• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Feralny kurs kierowcy autobusu

Jacek Stańczyk
19 lipca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 

Pijany kierowca prowadził autobus komunikacji miejskiej w Gdyni. Policja wszczęła postępowanie, mężczyzna stracił pracę.

Feralny kurs miał miejsce we czwartek, 12 lipca między godz. 14 a 16. Pasażerowie autobusu jeżdżącego linią "W", na trasie Redłowo Szpital -Pustki Cisowskie, zwrócili uwagę na dziwne zachowanie kierowcy. Mężczyzna mówił do siebie, odburkiwał na pytania pasażerów.

Pasażerowie przekonani, że kierowca pił wcześniej alkohol wezwali policję. Na miejscu natychmiast pojawili się także inspektorzy gdyńskiego ZKM.

- Faktycznie, kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu. Natychmiast został zwolniony z pracy - poinformował rzecznik prasowy ZKM w Gdyni Marcin Gromadzki.

Szoferem był 50-letni mężczyzna, który gdyńskimi autobusami jeździ od ośmiu lat i do tej pory cieszył się nieposzlakowaną opinią.

Sprawa ma jednak drugie dno. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mężczyzna ma bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Do wykonywania zawodu został dopuszczony warunkowo, ale tak naprawdę "za kółkiem" wcale nie powinien siadać.

Dzień po tym, jak doszło do opisywanej sytuacji, kierowca miał otrzymać niezwykle ważne wyniki badań lekarskich. Feralnego dnia nie wytrzymał po prostu napięcia związanego ze swoją ciężką sytuacją i sięgnął po kieliszek.

- Jest mi bardzo przykro, że doszło do takiej sytuacji i narażone zostało bezpieczeństwo pasażerów. Jest to dla nas nauczka, z której wyciągniemy odpowiednie wnioski - zapewnia Marcin Gromadzki.

Jakie to będą wnioski? Przede wszystkim przewoźnicy muszą zwracać baczniejszą uwagę na to, kogo wysyłają na trasę. Kierowca popełnił błąd, to fakt. Faktem jest jednak również i to, że zezwolono mu na pracę, choć jego kondycja fizyczna, a przede wszystkim psychiczna była bardzo zła.

Opinie (43) ponad 20 zablokowanych

  • Tak tak, przejechać się w Gdańsku zdezelowanym Ikarusem...

    BEZCENNE.
    (ZKM Gdynia zrezygnował już z węgierskiego wynalazku).

    • 0 0

  • Gdynia vs Gdańsk

    Mieszkałem zarówno w Gdyni jak i w Gdańsku i nie sądziłem nawet, że dwa miasta leżące obok siebie mogą się tak różnić pod względem organizacyjnym.

    Gdynia: komunikacja miejska to (szok) jak na polskie warunki porządne autobusy niskopodłogowe no i trolejbusy, już niekoniecznie niskopodłogowe.
    Gdańsk: rozlatujące się Ikarusy + tramwaje... w których czasem lepiej nie stać bo można nieźle sobie obić żebra.

    Ulice:
    Gdańsk: wieczne remonty, z których nic nie wynika. Każdego roku zamykają jakieś ulice w centrum i komplikują komunikację miejską tak, że ciężko się połapać komuś nowemu.

    Ścieżki rowerowe:
    Duży plus dla Gdańska... władze Gdyni zdaje się nie mają rowerów... przecież koszt ścieżek rowerowych nie jest aż tak wysoki.

    Czyli 2:1 dla władz Gdyni...

    • 0 0

  • niehc tym zwolnieniem zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy

    Przecież sprawę z kierowcą można było rozwiązac inaczej

    jeżeli to prawda, że miał problemy ze zdrowiem a lekarz profilaktyk nie chciał dopuścić go do pracy, a pracodawca tym się nie przejał to PIP ma się czym wykazać.

    • 0 0

  • biedny człowiek
    wiadomo było że ma kłopoty ze zdrowiem, napięcie, oczekiwanie na wyniki lekarskie i zkm wysąłł go w trasę

    • 0 0

  • teraz na bezrobociu będzie mógł oglądać wyniki lekarskie
    nie tak potoczyła się ta sprawa w zkm

    • 0 0

  • do mieszkańca

    ale w gdyni tylko 1% taboru jest klimatyzowane :)

    więc 2:2

    • 0 0

  • błąd

    współczuję temu panu, ale widocznie psychicznie jest za słaby i powinien być na zwoln. lekarskicm......a teraz nie ma pracy....głupota i tyle , i jego i ZKM-u.............

    • 0 0

  • Fajnie za dobre rady, ale ja jeżdże trajtkiem w Gdyni średnio

    po 4 piwkach i napewno jeżdżę bezpieczniej od facetów w kapeluszach mknących skodą fabia albo punto
    PS nie jestem dresiarzem, mam klasę

    • 0 0

  • Jeżdżę znaczy prowadzę

    przepraszam za nieścisłość, do zobaczenia w 26 ten przystojny brunet to ja

    • 0 0

  • a kto tam pracuje?

    Jak zaczną płacić to będa mogli wymagać. Teraz to normalnie z łapanki biorą kierowców. Nie ma kto jezdzić to i oko na wiele spraw przymykaja.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane