Policjanci z Gdyni zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy za pomocą podrobionych kart kredytowych wypłacili z bankomatów blisko 54 tys. zł. Przed zatrzymaniem próbowali wypłacić kolejne 33 tys. zł.
nie, wystarczy mi zwykła karta do bankomatu
52%
nie, nie ufam bankom, pieniądze trzymam tylko w gotówce
7%
Zatrzymanie oszustów było możliwe dzięki czujności jednego z przechodniów i szybkiej reakcji policjantów z gdyńskiej drogówki. W poniedziałek wieczorem podszedł do nich mężczyzna, który stwierdził, że przy znajdującym się nieopodal bankomacie kręci się dwóch podejrzanie zachowujących się ludzi.
Mundurowi od razu udali się na poszukiwania i w okolicach skrzyżowania
ul. Pułaskiego i Żeromskiego 
zauważyli dwóch osobników, którzy wyglądem przypominali opisywanych przez przechodnia.
-
Policjanci wylegitymowali mężczyzn. Podczas kontroli osobistej w ich kieszeniach znaleziono m.in. ręczne miotacze gazu, krótkofalówki, kilkanaście czystych kart płatniczych z paskiem magnetycznym oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych - mówi podkom.
Dorota Podhorecka-Kłos.
32-letni mieszkaniec Krakowa oraz 29-letni mieszkaniec Bydgoszczy byli tak zaskoczeni, że nie stawiali żadnego oporu przy zatrzymaniu. Zostali przewiezieni na komisariat, a później trafili do policyjnego aresztu. Policja zabezpieczyła znalezione przy nich karty i pieniądze.
Policjanci ustalili, że przy pomocy podrobionych kart wypłacili oni z bankomatów blisko 54 tys. zł i usiłowali wypłacić kolejne 33 tys. zł. Pokrzywdzonymi są banki znajdujące się na terenie Stanów Zjednoczonych, Rosji, Mołdawii i Turcji.
Sprawa jest rozwojowa i policja cały czas sprawdza, czy mężczyźni nie dokonywali wcześniej podobnych przestępstw w innych częściach kraju. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób mężczyźni weszli w posiadanie podrobionych kart. Jak dotąd usłyszeli tylko zarzuty dotyczące ich posiadania i użycia, nie zaś wyprodukowania.
Zatrzymanych sąd aresztował na trzy najbliższe miesiące. Obaj byli już wcześniej notowani. Jeden wyszedł na początku roku z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za rozbój. Teraz obu podejrzanym grozi do 10 lat za kratkami.
Najprawdopodobniej nie mają oni nic wspólnego ze sprawą opisywaną przez nas kilka dni temu,
dotyczącą kradzieży pieniędzy z kont kilkudziesięciu mieszkańców Trójmiasta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
