rządu po 1 maja 2004 r., czyli po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Może to być nawet 100 mln zł.
Opinie (56) 5 zablokowanych
-
2007-08-29 21:54
Irku z Gdanska
Co do szkół katolickich to jest to święta prawda, najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy architekci szkół publicznych sami się kształcili w katolickich i posyłają tam swoje dzieci.
W Sydney TAFE College na Ultimo Street i jeszcze w Petersham robiłem przeróżne kursy informatyczne, nawet raz taki przygotowujący dla interpreterów, moim zdaniem poziom tam był nie najgorszy i nie agitowali specjalnie. Z kompletnym Trockizmem spotkałem się zaraz po przyjeździe w 91 roku w AMES. Kiedy załapałem się do RCC to co roku mieliśmy tzw Appraisal i ja co roku powołując się na skończone kursy żądałem podwyżek, oczywiście uczyłem się dla siebie.
Moim marzeniem jest mieszkanie na rafie w Townsville od października do kwietnia i resztę czasu w Gdańsku. To już za trzy lata. Miejmy nadzieje, że twoje czarne scenariusze nie spełnią się za naszego życia. Kto wie może jeszcze mnie odwiedzisz.- 0 0
-
2007-08-30 09:37
Europejczyku,
nigdy nie bylem w Townsville, kilka dni spedzilem w nie tak odleglym Cairns w okolicach Swiat Bozego Narodzenia, potworna wilgotnosc, czlowiek sie lepi tuz po wyjsciu spod prysznica, okres ktory wybierasz poza tym pora tajfunow, no i te cholerne krokodyle slonowodne, gorsze od trockistow..
ja jezdze co jakis czas do Oz, ale jakos szczegolnie mnie tam nie ciagnie, wole taka np Chorwacje,- 0 0
-
2007-08-30 22:22
Irku z Gdanska
Ja do Cairns, kiedy jeszcze mieszkałem w Sydney to pojechałem najpierw na motorze, później byłem jeszcze trzy razy samochodem tak, że ten teren jest mi znany. Jak ci wiadomo jestem zapalonym wędkarzem szczególnie lubię łowić Barramundi która w okresie deszczowym czyli letnim wpływa do rzeczek w celach rozrodczych.
Wybrałem Townsville, bo jest tam taniej niż Cairns i na dodatek jest tak samo duże, nie mają tam tylko wielkiego lotniska. Mają piękne plaże prysznice i ubikacje na plażach oraz darmowe elektryczne barbecue. Są tam kina pizzernie oraz Council i TAFE. Wzdłuż dróg w lato kwitną tam drzewa z owocami mango.
Krokodyle różańcowe, czyli słonowodne nie stanowią problemu, są wręcz wyzwaniem, kiedy byłem w Darwin to zbierałem rozjechane zwierzęta przy drodze i wrzucałem przywiązane do rzeki Adelaidy. Moim marzeniem jest kupić sobie domek z działką, i paroletnią Toyote Hilux z motorówkę, para lotnie przywiozę ze sobą z Polski i heya. Po co miałbym jeździć na rafę do Egiptu mając ją pod nosem swoją własną.
Poza tym nie ma tam tego wielokulturowego bagna jak w NSW czy Victori. Ludzie tam może prymitywni, ale jednak biali są mili i czasami nawet bezinteresowni.
Ja lubię słońce i długie dni, na Polską jesień i zimę szkoda mi życia.
W oknach w domku można założyć sobie siatki na owady i klimatyzacje.
Za twoje poglądy bardzo cię szanuje, ja nie jestem tak elokwentnym pisarzem jak ty, Gallux czy Sopocianka i dlatego używam innych technik, którymi próbuje ośmieszyć naszych wyznawców Lwa T. czy też Bronsztejna. Staram się tym wszystkim ogłupionym ludziom uświadomić, że PO i SLD są w tej samej drużynie a raczej bandzie. Nie wiem czy zauwazyles ale czasami używam pseudonimu PO+SLD+baja=PZPR albo coś w tym rodzaju. Ta głupia baba zawsze działała mi na nerwy. Z Polski uciekłem w 88 przed komunizmem. W Australii mieszkałem do 2002 od 91.
Na te stare strony nikt nie wchodzi i dlatego też pisze ci o tych rzeczach. Inaczej mogłoby to grozić dekonspiracją. Szacunek i powodzenia, może jednak się zdecydujesz mnie tam odwiedzić, ja planuje tam się przeprowadzić dopiero za trzy lata.- 0 0
-
2007-09-01 21:31
Europejczyku,
rzeczywiscie nie zrozumialem, ale dzisiaj caly dzien zeglowalem na swoim jachciku i teraz jestem juz polzywy, w zwiazku z czym IQ mi polecialo do poziomu delfina,
dzisiaj bede juz odlatywal- 0 0
-
2007-09-01 21:43
Irku z Gdańska
Przepraszam za tą konspiracje, nie chce żeby pewne osoby cokolwiek kumały a tutaj nikt już nie wejdzie, takie sobie stare archiwum. Dzisiaj np. pisze pod innym pseudonimem, baja+giertych+Kaczmarek+PO=UkłAD i jak sam możesz się przekonać dał się trochę lewakom we znaki. Jeżeli odlatujesz to miłej podroży, moje doświadczenia na antypodach były podobne do twoich, moja sytuacja jest o tyle trudniejsza, bo moja żona nie jest Polką i nie chciała tu przyjeżdżać, ale i to przeforsowałem. Jeszcze raz szacunek i szerokiej drogi.
Jeszcze jedno, ty i Sopocianka jako jedyni załapaliście po czyjej stronie tak naprawdę jestem.- 0 0
-
2007-09-03 14:40
Europejczyku,
metoda ktora obrales jest skuteczniejsza niz polemika wprost, swego czasu przeciwnicy wojny w Wietnamie jezdzili po malych amerykanskich miasteczkach i pokzaywali okropnosci tej wojny, tj ludzi z powyrywanymi nogami, rekami, nosami etc, i po jakims czasie ze zdumieniem stwierdzili, ze liczba ochotnikow w tych miasteczkach znacznie wzrosta po obejrzeniu filmu niz przed, ludzie jezeli w cos wierza, a podaje im sie argumenty ktore to burza, reaguja odwrotnie nic adversarz ma nadzieje, wiec pewno jestes skuteczniejszy niz ja,
ja ciagle mam paszport australijski, bo w Europie moze jeszcze zapachniec prochem, kilka tygodni temu bylem w Chorwacji, tam jeszcze beda jatki, Dalmacja - ta czesc nadmorska Chorwacji - chce sie od niej odlaczyc, uwazaja sie Ci Dalmatynczycy za bezposrednich potomkow starozytnich Rzymian, i nie chca placic podatkow na nierobow z Zagrzebia, no od...lo im, moze odwiedze Ci w Townsville, ahoy- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.