• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Eurozakupy

EBro
28 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Według rozporządzenia ministra finansów po pierwszym maja klienci mogą płacić za nabywane towary w euro. Zapytaliśmy w trójmiejskich sklepach, czy skorzystają z tego prawa i usłyszeliśmy, że nastąpi to najprawdopodobniej dopiero tuż przed wejściem Polski do unii walutowej, czyli za kilka lat.

- Minister finansów wydał zezwolenie dewizowe, które pozwala od pierwszego maja na płatności w euro w transakcjach pomiędzy podmiotami gospodarczymi a konsumentami. Przelicznik złotówki na euro następuje po kursie wolnorynkowym, a dla celów fiskalnych obowiązujący będzie średni kurs euro w NBP - wyjaśniła Anna Sobocińska z ministerstwa finansów. - Sprzedawcy mogą pobierać od klientów euro, ale nie muszą, zależnie od indywidualnych preferencji.

Czy pierwszego maja znajdziemy na półkach ceny podane w złotówkach i euro? Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie. Właściciele nie spieszą do zmian, choć nie wiążą się one z uciążliwymi formalnościami, czy na przykład wymianą kas fiskalnych.

- Kurs euro będzie się bardzo szybko zmieniał, co oznacza więcej pracy i zamieszanie - zauważył Grzegorz Karpiński, współwłaściciel gdyńskiej firmy sprzedającej płytki ceramiczne i materiały wykończeniowe "Opoczno". - Poza tym wątpię, że nastąpi jakaś radykalna zmiana i klienci będą chcieli płacić w euro za kupione u nas towary.

Wprowadzenia eurozakupów nie planują w Trójmieście ani Royal Markety, ani hipermarkety sieci Auchan i Geant. Dorota Patejko, rzecznik prasowy Auchan poinformowała, że system euro może zostać wprowadzony w sklepach przygranicznych. Geant, który od roku ma dwa oddziały z rachunkami euro dla klientów zagranicznych (Szczecin i Wrocław) uzależnia poszerzenie oferty od zapotrzebowania.

- Płatności w kasie przeliczane są ze złotówek na euro według kursu ustalonego przez dział finansowy Geant, na podstawie kursu kantorowego - powiedziała Renata Gejło, rzecznik prasowy Geant na Polskę.

Głos WybrzeżaEBro

Opinie (52)

  • wiadomo, media zawsze tworzą wizerunek jaki chcą, na ich własne potrzeby. Szkoda, ze tak wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy i wierzą ślepo we wsystko :co mówili w telewizji..."
    I zgadzam się z osobą, która powiedziała tu, ze teraz wszyscy biadolicie-a jak bylo głosowanie, to byliście ZA unią... Ci, którzy tak jak ja nie poszli wcale głosować też dołożyli się do tego co jest...
    Nie wyobrażam sobie życia w Polsce patrząc na wizje które roztacza przed nami wejśćie do UE. A juz mając perspektywę, bardzo prawdopodobną niestety, Lepperowania to rzygac mi sie chce na maxa. Już kombinuję gdzie wyjadę..

    • 0 0

  • Ojojku, co to będzie w tej Unii....

    pewnie, że są pozytywy i negatywy tego typu "kołchozów", ale przedmówcy widzą same negatywy. Czyżby? To dlaczego inne kraje sobie radzą, rozwijają się i odnoszą korzyści? Dlaczego Hiszpania i Irlandia skoczyły do przodu po wejściu do Unii? Naiwnym jest oczekiwanie, że od 1 maja staniemy się bogatym krajem, a rzeka kasy popłynie szerokim strumieniem. Żeby nie być tzw. płatnikiem netto, trzeba wykazać się umiejętnością wykorzystania unijnych procedur, dostosować odpowiednio krajowe prawo, normy, no i świadomość ludu. Mechanizm dopłat do ha dla rolników już spowodował masowe zakupy ziemi (powiększanie gospodarstw), czyż to nie korzystny objaw? Przecież wiadomo, że tylko duże gospodarstwa, sprofilowane, są opłacalne i przynoszą dochód. Zmuszenie rolników i hodowców do ewidencji swoich stad, wymagania sanitarne i higieniczne też chyba windują nasze gospodarstwa na wyższy poziom i umożliwiają zbyt nie tylko na wschodzie czy u nas. Zmuszenie do wykazania konieczności oraz możliwość wykonania określonej inwestycji (drogowej, ochrony środowiska i szeregu innych) to też pozytyw uniemożliwiający trwonienie kasy czy korupcję.
    Byłam i jestem ZA przystąpieniem do Unii, tylko....przygotowanie kraju do tego faktu uważam za niewłaściwe i nieodpowienie. Nie tym, co trzeba zajmował się nasz rząd, bardziej dbał o własne (prywatne) interesy, o finansowe zabezpieczenie własnej d..y na pokolenia, rozkradaniem reszty narodowego majątku, a wejście do Unii potraktował jako możliwość załapania się na parę stołków w EP (nieźle płatnych).
    Bezrobocie w kraju jest efektem działalności naszego rządu, a właściwie jego (O)błędnej polityki fiskalnej, nie dziwota, że większość krajów UE zabezpiecza się przed napływem bezrobotnej szarańczy.
    Wyższe ceny? To tylko sprawa względna, bo może nasze zarobki powinny być wyższe, tak przecież wygląda relacja w UE, dlatego to tam sporo ludzi nadal wyjeżdża "na saksy". Może więc zamiast marudzić, zastanowić się, kto ponosi rzeczywistą winę za zacofanie w kraju - dużym, o dużym potencjale i wcale nie gorszym od innych (no choćby takiej Irlandii).
    Szczególnie dziwią mnie opinie tych, którzy często wyjeżdżają na urlop lub do pracy do krajów Unii, opowiadają dyrdymały - w jakim to raju byli, jak tam dobrze i tanio, tu na forum obrzydzają tę Unię, jakby na przekór.....

    • 0 0

  • Duch Leppera wisi w powietrzu.

    Ludziska , o co Wam chodzi . Przeciez wiadomo , ze nie wyrowna sie automatycznie standard zycia pomiedzy bogatszymi krajami unii a Polska z dniem 1-go maja. Ale obawiac moga sie bardziej kraje bogate , ktore finansuja rozwoj nowych regionow i jak to jest w naczyniach polaczonych poziom dotacji dla starych czlonkow czyli jednoczesnie zycia w krajach bogatszych bedzie sie obnizal , a w nowych panstwach czlonkowskich podnosil.

    • 0 0

  • Marek

    a jak u Ciebie w fabryce?

    • 0 0

  • Nie wiem kto pyta , ale odpowiem . Ludzie maja poteznego stracha , bo wiele miejsc pracy jest przenoszonych- glownie na Wegry i do Czech , oczywiscie ze wzgledu na nizsze koszty pracy .To jest wlasnie problem krajow bogatszych po przystapieniu nowych czlonkow do unii.

    • 0 0

  • Marek

    Mój znajomy (polak, pracowal tam 10 lat) a tak że wielu Niemców zostało zwolnionych z Simensa w Berlinie bo tak jak piszesz fabryki przenosza na wschód bo tam jest tańsza si.ła robocza.

    • 0 0

  • Do baji

    Baju baju bedziesz w raju...
    Prolityka Unii jest bardzo prosta. Jesteś bogaty - będziesz bogatszy. Podkreślam w finansach nie ma FILANTROPI. Unia działa na zasadzie : Kup dwa ferrari a porche dostaniesz darmo. Problem jest tylko w tym że mnie nie stać na punto.
    Zalecenia unii rozłożą rolnictwo a ich nadwyżki sprzedadzą u nas. To proste broni się interesów ekonomicznych swoich rodaków a nie POLAKÓW. Nas NIKT w Europie nie kocha. W Austrii Polak to złodziej samochodów lub pijany pracownik budowlany - takie mity pokutują Nikt nie zabiera kalek na olimpiadę , dla nich jest organizowana paraolimpiada z mniejszymi wymaganiami. Tak samo trzeba zachowywac się w gospodarce, nie mogą być unijne zasady dla kraju który przez 40 lat eksportował towary za darmo do ZSRR. Czytając opinie niektórych wiem że sprawdza się zasada propagandy Goebelsa :"Kłamstwo powtórzone trzykrotnie staje się prawdą"
    Bilans dla Polski wypada negatywnie , zbyt długo będziemy musieli pokochiwac Euro.

    • 0 0

  • Do Kapitana Klossa

    Zorientuj sie troche , bo wydaje mi sie , ze Samoobrona szuka jeszcze doradcow ekonomicznych . Jezeli beda dobrze placic , to bedziesz mogl sobie tego Punto kupic.

    • 0 0

  • Kloss,

    właściwie juz Marek ci odpowiedział. Radzę zejść na ziemię z obłoków propagandy Leppera, bo realia są twarde i nieubłagane. Polska, tak jak te kraje walczące o swój interes też MOŻE WALCZYĆ O SWÓJ INTERES i pora to sobie uświadomić. Jeśli Węgry, Czechy, Słowacja mają się lepiej już dziś (bo tam idą inwestycje międzynarodowe, a od nas wieją....vide post Marka), a Unii jeszcze u nas nie ma, to o czym to świadczy?
    Ekonomia, ta prawdziwa, JEST JEDNA i choćby leperszczyki i wszelkiej maści populiści nie wiem jak się silili, to nie przeskoczą normalnych reguł, prawideł ani logiki. Lepiej posłuchać Balcerowicza niż Leppera. Obiecanki już były i co? Dostałeś te gruchy z wierzby? I NIE DOSTANIESZ, możesz być pewny. Na to Punto musisz ZAROBIĆ.

    • 0 0

  • Do Marka

    To typowo polskie buractwo - obrażać innych bez powodu albo komentować gdy nie ma się nic do powiedzenia. Potwierdzasz jedynie to co napisałem - większość Polaków nie radzi sobie ze swoimi emocjami o funduszach europejskich juz nie wspomnę. Samoobrona ? - człowieku Twoja wypowiedz Cię kompromituje, naszczęście ( dla siebie ) o tym nie wiesz.
    Stąd dobre samopoczucie. Czas zweryfikuje kto ma rację. W naszym kraju-raju wszyscy cierpią na amnezję polityczną i nie pamiętają tego co złe. Poszukaj życiorysów swoich idoli - większość która krzyczy o kapitalizmie i UE pisał kiedyś rozprawy na przemówienia 1 majowe w stylu "O wyższości naszej koka-koli nad coca-colą nie naszą" albo "Amerykańska stonka a plan sześcioletni" Naiwność , naiwność.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane