• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Farby-antygraffiti wesprą walkę z bazgrołami

Katarzyna Moritz
17 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
W centrum Gdańska jest coraz więcej zniszczonych przez bazgroły miejsc. W centrum Gdańska jest coraz więcej zniszczonych przez bazgroły miejsc.

Właściciele wspólnot mieszkaniowych, którzy podejmą walkę z bazgrołami na elewacjach, mają dostać od miasta bezpłatnie farby typu antygraffiti. Czy to usprawni walkę z nielegalnymi napisami?



Czy zastosowałbyś powłokę antygraffiti?

W zeszłym tygodniu opisaliśmy problem mieszkańca ul. Powroźniczej, chcącego na własną rękę usunąć szpetne tagi w podcieniu kamienicy, w której mieszka. Jednak już na starcie zniechęcili go urzędnicy informując, że na pomalowanie oszpeconych ścian musi uzyskać zgodę pomorskiego konserwatora zabytków.

Chciał zamalować gryzmoły, ale mu nie pozwolono

Ustaliliśmy jednak, że w przypadku oszpecenia elewacji przez bazgroły czy tagi, konserwator takiej zgody nie musi wydawać. Potwierdza to także menadżer Śródmieścia, który zajmuje się problemami tego obszaru Gdańska.

- Popieram działania wspólnot mieszkaniowych polegające na szybkim zamalowaniu nielegalnych graffiti. W przypadku budynków, które nie są wpisane jednostkowo do rejestru zabytków, a na Głównym Mieście to zdecydowana większość, nie wymaga to zgłoszenia konserwatorowi, o ile użyta farba ma identyczny odcień, jak dotychczasowa. Szybkie działanie jest tutaj istotne, ponieważ zdewastowane elewacje prowokują do niszczenia kolejnych w najbliższej okolicy - podkreśla Jakub Żelazny.

Problem nielegalnych napisów i tagów jest niestety coraz większy na terenie Głównego i Starego Miasta. Ubiegłotygodniowy krótki spacer z naszym fotoreporterem pokazał, że pojawiają się one szczególnie w miejscach, gdzie nie ma monitoringu.

Grafficiarze chwalą się atakiem na Pendolino

Mimo to zarówno Referat Estetyzacji Urzędu Miasta, jak i menadżer Śródmieścia podkreślają, że główny ciężar ich usuwania leży w gestii wspólnot mieszkaniowych. Czy jest szansa, że to się zmieni?

- Pracuję nad wdrożeniem programu, w którym wspólnoty mieszkaniowe po uprzednim wyczyszczeniu lub odmalowaniu elewacji będą mogły bezpłatnie otrzymać od miasta farby wierzchniego krycia typu antygraffiti, w ilości wystarczającej na pomalowanie elewacji do wysokości pierwszego piętra. Niewykluczone, że pomysł zostanie wcielony w życie na początku wakacji. Wspólnoty mogłyby się ubiegać o tę farbę w Gdańskim Zarządzie Nieruchomości Komunalnych - zapowiada menadżer.

Farby i powłoki tego typu to żadna nowość. Dzięki ich użyciu na elewacji budynku tworzy się powłoka antygraffiti, która jest łatwo zmywalna i posiada wysoką odporność na ścieranie oraz rozpuszczalniki. Sęk w tym, że taka farba nie jest tania: 1 litr kosztuje od 40 do 80 zł.

Czy wspólnoty skorzystają z bezpłatnych farb antygraffiti? Czy wspólnoty skorzystają z bezpłatnych farb antygraffiti?
Niedawno gdańscy radni uchwalili zmiany w Regulaminie Utrzymania Porządku w Gdańsku. Wbrew oczekiwaniom menadżera nie znalazły się tam zapisy, które miałyby dać większe uprawnienia straży miejskiej do dyscyplinowania zarządców wspólnot do przywracania estetyki nielegalnie pomalowanych elewacji.

Nie mogły się tam pojawić, gdyż sprawy te regulowane są przez prawo budowlane. W związku z tym właścicieli budynków może dyscyplinować nadzór budowlany poprzez wydanie nakazu przywrócenia należytego stanu estetycznego elewacji oraz wojewódzki konserwator zabytków, który wydaje nakaz przywrócenia zabytku do stanu poprzedniego.

Cuchnący problem centrów miast. Jak pozbyć się zapachu moczu?

- Straż miejska nie ma uprawnień do egzekwowania prawa budowlanego. Ewentualnie możemy poinformować zarządcę, że jest takie graffiti i podpytać, czy ma w planie odświeżenie elewacji. Ponadto jest art. 63 a kodeksu wykroczeń, który mówi o umieszczaniu afiszy, napisów bez zgody zarządzającego miejscem. W tym przypadku istnieje możliwość ukarania przez nas mandatem od 20 do 500 zł, ale to wchodzi w grę tylko wtedy, jeżeli ktoś zostanie złapany na gorącym uczynku, lub jeśli można mu to udowodnić poprzez zeznania świadków - wyjaśnia Wojciech Siółkowski ze straży miejskiej w Gdańsku.

Jeżeli jednak straty spowodowane działalnością wandali-grafficiarzy przekroczą 420 zł, ich działanie uznaje się za przestępstwo i są ścigani przez policję. Nawet jeśli policjanci zatrzymają takich chuliganów, o ich losie decydują sądy, które zbyt często nie doszukują się w takim zachowaniu dużej szkodliwości społecznej.

Opinie (100) 10 zablokowanych

  • iceone king

    dawaj mnie tu jakies nowe sklady bo klepanie pendolino na 1 okno mnie sie znudziuo

    • 1 1

  • https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t31.0-8/704510_216119481855602_1429141078_o.jpg nie każde graffiti oszpeca, pozdrawiam.

    • 1 0

  • Graffiti było , jest i będzie !!!

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane