- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (255 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (92 opinie)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (94 opinie)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (181 opinii)
- 5 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (337 opinii)
- 6 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (531 opinii)
Fetor z pól wokół Osowy dociera do Gdyni. Biomasa niewinna?
Czy źródłem fetoru, na który od kilku dni narzekają mieszkańcy Gdyni, może być nie biomasa w porcie, ale obornik na polach wokół Osowy? Zdaniem specjalistów wskazuje na to m.in. kierunek, z którego wieje wiatr.
Odór, o którym pisaliśmy wczoraj, ominął tym razem śródmieście Gdyni i jest wyczuwalny przede wszystkim w takich dzielnicach jak Dąbrowa, Karwiny, Orłowo, Chylonia, Pogórze czy Obłuże. Efekt? Szereg zgłoszeń od skonsternowanych czytelników, próbujących dowiedzieć się, skąd pochodzi duszący zapach. Jako jedną z możliwych przyczyn wskazywano składowane w Porcie Gdynia łupiny orzecha kokosowego.
Firma zapewniła we wczorajszym oświadczeniu, że to nie on odpowiada za fetor.
- W porcie trwa przeładunek biomasy (łupiny orzecha kokosowego), która częściowo jest w relacji bezpośredniej załadowywana na wagony i wywożona do elektrowni. Pozostała część ładunku, pozostająca na placach składowych, będzie w kolejnych dniach sukcesywnie transportowana do odbiorcy. Ładunek tego typu był kilka miesięcy wcześniej źródłem nieprzyjemnej woni, co wynikało wówczas z jego złej jakości - dużego zawilgocenia. Natomiast jakość biomasy docierającej do Gdyni od marca (cztery statki z biomasą) nie budzi tego typu zastrzeżeń - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Kalendarzowy miesiąc oraz charakter zapachu każe szukać przyczyn także w innym miejscu. W sierpniu pola wokół Trójmiasta są bowiem nawożone obornikiem, który, rozrzucany na polach - jak przekonują specjaliści - bywa nieprzyjemny dla nozdrzy mieszkańców.
Przekonali się o tym mieszkańcy Osowy.
Skierowali do pomorskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska zgłoszenia na temat odoru, który zaskoczył ich w poniedziałek. Poinformował o tym na swoich stronach dzielnicowy portal Osowa24.pl.
Okazało się, że źródłem odoru jest składowany na polu w rejonie Barniewic obornik świński i bydlęcy. Pochodził on z chowu i hodowli prowadzonych w miejscowości w specjalistycznym gospodarstwie rolno - hodowlanym. 70 - 100 ton obornika zmagazynowanego było rozwożone i rozścielane na polach należących do tego przedsiębiorstwa. W piątek proces ma zostać zakończony.
- Jeżeli chodzi o uciążliwość odorową generowaną podczas rozbierania pryzmy obornika i jego rozwożenia na polu, z powodu niewdrożenia przepisów regulujących sprawę odorów, organy ochrony środowiska nie dysponują narzędziami prawnymi, które pozwoliłyby na monitorowanie i ograniczanie odorowości oraz sankcjonowanie podmiotów odpowiedzialnych - tłumaczy Radosław Rzepecki, zastępca pomorskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.
Czy odór z pól w Barniewicach mógł także dotrzeć do gdyńskich dzielnic? Meteorologowie przekonują, że to bardzo możliwe. Wskazywać ma na to kierunek wiatru - południowo-zachodni, który rozprzestrzenia zapach właściwie w całym Trójmieście.
- Niewykluczone, że również w zeszłym roku, kiedy w Trójmieście zaistniała podobna sytuacja, jej prawdziwą przyczyną nie była biomasa, ale właśnie nawożenie pól. To dość częsta sytuacja, która występuje w całej Polsce - wyjaśnia jeden ze specjalistów.
Nawożenie obornikiem reguluje przepis o Dobrych Praktykach Rolniczych przygotowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Wsi. Zgodnie z nim dawka nawozu naturalnego (obornik, gnojówka i gnojowica) na hektar użytków rolnych w ciągu roku nie może przekroczyć 170 kg N/ha. Odpowiada to średniej rocznej dawce obornika w ilości 40 ton na hektar lub dawce gnojowicy 45 m sześc. na ha/rok.
Ograniczenia co do ilości stosowanych nawozów naturalnych zostały wprowadzone, by chronić środowisko. Chodzi głównie o ochronę gleb i wód przed zanieczyszczeniem azotem i fosforem, które mogą stanowić poważne źródło zanieczyszczeń rolniczych.
Miejsca
Opinie (442) 8 zablokowanych
-
2015-08-28 16:10
co to obornik , gnojowica dla miastowych info (1)
Obornik jest to nawóz naturalny, składający się z odchodów (kału i moczu) zwierząt gospodarskich oraz ściółki.
W systemie chowu zwierząt na tzw. płytkiej ściółce oprócz obornika wytwarzana jest gnojówka, czyli przefermentowany mocz z niewielką ilością kału, przenikający przez warstwę ściółki i gromadzony w specjalnych zbiornikach.
Gnojowica powstaje w bezściołowym systemie chowu i jest mieszaniną odchodów zwierząt i wody z mycia stanowisk i pojenia .
Skład chemiczny nawozów naturalnych jest zmienny i zależy od gatunku, wieku, kierunku użytkowania i sposobu żywienia zwierząt, a także od warunków przechowywania nawozów.- 5 2
-
2015-08-28 17:58
I to pewnie była właśnie gnojówka, być może w dodatku z kurzej fermy
A to już zupełnie inna perfuma. Jest jeszcze inne przypuszczenie. Jakiś złamas wywalił resztki z kurzej ubojni.
Ja mam 2x do roku obornik rozrzucany przez gospodarza i nie narzekam. Dwa dni w roku zamykam okna i po sprawie. Jak ktoś się wyprowadził na wieś to musi brać "całość inwentarza jak leci". A jak ktoś woli spaliny, to mieszkanka we Wrzeszczu czekają na chętnych. Parafrazując poetę: lepszy zapach obornika niż na klatce (schodowej) zapach sika (np. pijanego sąsiada).- 0 1
-
2015-08-28 16:14
Smród nie do wytrzymania
Ten wczorajszy fetor był straszny jeszcze w upale to masakra nie dało wietrzyć mieszkania na Karwinach na szczęście po południu było lepiej ale i tak uważam że taki zapach w lecie jest uciążliwy dla mieszkańców jak i turystów
- 10 0
-
2015-08-28 16:40
w gdyni zawsze śmierdzi... (2)
co się dziwić...
- 6 6
-
2015-08-28 17:34
ano śmierdzi
- 1 1
-
2015-08-28 18:00
to zupełnie jak u ciebie spod paszki
- 2 1
-
2015-08-28 17:00
na Obłużu to wali szambo przepompowywane pod estakadą i na ul. Energetyków
- 8 1
-
2015-08-28 17:04
Niepotrzebny ten cały krzyk o smród - wystarczy przecież powiedzieć : "Sorry, taki mamy klimat"
I aż tyle w temacie.
- 6 0
-
2015-08-28 17:09
SMRODYYYYYYY!!!!!!!!!!!!
Więcej kupy,więcej kupy!!Smrodzić i smrodzić!!!!!!!!!!!!!!!!Wiocha musi walić!!!!!!!!!!!
- 4 0
-
2015-08-28 17:18
(1)
Dzisiaj waliło obornikiem na prawie całej długości ul. Chłopskiej oraz Rzeczypospolitej. Ciekawe czy to też z Osowy przyleciało czy jakaś awaria kanalizacji była.
- 2 1
-
2015-08-28 18:55
Caly gdansk zawsze smierdzial i bedzie smierdziec.
- 1 3
-
2015-08-28 17:23
BIOMASA Sprowadzana to jeden wielki przekręt i bzdura. niech jakiś redaktorek sie zainteresuje po co sprowadzać skoro mamy (1)
własną. tępaki z PO nam to załatwiły, więc niech gdynia tonie w smrodzie, w końcu to ich wyborcy
- 3 3
-
2015-08-28 17:34
szokiem to jest fakt, że tę biomasę ciężarowkami wożą zamiast WSZYSTKO wysyłać pociągiem.
Powinien być zakaz wożenia towaru z portu tirami, nakaz przeładunku do wagonów a kontenery na wózki i wio. Bez spalin, czysto, spokojnie i szybciej.
- 1 1
-
2015-08-28 17:32
Hej w czwartek jak jechałem przez Zaspę i Przymorze, Jelitokwo to aż się zatrzymywałem sprawdzić, czy nie wszedłem w ludzkie (2)
g*ówno no i na butach nic, na oponach też nic a waliło jak z wylanej rury kanalizacji. Szok. W Sopotu przestało...
- 5 0
-
2015-08-28 18:56
Czyli odpowiedz prosta. Gdans wali stolcem
- 1 1
-
2015-08-29 10:42
a Sopot to Kurort ;-)
- 0 0
-
2015-08-28 18:09
(1)
byłem kiedyś na osowej, przejazdem. Nędzne wrażenia, aż dziwne że urzędasy pozwoliły tam ludzikom mieszkać.
- 3 2
-
2015-08-28 18:33
ludizki były tam pierwsze przed urzędasami na szczęście. Tylko rolnicy popełnili błąd i sprzedali ziemie pod działki
dla wredot nowobogackich ... reszta jest OK.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.