• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fałszerstwo złamie karierę sędziego?

ms, (pap)
8 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:35 (8 lutego 2008)

Sędzia jednego z sądów rejonowych w Gdańsku sfałszował zaświadczenie o swoich zarobkach, które przedstawił w banku, gdzie chciał uzyskać kredyt. Grozi mu za to koniec kariery w wymiarze sprawiedliwości i nawet 5 lat więzienia.



Sędzia zawyżył swoje dochody, aby otrzymać większy kredyt - poinformował sędzia Rafał Terlecki, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Dokument przedstawiony przez sędziego wzbudził w banku podejrzenia. Bankowcy sprawdzili w sądzie jego zarobki i okazało się, że zaświadczenie zostało sfałszowane.

Dowiedzieliśmy się, że chodzi o sędziego z wieloletnim doświadczeniem, który pracuje w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ.

Dlaczego sędzia sfałszował zaświadczenie? Podstawa pensji sędziego sądu rejonowego wynosi nieco ponad 3,5 tys. zł netto. Do tego dochodzą dodatki związane z wysługą lat i ewentualnymi funkcjami, np. przewodniczego wydziału. Ponieważ chodzi o sędziego z długim stażem, można założyć, że jego zarobki sięgały minimum 4,5 tys. zł netto. Przy takim dochodzie większość banków oferuje kredyt w wysokości nawet 400 tys. zł.

- Pod koniec stycznia prezes Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ odsunął sędziego na miesiąc od jego obowiązków - dodaje Rafał Terlecki. To wszystko co mógł zrobić prezes przed zakończeniem postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie.

W przyszłym tygodniu sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku, zdecyduje o przyszłości sędziego. Niewykluczone, że zostanie zawieszony do czasu zakończenia postępowania, które może doprowadzić nawet do pozbawienia sędziego prawa do wykonywania zawodu.

Sprawą zajęła się już prokuratura. Jeżeli postawi sędziemu zarzut posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami - dojdzie do tego tylko jeśli sąd dyscyplinarny pozbawi go immunitetu - będzie mu groziło do 5 lat więzienia.
ms, (pap)

Opinie (53) 1 zablokowana

  • coś mi się wydaje

    że autor artykułu coś namieszał . Jak sędzia mógł sam sobie wystawić zaświadczenie ? takie papierki podpisuje główna ksiegowa i stępluje swoją pieczątką i pieczątką sądu , TO CO SĘDZIA NIE WIEDZIAŁ ŻE BANK TELEFONICZNIE POTWIERDZA ZROBKI? Pozatym to pan sędzia w każdym banku otrzyma kredyt bez takiego zaświadczenia , wystarczy oświadczenie o dochodach. Być może pan sedzia wypisał sobie zaświadczenie że jest kafelkarzem a wyszło że jest sędzią? apsolutnie nie rozumiem tego artykułu . Zgłosiłby się do mnie i w dwa dni miałby kasę.

    • 0 0

  • A "pośrednik" to w czym pośredniczy ?

    W stĘplowniu lewych kwitów? Parodia z ortografii...

    • 0 0

  • zabawne

    drwicie z 3-4 tyś podstawy sędziego, a w zasadzie asesora, kiedy sami z pewnością zarabiacie grosze. Weź też pod uwagę drogi kolego i koleżanko, że kiedy taki sędzia wykonuje poważne odpowiedzialne zajęcie pracując umysłowo przez całe życie, ty będąc pomocnikiem murarza i mając 5 tys netto :) (z czego podstawy masz 1200 brutto - reszta to dodatki na rękę i premie) musisz szybciutko biegać w małej firemce i szefa furiata przez 30 lat, żeby dostać 1 tys zł brutto emerytury.

    • 0 0

  • Sędziowie zarabiają krocie!!! (2)

    Normalnie nie wiem, co robić z kasą, bo zarabiam 4100 zł, mam na utrzymaniu żonę i dziecko, jeżdżę 10-letnim samochodem i po prostu la dolce vita!

    • 0 0

    • Każdy coś ma (1)

      Domyślam się, że jeżdzenie 10 letnim autem jest straszie uwłaczające twojej godności.
      Masz żonę i dziecko- to dobrze, ale wielu ludzi posiada większą liczbę dzieci . Pewnie uważasz się za elitę ?? Dlaczego ?
      Ja mam doktorat i habilitację , skończyłem trudniejsze studia niż prawo a zarabiam porównywalne pieniądze. Nie masz chyba tak źle ?

      • 0 0

      • Do Biochemika

        Oczywiście, "najgorzej nie mam", ale dla pełnego obrazu polecam lekturę art. 178 ust. 2 Konstytucji RP gdzie gwarantowane są dla sędziów - jako jedynej grupy zawodowej w RP - warunki pracy i uposażenie odpowiadające godności urzędu. I jeszcze jedna uwaga - sędziowie nie mogą dorabiać, czyli zupełnie inaczej niż pracownicy naukowi albo lekarze. Gdybym mógł dorabiać, udzielając porad prawnych, to z pewnością nie mógłbym narzekać i moje uposażenie byłoby godne. Tyle, Panie Profesorze.

        • 0 0

  • oh absolwenci prawa i aplikanci

    Kiedy zaczniecie szanować swoią wiedzę, swój poświęcony czas na naukę,samych siebie ? Kiedy w końcu mądrzy, wykształceni Polacy nauczą się szanować samych siebie ? Kiedy młodzi, w miarę inteligentni ludzie zrozumieją, że będą zarabiać tyle na ile się zgodzą.Jeżeli cwany i przebiegły polski rząd znajduje spośród absolwentów prawa, medycyny chętnych do pracy za upokarzające wynagrodzenia w stosunku do skali odpowiedzialności i zainwestowanego czasu na naukę to prawda jest taka, że skoro te osoby nie potrafią okazać swej niezależności i własnej godności nie zasługują na należny im szacunek. Skoro godzą się w rzeczywistości na poniżające wynagrodzenia tzn. ,że ich poczucie własnej wartości jest żadne.Chociaż ich rozdęta duma i poczucie wyższości fałszywie im podpowiada, że jest inaczej.

    • 0 0

  • Spróbuj powiedzieć sędzina na kobietę sędziego w sądzie, będziesz nieźle udupiony :))

    • 0 0

  • barabaro - nadludzie juz byli ...

    60 lat temu. prawnicy to tacy sami ludzie jak inni. Wylecz się z kompleksów.

    • 0 0

  • zdolnośc kredytowa

    Wcale nie musiał brac nie wiadomo jakiego kredytu i nie wiadomo na co. Teraz mieszkanie trzypokojowe pod Gdańskiem kosztuje koło 400 tys (i to w stanie deweloperskim). Człowiek koło 50-tki zamarzył o trzech pokojach. Sędzia (jeżeli nie ma dobrze zarabiającego małżonka) nie ma zdolności, żeby dostac taki kredyt. I nie jest prawdą, że nie musi składac zaświadczenia o zarobkach - musi tak jak każdy inny pracownik i tak samo jest sprawdzany i nie ma żadnej taryfy ulgowej. Wiem coś na ten temat, bo mi właśnie kredytu na większe mieszkanie odmówiono - a że dorabiac nie wolno muszę poczekac na obietnice pana ministra, że kiedyś będę zarabiac godnie, tak, żeby móc pisac uzasadnienia do wyroków w innym miejscu niż stół kuchenny, gdy moje dziecko śpi w pokoju obok.

    • 0 0

  • smutna

    uwierz mi , procedury w przydzielaniu kredytów dla osób z budżetówki są bardzo uproszczone i pan sędzia do 1 000 000 jest w stanie otrzymać kredyt bez okazywania zaświadczenia . Wiem co mówię, załatwiam kredyty na co dzień .Jeśli masz problem z kredytem powiedz dwa słowa a pomogę CI . Jeszcze jedno , o czym już pisałem pan sędzia nie mógł sfałszować tylko zaświadczenia ,podnosząc sobie dochód , musiałby sfałszowac jeszcze pieczątki i podpisy , a o tym w artykule nie ma ani słowa ,dlatego uważam że autor wie że dzwonią ,ale nie wie, w którym kościele. Inaczej to pani księgowa musiałaby fałszować to zaświadczenie , ale gdyby tak było to żaden bank nie przyczepiłby sie do świstka , a w ZUSie sprawdzać im nie wolno

    • 0 0

  • A

    ja myślę, że pani księgowa sie walnęła przy wypisywaniu kwitka , a potem inaczej potwierdziła i sędzia ma kłopoty. No niech mi ktoś powie jak sfałszować zaswiadczenie z sadu ? przecież trzeba byłoby być tępakiem zanieśc kwit wiedzac , że nie zostanie potwierdzony . To jakaś bzdura i prowokacja , bo nie wierzę że ktoś porywa sie na fałszowanie pieczątek sądu i jego pracowników.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane