- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (419 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (46 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (256 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (158 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Flaga Gdańska wróciła do właścicieli
Dzięki naszej publikacji, odnaleziona we wrześniu u wybrzeży Grecji flaga Gdańska wróciła w ręce załogi, która wywiesiła ją na maszcie swojego jachtu.
Po krótkiej wymianie zdań okazało się, że kilka dni wcześniej Francuzi wyłowili z dna morskiego niemal identyczną flagę, tyle że znacznie większą. W związku z tym, zaproponowali Lisickiemu i jego znajomym wymianę znaleziska na butelkę wina, na co ci chętnie przystali.
Okoliczności zagubienia flagi
Po powrocie do Gdańska Lisicki zgłosił się do naszej redakcji z nadzieją, że za pośrednictwem portalu Trojmiasto.pl uda się odnaleźć jej właścicieli. Nie pomylił się. Już kilka dni po publikacji tej historii, skontaktował się z nami Paweł Bucior, właściciel Akademii Żeglarstwa Topsail. Bucior posiadał zdjęcia zagubionego proporca oraz wyjaśnił, w jakich okolicznościach doszło do jego zagubienia.
- Od 3 września razem z 12-osobową załogą płynęliśmy jachtem z Lavrio na Santorini przez Kea, Mykonos i dalej na południe. Flaga była zawieszona wysoko na achtersztagu, ok. 10 metrów nad pokładem, ale z powodu sztormu, który jednego dnia naszej podróży miał siłę 7-8 stopni w skali Beauforta, straciliśmy ją gdzieś po drodze. Z wielką chęcią odkupię naszą flagę od znalazców za symboliczną butelkę rumu - wyjaśnił Bucior.
Przekazanie flagi w lokalu obok Mariny Gdańsk
Po skonsultowaniu się z Lisickim nie było żadnych wątpliwości, że przywieziona z Grecji flaga Gdańska należała właśnie do Buciora i jego towarzyszy. Znalazca i właściciel podjęli decyzję, że przekazanie zguby odbędzie się w obecności załóg, które wraz z nimi brały udział we wrześniowych rejsach. Do spotkania doszło w jednym z lokali przy ul. Szafarnia, usytuowanym przy przystani jachtowej Marina Gdańsk.
- Ja i moja załoga bardzo cieszymy się z odnalezienia flagi, bo bardzo ubolewaliśmy nad jej stratą. Flaga miała powiewać przez wszystkie porty, które odwiedziliśmy w ciągu dwutygodniowego rejsu i pokazywać żeglarskie korzenie Gdańska. To już moja tradycja, aby w każdy rejs zabierać na pokład jak największą flagę Gdańska, a następnie wywieszać ja jak najwyżej na achtersztagu, obok flagi Polski. Nie spodziewałem się, że flaga jeszcze do nas powróci. Jest nam wszystkim niezmiernie miło - powiedział Bucior wkrótce po odzyskaniu swojej własności.
Wspólne świętowanie przy butelce rumu
Po przekazaniu flagi, obie załogi zrobiły sobie pamiątkowe zdjęcia, a następnie wszyscy ich członkowie złożyli na fladze podpisy. Kapitan załogi właścicieli flagi podarował również kapitanowi załogi znalazców pamiątkową koszulkę. Na koniec, nie pozostało nic innego, jak zasiąść wspólnie do stołu i zintegrować się przy butelce rumu, za którą ekipa Buciora symbolicznie odkupiła proporzec z herbem Gdańska. Biesiadowanie trwało do późnych godzin wieczornych.
- Nasze wspólne spotkanie przebiegło w przesympatycznej atmosferze. Bardzo cieszymy się, że wasza redakcja nam pomogła. To naprawdę fantastyczna sprawa. Od początku wierzyliśmy, że uda się odnaleźć właścicieli flagi. Byliśmy pewni, że załoga, która ją zgubiła, będzie tego bardzo żałowała. Przecież właściciele flagi chcieli dobrowolnie zademonstrować swoje przywiązanie do Gdańska. Cieszę się, że flaga wreszcie wróciła do właścicieli i nadal będzie sławić Gdańska na wszystkich morzach i oceanach - podsumował Lisicki.
Miejsca
Opinie (97) 7 zablokowanych
-
2016-10-24 06:48
Pozytywnie!
Oby więcej takich historii czytać. Brawo!
- 3 0
-
2016-10-24 08:11
Flagę u brzegów Grecji zgubił flagowy tajny okręt podwodny Urzędu Miejskiego. Ma służyć do szybkiej ewakuacji w razie kolejnej kontroli. Kierunek - Argentyna.
- 1 1
-
2016-10-24 08:17
Ale się zrobiła afera z flagą, której Magda używała jako ręcznika.Nic innego nie było pod ręką. Po maratonie zostało nam takich jeszcze kilka, bo organizatorzy zapomnieli pozbierać.
- 0 0
-
2016-10-24 08:34
wódko pozwol zyc...
Ewidentny artykuł o wychowaniu w trzeźwości. Ja ci to cos oddam ale kup mi %%%%%%%. U mnie na balkonie często znajduje skarpetki sąsiadki albo sąsiada.. Juz wiem co teraz robic. Zdjęcie cyk i na klatkę ogloszonko.
- 0 0
-
2016-10-24 08:41
sprawozdanie z wycieczki
Treść artykułu przypomina mi sprawozdania z wycieczek w podstawówce :D
"Po przekazaniu flagi, obie załogi zrobiły sobie pamiątkowe zdjęcia, a następnie wszyscy ich członkowie złożyli na fladze podpisy." typowe słownictwo na tego typu wypracowania.- 2 1
-
2016-10-24 10:54
niedawny wiceprezydent Adamowicza Lisicki uwielbia media a dziennikarze zajmują się takimi prymitywnymi wrzutkami
po starej znajomości pewnie w następnej części tej historyjki pewnie wymyśli , że flagę gdańska zerwał straszliwy morski potwór a on go pokonał :-)
- 1 0
-
2016-10-24 15:01
Klub Ludzi Morza
Kiedyś to z honorami odbyłaby się impreza w klubie ZEJMAN na takową okoliczność - obyłaby się gdyby ZEJMAN był na swoim miejscu !!!
- 1 0
-
2016-10-24 16:21
oj tam
Lisicki specjalnie wyrzucił do morza bandere później dał cynk Francuza gdzie leży i żeby oddali ja polakom przeplywajacym w pobliżu. A po co,?Żeby znowu zaistnieć pozytywnie w mediach
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.