Poprawa bezpieczeństwa na ulicach, dofinansowanie szczepionek przeciw HPV czy grypie, większe nakłady na tereny zielone, wspólny bilet komunikacyjny dla całego Trójmiasta - gdańska posłanka Nowoczesnej, Ewa Lieder, zaprezentowała główne punkty swojego programu wyborczego pod hasłem "Program dla Gdańska".
kandydata innej partii
6%
kandydata ruchów miejskich
8%
na pewno nie wezmę udziału w wyborach
3%
Podczas czwartkowego spotkania z szefową Nowoczesnej,
Katarzyną Lubnauer, ogłoszono oficjalne zatwierdzenie przez zarząd partii kandydatury Ewy Lieder na fotel prezydenta Gdańska, o który będzie walczyć podczas jesiennych wyborów samorządowych.
Termin spotkania nie został wybrany przypadkowo. Jak podkreśliła Katarzyna Lubnauer, jedną z głównych przyczyn była deklaracja prezydenta
Pawła Adamowicza o ubieganiu się o reelekcję.
Szefowa Nowoczesnej gorzko o Adamowiczu
- Bardzo ważne jest dać gdańszczanom alternatywę. My od razu mówiliśmy, że kandydatura pana prezydenta Adamowicza jest dla Nowoczesnej nie do zaakceptowania. Uważamy, że potrzebne są nowe twarze, nowe pomysły i Ewa Lieder jest osobą, która ma pomysł na Gdańsk - mówi Katarzyna Lubnauer. - Mam nadzieję, że Paweł Adamowicz pójdzie po rozum do głowy i zrezygnuje z kandydowania. Według mnie to, co robi, to jest pewnego rodzaju egoizm w stosunku do swojego środowiska politycznego.Lieder: Bezpieczeństwo i szczepionki
Kandydatka zaprezentowała elementy swojego programu wyborczego, który nosi hasło "Program dla Gdańska". Spośród pierwszych kwestii, na jakie zamierza postawić Ewa Lieder, są poprawa bezpieczeństwa na ulicach oraz dofinansowanie szczepionek dla gdańszczan.
- Dzisiaj straż miejska ma tylko patrole do godziny 20. Dobrze by było, aby zastanowić się nad tym, jak ta straż miejska powinna funkcjonować, żeby gdańszczanie i gdańszczanki czuli się bezpieczniejsi. W Gdańsku na przykład, w przeciwieństwie do Gdyni, cały czas brak dofinansowania do szczepionek HPV. Dobrze by było, aby dziewczynki w Gdańsku miały takie dofinansowanie. Ale również np. dofinansowanie do szczepionek na grypę - mówiła Lieder.Inne postulaty: więcej zieleni i wspólny bilet trójmiejski
Wśród kolejnych punktów jest zwiększenie nakładów na tereny zielone.
- Warto byłoby również dofinansować zieleń, o czym wielokrotnie wcześniej już mówiłam. Może cały czas mamy sporo zieleni, ale mocno zaniedbanej. Patrząc na park Oliwski czasami warto byłoby pomyśleć, jak zrobić to wspaniałe miejsce jeszcze piękniejszym. I dostępnym dla wielu mieszkańców, którzy obok siebie nie mają zieleńców, nie mają terenów rekreacyjnych - przekonuje Lieder.Następną kwestią była obietnica wprowadzenia wspólnego biletu komunikacyjnego dla wszystkich gmin, wchodzących w skład nie tylko Trójmiasta, ale całej aglomeracji.
- Trójmiasto to jeden organizm, a my cały czas nie mamy wspólnego biletu. To się zbyt długo ciągnie. Cały czas nie ma wspólnych inwestycji. Ciągle jest jakiś problem. Myślę, że to jest jedna z takich rzeczy, które trzeba koniecznie dokończyć, którą trzeba wspólnie zrobić z gminami ościennymi i miastami Trójmiasta - kontynuowała kandydatka.Program będzie konsultowany z wyborcami
Na koniec obiecała, że za jej kadencji Gdańsk pozostanie miastem "otwartym i tolerancyjnym".
Prezentacja czwartkowego programu Ewy Lieder miała raczej charakter hasłowy i była dość ogólnikowa. Kandydatka wyjaśniła jednak, że najbliższe miesiące spędzi na konsultowaniu swojego programu i doprecyzowaniu jego szczegółów z wyborcami.
- Program Ewy powinien być szeroko konsultowany z mieszkańcami. Należy pytać mieszkańców, co sądzą na jego temat. Najważniejsze, aby wszystko, co planujemy, było uzgodnione z mieszkańcami - zapewniła Lubnauer.Nowoczesna próbuje porozumieć się z PO
Przewodnicząca Nowoczesnej poinformowała, że toczą się rozmowy z przewodniczącym Platformy Obywatelskiej
Grzegorzem Schetyną na temat wystawienia Ewy Lieder jako wspólnej kandydatki obu ugrupowań opozycyjnych na urząd prezydenta Gdańska.
Trudno jednak wyobrazić sobie, by ta partia zrezygnowała z wystawienia któregoś ze swoich naturalnych kandydatów: posłanki
Agnieszki Pomaskiej lub europosła
Jarosława Wałęsy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
