2004-10-16 13:03
hehehe
2004-10-16 13:26
Pomysl naprawde wysmienity.
Hmm, panowie maja dwa w jednym.
Mam ochote wyslac tam meza ale niestety nie udalo mi sie wyszukac Waszego adresu na internecie.
Powodzenia
2004-10-16 13:32
wek
ty też coś sobie CHOPIE ZAKONOTUJ W SWOJEJ PRZYCIASNEJ MAKÓWIE:)
żadnym politykiem byc nie chciałem
poproszno mnie wręcz nalegano żebym po prostu dał sie wpisać na liste wyborczą tych PATAŁACHÓW bo im brakowało ludzi
zrobiłem to bo mam do prezydencików sopockich awersje i każdy szpila wbita w ich podwrórko daje mi radoche (dawała teraz mam ich po prostu głęboko)
aktywność obywatelska to cnota a nie wada
co do kasieńki to pośrednio nazwała mnie pruderyjnym a ja nie widzę związku z tym co pisałem i pruderią
i prosze jeszcze raz nie używaj argumentów od dupy maryni bo dajesz dowód że merytorycznych ci brakuje
kandydowanie z listy na radnego a salon fryzjerski z półnagimi panienkami nie ZNAJĄCYMI SWEGO FACHU pasuje jak pięść do oka
2004-10-16 14:10
a może od Rydzyka i armii moherowych beretów? ńa nic innego mi nie wyglądasz! A pomyśł z salonem jest super. Mąż się tam wybiera i potem mi opowie.
2004-10-16 14:22
powiem tak...dziwnie jakos mi sie idzie przez Lotnie patrzac na ten szyld...niezbyt dobrze sie on kojarzy:)
2004-10-16 14:30
Ciesze sie, ze masz poczucie obywatelskie. Umieszczenie na liscie na pewno wymagalo jakis deklaracji przez Ciebie i tu nie ma tłumaczenia. Wszystko jest podyktowane filozofia własna lub pewnym oportunizmem tego na co dzien mamy wiecej, wiec nie dziw sie, ze zostales "popaprany blotem" a to mozna odnies takze do salonu fryzjerskiego tylko wymaga dluzszego wywodu.
2004-10-16 14:32
...coraz bardziej podupadający, polscy rzemieślnicy, właściciele drobniutkich firm (jak salon Osa), stanowiących najczęściej jedyne źródło ich utrzymania - zmuszani są do "radzenia sobie" z kapitałem reprezentowanym przez nowiutkie centra, takie jak np. zlokalizowane przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku - lub innych ulicach, jednak zawsze w centrach miast stanowiących trójmiejską aglomearcję. Radzą sobie - jak mogą (bądź - jak muszą). Szkoda tylko, że będąc (zawodowo) od 1991 roku stałym (kilka razy w roku) bywalcem miast Bochum i Dortmund zauważyłem, że ich centra handlowe (np."Ruhrpark" - Bochum) zlokalizowane są nie w centrach miast, lecz za miastem, za autostradą. No ale przeciez b. Prezydent Gdańska, Tomasz P. - natychmiast po utracie swojego stanowiska - został jednym z prezesów Telewizji Polskiej S.A. w W-wie. Na telewizji znał się wówczas tyle, ile ja osobiście na lotach w kosmos. No ale słynny wszak urzędnik od lokalizacji hipermarketów w centrum Gdańska - Ryszard G. wiedział przecie gdzie, co i jak załatwić. Jeżeli w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" (15.10.2004r)czytam, jak nisko notowany jest nasz kraj w europejskiej rzeczywistości (wyprzedzają nas wszystkie kraje unijne, i nie tylko) - to już nie mam żadnych pytań, gratulując T. Posadzkiemu atrakcyjnej posady w TVP S.A.
2004-10-16 14:43
Nie sądzę by było wielu panów, którzy do takiej pracy zachęcaliby swoją siostrę, dziewczynę lub żonę. Ten jest pruderyjny, kto pochwala taką pracę, a sam się jej brzydzi się podjąć.
2004-10-16 15:17
ciesze sie, ze u mnie na osiedlu nie ma takiego lokalu, podobnie jak ciesze sie, ze w mojej dzielnicy nie ma burdeli, seks-shopow, pan w oknach wystawowych rozbierajacych sie za pieniadze itp. przybytkow, do ktorych nalezy zaliczyc opisany zaklad
2004-10-16 15:32
Palesky, a co ma piernik do wiatraka? I Posadzki do tematu tego artykulu?
A jesli juz mowa o tych centrach handlowych, to takie same przyklady jak
Manhattan, gdynski Klif czy Alfa mozesz rowniez spotkac w Paryzewie,
Berlinie czy w jakimkolwiek z miast za granica. I to w ich centrum. Podaje
Ci od razu nazwy - C&A (dla mnie "dom chlopa" ;) ), H&M, Marks&Spencer,
Woolworth nie chce mi sie patrzec na metki lachow w mojej szafie zeby podac
Ci wiecej nazw sklepow. Jak widzisz moj drogi, nie tylko Ty jeden za gramanica:)
bywasz. Zreszta po przeczytaniu raz jeszcze Twego postu dochodze do wniosku,
ze:
a) chciales sie pochwalic, ze jezdzisz do Niemiec
b) -------//----------------, ze czytujesz Rzepe.
I tu niestety musze Cie znow zmartwic, tez ja czytam, I nie ja jeden na tym
forum. Aha, jeszcze slowko na temat Reala przy Kolobrzeskiej. Rozumiem,
ze bardziej Ci odpowiadalo pole jakie tam wczesniej bylo? A tak w ogole
czy przymorze to centrum miasta? Cos mi sie nie wydaje jak zerkne sobie
na mapke. O wszystko zawsze musi byc krzyk, jak nie ekolodzy to mieszkancy,
a jak w koncu nie oni to choc handlowcy sobie poprotestuja. A jak i ich zabraknie
to znajda sie domorosli prawnicy:P
Do Leny - mam znajoma, ktora pracowala w sex-shopie, mila i fajna dziewczyna.
Opowiadala mi z racji tego o klienteli - jej byla profesUr, pani ze spozywczaka za
rogiem, pan z poczty. Normalni ludzie, wiec nie przesadzaj:))
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
